![]() |
#1 |
Raczkowanie
|
![]() Ciagle nalegam i nic...
jestem z moja miloscia ponad dwa lata zegar tyka i nic
o slubie mowie tylko ja...gdy przechodzimy obok sklepu to tylko ja jakims dziwnym trafem zauwazam pierscionki a mowi ze kiedy indziej, obraca glowe albo mowi ze przyjdzie czas...nie wiem sama jak sie czuc bo bardzo go kocham i chce spedzic z nim reszte zycia ale nie wiem co mam o tym myslec ![]() poradzcie cos kochane wizazanki.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Cytat:
nie mozesz z nim spedzic reszty zycia bez slubu?bedziesz go wtedy mniej kochala? on najwidoczniej nie jest gotowy, nie nalegaj bo tylko go wystraszysz. poczekaj, bo obie strony musza do tego dojrzec jednakowo, to wazna decyzja, ktorej trzeba byc pewnym. poza tym jezeli on nie chce slubu to wcale nie oznacza ze cie nie kocha. sa ludzie dla ktorych slub nie ma wiekszej wartosci. zyja bez tego, co nie oznacza ze nie sa szczesliwi w zwiaku i nie chca spedzic reszty zycia z ta druga osoba. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
moze masz racje ale jesli tez mnie kocha to nie odejdzie...chyba
![]() zreszta chcialabym go miec tylko dla siebie...na zawsze- taka chec posiadania go na wylacznosc |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Cytat:
slubem go nie przywiazesz do siebie, to nie umowa ktora gwarantuje zwiazek na wiecznosc i wylacznosc... poza tym to bardzo niezdrowe podejscie.... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Moze sie boi.Malzenstwo to powazny krok i faceci czesto zwlekaja.
Nie nalegaj ,nie mow nic bo mozesz go jeszcze dodatkowo zniechecic. Mozesz pogadac tak jeszcze raz szczerze co on mysli na ten temat ,czy wogle przewiduje cos takiego jak malzenstwo.Powiedz mu zeby byl z Toba szczery.Jesli Ci to wyjasni to juz wiecej nie zagaduj na ten temat ,a pierscionki na wystawie staraj sie nie zauwazac. Swoja droga moze go te koszta przerazaja ,pierscionki i te inne sprawy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Skoro suszysz mu głowę, ucieka od tego jak może. Dwa lata to nie jest aż tak wiele, pozwól mu żyć razem z Tobą i zdeklarowac się w odpowiednim momencie.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Skoro sie kochacie to jakie znaczenie ma papierek ?
na wylacznosc nigdy go nie bedziesz miala wiec lepiej sie do tego dostosowac ,chcesz zeby sie zgodzil dla swietego spokoju czy dlatego ze sam tego chce? daj mu spokoj, moze nie jest gotowy ,zegar tyka ?a co ty bomba jestes? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
ja na Twoim miejscu obawiałabym się ślubu po 2 letnim związku. Sama jestem z TŻ 2 lata i nie wyobrażam sobię po takim czasie za niego wychodzić. Jestem nie przygotowana na to ani finansowo ani psychicznie. Może on jest tego samego zdania.
Kochana na prawdę nie ma się co śpieszyć... To tylko zwykły papierek który potwierdza, to że się kochacie! Czy to aż takie potrzebne? Moja znajoma jest ze swoim TŻ 8 lat i dopiero w tym roku biorą ślub ![]()
__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
A moze jestescie za młodzi po prostu na zwiazek
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
2 lata - dużo to i mało zarazem.
Jak będziecie ze sobą 5, 8, 20 to tylko usmiechniesz się sama do siebie, że po tak krótkim czasie chciałaś poważnych kroków. Ważne, aby mieć kochającą osobę przy sobie. Nie każdego urzeka wizja ślubu, małżeństwa, dzieci... No i oczywiście zasadnicze pytanie po ile macie lat?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Z tego co wiem,zdecydowanej większości mężczyzn do ślubu się nie spieszy i żonaci,których znam pożenili się raczej pod wpływem presji rodziny lub dziewczyny.To nie znaczy,że swoich kobiet nie kochali,ale każdy unikał ołtarza jak ognia.
Jeżeli mogę Ci dać jakąś radę-to nie nalegaj,nie przystawaj przy witrynach z pierścionkami,czy sukniami ślubnymi,kiedy jesteś z nim na spacerze,bo to go rozdrażni,a jak zrobisz się natarczywa to zwieje gdzie pieprz rośnie. Nie myśl i nie mów o ślubie-zostaw sprawy swojemu biegowi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Obrączka i papier niczego nie zagwarantują a ciągnięcie faceta do ołtarza na siłę, wywieranie na niego presji może wiele zepsuć. Powiedzmy, że "staniesz na głowie" i go namówisz (prośbą, płaczem, groźbą). Chcesz potem usłyszeć: "bo Ty nalegałaś, Ty chciałaś ślubu". Chcesz, aby się czuł jak w pułapce, "uziemiony"? Dziewczyny dobrze piszą: miłość nie opiera się na tym, że ktoś Ci po 2 latach włoży pierścionek na palec. Jeśli się kochacie, to na pewno nie ucieknie. Zastanów się tylko, czy Twoje dążenie do ślubu i niepewność, nie wynikają z czegoś innego - czy przypadkiem nie czujesz, że coś jest nie tak, a myślisz, że ślubem go do siebie "przywiążesz"?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
myślę, że ślub po takim krótkim czasie jest bardzo ryzykowny. Znasz go na tyle, że mogłabyś być z nim do końca życia?
Teraz z pewnością stwierdzisz że tak! Ale pomyślałaś co bedzie za kilka lat? Owszem jest wiele związków, które kwitną nawet i po roku bycia ze sobą i ślubie...ale są i takie, które poprzez taką pośpiechę niestety szybko się rozpadają... Niektórzy są ze sobą do końca życia, inni rozwodzą się .. dlatego myślę, że nie warto ciągnąc faceta za krawat do kościoła... Jeśli Cię kocha to prędzej czy później zrobi o jeden krok do przodu. Zrobi to, jeśli poczuje taką potrzebę...jeśli dojrzeje do tak poważnej decyzji...
__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
![]() SZczerze mówiąc na jego miejscu to chyba bym już uciekła gdzie pieprz rośnie... Nigdy nie zrozumiem czemu kobiety nalegają na ślub. Co oznacza,ze "zegar tyka" ![]() Nie,nie rozumiem i chyba nie chce pojąć czemu "trzeba" miec ślub w "pewnym" wieku,czemu kobiety mają na niego takie parcie,o co w tym wszystkim chodzi... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Spróbuj nie nalegać.
No chyba, że sama zamierzasz się oświadczyć. W momencie, w którym cały czas go namawiasz - nie dość, że wywierasz presję, to jeszcze nie dajesz mu szansy na jakąkolwiek inicjatywę. Przyznam, że także nie rozumiem tego parcia na ślub. Ile macie lat? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
ja tez na jego miejscu bym uciekła... są pary które po kilku miesiącach mówią ach to Ten,ach to Ta i biorą ślub. Często męzczyzni chca tez byc pewni finansowo ze beda w stanie utrzymac rodzinę,a poza tym myślę że to trudna decyzja,papier paierkiem ale on tez musi miec wybor...Pewnie ma inne priorytety na dziś niz ślub. Nie mów i nie wspominaj nic tylko ciesz się tym że teraz z tobą jest. Ja ze swoim chłopakiem jestem póltora roku ale nie wyobrazam sobie po2 latach brac slub ja nie planuję kolejnego miesiąca z Nim co ma być to będzie,nie warto nic przyspieszać,jestem zbyt niezalezna a na dodatek chce do zcegos dojsc chociazby wyksztalceniem . Jak mówi moja Babcia ,, Anetko małżeństwem się tyle w życiu najeść mozna że czasem ma się go dosyć" Nic na siłę tylko sie ciesz tym co teraz
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: kraków/hannover
Wiadomości: 5 689
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Dwa lata to może być całkiem sporo to zależy od intensywność związku. Czy mogłabyś przybliżyć sytuacje?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Nie przejmuj sie tym tak bardzo, ja sama chodziłam z moim już mężem dwa lata i też mu suszyłam głowe o te zaręczyny... a on że nie, że sratatata, tysiąc pięćset powodów (a jednocześnie deklarował, że mnie kocha, ze ja to jedyna do końca życia)... No i w końcu spasowałam... a po kilku miesiącach oświadczył mi się.
Także nie naciskaj za bardzo, bo go pewnie jeszcze bardziej zamykasz. Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Właśnie a my często myslimy (głupia kobieca romantyczność) że małżeństwo to jedna wielka sielanka,nieskończona miłość,oddychamy nią a kto zmierzy z codziennością,z drugiej strony po to jestesmy z kims w zwiazku aby się uczyć życia z drugą osoba wspólnie, ale ta codziennosc..z ktora trzeba walczyc aby nie wpadla rutyna w małżeństwo,ja w domu nie miałam obrazu prawdziwego małżenstwa moi rodzice się rozstali i moze dlatego do ślubu i kwestii małżeństwa podchodzę z dystansem,szczęśliwie kiedy mężczyzna się deklaruje znaczy że on NAPRAWDEĘ przemyslal tą kwestie, ale do ślubu od narzeczenstwa moze sie wiele zmienic i nagle zauwazymy ze niektore cechy nam nie pasują i co? lepiej starcic kase na wesele niz życie z takim osobnikiem. Wiec najlepiej nie przyspieszac i cieszyc sie tym co jest
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa/Ostrołęka
Wiadomości: 5 654
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Dla mnie niezrozumiałe jest dlaczego nalegacie na śluby ? czy nie większą radością jest kiedy Twoj/Wasz facet przyjdzie i tak z niespodzianki sam z siebie oświadczy Ci się ?wtedy wiesz przyjanjmniej że jest gotowy na ślub i naprawdę tego chce, a nachalnością psuje się atmosferę , radość, szczęscie... raczej powstaje presja ... a wtedy nic dobrego z tego nie wyjdzie
![]() ![]()
__________________
Przygody dwóch labradorów - czarnego Rico i biszkoptowej Heleny ![]() Będzie im miło za odwiedziny ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: N .S.
Wiadomości: 591
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Nie przejmuj sie
![]() ![]()
__________________
06.07.2013 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Spokojnie, do takiej decyzji trzeba po prostu dojrzeć
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
dalyscie mi duzo do myslenia
![]() czasami jestescie bezlitosne, ale przynajmniej wiem, ze sa osoby ktore mysla ,,trzezwo,,? ![]() moze sama sobie kupie pierscionek? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Zaskakujace jest dla mnie chęć uwiązania faceta przy sobie, posiadania go na własnośc, tylko dla siebie... jak rzecz. W ogóle tego nie rozumiem, i nie wiem, co to ma wspolnego ze slubem. Jeżeli ktos chce sie pobrac by przysiegą zobowiazac kogoś do bycia razem, by zagłuszyc niepewnosc to wspolczuje tym drugim połówkom. I potem rzeczywiscie ludzie są ze sobą w malzenstwie tylko dlatego, ze musza anie dlatego ze chcą. Pomysl raczej o tym, ze mazlenstwo aboslutnie nie rozwiaze zadnych Twoich wątpliwosci, nie da zadnego zabezpieczenia, nie zamknie mu oczu na inne kobiety. Jezeli masz wątpliwosci,ze Cie zostawi to ślub niczego nie zmieni. W mażlenstwie problemy nie znikają ale się uwypuklają, to nie czarodziejskie zaklecie , które wzystko załatwia. A juz namawiania kogos do ślubu, przekonywania, poczucie spokoju tylko dlatego, ze cos tam byłyszczy na palcu... nie pojmuje. Sama jestem mezatka a mam wrazenie, ze mówimy o dwóch skrajnie róznych rzeczach.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
czasem kobiety same daja z siebie zrobic ofiary(po slubie)
chce miec go dla siebie spedzac z nim kazdy czas,mieszkac i byc przy nim...rozumiesz?kochac go a nie posiadac by zagluszac niepewnosc bo co do jego uczuc jestem pewna!nie jestem zazdrosna ani sie nie boje, nie chce brac slubu dla obraczki tylko z milosci, nic mnie nie przeraza jak niekompetencja!!! |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 441
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
ja z moim TŻ-em wzięłam ślub po 7 latach bycia razem.....będąc 5 lat ze sobą nawet o tym nie myśleliśmy, żadne z nas nie wspominało nic na ten temat.....a Ty "rozpaczasz" że będąc 2 lata ze sobą on unika tego tematu?...ja się mu wcale nie dziwię, też bym nie wdrażała się w temat ślubu po takim czasie bycia razem...2 lata to niewiele i tak naprawdę ludzie jeszcze niewiele o sobie wiedzą...nie ma się do czego spieszyć
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
Cytat:
A co do bycia razem cały czas. Mieszkanie razem tego nie zapewnia. Przecież jest praca, obowiązki, jakieś własne życie towarzyskie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: Ciagle nalegam i nic...
A ja nierozumiem tago pierscionka ,czy on jest naprawde taki wazny ,ze chcesz kupic go sobie sama?
(no chyba ,ze taki zwykly niezareczynowy zeby nosic) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:33.