|
|||||||
| Notka |
|
| Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
|
Choroba sieroca u kotki-pilne.
Dziewczyny mam problem. Ma ok 8 tygodni i została znaleziona w piwnicy. Koteczka ma ewidentnie chorobę sierocą-zestresowana lub śpiąca ssie samą siebie. Jak ją tego oduczyć? Samo przejdzie jak się zadomowi czy można coś zrobić? Już ma poobcierane sutki i boję się, że sobie krzywdę zrobi..
Przy okazji może ktoś chce jej braciszka? Korzysta z kuwety, odrobaczony. Mój mail czarnymotyl@wp.pl
__________________
Bez ocen, bez komentarzy-tylko poezja zapraszam www.777.xhp.pl |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
bardzo dużo kotów ssie coś, zazwyczaj kocyk, ubranie etc. Podsuwaj jej coś, co będzie mogła ssac zamiast siebie- kocyk, może pluszaka, a oprócz tego dużo ją głaszcz i baw się z nią, ale nie przesadź też, bo wyhodujesz ją na kota mamisynka. Hmm...może czyms posmarować jej te sutki, cos, czego koty nie lubią...
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
moze nie oddawaj jej braciszka??? niech ma towarzystwo???
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#4 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
Cytat:
motylek1007 Moi rodzice mają już dwa dorosłe koty i psa..koteczka jest trzecia i na więcej poprostu nas nie stać. Do siebie go nie wezmę, bo moja wariatka nie lubi innych zwierząt (ani ludzi) i szybciej by go zatłukła niż się przyzwyczaiła.
__________________
Bez ocen, bez komentarzy-tylko poezja zapraszam www.777.xhp.pl |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
teraz wpadlam na taki pomysl że może dasz jej smoczek??? albo bedziesz karmila z butelki zeby ssala?????
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#6 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
Mam ten sam problem. mój tek ma 10 tygodniu już i dalej ma odruch ssania- ssie mi szyje albo uszy i nie da sie go odciągnąć... strasznie mruczy i drapie łapkami. Budzi mnie w nocy i nad ranem... próbowałam karmić z butelki, dawać smoczka... nic nie daje. Je normalnie i pije, ale i tak przychodzi possać mnie... w domu na pewno czuje się dobrze i bezpiecznie, jest wesoły, bawi się, szaleje strasznie to dziwne i boję się, że mu tak zostanie... waszym przeszło???
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
to normalne - niektóre koty tak mają nawet jeżeli są juz zupełnie dorosłe, w ten sposób sie odstresowują i uspokajają
. galadriel - ale chyba nie zostaja ci malinki?
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#8 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
kochana, jeśli kotka intensywnie się liże/ssie to musisz szybko ją wtedy czymś zajmowac - zabawką etc., bo jak nabierze takiego nawyku, że stres = lizanie futra/ssanie siebie, to może się wylizac do gołej skóry, jak się czymś naprawdę zdenerwuje.
i koniecznie cała masa czułości
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
Cytat:
.
|
|
|
|
|
|
#10 | |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
Cytat:
![]() moja mała sierotka czasami ssie przez sen i przechodzi z dnia na dzień, ale ja jestem walnięta kocia mama i poświęcam maleństwu masę czasu
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
- ja też jestem walnięta kocia mama
|
|
|
|
|
#12 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
no moja wet powiedziała, że to właśnie skutek choroby sierocej - bo normalnie tak uspokaja kocia mama (prawdziwa, nie walnięta
) ![]() a pchły to by było widać chyba - kropki po ukąszeniach? mój sposób (tylko się nie śmiać ) - ja odsieracałam moją sierotkę, głaszcząc ją godzinami 2 palcami, krótkimi ruchami, tak, jakby ją lizała kocia mama (dla lepszego fektu można np. wacikiem namoczonym w ciepłej wodzie) i poza tym, że jesteśmy nierozłączne już prawie (a jest u nas dopiero 2 tyg.), jest wesoła, pogodna, objawy ustąpiły
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
Boże - ja też tak robię
- palcem zwilżonym w wodzie naśladuję lizanie drugiego kota i moje to uspokaja . tak przy okazji - czy są jakieś skórne testy alergologiczne dla kotów, czy wystarczy badanie poziomu IgE we krwi, żeby potwierdzić alergię? nie zapytałam weta .wczoraj zawiozłam pierwszą 'partię' kotów na szczepienie katar/panleuk/kalicywir+wścieklizna a dziś rano zauważyłam, ze jeden z tych, które były szczepione, żle się poczuł. okazało się, że po szczepionce dostał gorączki - podobno rzadko, choć rzadko ale się zdarza, ale sporo strach się najadłam... czy wasze koty też tak reagują na szczepionki? |
|
|
|
|
#14 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
Loss_Lauri, z każdym Twoim postem coraz bardziej Cię lubię
a co do szczepionki - jak moja starsza była maleńka, prawie zeszła po szczepieniu :/ gorączka, zwłok absolutny, tylko leżała na poduszce na moich kolanach i piszczała, patrząc na mnie błagalnym wzrokiem :| ale się wszystko dobrze skończyło, chociaż nie wiem, co się działo tak naprawdę, bo byłam świeżo zakocona, a trafiłam na weta tak niedouczonego, ze możnaby o nim książki pisać
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
mamy podobne podejście do kotów
![]() Kiantuś na szczęście dobrze sie czuje ale wczoraj gdy moja mama zobaczyła w jakim był stanie, o mało nie dostała zawału - bała się ze po szczepionce na wściekliznę Kiantuś na nią zachorował . ale wet jej wytłumaczył że to niemożliwe . dobrze, że u Kiantusia to była tylko gorączka a nie np wtrząs anafilaktyczny...a co myślisz o szczepionce przeciwko białaczce? podobno należy szczepić wszystkie wychodzące koty, ale kiedy pocztałam o skutkach ubocznych tej szczepionki - przyznam: przestraszyłam się .
|
|
|
|
|
#16 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
no i przede wszystkim dyskusyjne jest ponoć w ogóle jej działanie
![]() ale sądzę, że ja bym moim zrobiła jednak, ryzyko powikłań jest niewielkie, a kocia białaczka - wolę sobie nie wyobrażać " Od niedawna w Stanach Zjednoczonych dostępna jest nowa szczepionka przeciwko białaczce, Purevax®Recombinant Leukemia (Merial). Dzięki unikalnej technologii produkcji oraz odmiennemu sposobowi aplikacji (śródskórnie), podanie tej szczepionki nie powoduje ryzyka wystąpienia mięsaka poszczepiennego u kotów." hehe, za jakies 10 lat moze pojawi sie i u nas |
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
no właśnie
. w sumie mięsak może utworzyć się po każdym zastrzyku, sama już nie wiem - moja wetka tez uważa ją za kontrowersyjną. a bialaczka to straszna choroba...
|
|
|
|
|
#18 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
no i też, raz czytam, że ryzyko jest bardzo niewielkie, na innej stronie, że wysokie
![]() masakra, nie wiedziałabym co zrobić :| |
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
u mnie najgorsze jest to że w całej okolicy tylko moje koty są zaszczepione
, ale wiadomo przecież jak jest na wsi - ludzie nawet chowaja swoje psy gdy weterynarz przyjeżdża ze szczepionka od wścieklizny . no i niestety niektóre obce koty wchodzą na moją posesję...
|
|
|
|
|
#20 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
ciężka sprawa, chyba bym zaryzykowała
![]() tylko właśnie w tylną kończynę, jak najniżej, żeby w razie czego ratować zwierzaka amputacją
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
Cytat:
![]() ![]() - weż nie mów o takich rzeczach, bo jeszcze bardziej sie przerażę . właśnie wróciłam z drugą 'partią' od weta i liczę, że żadna (bo to same kotki) nie dostanie gorączki . z Kiantusiem wszystko w porządku, dostał tabletki przeciwgorączkowe które mam mu dać jutro i pojutrze. no i został mi jeszcze do szczepienia Orlando - tak to jest, gdy się ma 9 kotów, 'nie ma lekko' - jak mówi moja mama . także po tej dwudniowej wyprawie mój portfel został wyczyszczony więc o szczepieniu jeszcze przeciwko białaczce nawet nie ma mowy , ale - tak jak ci mówiłam - naczytałam się o jej powikłaniach tyle, ze naprawdę zaczęłam sie bać nawet zwykłego zastrzyku...
|
|
|
|
|
|
#22 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
9 KOTÓW???
![]() szalejesz, dziewczyno myślałam, że z naszymi 4 jesteśmy z Tż nieźli |
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
och - szaleję, szaleję...
. tylko to moje szaleństwo duzo kosztuje . a wyobraż sobie to szaleństwo biegające w domu za 1 (!) piłką - w 'śmiechu warte' na pewno by wygrały
|
|
|
|
|
#24 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
i w nocy Ci pewnie cieplo z 9 piecykami ![]() tylko gorzej z kuweta
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
w nocy to śpią oddzielnie - w drugim pokoju, a sprzątanie kuwet nie jest aż tak bardzo czasochłonne, bo dużo czasu przebywaja na dworze
. da się z nimi wytrzymać i nie zwariować
|
|
|
|
|
#26 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
no to ja mam jeszcze tylko 1 uwagę: ZDJĘCIAAAAA
|
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Choroba sieroca u kotki-pilne.
mojej trzody? są w moim profilowym albumie
gdy będę miała czas to jeszcze coś dołożę |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:18.








. galadriel - ale chyba nie zostaja ci malinki?
.
i przechodzi z dnia na dzień, ale ja jestem walnięta kocia mama i poświęcam maleństwu masę czasu



- palcem zwilżonym w wodzie naśladuję lizanie drugiego kota i moje to uspokaja
. w sumie mięsak może utworzyć się po każdym zastrzyku, sama już nie wiem - moja wetka tez uważa ją za kontrowersyjną. 

, ale - tak jak ci mówiłam - naczytałam się o jej powikłaniach tyle, ze naprawdę zaczęłam sie bać nawet zwykłego zastrzyku...
. a wyobraż sobie to szaleństwo biegające w domu za 1 (!) piłką - w 'śmiechu warte' na pewno by wygrały
