Czy nosicie torebki na imprezy?

[ropuszka]

Moze to dziwne pytanie i pewnie wiekszosc z Was odpowiedzialaby "Tak, nosze". A ja mam taki dylemat, otoz ide na sylwestra na impreze raczej dla studentow, ale obowiazuja stroje wieczorowe itd. Glupio sie czuje bez torebki, ale boje sie troche ja wziac ze soba... Jaka mam gwarancje, ze ktos mi jej nie ukradnie albo opedzluje jej zawartosc (np. portfel, szminka itp.)? Co robicie w takich sytuacjach? Wrzucacie wszystko do kieszeni TZ-a?

[Juncia]

Ja nie nosze torebki na imprezy Najpotrzebniejsze rzeczy do kieszeni, jak ide z TZ to do jego kieszeni tez Nie czuje potrzeby brania torebki. Poza tym nie jest konieczne np. brac caly portfel. Kase wrzucam do kieszeni, dokumenty chowam w kurtce na zamek, i leci Kosmetykow nie biore nigdy, no moze czasem blyszczyk, ale to sporadycznie

Ale na sylwestra mam zamiar zabrac ze soba jakas mala

[dorka19801]

ja tam walę do kieszeni tz-głównie. na imprezki wole nie brać torebek chociaz to zależy gdzie. kosmetyków ze soba nie biorę. jeden portfel nam wystarczy i czasmi nawet jeden telefon.błyszczyk mam w swojej kieszeni albo tez u tz zależy od stroju.jak to jakies dziwne nieznane miesjsce i towarzystwo to nie polecam.

[izuu]

ja noszę bez torebki czuję się łyso zazwyczaj ktoś siedzi w loży i pilnuje rzeczy, kiedy tańczę, chociaż zdarza się że wszyscy gdzieś idą, ale telefon mam zawsze w kieszeni czasem zanoszę torebkę do szatni, a dokumenty/pieniądze zostawiam przy sobie. bez torebki? hmm nie lubię mieć wypchanych kieszeni...a tż ma własne rzeczy w swoich chociaż na takie imprezy jak sylwester biorę malutką torebeczkę.

[Lalik]

ja sie czuje bez torebki jak bez reki jakbym miala moimi 'drobiazgami' wypchac kieszenie tż to chyba biedny musialby w bojowkach biegac na imprezy
niby nic nie biore, ale portfel, znizki na taxi, dokumenty, jakis blyszczyk, chusteczki, klucze, telefon, ewentualnie perfumy MUSZE ze soba miec. zwykle ciezko mi sie nawet w kopertowke zmiescic, a co dopiero w kieszen

[Sunny20]

Ja też zawsze biorę. W klubach zazwyczaj zostawiam w szatni albo upycham tel i portfel u TŻ w kieszeni, ale wtedy trochę marudzi a torebka leży sobie w loży, zdarza się że przez nikogo nie pilnowana. Na domówkach zawsze jest jakieś miejsce gdzie można spokojnie torebkę zostawić. Osobiście nie widzę problemu

[2016070150903]

zawsze noszę, bo bez torebki jak bez ręki. pieniędzy dużo nie biorę, tylko telefon, chusteczki i jakiś błyszczyk. no i zawsze staram się żeby ktoś mojego dobytku popilnował.

[vretka]

Zabieram na domówki (szkoda, że już się nie mówi prywatki - urocze słowo ). Jeśli jednak zdarza mi się wyjść na koncert lub potańczyć, nie wyobrażam sobie ciągłego pilnowania torebki albo zrzucania tej odpowiedzialności na kogoś innego

[hotmaui]

Posiadanie torebki na imprezie jest OKROPNIE uciążliwe (zwłaszcza tańczenie) ale nie wyobrażam sobie być bez niej albo wpakować do kieszeni TŻ'ta puderniczke, perfumy, telefono-palmtopa, pomadke, chusteczki, portfel i klucze od domu
...a coś z tego arsenału zawsze mi się przydaje...

[SiSleyS]

Oj tak, torebka musi być a w niej- telefon, pieniądze, chusteczki, bibułki matujące, puder, błyszczyk i szminka nawilżająca- muszę być przygotowana na każdą ewentualność
A najśmniejsze jest to, że może raz użyję błyszczyk i jedną bibułkę

[ssue]

Oczywiscie, że nośze. W końcu gdzie piwo schowam? I kto bedzie tragarzem-wołem na fanty mojego TŻ, zawsze ma jakies drobiazki i kieszeni mu brakuje

[Ciri :)]

Bez torebki się nie ruszam
Dziewczyny wymieniły chyba wszystkie "absolutnie niezbędne" rzeczy, które zawsze muszę mieć przy sobie

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Ja zawsze noszę- nie mam takich kieszeni (a czasem wogóle nie mam), aby spakować telefon, portfel, dokumenty, chusteczki czy klucze... Dlatego taszcę ją zawsze ze sobą i pilnuję

[Asi_ek]

Czasami nosze a czesami nie

[Izaluka]

Napisane przez SiSleyS

Oj tak, torebka musi być a w niej- telefon, pieniądze, chusteczki, bibułki matujące, puder, błyszczyk i szminka nawilżająca- muszę być przygotowana na każdą ewentualność
A najśmniejsze jest to, że może raz użyję błyszczyk i jedną bibułkę

Ja się podobnie noszę, prócz bibułek matujących. No i zawsze coś do czesania włosów.

Przeważnie ''zatrudniam'' kogoś do pilnowania tego dobytku w czasie mojej zabawy. Ale najbardziej mnie rozśmieszają dziewczyny na imprezie, które tańczą mając między nogami na podłodze torebkę


Autorko wątku zawsze się może znaleźć ktoś łasy na damską torebkę, jednak gdybyśmy stale o tym myślały, to w ogóle byśmy z torebką nie mogły iść na imprezę ''Bo może a nóż komuś się spodoba...''

Pewnie będą tam jakieś koleżanki to wspólnie sobie schowacie w jedno miejsce lub będziecie jakoś sobie organizować pilnowanie tego.

Zawsze można kopertówkę położyć na stole, gdy idzie się tańczyć i kątem oka obserwować

[phdwao]

a ja nie noszę troebki, biorę tylko telefon, kasę i błyszczyk, gdziś do kieszonki(spodni, bądź kórtki), jak wezmę torebkę to po prostu nie idę tańczyć tylko ją niańczę...bez terobki jest dobrze, nie potrzebuję całej kosmetyczki brać, bo i tak wyglądam bardzo dobrze;-)

[JagaK]

na imprezy zazwyczaj chodzę z koleżankami, wtedy bierzemy jedna torebke, gdzie upychamy swoje rzeczy. Gdy idziemy tańczyć albo ktoś zostaje przy stoliku, albo poprostu bierzemy torebke ze soba i kładziemy ją gdzieś z boku przy scianie czy filarze, gdzie tanczymy i mamy na nia oko (zawsze to lepiej wygląda niz tańczenie wokół torebki w kółku).
Jeśli chodzi o studniówkę to na mojej każda klasa miała wydzielona jedna salę, gdzie mogła zostawić rzeczy a klucz miał tylko jeden z rodziców. Oczywiscie ja wartosciowe rzeczy jak klucze, portfel czy dokumenty tam zostawiłam, a wzięłam ze soba na salę gdzie było jedzenie małą torebkę w której miałam jakies pierdoły typu husteczki, puder, błyszczyk i .... małą flaszkę . Zgadnijcie co mi ukradzono.

[witch_18]

Ja przeważnie nie noszę ze sobą torebki.Jak dla mnie to niepotrzebny balast Dokumenty,pieniądze i mały błyszczyk pakuję oczywiście do kieszeni Jeśli wychodzę z koleżanką,która z kolei bez torebki to jak bez nogi to wtedy pakuję się do niej i razem nad nią czuwamy

[lir391]

tak, nosze. jak ide tanczyc, to prosze kogos, zeby rzucil okiem i jest ok

[e49053b4781f408f3584008be78503b2c10ffec8]

zawsze z torebką. pózniej kasa i telefo do kieszeni, a torebka do szatni.
...no chyba, że mam "pilnowacza":rolleyes :

[azzis]

Ja wolę nie kusić losu i nie noszę torebki na imprezę.
Wszystko co potrzebne ładuję do kieszeni TŻ'ta

[olenkaa]

Bez torebki czuje sie jak bez reki wiec nosze ją zawsze. Na imprezach jest z tym oookropny problem. Dlatego jak tanczę zostawiam ją pod opieką kogoś zaufanego albo biorę ze sobą i kładę w miejscu gdze zawsze mam na nią oko.

[dorka19801]

Napisane przez olenkaa

Bez torebki czuje sie jak bez reki wiec nosze ją zawsze. Na imprezach jest z tym oookropny problem. Dlatego jak tanczę zostawiam ją pod opieką kogoś zaufanego albo biorę ze sobą i kładę w miejscu gdze zawsze mam na nią oko.

to radze uwazac. mnie tez sie wydawalo ze mam na oku i w 5 minut straciłam wszystko- oczywiscie torenke( piekna pumke)2 telefony, portfel, karty kredytowe,karte ciazy , dowod osobisty, wszystko-wizytówki,zdjecia ,nawet krem do rak. bo tez nie umialam rozstac sie z torebka a w niej zawsze nosze "cale życie".

[Chii1986]

nie bywam często na imprezach ale taie imprezy gdzie nie wypada brać dużej czy nawet normalnej torebki- tylko trzeba taką miro, wieczorową są dla mnie katorgą
l
ubie mieć wszystko pod ręką a w taką małą torebke nic się nie mieści- zazwyczaj nosze wielką kosmetyczke z podkładem,pudrem,paroma błyszykami- w Sylwestra bede musiała to ograniczyć:/ napewno nie zrezygnuję ze szczotki do włosów, błyszyka albo paru blyszyków,podkładu, pudru i czegośtam jeszcze... lubie mieć pod kontrolą swoje włosy i makijaż

..no i telefon i pieniądze ale to dam Tżtowi- bedzie bezpieczniej.

[paulinka3110]

Ja noszę zawsze...Generelanie to nigdzie się bez torebki nie ruszam.

A impreza jest takim szczególnym "wydarzeniem" kiedy wszystko się może przydać! Chusteczki, podpaski, wkładki, kosmetyki (obowiązkowo), portfel....itd

[Agoosia]

Nigdy nie noszę torebki na imprezy
Mam opracowany system upychania w kieszeniach podstawowych rzeczy czyli: telefon pieniądze luzem, dowód osobisty/legitka, błyszczyk. Największy problem mam z kluczami, jeśli jest zima, to do kurtki i do szatni, jeśli nie, to też upycham sobie albo towarzyszce niedoli

Kiedyś, kiedy byłyśmy młodsze i któraś z nas wypuściła się w spodniach bez kieszeni, chowałyśmy pieniądze do skarpetek Pamiętam, jak któraś z nas zapomniala wyciągnąć ich wcześniej i przy barze szperała przy bucie przed zapłaceniem za napoje
piękne czasy

[Justa 78]

A ja zazwaczaj nie nosze. Wszystko co potrzebne upycham w kieszenie moje badz znajomych i bawie sie bez stresu do bialego rana

[Agoosia]

Justa więc można rozpoznać nas po kieszeniach
Denerwuje mnie za to, jak na maleńkim parkiecie poza dziewczynami "tańczy" jeszcze jakieś 5 torebek na podłodze Nie ma miejsca "bo tu stoi moja torebka" chociaż wtedy przynajmniej wiadomo, że nikt jej nie ruszy, no chyba, że w pozycji na czworaka.

[nutka85]

A ja nie umiem iść gdzieś bez torebki ...

Zawsze muszę miec przy sobie portfel, migawkę (bilet miesięczny :P), legitkę studencką (nie chcą mi wierzyć, że już studiuję a jestem na 4 roku), oczywiście telefon (jakoś wolę być zawsze w kontakcie i wiedziec, że w razie czego mogę zadzwonić), klucze (przeciez nie bede budziś rodzinki w środku nocy), błyszczyk, gumy do zucia , czasem puderniczka, szzotka (z której przeważnie na imprezie nie korzystam), chusteczki higieniczne, podpaski, jakies tabletki przeciwbólowe....Hm.... sporo tego, no ale nie umiem się bez tego obejść i już.

TŻeta nie mam, więc na imprezach jest z tym problem :|

[nAtaL!a]

ja biore zawsze malą torebeczke(w stylu kopertowki), ktora przewieszam sobie hmmm po skosie(wiecie o co chodzi) albo taka ktora ma zawieszke na reke i mam ja zawsze przy sobie i o nic sie nie martwie.