tusze LANCOME

[Czarna_Ines]

Kochane dziewczyny! Chciałabym Was prosić o radę , wiem, że pora już troszkę późna, jednak może trafię na jakieś nocne wizażanki Chodzi mi o pomoc w sprawie tuszu Lancome...czytałam opinie na KWC i widzę, że są dość pochlebne. Powiedzcie czy są warte zakupienia, gdyż ja błądzę i błądzę w świecie maskar i niestety nic dobrego z tego nie wychodzi proszę ślicznie o pomoc

[Agalay]

Zależy czego oczekujesz od tuszu?!
Nie napisałaś, który konkrenie masz na myśli. Dawno temu miałam jakiegoś lancome, nawet nie pamiętam nazwy i był tragiczny. Zero efektów. Za to np. flextencils robił mi efekt duuużych rzęsków (długość+gruość), no generalnie efekt super. Może jak za dużo go nakładałam to sklejał. Za to najbardziej przypadł mi do gustu definicils. Nie wiem jakie wg producenta ma właściwości, ale mi pięknie wydłuża rzęsy, minusów brak, nie zauważyłąm żeby mi się kruszył, swędział, maział... wszystko ok.
Powodzenia- acha patrzyłaś jeszcze na dior- diorshow lub clinique long pretty lashes? Jak kupowałam tusz to brałam je pod uwagę i czekają następne w kolejce do zakupue ehhh- przy malowaniu w perfumerii były ok! Acha nigdy nie skńczę tej wiadomości, sprawdź jeszcze H.Rubinstein extravagant
Pozdrawiam

[anastacja]

To prawda - zalezy jakiego efektu oczekujesz. Ja tylko pragnę zauważyć jedną, wazną wadę tych tuszy - zazwyczaj ( u mnie się sprawdzło w 100 % ) po miesiącu tusz jest do śmieci. jest bardzo krótko dystansowy, niestety

[Czarna_Ines]

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi! Przepraszam, wiem, nie wyraziłam się rzeczowo. Chodzi mi głównie o to by tusz nie zostwaiał tych okropnych grudek, by ładnie podkręcał i oczywiście...wydłuuużał aha i ślicznie rozdzielał (hmm..czy aby nie za dużo wymagam ??)...powiedzcie ,dziewczyny, czy znajdę coś takiego??

[arletha]

Witam Ja jestem fanka maskar firmy Lancome, uzywam na razie 3 opakowanie i jakos los mnie oszczedzil, albo bardzo o nie dbam, gdyz nie wysychaja mi tak szybko. Najpierw mialam Definisils, gdy moj chlopak mnie zobaczyl, stwierdzil, ze od tej pory mam zawsze kupowac ten tusz, i nie eksperymentowac, bo to najlepszy tusz jaki mialam. Pieeeeeknie wydluza rzesy (ja mam naturalnie baaardzo krociutkie, wiec efekt jest spektakularny jak dla mnie), wspaniale rozdziela, i nie powoduje "owadzich nozek".. Nastepnym moim zakupem byl Flextensils, wlasnie mi sie skonczyl, po jakis 7 miesiacach stosowania, nic sie wczesniej z nim nie dzialo, moze troszeczke zgestnial, ale nie w takim stopniu zeby utrudniac makijaz. Flex wydluza, rozdziela i podwija rzeski. BYlam z niego bardzo zadowolona, ale wrocilam teraz do Definisils, ktorego zadaniem jest tylko wydluzanie i rozdzielanie, bo przy moich rzesach daje on najlepszy efekt. Wlasnie wczoraj sie nim wymalowalam, pieknie podkreslil moje oczy, az znajomi zaczeli mi prawic komplementy, ze pieknie wygladam... Tak wiec na serio widac roznice i za to kocham te maskary!!!
Pozdrawiam
arletha

[gypsy_woman]

No i po raz kolejny potwierdza sie stwierdzenie, ze co osoba to opinia.
Ja, zachecona opiniami, stalam sie ostatnio posiadaczka tuszu Hypnose. No i coz...tusz mnie nie zachwycil. Jest calkiem, calkiem, ale nie wart w moim odczuciu swojej ceny.
Kusi mnie jeszcze wspomniany tu Definicils, ale bedzie to prawdopodobnie moje ostatnie podejscie do Lancome.
Moim zdaniem o wiele bardziej wyrazisty efekt daje na moich cienkich rzesach Volume Express Maybelline. Mam juz drugie opakowanie, a rzadko zdarza mi sie kupic 2 razy pod rzad ten sam kosmetyk . Uzywam go na zmiane z Lancomem i mam wrazenie, ze mniej podraznia moje oczy.
Oj, cos ja dzis nieskladnie pisze. Pewnie z powodu poniedzialku
Pozdrawiam!