Która z Was Wizażystki leci w tym roku do Turcji?

[Charon]

Chciałabym się dowiedzieć, czy któraś z Was może w te wakacje leci do Turcji? Jak tak to w jaki region? I czy jesteście zadowolone z wyboru takich czasów? Z chęcią zapoznam się z opiniami

[Anuska77]

Napisane przez Charon

Chciałabym się dowiedzieć, czy któraś z Was może w te wakacje leci do Turcji? Jak tak to w jaki region? I czy jesteście zadowolone z wyboru takich czasów? Z chęcią zapoznam się z opiniami

Hej,
Ja lecę w czerwcu z Warszawy do Dalamanu (Turcja zachodnia) ale prywatnie, nie na wczasy. Będzie to mój pierwszy wyjazd w tamtą stronę świata więc trudno mi teraz o opinię, podzielę się wrażeniami jak wrócę

[Charon]

No to z niecierpliwością czekam na opis wrażeń po powrocie

[italiaanka]

Ja lecę w tym roku... dokładnie 12 cerwca do Alanya. Tylko na tydzień.
Pierwszy raz, zobaczymy jak będzie

[minia99]

Ja byłam w Turcji w Alanyi. Polecam wyjazd do tego kraju z biura niemieckiego. W Turcji mają jakiegoś chopla, na punkcie Niemców i traktują ich o niebo lepiej. Poza tym, ceny są korzystniejsze i inna obsługa . W pierwszej wersji mieliśmy lecieć z polskiego biura, ale nie pasował nam termin (na szczęście). W opisie było napisane 500 m do plaży, na miejscu wybraliśmy się żeby zobaczyć ten hotel i okazało się, że owszem 500 m do plaży ale była to wysokość urwiska i każdy turysta musiał dreptać asfaltem przez centrum, ew. jeździć małym busikiem bez klimy MASAKRA. Ostatecznie skorzystaliśmy z takiej oferty, byłam w tym hotelu:
http://www.sonnenklar.tv/reise/reise...s_2577078.html

Bardzo dużo atrakcji, szczególnie polecam wykupienie na miejscu różnych wycieczek. Jest tam naprawdę wiele pięknych miejsc.

[italiaanka]

Minia - już przepadło, wykupione z Itaki... 4 osoby, w tym mój 8-letni brat. Cena nie przeraża (5000tys.), tym bardziej, że to bonus od firmy Taty za wyniki My bierzemy tylko kieszonkowe... i ew. dokupujemy na miejscu wycieczki... Dużo atrakcji jest rzeczywiście, ale... wątpię bym cokolwiek pozwiedzała... do większosci trzeba dojechać, nawet ok. 300km, wiem, że warto i ja bym chętnie się przemęczyła, ale z bratem marudą cieżko będzie W grę wchodzi wodolot na Cypr, aquapark, rafting, jakiś rejs statkiem... i chyba wszystko... Kapadocja, Efez, Pamukkale - niestety raczej odpadają (odległość), ale... tak naprawdę zobaczymy na miejscu... doczekać się już nie mogę Napisz coś o swoim pobycie i wycieczkach

Pozdrawiam.

[minia99]

italiaanka mam nadziję, że spędzisz bajeczny tydzień . Ja w tym czasie mam termin porodu, więc narazie nici z urlopu, we wrześniu polecimy gdzieś z Małą .
Bardzo fajną rzeczą, w tym niemieckim biurze było to, że pierwszego dnia zgromadzili nas w sali na takim drinku powitalnym i przez godzinę wbijali do głowy jakie są zwyczaje w Turcji. I co warto wiedzieć: NIE KORZYSTAĆ z BANKOMATÓW (przewodnik mówił, że wiele osób bardzo się zdziwiło po powrocie do domu - podobno stosują bardzo dowolne przeliczniki), następna rzecz to bardzo uważać na jedzenie - przede wszystkim takie na ulicy z budek lody, gyrosy itp. (powiedział, że zawsze należy patrzeć gdzie jedzą "tubylcy" i tam można śmiało chodzić) i wiele innych .
A wycieczki, hmm bardzo miło wspominamam (myślę o tych niezbyt oddalonych od Alanyi) wycieczkę w jedno miejsce ok. godziny autobusem, nie pamiętam jak nazywa się to miejsce, ale ujście rzeki do morza. Niby nic ale wspaniałe miejce, płynie się statkiem po rzece, następnie wysiada się na plaży o szerokości no może max. 100m i z jednej str. jest morze o temp. 30 stopni a po drugiej rzeka o temp. 10 stopni lub mniej (nie da się wejść do tej rzeki), no a powietrze o temp. 50 stopni. To robi wrażenie , potem płynie się tą rzeką nad tzw. wielki wodospad (tylko nazwa śwaidczy o jego wilkości) ale też jest piękny.
Na miejscu bardzo popularne są wycieczki tzw. szlakiem piratów, każdy statek przycumowany do wybrzeża w centrum Alanyi proponuje coś takiego...
Co jeszcze wycieczka pt. Alanya by night, po zmroku wyjeżdża się na wzgórze na obrzeżach Alanyi, piękny widok na oświetlone miasto. Na wzgórzu jest restauracja, w której podają typowe turackie dania (jedzenie i picie w cenie wycieczki).
Gdzie jeszcze warto iść: knajpa "PANDEROSA", nie wiem ile masz lat, ale w nocy klimat w tej knajpie jest niesamowity, to trzeba zobaczyć.
Ach ale sobie powspominałam .
Czekam na relacje z pobytu.

[italiaanka]

Minia - Dziękuję Ale... dlaczego nie brać pieniędzy z bankomatu? Zabrać plik banknotów do kieszeni ? Nie mam pojęcia ile wydam i ile będzie potrzebne, jejek... wystraszyłaś mnie "Tubylcy" - to Turcy, czy turyści ? Jak masz więcej takich rad tp ja chętnie przeczytam

[Anuska77]

Napisane przez italiaanka

Minia - Dziękuję Ale... dlaczego nie brać pieniędzy z bankomatu? Zabrać plik banknotów do kieszeni ? Nie mam pojęcia ile wydam i ile będzie potrzebne, jejek... wystraszyłaś mnie "Tubylcy" - to Turcy, czy turyści ? Jak masz więcej takich rad tp ja chętnie przeczytam

Obawiam się, że koleżanka Minia miała na myśli miejscowych, używając zwrotu "tubylcy", szczerze mówiąc bardzo nie spodobało mi się to określenie na co by nie mówić Turków, którzy często są bardziej cywilizowani niż tzw. "europejskie cywilizacje".
ps. Minia przypomnij sobie, jak kiedyś w innych zachodnich krajch mówiono o Polakach kiedy byliśmy komunistycznym krajem, później zresztą też (dla nich byliśmy zacofanym krajem z Bloku Wschodniego)...pozdrawiam

[minia99]

Mianem "tubylcy" określa się zawsze rodzimą ludność i nie ma to nic wspólnego z obrażaniem ludzi (ja nic do Turków nie mam, sama mieszkając za granicą poznałam wielu i są oki). Jeżeli jedę do Włoch do tubylcami są Włosi . A jeżeli ktoś przyjeżdża do nas to my stajemy się tubylcami ( nie wiem skąd te skojarzenia , tubylcy to niekoniecznie zacofańcy mieszkający w lepiankach)...
Italiaanka jeżeli chodzi o te bankomaty to mówiono nam, że bardzo często się zdarza, że lokalne banki stosują jakieś dziwne przeliczenia i po powrocie do domu przeżywa się szok widząc jakie kwoty zniknęły z konta. Nam dali taką mapkę z bankomatami (niestety nie pamiętam nazwy EURO.... coś tam), były chyba 4 w Alanyi i tam spokojnie można było wypłacać, i rzeczywiście jak znaleźliśmy taki bankomat to pod nim były straszne kolejki, jak za komuny . My przed takimi niespodziankami zabezpieczamy sie tak, że wyrobiliśmy sobie jedna kartę płatniczą, bez żadnych debetów i wpłacamy na nią tyle ile chcemy wydać, jeżeli by się coś stało przynajmniej nie będzie debetu do spłacania.

Co jeszcze nam mówiono, ooo o skuterach i motorach i ich wypożyczaniu. U nich trzeba mieć jakieś inne prawo jazdy na to, ale turystom o tym nie mówią, a policja jak widzi białego na skuterze to od razu zatrzymuje no i extra mandat.
Generalnie nie ma się czego bać, to jest normalny cywilizowany kraj, trzeba tylko trochę uważać.
Euro zapłaci się wszędzie, ale strasznie zdzierają na przeliczaniu, więc jak się wymieni w kantorze na ich walutę to dużo można zaoszczędzić.
Jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę

[Anuska77]

Nie miałam na myśli definicji słownikowej (znaczenie słowa faktycznie jest takie jak napisałaś), ale mowę potoczną, w której słowo "tubylec" ma wydźwięk negatywny i oznacza zacofanie, w mowie potocznej mianem tym określa się prymitywne społeczeństwa, które żyją z dala od cywilizacji.
ps. Jeszcze mi się nigdy nie zdarzyło, żeby któs z moich znajomych obcokrajowców, którzy odwiedzali Polskę określali mnie lub Polaków mianem tubylców, ja sama również nigdy nikogo tak nie nazwałam będąc za granicą...pozdrawiam

[Firjal]

Ja lece do Turcji 20.08 do Fethie/Calis do hotelu Taurus na dwa tygodnie.mam nadzieje że sie nie zawiode.Był ktos tam może??

[Berivan]

Ja pod koniec sierpnia będę w Turcji..już czwarty raz..Piękny kraj..polecam...każdy region ma swój urok..Tym razem wybrałam Bodrum..Kultura Turecka chociaż dość mocna to jednak jak się lepiej ją pozna to jest dobra..Na temat kultury tureckiej to w Polsce słyszę tylko nieaktualne mity..Turcy bardzo sympatyczni..kokietują trochę dziewczyny, ale jeśli w delikatny sposób da im się do zrozumienia żeby dali spokój z zalotami to się wycofują, z reguły szukają kolejnej dziewczyny..Dziewczyny jedna rada...po kilku miłych randkach nie zgadzajcie się na seks z Turkiem bo źle Was odbiorą..i po wakacjach zostaną tylko wspomnienia...jestem z Turkiem dwa lata..mieszkamy w Polsce..mamy znajomych Turków..często opowiadają nam swoje miłosne historie..jeśli nie będziecie miały szacunku do siebie to oni też Was nie uszanują, a tylko wykorzystają..
Alanya jest dla osób, które chcą się zabawić i poszaleć, dla rodzin z dzieciaczkami raczej poleciłabym Belek...To co napisała Minia wszystko się zgadza...a rejs stateczkiem to chyba chodziło jej o Manavgat...Dwa piękne miejsce, które warto zobaczyć to Kapadocja i Pammukale, niestety bardzo daleko...Jak byłam pierwszy raz w 2001r. w Turcji to można było się zawsze i wszędzie targować, teraz jest troszkę gorzej bo jest dużo Rosjan, którzy płacą każdą cenę..Życzę wszystkim wybierającym się do Turcji udanych i niezapomnianych wakacji..tak jak moje każdego roku w Turcji..

[paulakrk]

W zeszłym roku byłam z Pegazem w Konakli ( 10 km od Alanyi ) - hotel Sun Queen Beach i własnie namawiam rodziców na wyjazd tam... więc polecam

Ośrodek bardzo fajny bo żaden wielki moloch a przytulne domki, jedzenie smaczne, sympatyczna obsługa.
Na miejscu prócz typowych wycieczek ( Kapadocja , Pamukkale ) można z niemieckimi biurami poszaleć - jakieś quady, spadochrony, rewelacyjny koncert muzyki poważnej w starożytnym teatrze.
Co mnie przyjemnie zaskoczyło to Turcy, którzy nie byli tak obrzydliwie chamscy i nachalni jak ich pobratymcy zza wody

Reasumując - Turcję polecam gorąco

[angy]

My z TŻ równiez myślimy o wyjeździe do Turcji w tym roku... Tylko raczej będziemy polować na last minute i nie wiadomo gdzie ostatecznie wylądujemy.

Zastanawiaja mnie ceny w Turcji. Zupełnie nie wiem jak planować wydatki. Mogłybyście podać przykładowe ceny wycieczek fakultatywnych? i np. cen jedzonka?

[italiaanka]

Angy,

Fakyltatywne masz np. tutaj:
- Jolcia&Adams: http://jolcia-adams-tour.com
- Jest jeszcze np. Pacho Tours, ale nie mam ich strony... poproś o wysłanie cennika na gazetowym forum.

- Forum gazety dot. Turcji, myślę, że odpowiedź znajdziesz na swoje pytania: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=660, trzeba tylko troszkę poszukać bo nie wszystko jest na pierwszej stronie.

[Anuska77]

Napisane przez Berivan

Ja pod koniec sierpnia będę w Turcji..już czwarty raz..Piękny kraj..polecam...każdy region ma swój urok..Tym razem wybrałam Bodrum..Kultura Turecka chociaż dość mocna to jednak jak się lepiej ją pozna to jest dobra..Na temat kultury tureckiej to w Polsce słyszę tylko nieaktualne mity..Turcy bardzo sympatyczni..kokietują trochę dziewczyny, ale jeśli w delikatny sposób da im się do zrozumienia żeby dali spokój z zalotami to się wycofują, z reguły szukają kolejnej dziewczyny..Dziewczyny jedna rada...po kilku miłych randkach nie zgadzajcie się na seks z Turkiem bo źle Was odbiorą..i po wakacjach zostaną tylko wspomnienia...jestem z Turkiem dwa lata..mieszkamy w Polsce..mamy znajomych Turków..często opowiadają nam swoje miłosne historie..jeśli nie będziecie miały szacunku do siebie to oni też Was nie uszanują, a tylko wykorzystają..
Alanya jest dla osób, które chcą się zabawić i poszaleć, dla rodzin z dzieciaczkami raczej poleciłabym Belek...To co napisała Minia wszystko się zgadza...a rejs stateczkiem to chyba chodziło jej o Manavgat...Dwa piękne miejsce, które warto zobaczyć to Kapadocja i Pammukale, niestety bardzo daleko...Jak byłam pierwszy raz w 2001r. w Turcji to można było się zawsze i wszędzie targować, teraz jest troszkę gorzej bo jest dużo Rosjan, którzy płacą każdą cenę..Życzę wszystkim wybierającym się do Turcji udanych i niezapomnianych wakacji..tak jak moje każdego roku w Turcji..

Berivan, czy mogłabyś mi zasugerować jakiś pomysł na prezent dla rodziny tureckiej (młode małżeństwo z małym dzieckiem) - co wypada a co nie, chciałabym, żeby to był jakiś akcent polski, czy może jest coś, z czego szczególnie by się cieszyli, może sama już wypróbowałaś jakieś rzeczy, z których byli zadowoleni? I co wypada dać 5-miesięcznemu turckiemu dziecku, dziewczynce? pozdrawiam

[Nancy_Franciss]

ja niestety nie lece ,raczej mnie nie stac na takie podróże

[Berivan]

Anuska, jeśli chodzi o dzidzusia to napewno można kupić dokładnie to samo co dzieciom kupujemy w Polsce, coś do ubrania lub jakąś zabawkę..dla mamy dzidziusia najlepiej kupić coś do domu, może jakieś fajne serwety lub tym podobne..kosmetyki, czy coś do ubrania dla turczynki raczej nie polecam, ponieważ nie wiem z jakiego regionu Turcji pochodzi i różnie może zareagować...ale coś do domku napewno ją ucieszy..dla Turka to napewno dobry byłby jakiś fajny t-shirt, nawet może z napisem Polskim...Pozdrowionka

[Anuska77]

Napisane przez Berivan

Anuska, jeśli chodzi o dzidzusia to napewno można kupić dokładnie to samo co dzieciom kupujemy w Polsce, coś do ubrania lub jakąś zabawkę..dla mamy dzidziusia najlepiej kupić coś do domu, może jakieś fajne serwety lub tym podobne..kosmetyki, czy coś do ubrania dla turczynki raczej nie polecam, ponieważ nie wiem z jakiego regionu Turcji pochodzi i różnie może zareagować...ale coś do domku napewno ją ucieszy..dla Turka to napewno dobry byłby jakiś fajny t-shirt, nawet może z napisem Polskim...Pozdrowionka

Berivan dziękuje Ci bardzo za cenne rady, ale chyba załamka z tą biżuterią bo już kupiłam jego mamie właśnie taki skromniutki komplecik bizuterii z bursztynu (pochodzi ze wschodu Turcji, tzn., że niewypał????). Jeśli chodzi o mamę i tatę dzidzusia to myślłam o jakimś uniwersalnym prezencie dla nich obojga, jakiś fajny obraz albo coś w tym stylu, i chyba jednak kupię jakieś nasze polskie słodycze. A czy ta biżuteria dla mamy będzie gafą?

[Berivan]

Napisane przez Anuska77

Berivan dziękuje Ci bardzo za cenne rady, ale chyba załamka z tą biżuterią bo już kupiłam jego mamie właśnie taki skromniutki komplecik bizuterii z bursztynu (pochodzi ze wschodu Turcji, tzn., że niewypał????). Jeśli chodzi o mamę i tatę dzidzusia to myślłam o jakimś uniwersalnym prezencie dla nich obojga, jakiś fajny obraz albo coś w tym stylu, i chyba jednak kupię jakieś nasze polskie słodycze. A czy ta biżuteria dla mamy będzie gafą?

Bardzo proszę Anuska ... Myślę, że Twoje prezenty napewno się spodobają..i nie będzie żadnej gafy z tą biżuterią..z tym obrazem też bardzo dobry pomysl.. Myślę, że Twoi znajomi bardzo docenią prezenty od Ciebie, ja też jestem pełna uznania dla Ciebie.. "i chylę czoła"...oby było więcej takich fajnych Polek jak Ty, które pokazują w świecie, że my też mamy gest i kulturę... pozdrawiam i czekam na jakąś relacje od Ciebie o tej tureckiej rodzince...

[Anuska77]

Napisane przez Berivan

Bardzo proszę Anuska ... Myślę, że Twoje prezenty napewno się spodobają..i nie będzie żadnej gafy z tą biżuterią..z tym obrazem też bardzo dobry pomysl.. Myślę, że Twoi znajomi bardzo docenią prezenty od Ciebie, ja też jestem pełna uznania dla Ciebie.. "i chylę czoła"...oby było więcej takich fajnych Polek jak Ty, które pokazują w świecie, że my też mamy gest i kulturę... pozdrawiam i czekam na jakąś relacje od Ciebie o tej tureckiej rodzince...

Jeszcze raz dziekuję. Ta turecka rodzinka to rodzinka "Mojego Kochania". Tę biżuterię zaryzkowałam, ponieważ jego mama nosi, więc mam nadzieję, że się spodoba, a wiem z jakiegoś forum (chyba z gazety.pl), że Turczunkom podoba się bursztyn. Zrobiłabym im jakieś fajniejsze prezenty ale niestety ogranicza mnie waga bagażu, zresztą sama dobrze wiesz jak to wygląda, w związku z tym muszą to być drobiazgi, niewielkie i mało ważące. Oczywiście zdam relacje po powrocie, i opowiem wrażenia. Pozdrawiam cieplutko

[wichura]

Witam!!!
Za 3 tygodnie wylatuję do Turcji i Syrii Triadą. Moje pytanie: Ile wziąść gotówki (zł do wymiany na euro oczywiście) żeby tam przeżyć?
Jeden tydzień to objazdówka a drugi to lenistwo więc więcej kasy pójdzie.
Powiedzcie ile wydawałyście na tydzień?

A jak macie jeszcze jakieś wskazówki to pilnie proszę napiszcie. Będę dzwięczna

[Anuska77]

Lecę jutro, życzę Wam i sobie udanego wypoczynku

[italiaanka]

Napisane przez wichura

Witam!!!
Za 3 tygodnie wylatuję do Turcji i Syrii Triadą. Moje pytanie: Ile wziąść gotówki (zł do wymiany na euro oczywiście) żeby tam przeżyć?
Jeden tydzień to objazdówka a drugi to lenistwo więc więcej kasy pójdzie.
Powiedzcie ile wydawałyście na tydzień?

A jak macie jeszcze jakieś wskazówki to pilnie proszę napiszcie. Będę dzwięczna

Wróciłam prawie 2 tyg. temu Pięknie było, szkoda, że tak króciutko... nie byłam w najpiękniejszych miejscach, zresztą... to zostało ustalone przed wylotem już

Jeśli chodzi o pieniążki... mieliśmy na wizy dolary, trochę euro na wycieczki i na wszelki wypadek (poszło na bezcłowej... m.in na najdroższą kawę jaką piłam w życiu ), płaciliśmy kilka razy kartą (nie ma oznaczeń, trzeba pytać :P) i braliśmy z bankomatu liry... nie ma żadnego problemu, czasami trzeba się tylko nagłowić, bo mimo, że jest zazwyczaj ang. menu, jakieś dziwne rzeczy wyskakują :P Albo ja coś źle klikałam...

Nie mieliśmy pojęcia ile wydamy... to się świetnie sprawdziło. Oni wolą jak się płaci w lirach (tak mi się zdaje ) w jednym sklepie starsza kobitka miała problem chcąc płacić dolarami, nie mogli się dogadać co do przelicznika... Ceny w większości w lirach... czasem pytają czym płacisz.

A wydaliśmy - 7 dni, 4 osoby w tym jedno dziecko... aquapark, rejs statkiem, codziennie jedząc coś na mieście + napiwki, trochę pamiątek - ok. 3000tys. Dużo, mało? Nie wiem... ale Turcja nie jest tania raczej.

[wichura]

Ja lecę sama, biorę 1100zł na życie ale już się boję...po pierwsze to 2 tygodnie, po drugie jestem z natury rozrzutna....
Nie chcę sknerzyć ale chyba trzeba będzie...

Co wy o tym sądzicie?

[italiaanka]

Napisane przez wichura

Ja lecę sama, biorę 1100zł na życie ale już się boję...po pierwsze to 2 tygodnie, po drugie jestem z natury rozrzutna....
Nie chcę sknerzyć ale chyba trzeba będzie...

Co wy o tym sądzicie?

A karty? Weź je jeśli masz... nie musisz pobierać pieniążków, ale tak na wszelki wypadek...

i... targuj się bardzo, bardzo Ceny na bazarach jak sam sprzedający przyznał to ceny głównie dla Niemców i Rosjan

Udanego wypoczynku

[Agosek]

ja też jadę-ale dopiero we wrześniu-na 2 tygodnie na riwierę, więc chętnie poczytam o waszych wrażeniach i skorzystam ze wskazówek

[wichura]

Napisane przez italiaanka

A karty? Weź je jeśli masz... nie musisz pobierać pieniążków, ale tak na wszelki wypadek...

i... targuj się bardzo, bardzo Ceny na bazarach jak sam sprzedający przyznał to ceny głównie dla Niemców i Rosjan

Udanego wypoczynku

Wziąść mogę, ale boję sie że zeżre mnie prowizja....I ogólnie boję się tej całej obcej elektroniki.

Powiedz, czy ta sumka da mi przeżyć na te 2 tyg?? Nie mam zamiaru iść na żadne bazary z ciuchami, tylko wydawać je na wodę, imprezy i coś wypadkowego...

Proszę oświećcie mnie bo jadę tam sama bez kogoś kto by mnie ewentualnie wspomógł

[karolka-bobasek]

hmm a powiedzcie mi jak z pogoda? bo ze pieknie i goraco to wiem ale chodzi mi o wilgoc? czy czlowiek odczuwa gorac i poci sie jak mops? bo tak slyszlalam od znajomej, ktora mowila, ze sie lalo z niej strasznie i lepila sie caly czas przez wilgotnosc:/ w zeszlym roku bylam w tunezji, bylo cudownie, grzalo niemilosiernie ale przy tym suchutko i nie czulo sie teg ciepla, ja przynajmniej wogole sie nie pocilam... wiec nie wiem jak jest w turcji?