Sex bez miłości- dla przyjemności... Wątek ZBIORCZY!

[kasieńka:)]

Jak w tytule. Co o tym myślicie? Wchodzi tu w gre pewnego rodzaju symbioza, tzn. dwa organizmy dają coś z siebie by czerpać obustronne korzyści. Jak zapatrujecie się na coś takiego? Czy któraś z Was ma doświadczenie w tej kwestii? Wyjasniając chodzi tu o układ z jednym sexualnym partnerem.

[Chii1986]

Napisane przez kasieńka:)

Jak w tytule. Co o tym myślicie? Wchodzi tu w gre pewnego rodzaju symbioza, tzn. dwa organizmy dają coś z siebie by czerpać obustronne korzyści. Jak zapatrujecie się na coś takiego? Czy któraś z Was ma doświadczenie w tej kwestii? Wyjasniając chodzi tu o układ z jednym sexualnym partnerem.

Pewnie, że istnieje coś takiego ale chyba wiekszość ludzi na pewnym etapie życia dochodzi do wniosku, żepotrzebuje miłości i stałego związku z drugą osobą. Ja sama nie potrafiłabym chyba być w akim "związku" tylko seks,zbyt szybko się angażuję... ale są osoby,którym taki układ pasuje i nie mam nic przeciwko,ich sprawa.

[Śnieżka]

Niektorzy ludzie uprawiaja seks bez milosci bo maja na to ochote i tyle albo.np decyduja sie zyc bez zwiazku natomiast ja wolalabym zrobić to z osoba,ktora kocha mnie a ja ją, a jesli robilabym to bez milości tak po prostu jakoś chyba źle bym sie czula,no ale nic do takich osob nie mam i bardzo dobrze je rozumiem

[Leady]

czasem myslalam o tym jak by to bylo, moznabybylo powiedziec ze mialam pewne fantazje na tez temat...jednak gdyby na realu doszlo co do czego to chyba bym zrezygnowala no chyba ze bylabym pod wplywem alkoholu i wielkiej chcicy jednak nie ma to jak sex z kochana osoba

[nea200pl]

Znalam dziewczyne, ktora umawiala sie z gosciem tylko dla seksu. Spotykali sie niezobowiazujaco dwa razy w tygodniu, u niego, u niej lub w jakims hotelu. Obydwoje nie byli w zwiazku, ona twierdzila ze jest zapracowana i nie ma czasu na stale uczucie, itd.
Po pewnym czasie, dokladnie trzech miesiacach, gosc sie w niej najzwyklej zakochal i sam seks przestal mu wystarczac. Dziewczyna jednak nie byla gotowa na zwiazek, zakonczyla te znajomosc i zlamala mu serce. Szkoda mi go bylo bardzo - widzialam jego wiadomosci i widac bylo ze sie zaangazowal. Mysle ze nie madrze zrobila - nic jej nie szkodzilo sprobowac, szczegolnie ze nie przeszkadzalo mu tak bardzo ze nie mialaby dla niego caly czas czasu - sam byl dosc zajety. Ale to byla jej decyzja.
Taki uklad to dla mnie bardzo niebezpieczna uczuciowa gra - ktos sie predzej czy pozniej zrani.

[Chii1986]

Napisane przez nea200pl

Znalam dziewczyne, ktora umawiala sie z gosciem tylko dla seksu. Spotykali sie niezobowiazujaco dwa razy w tygodniu, u niego, u niej lub w jakims hotelu. Obydwoje nie byli w zwiazku, ona twierdzila ze jest zapracowana i nie ma czasu na stale uczucie, itd.
Po pewnym czasie, dokladnie trzech miesiacach, gosc sie w niej najzwyklej zakochal i sam seks przestal mu wystarczac. Dziewczyna jednak nie byla gotowa na zwiazek, zakonczyla te znajomosc i zlamala mu serce. Szkoda mi go bylo bardzo - widzialam jego wiadomosci i widac bylo ze sie zaangazowal. Mysle ze nie madrze zrobila - nic jej nie szkodzilo sprobowac, szczegolnie ze nie przeszkadzalo mu tak bardzo ze nie mialaby dla niego caly czas czasu - sam byl dosc zajety. Ale to byla jej decyzja.
Taki uklad to dla mnie bardzo niebezpieczna uczuciowa gra - ktos sie predzej czy pozniej zrani.

Właśnie być możesą osoby,które potrafią oddzielić miłóść od seksu ale po pewnym czasie jest tak, że przywiązujemy się do tej osoby,zaczynamy być o nią zazdrośni,rodzi się uczucie...i co wtedy jeśli obie strony chcą się związać to ok ale jeśli jedna nadal chce tylko układu:seks i nic poza tym...

[Kica.]

dla mnie seks a miłosc to jednak dwie odzielne sprawy (choć chyba zgadzam sie że z osobą którą się kocha seks jest jeszcze lepszy) wiec uważam takie zwiazki dla samej przyjemności fizycznej za całkiem fajne

a jeśli jedna z osób się zakocha... myślę ze nie ma prawa wymagac od tej drugiej jakichkolwiek uczuć, zobowiązań. musi albo nadal trwać w układzie jaki był, albo w ogóle zakończyć znajomość. ewentualnie liczyc na cos wiecej ze strony drugiej osoby i czekać, ze może pojawi się miłość, ale wg mnie jest skazane w wiekszośći przypadków na niepowodzenie.

[Ponura]

Prawdę powiedziawszy to w seks bez zobowiązań wierzę wbrew własnym doświadczeniom.

Chociaż wtedy byłam młoda i głupia i pewnie dlatego to ja wyszłam z takiej historii poszkodowana.

[Monicoor]

[sylweczka]

Nie mam nic przeciwko i chyba nie krytykowałabym innych,ze tak robia..Sama raczej bym sie na takie cos nie zdecydowała??Dla mnie z miłosci wynika seks i jest to wszystko scisle ze soba powiazane

[Monicoor]

[stokrotka_to_ja]

Ja też nie mam nic przeciwko. Jednak-sama bym się w coś takiego nie wpakowała. Bo już wiem,że to musi kogoś zranić. Poza tym,chyba sie zestarzałam,seks ma dla mnie nieco inne znaczenie,niz np.4 lata temu. Gdybym była wolna,i zdarzyłoby się "coś" ,ok,ale w taki układ bym nie wieszła.

[sylweczka]

Napisane przez Monicoor

czasem zachowaia zwierzece sa naprawde ludzkie
poki jest sie mlodym to trzeba korzystac

Ehhhh...raczej nie chciałabym bys samica która samce postrzegaja tylko pod wzgledem " SAMICA"

[bess]

jesli chodzi o mnie taka ewentualnosc odpada.Trudno mi spotkac kogos na kim moge oko zawiesic ,a co dopiero cos wiecej.

[agulkaa]

A ja wlasnie stoje przed takim wyborem..mam fajnego kandydata i wiem ze zadbalby o mnie i o moje potrzeby, milo nam sie rozmawia i dobrze sie ze soba czujemy..ale!! boje sie ze sie zaangazuje! on nie jest do tego skory wiec sama nie wiem....pociaga mnie ten facet jak nie wiem i ja go strasznie pociagam (niejednokrotnie o tym mowil!!) to chyba pierwszy facet ktory mnie podnieca podczas samego pocalunku brr jak nigdy!! co robic??

[Monicoor]

[agulkaa]

Monicoor az sie usmiechnelam dodalas mi odwagi

[sylweczka]

Napisane przez agulkaa

Monicoor az sie usmiechnelam dodalas mi odwagi

No pewnie,ze fajnie bedzienie mówie,ze nie ale musisz byc ostrozna i sie nie zaangazowac...bo co bedzie skoro Ty bedziesz chciała od niego czegos wiecej a on nie bedzie chciał??Mozesz tez poczuc sie troche wykorzystana...to facet

[Nemezja]

Napisane przez bess

jesli chodzi o mnie taka ewentualnosc odpada.Trudno mi spotkac kogos na kim moge oko zawiesic ,a co dopiero cos wiecej.

Mogę się podpisać.
W życiu bym czegoś takiego nie zrobiła,nie kojarzy mi się takie zachowanie zbyt przyzwoicie.

[Monicoor]

[sylweczka]

Napisane przez Monicoor

trzeba troszke sie zdystansowac z sercowego pubktu widzenia, a pozniej to juz NATURA...

az mi sie zachcialo

Bez zachecanek bom samotna a moj ogier w pracy hehehe

[Velvet Acid Kitty]

Ja mam partnera seksualnego, nie jestem w nim w związku. Szkoda, ale on nie chce. W sumie nie mam też czasu na związek, mimo mojego wieku . Pewnie że nie uprawiałabym seksu z byle kim, ale z kimś z kim łączy mnie przyjaźń i przede wszystkim pożądanie.

[bess]

a gdyby tak sie przydarzyla niespodzianka.Po watku f@ceta ,ktory zabepieczal sie podwojnie ,partnerka pigulki,on prezerwatywa ,a teraz beda miec dziecko.Stracilam wiare w srodki anty

[blue _eyes]

Ja sama nie popieram tego, ale tez nie krytykuje. Ludzie maja rozne potrzeby i poglady na zycie. Kazdy robi to na co ma ochote. Gorzej gdy jedno ze stron traktuje to tylko jako zaspokojenie swoich zadz, a drugie sie angazuje.

Tak w sumie zaczelam sobie myslec gdybym byla sama....wczesniej kiedys tez bylam sama ale bylam dziewica :P A temperament mam hm
Sama nie wiem

[Monicoor]

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez agulkaa

A ja wlasnie stoje przed takim wyborem..mam fajnego kandydata i wiem ze zadbalby o mnie i o moje potrzeby, milo nam sie rozmawia i dobrze sie ze soba czujemy..ale!! boje sie ze sie zaangazuje! on nie jest do tego skory wiec sama nie wiem....pociaga mnie ten facet jak nie wiem i ja go strasznie pociagam (niejednokrotnie o tym mowil!!) to chyba pierwszy facet ktory mnie podnieca podczas samego pocalunku brr jak nigdy!! co robic??

Napisane przez Monicoor

mialam tak samo
skonczylismy w lozku i bylo bardzo fajnie
miłego zycze

Napisane przez agulkaa

Monicoor az sie usmiechnelam dodalas mi odwagi

Napisane przez sylweczka

No pewnie,ze fajnie bedzienie mówie,ze nie ale musisz byc ostrozna i sie nie zaangazowac...bo co bedzie skoro Ty bedziesz chciała od niego czegos wiecej a on nie bedzie chciał??Mozesz tez poczuc sie troche wykorzystana...to facet

Napisane przez Monicoor

trzeba troszke sie zdystansowac z sercowego pubktu widzenia, a pozniej to juz NATURA...

az mi sie zachcialo

Monicoor, masz rację.
Trzeba umieć to udźwignąć psychicznie.
W przeciwnym wypadku można sobie zrobić krzywdę.
Wymaga to pewnej odporności.
Jeżeli układ jest czysty i z obu stron jasny, to nie widzę możliwości, że jedna strona będzie wykorzystana.
Cytat: "Nikt nie wbije Cię w kompleks niższości, jeśli mu na to nie pozwolisz."
Jesteśmy dorośli.
Gdyby seks uzależniać od tylko miłości i uczucia, to ludzie nie kochaliby się często.
Rozumiem, że większość kobiet musi się czuć zaangażowana, ale jeżeli dorosła singielka ma ochotę na taki układ, to według mnie nic złego.
Ma się nie kochać tylko dlatego, że nie kocha?
Seks to przyjemność, którą należy czerpać i umieć kosztować, a Księcia z Bajki możemy szukać przez całe życie.

Cóż, czasy się zmieniają, podejście ludzi też.

Zanim mnie ukamieniujecie , zaznaczę, że jest to moje własne subiektywne zdanie.


agulkoo , ode mnie osobiście - jeżeli to pierwszy raz w takim układzie - bądź ostrożna.

[Candiiia]

ja powiem, że bym nie potrafiła, dla mnie seks jest powiązany z miłością, facet może mi sie podobać, rozpalać do czerwoności ale bez miłości bym nie poszła do łozka, podziwiam Was, te które w takich 'związkach' są lub planują, strasznie trzeba uwarzać żeby sie to w coś więcej nie przerodziło, kiedys był taki artykuł na wp na ten temat. Czy gdybyście zobaczyły tego swojego seksualnego partnera obściskującego się z jakąs inna kobietą to by Was nie zakuło? Myśle, że po jakimś czasem zapewne

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Monicoor

no dokladnie, ta osoba musi mi odpowiadac wizualnie i charakterowo, ale z racjonanych badz nei racjonalnych przyczyn razem byc nie można...a czemu by nie spedzic czasu milo w ten sposob, jak zadnej stronie takie cos nie przeszkadza???

ej mało tutaj takich na forum jak my

Może i mało, ale w sumie zazdroszczę dziewczynom, które mają swoją "drugą połówkę" . Już od dawna mam samych "kochanków" a żadnego faceta/partnera z którym bym była w związku.

Z drugiej strony muszę powiedzieć, że układ mi całkiem odpowiada na chwilę obecną. Poza tym zauważyłam, że przy takim partnerze "bez zobowiązań" jestem bardziej otwarta w sprawach seksu, na więcej sobie pozwalam...

[malakobietka]

moim zdaniem główny pociąg to pożądanie jak kolezanka wyżej powiedziała
czasami czujemy taki dreszczyk ze chcemy cos takie przezyc acz kolwiek w rzeczywistosci boimy sie i nie chcemy
ja powiedzmy czasami mam takie mysli ktos juz o tym pisał
ale najlepszy jest sex z TYM jedynym ) ( Kocham Cie K)

[Velvet Acid Kitty]

Oczywiście że seks jest najlepszy z tym jedynym, ukochanym facetem .
Ale skoro takiego nie ma, to nie jest powiedziane że trzeba rezygnować z seksu . Szczególnie w moim wieku, kiedy hmm "chcica" (przepraszam za określenie) jest ogromna .