Laserowa korekcja wzroku

[satin_22]

Mam do was takie pytanie- sorry,że na tym forum ale bardzo mi na tym zależy!!! [img]icons/icon7.gif[/img] Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad laserową korekcją wady wzroku, nie znoszę moich okularów a soczewek kontaktowych nie toleruję. Bardzo, bardzo chciałabym się poddać takiemu zabiegowi ale trochę się obawiam. A więc mam do was pytanko- czy któraś z was albo waszych znajomych miała przeprowadzony taki zabieg a może o nim słyszała??? Ja jestem z Krakowa i myślę nad korekcją właśnie tutaj... Jeżeli coś wiecie na ten temat PROSZĘ piszcie!!! [img]icons/icon7.gif[/img]

[lola^]

Moja znajoma robiła sobie taką korekcję na obu oczkach. Wszystko poszło dobrze, teraz nie nosi okularów. Nie pamiętam dokłądnie gdzie to robiła, ale chyba we Wrocławiu. Ja też mam dużą wadę wzroku, ale nosze soczewki. Na razie jestem za młoda, ale za parę lat chyba też się na to zdecyduję. Może któraś z dziewczyn to przeszła i anpisze o tym... [img]icons/icon7.gif[/img]
[img]icons/icon40.gif[/img]

[palomino]

linki za i przeciw:
http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1037301158

http://www1.gazeta.pl/forum/794674,3...2&v=2&strona=0

cmoki [img]icons/icon7.gif[/img]

[Beza]

Witam serdecznie.Napiszę co wiem w tej kwestii, bo moja kumpela taki "zabieg" ma za sobą i trochę mi o tym opowiadała.Mam nadzieję, że choć trochę Ci to pomoże [img]icons/icon7.gif[/img]
Po pierwsze trzeba być pełnoletnim, a nawet może i starszym, bo oko musi być już "ukształtowane", czy coś w tym stylu [img]icons/icon7.gif[/img] .W związku z powyższym niezbędnym staje się wykonanie szeregu koniecznych badań klasyfikujących stan Twojego wzroku do "operacji"- i to, niestety, nie tak "hop-siup", tylko najpierw badania początkowe, a dopiero za jakiś czas-nie pamiętam dokładnie, ale chyba około pół roku-kolejne badanka, czy wszystko jest OK.A potem już tylko zabieg-ponoć relatywnie przyjemny [img]icons/icon12.gif[/img] z gwarancją, że stan wzroku się nie pogorszy, a co najwyżej zostanie Ci wada o stopniu znikomym, np.-0,5 (jeżeli masz minusy, of course).Po operacji nosi się opatrunek, nie wolno oczu przemęczać, oglądać TV chyba też nie i takie tam środki ostrożności [img]icons/icon7.gif[/img] no i tyle.Po jakichś 2 tygodniach oczka masz jak nowe.Choć moja kumpela jest już bez mała rok po wszystkim i twierdzi, że jednak po zmroku widzi słabo( wcześniej miała wadę coś koło -2 czy -3 nie pamiętam dokładnie) i np.prowadzić samochód bez okularów to ryzyko dość spore [img]icons/icon10.gif[/img] Ale sama noszę okulary już ładnych parę lat i uważam ,że bez względu na te wszystkie "ceregiele" warto, tym bardziej, że ryzyko wystąpienia komplikacji praktycznie zerowe, co najwyżej będzie tak jak wcześniej.
Pozdrawiam Cię gorąco i życzę powodzenia( cokolwiek zdecydujesz [img]icons/icon7.gif[/img]
[img]icons/icon40.gif[/img]
satin_22 napisał(a):
> Mam do was takie pytanie- sorry,że na tym forum ale bardzo mi na tym zależy!!! [img]icons/icon7.gif[/img] Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad laserową korekcją wady wzroku, nie znoszę moich okularów a soczewek kontaktowych nie toleruję. Bardzo, bardzo chciałabym się poddać takiemu zabiegowi ale trochę się obawiam. A więc mam do was pytanko- czy któraś z was albo waszych znajomych miała przeprowadzony taki zabieg a może o nim słyszała??? Ja jestem z Krakowa i myślę nad korekcją właśnie tutaj... Jeżeli coś wiecie na ten temat PROSZĘ piszcie!!! [img]icons/icon7.gif[/img]

[Komanka]

Beza, a jak sie przedstawia kwestia finansowa? Czy zalezy np. od wady? Marze o takim zabiegu od lat, bo mam spora ilosc dioptrii. Kilka lat temu chcialam dostac skierowanie, ale moj okulista odradzil, bo wtedy nie mialam ustabilizowanej wady (poglebiala sie), no stwierdzil, ze lepiej poczekac kilka lat, bo bedzie mniejsze ryzyko powiklan (technika pojdzie w tej dziedzinie naprzod). Czy ktos moze wie, jaki jest teraz procent powiklan? Bo ze sa, to wiem. Aberracje na przyklad...

Satinko, sadzac po nicku masz 22 lata, a w tym wieku wada moze sie jeszcze powiekszyc. Po drugie, jesli sie uczysz, to lepiej poczekaj do konca studiow, bo po zabiegu kilka miesiecy chyba to jest okres oszczedzania wzroku (co na studiach byloby niewykonalne [img]icons/icon7.gif[/img] ), no i wlasnie na studiach oczy moga Ci sie bardziej "zepsuc". Jesli np. planujesz dzidziusia w najblizszym czasie, to wiadomo, ze najpierw dzidzius, potem zabieg (ciaza + porod = nadmierne obciazenie oczu). Najlepiej wybierz sie do dobrego, sprawdzonego okulisty i wypytaj go o wszystko (w koncu od tego sa lekarze [img]icons/icon12.gif[/img] ).

Na razie tyle wiem [img]icons/icon7.gif[/img]. Moze chociaz troszke pomoglam [img]icons/icon40.gif[/img]

[Beza]

Witam ponownie! [img]icons/icon7.gif[/img]
Komi, właśnie w tym "problem", że zabieg był przeprowadzany w klinice w Katowicach, do publicznej służby zdrowia należącej i w związku z powyższym w całości refundowany był z funduszy Kasy Chorych.Nie wiem jak to wygląda obecnie, no ale właśnie musisz mieć skierowanie, aby "przywilejem" [img]icons/icon12.gif[/img] owym być objętą. O! Przypomniało mi się w tej chwili-rok temu to coś koło 5000 złociszy-I hope, że za oba oczęta [img]icons/icon7.gif[/img] ale to tylko tak orientacyjnie, bo nie chcę Cię wprowadzać w błąd, no i wydaje mi się, że w prywatnych może być drożej-lepsze warunki, itp.
Zgadzam się w 100%- to kolejna istotna kwestia co mówisz- najlepiej "trafić" z zabiegiem tuż przed wakacjami, jeżeli ktoś się uczy.
To jest chyba b. indywidualna sprawa ze stabilizacją wady, w każdym bądż razie moja kumpela miała 23 niecałe jak poddała się zabiegowi.
Jeszcze jedno-z tego co mi mówiła-a pytałam się naprawdę sumiennie( w końcu temat też mnie b. interesuje [img]icons/icon7.gif[/img] to ci lekarze twierdzili, że nie ma mowy o zadnych komplikacjach. I tu jestem w kropce, bo ja uwierzylam, a z tego co przeczytalam w linku podanym przez Palomino wcale nie jest to takie oczywiste.
To jest badz co badz interwencja i chyba to jest tak zawsze ze gwarancji 100% nigdy nikt nie moze dac.
Pozdrawiam cieplutko wszystkie okularnice [img]icons/icon12.gif[/img] i nie tlko [img]icons/icon7.gif[/img]
[img]icons/icon40.gif[/img]
Komi napisał(a):
> Beza, a jak sie przedstawia kwestia finansowa? Czy zalezy np. od wady? Marze o takim zabiegu od lat, bo mam spora ilosc dioptrii. Kilka lat temu chcialam dostac skierowanie, ale moj okulista odradzil, bo wtedy nie mialam ustabilizowanej wady (poglebiala sie), no stwierdzil, ze lepiej poczekac kilka lat, bo bedzie mniejsze ryzyko powiklan (technika pojdzie w tej dziedzinie naprzod). Czy ktos moze wie, jaki jest teraz procent powiklan? Bo ze sa, to wiem. Aberracje na przyklad...
>
> Satinko, sadzac po nicku masz 22 lata, a w tym wieku wada moze sie jeszcze powiekszyc. Po drugie, jesli sie uczysz, to lepiej poczekaj do konca studiow, bo po zabiegu kilka miesiecy chyba to jest okres oszczedzania wzroku (co na studiach byloby niewykonalne [img]icons/icon7.gif[/img] ), no i wlasnie na studiach oczy moga Ci sie bardziej "zepsuc". Jesli np. planujesz dzidziusia w najblizszym czasie, to wiadomo, ze najpierw dzidzius, potem zabieg (ciaza + porod = nadmierne obciazenie oczu). Najlepiej wybierz sie do dobrego, sprawdzonego okulisty i wypytaj go o wszystko (w koncu od tego sa lekarze [img]icons/icon12.gif[/img] ).
>
> Na razie tyle wiem [img]icons/icon7.gif[/img]. Moze chociaz troszke pomoglam [img]icons/icon40.gif[/img]

[satin_22]

Bardzo wam wszystkim dziękuję za informacje!!!A może znacie kogoś kto poddał się temu zabiegowi w Krakowie? Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!!!

[MoniaK]

Dziewczyny, temat też mnie bardo interesuje tak więc zawsze oglądam programy w tv jeśli są na takowe tematy. Ja noszę soczewki i taka operacja byłaby dla mnie super (kto ma wadę wzroku to wie co to za męczarnia). Jednak ostatnio w programie pytanie na śniadanie (taki program na dwójce rano) był właśnie temat o zdrowiu oczu. Pan doktor mówił o operacjach oczu, babka prowadząca pyta go się czy jeśli np. jego córka mialaby wadę wzroku to zalecił by jej operację. On na to że jeśli byłaby to niewielka wada (minus 2,3) to owszem, ale jeśli większa to odradzałby. Mówił że im wieksza wada tym większe ryzyko.

[sarenka]

zwariować można od sprzecznych informacji.

mój kolega interesuje się tego typu operacją i od lat zbiera dane, chodzi po lekarzach [jak wiadomo decyzja nie jest łatwa] i jemu lekarze mówią, że im większa wada tym bardziej opłaca się podjąć ryzyko operacji .

M.in. dlatego, że jeśli ktoś ma wadę -9 dioptrii to nawet jeśli wada kilka lat po operacji się cofnie [dojdzie do -1] i tak będzie szczęśliwy, bo wcześniej bez okularów nie mógł egzystować. zresztą przy tak dużej wadzie oko jest na tyle słabe, że odległości do soczewki okularowej jest strrrasznie obciążająca wzrok [mama mojej koleżanki ma -12 i od zawsze nosi soczewki kontaktowe - kiedyś sprowadzane "z Zachodu" dziś nabywane bez problemu niemalże wszędzie - oko nie radziło sobie z odległością 'oko-szkło okularowe'].

przy małej wadzie wzroku -1 -2 regres "jakiś czas po operacji" jest tak samo możliwy jak przy większej wadzie [i lekarz nie może zagwarantować, że go nie będzie]. jeśli wada cofnie się o np. 0,7 dioptrii to dla osoby, która miała wczesniej -1 czy nawet -2 to minimalna poprawa - podobno niewspółmierna do bólu, kosztów itp. no i należy pamiętać, że to co dzieje się z okiem rok, 2 lata po operacji to jedno, są jeszcze konsekwencje długofalowe [okres 20-30 lat] - niestety tej części wykładu już nie pamiętam.

w każdym razie z tej relacji wynika jasno, że warto podjąć ryzyko takiej operacji, jeśli jest to zabieg znacznie poprawiający jakość życia [niektórzy bez okularów nie potrafią dojść do łazienki] a nie zabieg kosmetyczny [czyli 1, 2 dioptrie].

[satin_22]

Jestem już umówiona na badania kwalifikujące więc jeżeli wszystko dobrze pójdzie to chyba się zdecyduję!!! Z jednej strony strasznie się boję a z drugiej nie mogę się już doczekać!!! Dziękuję wam bardzo za wszystkie informaje, jeżeli ktoś wie coś jeszcze na ten temat- piszcie! Pozdrawiam.

[naturellka]

Dlatego warto wiedzę czerpać nie tylko z forum, ale przede wszystkim wybrać się do specjalisty. Lubię przeglądać fora internetowe, ale ostateczną decyzję w kwestii zdrowia, podejmuję ze swoim lekarzem. ;-)

[dryda]

Napisane przez naturellka

Dlatego warto wiedzę czerpać nie tylko z forum, ale przede wszystkim wybrać się do specjalisty. Lubię przeglądać fora internetowe, ale ostateczną decyzję w kwestii zdrowia, podejmuję ze swoim lekarzem. ;-)

Genialnie to podsumowałaś.
I tego właśnie powinniśmy się trzymac - rozsądku

[Bezusza]

no dokładnie, dlatego ja dużo czytałam i zdecydowałam się w Szczecinie na Panią Esterę Igras, przyjmowała mnie w Optegrze...i bardzo mi się ona spodobała! dokładna i rzetelna wizyta, dzięki której byłam spokojna przed zabiegiem..no i była bardzo cierpliwa bo zasypałam ją pytaniami....