pierwsza wizyta..

[zielu]

dzis byłąm pierwszy raz u ginekologoa, zadziwiająco szybko to minęło, ale co mnie zdziwilo, to to że, lekarka nawet nie spytala sie mnie czy uprawiam seks(moze pomyslała ze skoro mam te 2o lat to juz tak. nieważne....no i mam pytanko, bo powiedziała mi ze mam lekki stan zaplany, nic mi nie przepisała ani nic, powiedziała ze wszystko ok, wiec nie wiem zapomniec czy iść do innego lekarza? ta doktor byla bardzo mila, a i tak kosztowało mnie wiele odwagi pojscie tam..i jeszcze takie pytania, czy lekarz tak badająć moze wykryć ciąże? tylko pytam...i wczesniej czytałam na forum o tym ze bierze zazwyczaj wymaz a mi nie wziela....wiec co myslicie? z gory dzieki za pomoc

[truskaffka]

bierze wymaz jesli ja poprosisz- cytologia..poza tym jesli masz stan zapalny to moze jakos wplynac na wynik..wiec moze dlatego?!

ja bylam pierwszy raz tez niedawno- w piatek i poprosilam p.doktor o cytologie, ale powiedziala mi ze nie zrobi bo najpierw musze wyleczyc uplawy- przepisala mi globulki no i ph... wiec dziwne,ze Ty nic nie dostalas...szkoda ze sie nie zapytalas...

podczas takiego badania nie moze wykryc ciazy...

a zapytac o wspolzycie powinna.. bo to ma duze znaczenie, przy badaniu...

[Eenax]

Podczas takiego badania można wykryć ciążę.
Przy wczesnej moe pani ginekolog tylko podejrzewać przy ciut starszej wyczuwa zmiany w szyjce i powiększenie macicy.

[truskaffka]

no wlasnie moze podejrzewac....

bo przeciez w pierwszym miesiacu to nie da rady... poza tym moja kolezanka byla w 4 miesiacu..i pani doktor niczego nie zauwazyla- dopiero kolezanka musiala jej sama powiedziec

[Eenax]

Napisane przez truskaffka

no wlasnie moze podejrzewac....

bo przeciez w pierwszym miesiacu to nie da rady... poza tym moja kolezanka byla w 4 miesiacu..i pani doktor niczego nie zauwazyla- dopiero kolezanka musiala jej sama powiedziec

To super ta pani doktor.

Moja mi stwierdziła ze prawdopodobnie jestem w ciąży jak u niej byłam w 5 tygodniu.

[iris_ek]

zielu, to ze masz 20 lat nie znaczy, że współżyjesz, więc powinna się zapytać.
Nie wiem jak to jest ze stanem zapalnym (szczególnie lekkim), ale ogólnie przyjmuje się np. w przypadku nadżerki, ze maleńkiej, lekkiej nadżerki się nie leczy, tylko pozwala organizmowi samemu z nią poradzić... może to tutaj ma zadziałać tak samo, choć wygląda dziwnie... wybierz się niedługo ponownie (za jakiś miesiąc) i wypytaj dokładnie cóż to był/jest za stan zapalny itd., a jak odniesiesz wrażenie, że do wszystkiego podchodzi jak do pytania o współżycie - zmieniaj lekarza

[k-n]

Mój gin twierdzi, że powinno leczyć się każdy stan zapalny, bo przenoszony (w znaczeniu: długo noszony) może mieć poważne konsekwencje
Lekarka powinna przed Twoim wejściem na fotel zapytać o to, czy rozpoczęłaś współżycie - jest to istotne, bo od tego zależy sposób badania.

[zielu]

no wlasnie bardzo mnie to zdziwilo ze tego nie zrobila...no ja w sumie bylam tak przejeta tą wizyta pierwsza i wogole, ze nawet glupio to zabrzmi ale zapomnialam sie zapytam...mam wlasnie zamiar wybrac sie w grudniu do niej, i spytac o to czym to wyleczyc, poprosic o zrobienie cytologii, i spytam o tą nadżerke, bo z tego co slysze od kolezanek one mialy na to zabieg robiony, na 2 wizycie bede juz bardziej hmmm doswiadoczona i moze nie zapomne a co do zmiany lekarza to ta kobieta jest mila, inna u mnie w mieście nie ma za dobrej opinii, a do faceta to w zyciu nie pojde oczywiscie jesli na 2 wizycie nie da mi konkretnych odp. to zmienie lekarza bo co innego...dzieki za odp

[truskaffka]

jesli masz nadzerke to by Ci powiedziala... ona widzi to podczas badania.

[domi7ks]

Ja jak byłam pierwszy raz bardzo sie stresowałam. Byłam zapisana z miesięcznym wyprzedzeniem prywatnie
Jak przyszłam lekarz najpierw ze mna rozmawiam, czy współżyje, od ilu lat, co robie, jakie studia, czy cięzko itp itd Potem kazał mi iśc na fotelik. Wiedział że jestem pierwszy raz, więc zrobił mi cytologie, zbadał biust, przepisal globulki. No u mnei stwierdził nadżerke i kazał przyjśc po miesiącu

[k-n]

Zielu, abyś mogła zrobić cytologię nie możesz mieć stanu zapalnego Musisz go najpierw wyleczyć.
Ja też po pierwszej wizycie mówiłam "nigdy do faceta ginekologa" . W ogóle nie wyobrażałam sobie, abym mogła rozebrać się przed nim
Jednak kiedy zaszła konieczność to poszłam do faceta. Teraz też chodzę do faceta i wcale nie jest tak "okropnie".
Spójrz na to inaczej - on, poza tym że jest facetem, jest lekarzem, w życiu już się tyle napatrzył, że kolejna rozebrana od pasa w dół kobieta nie robi na nim wrażenia

[tancerka212]

hej mam pytanie bo to wątek pt pierwsza wizyta.. ja mam pierwszą wizyte jeszcze przed sobą ale mam pytanie czy lekarz podczas wprowadzania wziernika do pochwy albo palca uzywa jakiegos środka poslizgowego?? boję się że gdy będę totalnie zestresowana to moja pochwa będzie sucha jak pieprz i będzie mnie bardzo bolało... proszę o odpowiedz...

[tancerka212]

właśnie o to chodzi że już nie jestem dziewicą i na pewno będę badana przez pochwę... a przecież taka sucha rękawiczka do suchej pochwy to mało przyjemne a wręcz bolesne... pani doktor sama sie nie domysli??

[iris_ek]

Najlepiej jest pogadać. Ginekolog to nie rzeźnik, a ty nie jesteś bezwolną krową. Wiec pójdź i jak poprosi o wskoczenie na fotel - powiedz o swojej obawie. Że boisz się bólu i obtarć, więc prosisz o najmniejszy wziernik i najlepiej gdyby mogła dać coś poślizgowego...
Ja chodzę do ginekologa już od ładnych paru lat i ZAWSZE proszę o mały wziernik - bo to o moje dobro chodzi. Badanie jest na moich warunkach.

I nie bój się. Powodzenia!

[tancerka212]

najgorsze jak to ten ginekolog będzie krową i powie zebym nie marudziła... a im większy wziernik tym bardziej boli? powiedzcie mi wszystko jakie są odczucia gdy te urządzenia wszystkie są stosowane żebym jak najwięcej wiedziala ze szczególami to się odważe pójść wreszcie uwierzcie ze naprawdę obawiam sie pierwszej wizyty bo wiem jaka potrafi byc sluzba zdrowia.. tak sie sklada ze lezalam pare razy w szpitalu gdzie nie uprzedzili mnie wczesniej o niektorch faktach i przebiegu badan i potem musialam sciągać majtki kiedy najmniej sie tego spodziewalam... dlatego musze wszystko wiedziec co boli a co nie... zna ktos miłą panią ginekolog w lublinie?

[k-n]

Napisane przez Laluna1986

no jesli ejstes dziewica to wogole nie ebdzie Cie bagadła prze pochwe.

No to chyba Cię zaskoczę, bo dziewice jednak bada się przez pochwę i wkłada się im nawet "malutki wzierniczek"

[tancerka212]

nie jestem już dziewicą dlatego proszę o szczegółowe zeznania z badań nie-dziewic... wielkie te wzierniki są?? a boli jak wkłada czy jak rozwiera?? bardzo szeroko rozszerzają?? długo?? muszę wszystko wiedziec przed tą wizytą...

[k-n]

Boleć - nie boli... ale to dość nieprzyjemne uczucie Przynajmniej dla mnie. Zwłaszcza jak "narzędzia" są zimne (jeden lekarz, u którego byłam, to je podgrzewał...). Może trochę szczypać
Poza tym wyluzuj, bo panikujesz więcej niż nie jedna dziewica
Seksu się nie boisz uprawiać, a lekarza się boisz?

[iris_ek]

No to chyba Cię zaskoczę, bo dziewice jednak bada się przez pochwę i wkłada się im "malutki wzierniczek"

To już zależy od lekarza i zgody pacjentki. Bo lekarz ma pytać i mówić co robi, jeśli tylko sobie tego życzymy.

najgorsze jak to ten ginekolog będzie krową i powie zebym nie marudziła...

Po pierwsze - nie nastawiaj się tak. To naprawdę nie są sadyści. A jeśli już się taki zdarzy, to zawsze, w każdej chwili możesz ładnie podziękować.

a im większy wziernik tym bardziej boli?

Nie. Ale musisz pamiętać, że nie każda z nas ma ten sam rozmiar Ja jestem drobną osóbką ( a oprócz tego strasznym spinaczem i trudno mi się rozluźnić ) i wsadzenie wziernika sprawia czasem problem. Lekarz widzi u mnie wszystko co trzeba za pomocą tego mniejszego wziernika i powiedział, że nie ma potrzeby używać tego większego. Wiec zawsze mu sumiennie przypominam o rozmiarze, żeby się chłopak trochę nie zapędził...

Pamiętaj żeby powiedzieć, ze jesteś pierwszy raz u ginekologa w ogóle, nie tylko u tego konkretnego. Powiedz na czym polega Twój problem/dlaczego przyszłaś i po prostu pogadaj. To nie musi być rozmowa jak z przyjacielem (i pewnie nie będzie) ale jest to wizyta na tyle specyficzna, ze nie można z niej robić jakiegoś sztywnego spotkania, na które ktoś zaciąga Cię siłą i wbrew twej woli. A gdyby się okazało, ze lekarz nie do życia - co wyjdzie już raczej przed badaniem (przecież można to wywnioskować z rozmowy) - nie bój się powiedzieć "dziękuję, do widzenia". Lublin to duże miasto i na pewno nie przyjmuje tu jeden ginekolog państwowy. Chyba lepiej się przejechać parę przystanków autobusem niż męczyć i zrażać do wizyt ginekologicznych... Zawsze też możesz za jakieś 50 zł prawdopodobnie iść do prywaciarza.

Więc bez strachu (a z rozsądkiem!) idź do lekarza. I nastaw się pozytywnie.

[dorka19801]

ja nie wiem czy dobrze tu trafiłam ale napisze co myślę

do ginekologa chodzę juz jakieś 9 lat i tylko do facetów( 2 razy to była kobieta i nigdy więcej nie popełnie tego błędu)

powinnien zapytac czy jesteś dziewicą bo wtedy inaczej sie bada żeby nie uszkodzić błony dziewiczej
jeżeli jest jakis stan zapalny to powinnaś coś dostać( kup sobie w aptece taka płukanke tantum rossa-czy jakos tak sie nazywa -zapytaj w aptece)

i proponuje ci zmienic lekarza bo jezeli tak dziwnie potraktowala cie na pierwszej wizycie to moze cie tez lekko olać póżniej.

ciążę można wykryć-może nie taką bardzo wczesną ale w 6 tygodniu z pewnością-wiem bo sama tak miałam.

nie bój się facetów bo w rzeczywistosci są delikatniejsi niz kobiety.

[tancerka212]

nie boję się właściwie pójść do ginekologa tylko poszukuję właśnie wskazówek odnośnie pierwszej wizyty (bo już się na nią zdecydowałam) i dobrego lekarza ktorego ktos by mi mógł tu w lublinie polecic pierwszy raz zawsze jest straszny ale to bardziej strach przed nieznanym niż przed tym ze to ginekolog.. wiem że będę musiała siąść na tym fotelu itp ale jak mam tam siadac wyluzowana co polecacie to muszę wszystko wiedziec taka ciekawość... ale pożyteczna dzięki wielkie za wszelkie rady! aby zdam zaliczenie i umawiam sie na wizytę! tylko nie wiem jeszcze gdzie..

[tancerka212]

widze też że namawiacie mnie na pana doktora a nie panią... baby są okrutne?? wstydze się faceta.. kobiety chyba mniej... macie jakies mile lub niemile historie?

[k-n]

Napisane przez iris_ek

To już zależy od lekarza i zgody pacjentki. Bo lekarz ma pytać i mówić co robi, jeśli tylko sobie tego życzymy.

Laluna stwierdziła, że dziewic nie bada się przez pochwę, a ja odpisałam, ze jednak się bada.
Nie chodziło tu o to, czy zależy to od lekarza i zgody pacjentki, ale że mimo wszystko można dziewicę zbadać przez pochwę wziernikiem.

[malinowo-truskawkowa]

Dziewczyny a co to jest wziernik? Jak to wygląda, jak się aplikuje? Ja na sama myśl o pierwszej wizycie u ginekologa boje się, zaczyna mi boleć brzuch i mięśnie spinać. To jak w końcu dziewice badają przez pochwę, czy odbyt( kiedyś czytałam tak, nie podobam mi sie ta wizja). Ja jak będę szła do gina po raz 1 to pójdę prywatnie, bo u mnie jest taka służba zdrowia chamska, że nie powiem . Nie wiem kiedy się an to odważę chyba muszę do tego dojrzeć, bo nie przełamię się od tak. Zdaje sobie sprawę, że to dla mojego dobra, zdrowia, ale takie mam obawy i barierę wewnętrzną, że nie dam rady.

[k-n]

Napisane przez tancerka212

widze też że namawiacie mnie na pana doktora a nie panią... baby są okrutne?? wstydze się faceta.. kobiety chyba mniej... macie jakies mile lub niemile historie?

Ja miałam takie szczęście, że nie trafiłam na "okrutną babę" (jak to określiłaś ) Na pierwszą wizytę poszłam właśnie do babki i bardzo dobrze ją wspominam Wszystko mi wytłumaczyła (wraz ze siadaniem na fotel ) i w ogóle prowadziła ze mną tak rozmowę, abym się niepotrzebnie nie stresowała. Później też chodziłam do babki (ale innej) i również było ok. Wszystko zależy na jaką osobę trafisz. Obecnie chodzę do faceta (choć wcześniej sobie tego nie wyobrażałam i na razie nie planuję zmiany

[dorka19801]

tym które się boją-to nie jest nic strasznego a warto chodzic do lekarza.

na pierwszą wizytę polecam iść w spódniczce to wtedy sie lepiej poczujecie.

ja byłam w wieku 17 lat i tez miałam takie obawy-trafiłam wtedy na okropna pania doktor.teraz mam super lekarza i chodze od kilku latek bardzo regularnie.miałam juz wypalana nadżerkę-też da sie przeżyć.

po jakims czasie idzie się przyzwyczić.ja wolę ginekologa od dentysty.

[tancerka212]

ehh trzeba się wybrać i potem chodzić regularnie ale najlepiej by było gdyby mnie tam ktoś zaciągnął na chama zebym już nie dumała jak i co tam będzie... no i ciągle poszukuję miłej pani ginekolog w lublinie

[suczka29]

Dziwne że nie zapytała Cię o to czy współżyjesz, bo gdybyś była dziewicą badałaby w nieco inny sposób Ja też niedawno miałam stan zapalny ale leki miałam przepisane wiec nie wiem dlaczego nic ci nie dała ja miałam jakieś galki robione na zamówienie i chyba już jest wszystko ok ale jeżeli miałaś lekki stan zapalny to może leki nie są potrzebne, no nie wiem Też mam 20 lat i niedawno była moja pierwsza wizyta, strasznie sie jej bałam a okazało się że zupełnie nie było czego bo to nic strasznego A co do cytologi to mi też nie robiła, widocznie nie było to konieczne Pozdrawiam

[angelinmyheart]

Ja dzisiaj miałam swoją pierwszą wizytę. Bałam się, jak chyba każda z nam, ale jakoś się przemogłam. Na miejscu okazało się, że mam innego lekarza, niż myślałam i nic o Pani dr. nie wiedziałam, a miałam mieć Pana. Lecz starsza Pani co czekała przede mną w kolejce uspokoiła mnie. Weszłam do gabinetu i Pani dr. nie wydała mi się za bardzo sympatyczna. Powiedziałam, że to moja pierwsza wizyta ona nic na to. Z rozmowy początkowej zapytała się tylko kiedy miałam ostatnią miesiączkę i, czy współżyłam. Potem kazała się rozebrać i zapytałam się jej, jak mam usiąść to mi tam wytłumaczyła. Potem robiła badanie trochę mnie bolało, ale przyzwyczajona jestem do bólu. :/ W sumie nic mi nie mówiła co mi robi itd. Wiem, że mi zrobiła cytologię, bo mam przyjść po wyniki za miesiąc, a potem USG, którego się sama domyśliłam, jak się zapytałam, czy teraz będzie USG to nic nie odpowiedziała... . Później to widziałam, że pisała jakąś receptę, więc zapytałam się, czy wszystko w porządku, odp. "tak". O tabletki sama się upomniałam to się tylko zapytała, czy mam jakieś poważne choroby i wytłumaczyła, jak mam zażywać i to wszystko. Ogólnie nie było źle co do samej wizyty, ale Pani mało sympatyczna, nic nie tłumaczy, ani prawie nie mówi.

[m_magda94]

jej ja jutro ide zapisac sie

boje sie