2007-09-22, 21:46 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 28
|
Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurki
Moje pytanie jest o tyle inne, że planuję zrobić sobie ładne paznokietki french w salonie, jeszcze nie zdecydowałam, które, ale brakuje mi informacji, które są cieńsze i delikatniejsze, bo za żadne skarby nie chcę mieć takiej "narośli" na paznokciu.
Brzydzę się jednak używanych w zakładach polerek, pilników, cążek itd, bo dezynfekcja przez niedokładne spryskiwanie mnie przeraża. Postanowiłam więc, że zanim się udam do salonu aby zrobić sobie pazurki to zakupię swoje własne prywatne pilniki, polerki itd. Mogę korzystać z lampy ale nie chcę z niczego, co ma "bliższy kontakt z paznokciem" jak cążki, pilniki itd. Czy możecie mi tak ogólnie pi raz drzwi podać cenę, ile muszę wydać na taki zestaw i co powinnam dokładnie kupić. __________________ Dziękuję za porady i miłą rozmowę Olga Zenn Edytowane przez OlgaZ Czas edycji: 2007-09-25 o 22:48 |
2007-09-22, 22:13 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 932
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Żadna stylistka nie zgodzi się na to aby klient przyszedł ze swoim zestawem narzędzi. Nie słyszałam o takim przypadku. W dobrym salonie jest jak u lekarza. Twój pilnik, sterylne cążki, dezynfekowane powierzchnie itd. Więc jeżeli masz gdzieś pod nosem dobry salon to na pewno bywa w nim sanepid i na pewno maja ubezpieczenie O.C. i jeszcze do tego wiedzą czym grozi niedopełnienie obowiązków związanych z czystością!
Uprzedź ją o swoich obawach a na pewno pokaże Ci, że wszystko jest w porządku i nie musisz się obawiać! Ale co tu dużo mówić... twoja stylistka będzie zachwycona twoją chęcią zakupu dla niej nowego sprzętu!!!! Ja bym była prze szczęśliwa, pod warunkiem, że zostawisz mi kaskę i dasz wolną rękę w zakupach...:j upi: |
2007-09-22, 22:46 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
A idąc do fryzjera, nie boisz się, ze załapiesz wszy? Przeciez nie wiadomo czym czyszczą grzebyki
Jeżeli upatrzyłaś sobie salon to wypytaj się wszystkiego . Wiem, że cięzko udowodnic , że załapało się chorobe własnie w tym salonie, rozumiem obawy dlatego śmiało pytaj i wymagaj ale nic nie kupuj |
2007-09-23, 08:30 | #4 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 28
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Nie rozumiem wyczuwalnego oburzenia i takiej reakcji na moje pytanie. Byłam w 3 salonach widziałam jak dezynfekują spryskiwaczem, sorry ale to niewiele daje, dezynfekcja to włożenie spryskanego sprzętu do autoklawu a tam nie lądują pilniki i z tego co widziałam cążki też nie, o ile wogóle zakład ma autoklaw. A powinno być jak u dentysty czy ginekologa (mój używa tylko sprzętu jednorazowego) czyli wysterylizowany komplet dla każdej klientki oddzielnie zapakowany. Tam gdzie byłam a nie były to niskiej jakości salony pilniki, polerki, cążki, nożyki leżały w pojemniku i stylistka spryskiwała je płynem dezynfekującym ale to działa bardziej na psychikę klienta a nie na poziom sterylności bo przecież pilniki mają rowki, no i kilka stron
Dlaczego stylistka ma się nie zgodzić, nie rozumiem? Co w tym dziwnego czy złego, że będę miała swoje cążki, pilnik itd z którym będę do niej przychodzić ... Co do fryzjera - tak chodzę z własnym sprzętem i nie mam z tym problemu ani ja ani fryzjerka a ręczniki jednorazowe więc ok. Tak czy siak u fryzjera jest mniejsza szansa złapania żółtaczki, grzybicy itd, rzadziej może uszkodzić naskórek, zaciąć itd. Powinnam w takim razie indywidualnie rozmawiać ze stylistką, niech ona zamówi komplet "sprzętu" dla mnie, który używa i który lubi, bo mi wszystko jedno którą polerkę czy cążki kupię. A jaki jest koszt tak ogólny takiego zestawu, pytam, bo muszę się przygotować finansowo ... Cytat:
Mogę robić rączki w Warszawie lub Mińsku, więc mam nadzieję, że znajdzie się stylistka, która bez problemu będzie pracowała sprzętem indywidualnym a nie ogólnym. Nie wiem, czy salony stylizacji rąk używają sprzętu jednorazowego jak ginekolodzy, jeżeli takie są salony chętnie poznałabym ich adres. __________________ Dziękuję za porady i miłą rozmowę Olga Zenn Edytowane przez OlgaZ Czas edycji: 2007-09-25 o 22:48 |
|
2007-09-23, 08:42 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Dobry pilnik to koszt ok. 7zł
Kopytko - 20zł cążki - o ile będą potrzebne stylistce - ok. 35zł to jest bardzo "pi razy drzwi" A jakie masz stosunek do pędzli i powiedzmy - frezarki i jej końcówek? A co do narośli na paznokciach - im dłuższy paznokiec przedłużany, tym wypuklejsze musi mieć krzywe budujące. Żel i akryl wyglądają tak samo po wykonaniu. |
2007-09-23, 10:49 | #6 |
La Moderatoiure
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 16 393
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
W niektórych salonach jak mają stałe klientki to mają one "swoje" pilniki...stylistka ma je podpisane i używa ich tylko u tej danej klientki. Ale żeby ktoś sam sobie pilniki kupował to jeszcze nie słyszałam
|
2007-09-23, 11:39 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 17
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Ale przecież koszt pilnika nie jest aż tak wielki i wszędzie nie zależnie od salonu powinien być jednorazowy.Też nie jestem za tym żeby dezynfekować pilniki.A co do kopytka to można przecież użyć jednorazowych patyczków do manicure.Ja tek robie i wszyscy są zadowoleni a całą usługa jest "sterylna" tak samo trochę dziwne jest to że niektóre stylistki nie zakładają rękawiczek do pracy co moim zdaniem powinno się robić koniecznie bo może stać się nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności że niestety zatniemy pilnikiem skórkę klientki i swoją i jak poleci krew to aż strach się bać.
|
2007-09-23, 12:16 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 545
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Cytat:
tak podpinając się z ciekawości zapytam, wszystkie (oczywiście o stylistki paznokci mi chodzi) zakładacie rękawiczki? |
|
2007-09-23, 12:26 | #9 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
ja jestem tego zdania, jak ktos AZ tak strasznie boi sie chorob to po co kozysta z takich uslog? szpitale tez sa sterylne a mimo to dochodzi do powaznych zakazen i chorob.
|
2007-09-23, 12:42 | #10 | |||||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
- nikt nie jest oburzony
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cążki, pedzelek i resztę będziesz chyba musiła zakupić . Dodam tak od siebie. W salonach każdy klient uznawany jest za potencjalnie chorego i w interesie samych stylistek leży dbanie o higienę jak i dezynfekcję i sterylizację ponieważ one także korzystają z tych narzędzi robiąc sobie same paznokcie. Tak bardzo chyba nikt nie chciałby ryzykować - a przynajmniej ja. |
|||||||
2007-09-23, 13:49 | #11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 28
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Dzwoniłam dzisiaj do salonu paznokci w Promenadzie i powiedziano mi, że większość sprzętu mogę kupić na miejscu tylko cążki muszę kupić gdzieś indziej. Co ciekawe, Pani z informacji powiedziała, że mają klientki, które przychodzą z własnym sprzętem Ja nie mam większych wymagań co do ceny, zapłacę tak jakbym korzystała ze wszystkiego w salonie ale bardzo potrzebuję czuć sie komfortowo i nie bać a to chyba najważniejsze Dlatego muszę mieć własny "asortyment narzędzi" no i rękawiczki u stylistki są obowiązkowe. Cytat:
Co do tych krzywych i "bochenków" ja chcę mieć krótki frencz to może nie będzie tak źle. Im człowiek młodszy tym odważniejszy i jakby mniej frasobliwy, ja jestem po 30 więc dużo widziałam zwłaszcza, że z medyczną branżą jestem oswojona bochema - do szpitala się idzie aby się leczyć a nie upiększać, często szpital to szansa na przeżycie a paznokci sztucznych nie trzeba mieć, więc aby się nie narażać, należy wszystko sprawdzić. O chorobę łatwo a potem winnych nie ma a nie wszystko da się wyleczyć stąd mój strach. Proszę jeszcze o radę, czy znacie drogie Panie jakąś stylistkę dobrą do frenczu w Wa-wie, która nie będzie nieszczęśliwa, że chcę mieć własne przyrządy i będę z nimi przychodzić. __________________ Dziękuję za porady i miłą rozmowę Olga Zenn Edytowane przez OlgaZ Czas edycji: 2007-09-25 o 22:49 |
|
2007-09-23, 14:45 | #12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Olga spróbuj tutaj : http://www.uaniolkow.waw.pl/index.html
Może Albertyna zauważy wątek i odpowie ci na niego - bo to do niej podłam linka powodzenia |
2007-09-23, 15:25 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 28
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Och, serdecznie dziękuję Monia
__________________ Dziękuję za porady i miłą rozmowę Olga Zenn Edytowane przez OlgaZ Czas edycji: 2007-09-25 o 22:49 |
2007-09-23, 15:26 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
na pewno Albertyna się zgodzi, żadna prawdziwa stylistka nie będzie zdziwiona Twoim życzeniem, masz pełne prawo bać się o swoje zdrowie i tylko durnie mogą się z tego śmiać.
|
2007-09-23, 15:43 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 932
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Cytat:
Dlaczego może się nie zgodzić? Bo przywykła do sprzętu na którym zwykle pracuje i nie wyobraża sobie sprawnego wykonania usługi czymś czego nie zna. Dlatego powinnaś raczej najpierw upolować stylistkę, która Ci odpowiada a potem poprosić ją o nowy sprzęcik albo zaproponować układ wygodny dla obu stron. Jeśli chodzi o frezarkę, to wystarczą tylko frezy ale ponieważ nie są dostępne ot tak w sklepach ze sprzętem ani nawet w Promenadzie więc pewnie lepiej będzie jeśli umówicie się wcześniej aby mogła się przygotować a może akurat bez frezarki może się obyć więc problem nie istnieje... Ponadto... pytanko: Do fryzjera nosisz nożyczki, grzebień i szczotki??? Bardzo mnie to dziwi... Sama jestem fryzjerką i nie potrafiła bym pracować innymi nożyczkami niż te które nosze zwykle przy boku... Czy masz osobne do wślizgów, z mikro szlifem i degażówki? To nie sarkazm. Pytam poważnie. Cążki dla każdej klientki... Raczej aldesan, aldewir i sterylizator dla każdej klientki! Na widoku! W zasięgu ręki! A nie gdzieś na zapleczu gdzie nie wiadomo czy cążki tam trafiły czy może raczej były z Panią stylistką na przerwie na papieroska! |
|
2007-09-23, 16:01 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 28
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Jagódeczka - Co do włosów - U mnie są proste cięcia bo mam włosy zbierane do ramion. Jedynie je podcinam no i kiedyś kładłam kolorek to miałam swoje pędzle i miseczkę Nożyczki mam rożne dziwne sztuk 4, możliwe, że to te o których piszesz, grzebyk, szczotki dwie, wszystko moja fryzjerka zamówiła dla mnie i sprzedała mi cały komplet. Jestem więc zawsze przygotowana - oddzielna kosmetyczka w szafeczce
Stąd moje pytanie o ogólny koszt - ile może kosztować taki komplet sprzętu do akrylu lub żelu. Orientacyjnie czy to koszt 50-100-300? Jeżeli mam robić sobie paznokcie, to chcę posiadać do tego sprzęt ale nie po to by go samej używać, ale aby był na mnie używany Wiem jakie choroby potrafią ludzie łapać, a kontakt z krwią czy osoczem jest najgorszy. Jak idę na pobranie krwi to zawsze pilnuję pielęgniarki aby nie robiła notatek w rękawiczkach, dmuchała noska czy odbierała telefonu, którymi się zabezpiecza. Bo najważniejsze dla mnie jest moje bezpieczeństwo a nie jej. Och ile ja się nawalczyłam jak była w ciąży, już miałam nerwówkę jak tylko wychodziłam na badania. A musiałam je robić 1 w tygodniu. Oczywiście sprzęt zamówię lub kupię w danym salonie, nie będę przecież biegała po sklepach i kupowała czegoś o czym nie mam zielonego pojęcia, bo nawet nie wiem co to kopytko, ale nic to kupię co trzeba byle byłabym na to i ja i stylistka przygotowana. Dlatego muszę się zorientować co potrzebuję i znaleźć dobrą stylistkę do frenczu, dla której moje bezpieczeństwo i podejście do tematu nie będzie problemem. __________________ Dziękuję za porady i miłą rozmowę Olga Zenn Edytowane przez OlgaZ Czas edycji: 2007-09-25 o 22:49 |
2007-09-23, 16:06 | #17 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 28
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Cytat:
__________________ Dziękuję za porady i miłą rozmowę Olga Zenn Edytowane przez OlgaZ Czas edycji: 2007-09-25 o 22:49 |
|
2007-09-23, 16:27 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Wg obowiązującego nas prawa- bardzo surowego! Nie ma obowiązku posiadania dla kazdej klientki osobnych pilników- ustawa pozwala na ich dezynfekcje.
Paragraf 11 ust 2: 2. Narzędzia lub ich części, których stosowanie nie powoduje naruszenia ciągłości tkanek należy po każdorazowym użyciu dokładnie oczyścić, umyć, a następnie poddać dezynfekcji. Naruszeniem tkanki może być w naszym przypadku tylko i jedynie gdy zatniemy klientke pilnikiem. Ja wtedy pilnik wyrzuca, a nie poddaje dezynfecji. Przed przedłużaniem paznokci nie wycinamy skórek, zatem cążki sa zbędne. Do dezynfecji w salonach można uzywać wg ustawy: Paragraf 10 ust 2: 2. Do dezynfekcji i procesów sporobójczych mogą być używane jedynie środki dopuszczone do obrotu zgodnie z obowiązującymi przepisami. Czyli takich, które mają odpowiednią adnotację na opakowaniu.
__________________
Pozdrowionka! Albertyna |
2007-09-23, 16:32 | #19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
O i wszystko jasne
Albertynko poleciłam Cię do frencza myślę, że mi wybaczysz , bo po przeczytaniu Twojej wypowiedzi jakoś głupio sie poczułam |
2007-09-23, 16:38 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Ja po prostu piszę jak to wyglada od strony formalnej.
U mnie w salonie bardzo dbamy o higiene, nawet bardziej niż wymaga tego ustawa, ale to juz moje i Kasi osobiste "zobczenie". Jezeli klienta woli swoje pilniki, które przyniosła w torebce, które nie wiadomo gdzie wczesniej lezały i co sie z nimi działo w drodze z fabryki (gdzie tez nie wiem jakie były warunki), do sklepu, a na 100% nie sa wydezenfekowane, to droga wolna. Ja bym nie zaryzykowała- dla dobra klientki.
__________________
Pozdrowionka! Albertyna |
2007-09-23, 16:40 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Bo później to Ciebie obwiniałaby o jakieś choroby, których nabawiłaby się (tak przypuszczalnie oczywiście)
|
2007-09-23, 16:48 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
U mnie klientki sa w szoku, gdy słysza po przekroczeniu prpgu"Prosze o umycie rak w łazience jest niebieskie mydełko antybakteryjne" i zazwyczaj słysze- "Ale ja mam czyste ręce! W żadnym salonie nikt mnie o to nie prosił!" A ja po prostu nie wiem do czego pani dotykała się jadąc do mnie, poza tym to dla mnie taka "pre dezynfekcja", która też szokuje panie, gdy już usiąda przy stoliku "a to co to, to nie zniszczy mi rak?"
__________________
Pozdrowionka! Albertyna |
2007-09-23, 17:09 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Ja ostatnio jak dezynfekowałam dłonie klientki, to mi je zabrała - bo bała się, że będzie piekło i szczypało. Musiałam najpierw siebie popsikać potem ją
Ale to tak BTW |
2007-09-23, 17:20 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 28
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Ja w każdym razie nadal jestem zdecydowana na 100% własny sprzęt, gdyż sama mogę go sobie wysterylizować, będę miała pewność, że jest OK. W końcu do salonów też jakoś przyjeżdża i jest myty czy również sterylizowany. A skoro wystarczy pilniki tylko umyć, to moje własne również można a będę miała pewność, że nikt inny ich nie używał. A mydła i środki do dezynfekcji drogie nie są więc spokojnie można mieć je w domu o ile ktoś ich jeszcze nie ma.
__________________ Dziękuję za porady i miłą rozmowę Olga Zenn Edytowane przez OlgaZ Czas edycji: 2007-09-25 o 22:50 |
2007-09-23, 19:16 | #25 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Olga pisałam już wcześniej dezynfekcja i sterylizacja to zupełnie inne rzeczy.
Jeżeli masz odpowiedni sterylizator to okey, ale mycie mydełkiem nie sterylizuje a nie nie dezynfekuje pilników. Do tego są odpowiednie produkty. Jeżeli chodzi o pilniki to myjemy je w mydełku antybakteryjnym, potem spryskujemy np aerodesinem 2000 i pozostawiamy do wyschnięcia. |
2007-09-23, 21:32 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 28
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
Tak mam w domu sterylizator
Ja zwyczajnie nie jestem w stanie uwierzyć używanemu sprzętowi przez kogoś innego w żadnym salonie. I nie widzę w tym nic dziwnego. Najlepiej ufać tylko sobie Zadzwoniłam dzisiaj jeszcze do Arkadii i też nie było problemów z tym, abym miała cały swój sprzęt. Więc z tego co zaczęłam się orientować da się więc praktykuje tak część osób ... __________________ Dziękuję za porady i miłą rozmowę Olga Zenn Edytowane przez OlgaZ Czas edycji: 2007-09-25 o 22:50 |
2007-09-23, 21:49 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 932
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
ale czy aby do pilników...?
|
2007-09-23, 22:10 | #28 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
szczerze mówiąc, należę do czystych osób, dbam o higienę osobistą , zaszcepilam się na WZW typu B, używam skinseptu, dezynfekuję narzędzia, nie obsłużę osób z widocznymi chorobami skórnymi, itd.... ale jak by mi ktoś przyszedł i kazał pracować jego narzędziami i w rekawiczkach to obawiam się że nie obsluzyłabym go. bez przesady. a jaką ja mam gwarancję że te jego narzędzia są sterylnie czyste? jeżeli taki ktoś przypuśćmy ma wirusa HIV i ja pracuję jego cążkami i np. niechcąco się nimi skaleczę ?
miałam taką sytuację: leżały cązki, wycięłam skórki (prawie nigdy nie zatnę klientki, zdarzyło mi się z 3 razy w karierze) klientka permanentnie i stale odchudzająca się, prawie anorektyczka, chuda strasznie, osłabiona , moim zdaniem z anemią, pękały i krwawiły jej skórki pod naciskiem palca, nie trzeba było nawet wycinać i tak krew się lała i osocze, siedzimy, ja próbuję jej coś z tymi pazurkami zrobić, pazury poobgryzane, skórki pozadzierane aż do stawu palca. obcięłam te luźno wiszące i połozyłam cążki na blacie. i sama je sobie zhaczyłam i spadły ze stolika, a wiadomo cązki spadną na ziemię, szpice się zagną i cążki do kosza i je odruchowo złapałam. tak niefortunnie że wbiłam sobie w nadgarstek lewej reki jedno ostrze. popsikałam skinseptem itd..... ale jesli ona byłaby na cos chora to i tak by mnie to nie uchroniło? zgadza się? jaką mam gwarancję że te narzędzia od Klienta nie były użyte przed godziną przez jej męża który ma WZW? żadną poza tym jak Klient od wejścia mi dyryguje że mam załozyć rękawiczki, używać jego przyrządów itd... to umówmy się - delikatnie rzecz biorąc ma mnie za flejtucha i brudasa, który nie przestrzega żadnych zasad, nie ma do mnie zaufania, podejrzliwie patrzy na kązdy mój ruch. za chwilę zażąda świadectw z PZH do każdego lakieru i żelu? może w namiocie tlenowym się będziemy stylizować? dla mnie to bez urazy trąci lekką paranoją. jak ktoś się tak panicznie boi wszelkich mozliwości zarażenia się czymkolwiek myślę że powinien zrezygnować z zabiegów które służą tylko i wyłącznie zaspokojeniu potrzeby bycia pieknym, i pozostawi sobie pulę na zabiegi konieczne: stomatologiczne i inne. sorki ale ja bym takiej osoby nie obsłuzyła. jak sobie zyczy - mogę jej wręczać po kazdym zabiegu wszystkie pilniki jak sobie za nie zapłaci, ale nastepnym razem uzywałabym nowych dla tej osoby, to samo tyczy się patyczków i kopytek. cążek bym nie używała wcale. juz widzę jak kogos stać na cążki za 150 zeta z pozłacanymi ostrzami o długości 3mm i podwójną sprężyną, kupione dokładnie pod szerokość mojej dłoni. a takie mam cążki że innymi nie potrafię dobrze pracować, tylko tym jednym egzemplarzem. poza tym nie lubię jak klientka mnie traktuje jak potencjalne zagrożenie , może trochę zaufania? wszystkie koleżanki tu piszące i będące dyplomowanymi stylistkami wiedzą dokładnie jakie są zasady higieny i ich przestrzegają i ja się osobiście poczułam nieco urazona takimi podejrzeniami. ciekawe jak byś miała mieć operację to stół operacyjny sobie też przyniesiesz? |
2007-09-23, 22:14 | #29 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
i jeszcze na marginesie: sterylizator? a czy sterylizujesz swoje sztućce jak mają do ciebie przyjść goście? a może oni musza miec swoje sztućce ? a jak w restauracjach? kawiarniach?
współczuję takie postrzegania świata bardzo |
2007-09-23, 22:36 | #30 |
Słitaśna and Grymaśna ;p
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 30 763
|
Dot.: Ile kosztuje "sprzęt" do akrylu lub żelu, który będę mieć ze sobą robiąc pazurk
dobrarada podpisuje sie pod Twoja wypowiedzia rekoma i nogami
__________________
Zestawienie i status wszystkich zamowien Wzorki i wzoreczki, teraz nowe pazurki u Swinecki zapraszam do komentowania |
Nowe wątki na forum Paznokcie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:42.