Nieletnie u ginekologa.....

[goha80]

wczoraj byłam zamówić sobie wizytę w przychodni ginekologicznej. oczywiśie pocałowałam klamkę bo u mnie przyjmują tylko ok. 2 godz. dziennie ale to inna historia.
zobaczyłam natomiast kartkę która mnie zdziwiła:
nieletnie przyjmowane są tylko z prawnym opiekunem
a poniżej;
nieletnie w ciaży nie będą przyjmowane pod żadnym względem.....
czy takie jest prawo czy przychodnia wymyśla sobie takie reguły bezprawnie?
szkoda mi trochę nieletnich dziewcząt które może wstydzą się matki a muszą z nią przyjść do lekarza nie mówiąc już o nieszczęsnych wpadkach. jak nie przyjmie ich lekarz w państwowej przychodni na prywatną ich nie będzie stać to będzie rosnąć ryzyko patologicznych ciąż, niewiedzy dot. dbania o siebie w ciąży i nie wiem czego jeszcze.
trochę mnie to zbulwersowało...
co o tym myślicie? widziałyście u siebie w przychodniach podobne komunikaty???

[Marwari]

moim zdaniem takie cos jest bezprawne;/ podstawy prawnej nie podam, ale na pewno cos jest nie tak;/
jeszcze jakby bylo nie wiem... ponizej 16 roku zycia no to ok, bo wtedy to juz rodzice i prokurator... poza tym lekarze maja obowiazek udzielac pomocy! jak 17latka przyjdzie i zacznie rodzic to ja na ulice wyrzuca? patologiczne panstwo;/

[21pyza]

Napisane przez goha80

zobaczyłam natomiast kartkę która mnie zdziwiła:
nieletnie przyjmowane są tylko z prawnym opiekunem
a poniżej;
nieletnie w ciaży nie będą przyjmowane pod żadnym względem.....
czy takie jest prawo czy przychodnia wymyśla sobie takie reguły bezprawnie?

Co prawda ja dawno skończyłam 18 lat ale mam młodszą siostrę która swego czasu dostała skierowanie od internisty do ginekologa i wtedy nie była jeszcze pełnoletnia i wiem że szła z mamą.
Natomiast o nieprzyjmowaniu nieletnich dziewczyn w ciąży- o czymś takim nie słyszałam. Może to wymysł tej jednej przychodni.
Mam taka nadzieje, nie jestem jakoś entuzjastycznie nastawiona do nieletnich matek, ale przecież jak już zajdą w ciąże i noszą maleństwo pod sercem to przecież ktoś ją musi prowadzić przez ten czas.

[paula78]

Dobrze byloby dowiedziec sie jak przychodnia argumentuje sprawe nieletnich w ciazy a potem wydawac wyroki na temat przychodni.

Nie wiem jakie sa przepisy dot. nieltenich i spraw zdrowia wiec wypowiadac sie nie bede.

[edit23]

Ale popatrzmy na to z drugiej strony. 17-latka niewiele wie... a gdy jest w ciąży to możle lepiej, gdy wie o tym rodzić... Tyle, że 18-latka w ciąży może iść bez rodzica do ginekologa, mając rówie niewielką wiedzę jak 17-latka.

Moim zdanie taka sytuacja ma jednak plus, ponieważ matka ciężarnej ma większą wiedzę na temat ciąży i może właściwie pokierować dzieckiem ciężarnym.

Ale namotałam... mam nadzieję, że zrozumiałyście o co mi chodzi.

[aneczka8]

Napisane przez goha80

nieletnie w ciaży nie będą przyjmowane pod żadnym względem..... czy takie jest prawo czy przychodnia wymyśla sobie takie reguły bezprawnie?

Rozumiem że przychodnia nie chce przyjąć ciężarnej nieletniej bez opiekuna ale że nie przyjmie pod każdym względem...Jak dla mnie to jest jakieś bezprawie. Co te dziewczyny trędowate są czy jak...

[Makena]

nie no dla mnie to jest śmieszne. Niech jeszcze porodówki wywieszą kartkę, że nie przyjmują nieletnich, to już w ogóle. Eh... ja bym to gdzieś zgłosiła. A napewno już zmieniła przychodnię.

[goha80]

Mam nadzieję że to tylko w jednej przychodni wisi taka kartka no bo gdzie mają się konsultować nieletnie ciężarne???
może większość się pyta o usunięcie i dlatego to wywiesili? ale tak czy siak dziewczyna nie ważne w jakim wieku powinna chyba móc przynajmniej pogadać z lekarzem.
właśnie stamtąd wróciłam i wszczęłam dyskusję z kobietami czekającymi na lekarza. wszystkie stwierdziły że to aspołeczne i że one by nie chciały by ich córki były w sytuacji że je nikt przyjąć nie chce i w ogóle że z nieletnią nie wystarczy przyjść raz i podpisać coś tam że opiekun wie, że corka chodzi do ginekologa, ale podpis jest wymagany w karcie za każdym razem! kto ma na to czas ? przeciez w większości przypadków rodzice pracują i nie mają czasu na chodzenie z córką na każdą wizytę....

[Marwari]

ja to nie wiem...
pierwszy raz bylam u ginekologa jak mialam bodajze 15 lat i bylam razem z mama,
pozniej z racji roznych rzeczy chodzilam co 3 miesiace raz z mama, raz bez mamy (bo wizyta rownala sie temu ze mama musiala brac urlop w pracy bo tyle czasu to zajmowalo) i nikt sie mnie nie czepial o jakies podpisy prawnych opiekunow;/

[scarlett26]

Napisane przez goha80

Mam nadzieję że to tylko w jednej przychodni wisi taka kartka no bo gdzie mają się konsultować nieletnie ciężarne???
może większość się pyta o usunięcie i dlatego to wywiesili? ale tak czy siak dziewczyna nie ważne w jakim wieku powinna chyba móc przynajmniej pogadać z lekarzem.
właśnie stamtąd wróciłam i wszczęłam dyskusję z kobietami czekającymi na lekarza. wszystkie stwierdziły że to aspołeczne i że one by nie chciały by ich córki były w sytuacji że je nikt przyjąć nie chce i w ogóle że z nieletnią nie wystarczy przyjść raz i podpisać coś tam że opiekun wie, że corka chodzi do ginekologa, ale podpis jest wymagany w karcie za każdym razem! kto ma na to czas ? przeciez w większości przypadków rodzice pracują i nie mają czasu na chodzenie z córką na każdą wizytę....

Uwielbiam te poczekalniowe dyskusje i spekulacje - nigdy się nie zdradzam, że jestem lekarzem i nie biorę w nich udziału... A ileż ciekawostek dowiedzieć się można!!!!
Z punktu widzenia polskiego prawa wszystkie medyczne i terapeutyczne decyzje za nieletniego podejmują rodzice, w związku z tym muszą być obecni na każdej wizycie i wyrażać zgodę na leczenie dziecka w określony sposób.

Co do czasu to bez przesady, zdrowa dziewczyna do ginekologa chodzi 1-2x w roku.

Gdyby tak nie było wiele rodziców potem by się zdumiało ile ich dzieci prowadzi życie seksualne i bierze tabletki antykoncepcyjne... A w razie "wpadki" miałoby pretensję do lekarza, że nic nie wiedzieli... (były już takie przypadki)

Oczywiście, gdy przychodzi matka z ciężarną nastolatką to lekarz nie ma prawa odmówić pomocy, ale leczenia tak, jeśli nie czuje się kompetentny. Ciąża u dziecka powinna być w zasadzie prowadzona przez ginekologa dziecięcego, który też lepiej zna się na problemach prawnych - dziecko nie może przecież mieć dziecka - musi być ono adoptowane przez dziadków lub oddane do adopcji

[edit23]

Napisane przez aneczka8

Rozumiem że przychodnia nie chce przyjąć ciężarnej nieletniej bez opiekuna ale że nie przyjmie pod każdym względem...Jak dla mnie to jest jakieś bezprawie. Co te dziewczyny trędowate są czy jak...

Chyba chodziło, że nie przyjmą nieletniej bez opiekuna.

[Makena]

Napisane przez goha80

może większość się pyta o usunięcie i dlatego to wywiesili? ..

może chodzi o to, że co chwilę przychodzi jakaś po tabletki 72h po... jak ja słyszę wśród znajomych jak potrafią być bezmyślni, to mi się włosy na głowie jeżą. Ostatnio koleżanka mnie pytała, czy nie znam jakiegoś prywatnego ginekologa, bo jej koleżanka nie jest dziewicą bodajże miesiąc, a już 3 raz pękła jej gumka i już 3 raz chce tą tabletkę.
Chłopak opowiadał, że jego kolega mający dziewczynę 17-o letnią za pierwszym razem bez niczego, a na drugi dzień do prywatnego lekarza. Mi byłoby głupio iść do lekarza i prosić o taką receptę. A poza tym taka wizyta + ta tabletka to jest koszt powyżej 100zł, to jakby zainwestowali w tabletki anty, to by im to na dłużej starczyło. Ja nie wiem gdzie niektóre dziewczyny mają rozum .

[aneczka8]

Napisane przez edit23

Chyba chodziło, że nie przyjmą nieletniej bez opiekuna.

Widzę tyle co napisała goha80. Pod żadnym względem to pod żadnym względem

Napisane przez goha80

nieletnie przyjmowane są tylko z prawnym opiekunem
a poniżej;
nieletnie w ciaży nie będą przyjmowane pod żadnym względem.....

[Suuuzi]

Dla mnie jest śmieszne to państwo, naprawdę....
Dziewczyna ma sama sobie poradzić??

[paula78]

Napisane przez Suuuzi

Dla mnie jest śmieszne to państwo, naprawdę....
Dziewczyna ma sama sobie poradzić??

dziewczyny czy wy jakies niekompletne jestescie ??zachowujecie sie przekupki na targu ,nie wiadomo o co chodzi ale najlepiej obgadac ,opluc bo po co dowiadywac sie prawdy .

autorka watku tez zamiast dowiedziec sie u żródla rozpetuje jakis watek pelen niepotrzebnych domyslow,po co to komu ??

tak wlasnie rodza sie plotki i absurdy w naszym kraju.

[goha80]

Paula ja nic ie rozpetuję a ty jak zwykle musisz się czepiać. napisałam że coś takiego znalazło się na drzwiach w mojej przychodni i czy ktoś wie coś na ten temat? i czy może wszędzie teraz tak jest? dowiadywać się u źródła nie będę bo mi to nie jest do niczego potrzebne bo nie znam osobiście żadnej niepełnoletniej. dlatego pytam forumowiczek czy coś wiedzą na ten temat i co o tym sądzą.
nie widzę w tym pytaniu niczego dziwnego...

i przy okazji zawsze może to przeczytać jakaś młoda dziewczyna i przynajmniej będzie wiedzieć co ją może spotkać w przychodni.

[scarlett26]

a ja już napisałam jak jest....

[goha80]

czytałam scarlett 26 i właśnie chodziło mi o wyjaśnienie kogoś kto wie o co w tym chodzi

tylko czemu nie wszystkie poradnie przestrzegają tych wytycznych ?

no i druga odrębna sprawa że u nas w kraju to jednak jeszcze długo nie będzie tak że nastolatki będą ufać rodzicom i się zwierzać z chęci podjęcia współżycia seksualnego i brać mamę za rękę i do gina ... większość wolałaby by iść sama i żeby mam nie wiedziała że się zabezpiecza i wogóle współżyje. no a takie wytyczne będą prowadzić do niechcianych ciąż bo skąd wziąć pigułki skoro są na receptę itd...

[aneczka8]

Napisane przez paula78

dziewczyny czy wy jakies niekompletne jestescie ??zachowujecie sie przekupki na targu ,nie wiadomo o co chodzi ale najlepiej obgadac ,opluc bo po co dowiadywac sie prawdy .

można wątek przenieśc na plotkowy tam to jest dozwolone

Napisane przez scarlett26

dziecko nie może przecież mieć dziecka - musi być ono adoptowane przez dziadków lub oddane do adopcji

Jakoś nie pamiętam żeby moja nieletnia koleżanka oddawała dziecko do adpocji. Jeśli kobieta skończyła 16 lat i wyszła za mąż staje się osobą pełnoletnią.
Jeśli nie jest pełnoletnia np dziadkowie mogą być dla takiego dziecka rodzina zastępczą.Rodziny zastępcze otrzymują z tytułu sprawowania swoich obowiązków wynagrodzenie. Sąd może także ustanowić dziadków opiekunami prawnymi dziecka gdyż sam fakt ustanowienia rodziną zastępczą nie powoduje, że rodzice zastępczy nabywają prawo do reprezentowania dziecka. rodzna zastepcza to nie to samo co adopcja. Jeśli sie myle wyprowadź mnie z błędu.

[scarlett26]

Napisane przez aneczka8

Jakoś nie pamiętam żeby moja nieletnia koleżanka oddawała dziecko do adpocji. Jeśli kobieta skończyła 16 lat i wyszła za mąż staje się osobą pełnoletnią.
Jeśli nie jest pełnoletnia np dziadkowie mogą być dla takiego dziecka rodzina zastępczą.Rodziny zastępcze otrzymują z tytułu sprawowania swoich obowiązków wynagrodzenie. Sąd może także ustanowić dziadków opiekunami prawnymi dziecka gdyż sam fakt ustanowienia rodziną zastępczą nie powoduje, że rodzice zastępczy nabywają prawo do reprezentowania dziecka. rodzna zastepcza to nie to samo co adopcja. Jeśli sie myle wyprowadź mnie z błędu.

Nie pisałam w takich szczegółach jak Ty tutaj i nie robiłam rozgraniczeń na adopcję i rodzinę zastępczą. Wiem, że po prostu nieletnia nie może od tak zabrać swojego dziecka z porodówki. Możliwość zawarcia ślubu w po 16 roku życia jest też regulowana sądownie - pewnie dochodzi do tego przede wszystkim z powodu ciąży, to przypuszczam, że załatwia się to jednocześnie, ale nie wiem, nie jestem prawnikiem. Interesuje mnie to na tyle na ile potrzeba mi do mojej własnej pracy.

[Suuuzi]

Napisane przez goha80

czytałam scarlett 26 i właśnie chodziło mi o wyjaśnienie kogoś kto wie o co w tym chodzi

tylko czemu nie wszystkie poradnie przestrzegają tych wytycznych ?

no i druga odrębna sprawa że u nas w kraju to jednak jeszcze długo nie będzie tak że nastolatki będą ufać rodzicom i się zwierzać z chęci podjęcia współżycia seksualnego i brać mamę za rękę i do gina ... większość wolałaby by iść sama i żeby mam nie wiedziała że się zabezpiecza i wogóle współżyje. no a takie wytyczne będą prowadzić do niechcianych ciąż bo skąd wziąć pigułki skoro są na receptę itd...

To znasz wirtualnie juz osobę nieletnią która poszła prywatnie i poprosiła o tabletki bo nie chciałam jakiejś niespodzianki

[scarlett26]

Napisane przez goha80

czytałam scarlett 26 i właśnie chodziło mi o wyjaśnienie kogoś kto wie o co w tym chodzi

tylko czemu nie wszystkie poradnie przestrzegają tych wytycznych ?

no i druga odrębna sprawa że u nas w kraju to jednak jeszcze długo nie będzie tak że nastolatki będą ufać rodzicom i się zwierzać z chęci podjęcia współżycia seksualnego i brać mamę za rękę i do gina ... większość wolałaby by iść sama i żeby mam nie wiedziała że się zabezpiecza i wogóle współżyje. no a takie wytyczne będą prowadzić do niechcianych ciąż bo skąd wziąć pigułki skoro są na receptę itd...

a czemu wszyscy ludzie nie postępują zgodnie z prawem? nie wiem...

takie jest prawo,a nie wytyczne...

lekarze, którzy go nie przestrzegają pewnie rozumują tak jak Ty, nie biorąc pod uwagę faktu, że wpływ hormonalnej antykoncepcji na rozwijający się organizm może być opłakany. A co do ciąży??? Moim zdaniem dzieci nie powinny mieć dzieci, a co za tym idzie współżyć. Na wszystko jest czas i pora.

[Makena]

scarlett26 problem w tym, że może się mylę i patrzę przez swój pryzmat, ale niewiele ludzi wie o tym, że są specjalni ginekolodzy do nieletnich. Ja pierwsze słyszę, żeby ginekolog nie udzilił pomocy tylko dlatego, że ktoś jest niepełnoletni. A co mają zrobić dziewczyny, które są z małych miast i wsi?? tam napewno nie ma takich specjalistów. I co? nie zbada, bo jest nieletnia? jeśli w tej miejscowości są lekarze specjalizujący się w tym, powinna być na tej kartka informacja gdzie mają się takie dziewczyny zgłaszać. Adres podany, bądź telefon. A nie, napisać i już pozbyć się problemu.

[scarlett26]

Napisane przez Makena

scarlett26 problem w tym, że może się mylę i patrzę przez swój pryzmat, ale niewiele ludzi wie o tym, że są specjalni ginekolodzy do nieletnich. Ja pierwsze słyszę, żeby ginekolog nie udzilił pomocy tylko dlatego, że ktoś jest niepełnoletni. A co mają zrobić dziewczyny, które są z małych miast i wsi?? tam napewno nie ma takich specjalistów. I co? nie zbada, bo jest nieletnia? jeśli w tej miejscowości są lekarze specjalizujący się w tym, powinna być na tej kartka informacja gdzie mają się takie dziewczyny zgłaszać. Adres podany, bądź telefon. A nie, napisać i już pozbyć się problemu.

ależ oczywiście, że zbada! tylko założę się, że co do prowadzenia ciąży to zbyt chętny nie będzie, szczególnie jak się jakiś problem pojawi, a często są to ciąże zagrożone. A co do informacji, to się zgadzam.

[Eenax]

1. W całej tej dyskusji jest jeden wielki bałagan ze wzgladu na 2 pojecia: "nieletnia" i "niepełnoletnia". W tych 2 przypadkach chodzi o zupełnie inne osoby. W sensie prawnym osoby nieletnie to takie które maja Mniej niż 16 lat, osoby niepełnoletnie to od 16-nieukończone 18 (dla dziewczyny i 21 dla chłopaka).

Napisane przez Marwari

moim zdaniem takie cos jest bezprawne;/ podstawy prawnej nie podam, ale na pewno cos jest nie tak;/
jeszcze jakby bylo nie wiem... ponizej 16 roku zycia no to ok, bo wtedy to juz rodzice i prokurator... poza tym lekarze maja obowiazek udzielac pomocy! jak 17latka przyjdzie i zacznie rodzic to ja na ulice wyrzuca? patologiczne panstwo;/

Nie jest bezprawne. Jeżeli ginekolog który przyjmował w tej przychodni był ginekologiem dla dorosłych (bez specjalizacji dziecięcej) to przyjmować nieletnich niemożne bo nie ma uprawnień.
Tak lekarze maja prawo udzielić pomocy w przypadku braku kompetencji odesłać do innego lekarza. Natomiast 17 latki nie wyrzuca bo jest to osoba niepełnoletnia i jest przyjmowana do ginekologa pod opieką rodzica. Jeżeli przyjdzie bez rodzica to jej sprawa ze nie zależy jej na przyjęciu do lekarza.
Po raz kolejny czytam twoje wypowiedzi na temat patologicznego państwa. Zawsze można z niego wyjechać.

Napisane przez Suuuzi

Dla mnie jest śmieszne to państwo, naprawdę.... Dziewczyna ma sama sobie poradzić??

A przepraszam w "sekszeniu" się po kątach ktoś jej pomagał?

Napisane przez Makena

scarlett26 problem w tym, że może się mylę i patrzę przez swój pryzmat, ale niewiele ludzi wie o tym, że są specjalni ginekolodzy do nieletnich. Ja pierwsze słyszę, żeby ginekolog nie udzilił pomocy tylko dlatego, że ktoś jest niepełnoletni. A co mają zrobić dziewczyny, które są z małych miast i wsi?? tam napewno nie ma takich specjalistów. I co? nie zbada, bo jest nieletnia? jeśli w tej miejscowości są lekarze specjalizujący się w tym, powinna być na tej kartka informacja gdzie mają się takie dziewczyny zgłaszać. Adres podany, bądź telefon. A nie, napisać i już pozbyć się problemu.

Za przyjmowanie osób bez odpowiednich uprawnień zawodowych grozi kara pozbawienia do wykonywania zawodu (na jakiś okres).
Osoby z małych miast i wiosek powinny zasadniczo zainteresować sie swoim zdrowiem. Pochodzę z małego miasta i jakoś jestem pod ciągłą opieka lekarzy specjalistów i nie mam z tym żadnego problemu.
Mozę tam specjalistów nie być ale są autobusy i pociągi (ja z nich korzystam odkąd pamiętam i żyję nadal).
W kwestii osoby idącej do specjalisty jest wybór odpowiedniego. Przecież nie pójdę do okulisty z chora nerka, czy neurologa z bolącym uchem.

Napisane przez scarlett26

ależ oczywiście, że zbada! tylko założę się, że co do prowadzenia ciąży to zbyt chętny nie będzie, szczególnie jak się jakiś problem pojawi, a często są to ciąże zagrożone. A co do informacji, to się zgadzam.

Czy zbada to ja nie jestem pewna. Jeżeli będzie naprawdę pilna potrzeba to może się podjąć zbadania ale na własne ryzyko bo może być zaskarżony o wykonywanie badań lekarskich bez uprawnień. Oczywiście mowa o ginekologu dla dorosłych przyjmującym dziecko.

Napisane przez goha80

no i druga odrębna sprawa że u nas w kraju to jednak jeszcze długo nie będzie tak że nastolatki będą ufać rodzicom i się zwierzać z chęci podjęcia współżycia seksualnego i brać mamę za rękę i do gina ... większość wolałaby by iść sama i żeby mam nie wiedziała że się zabezpiecza i wogóle współżyje. no a takie wytyczne będą prowadzić do niechcianych ciąż bo skąd wziąć pigułki skoro są na receptę itd...

każde leki niosące za sobą możliwości powikłań i problemów zdrowotnych są na recepty i bardzo dobrze.
Wytyczne co do tego ze córka do ginekologa przychodzi z rodzicem sa jak najbardziej na miejscu. Puki dziecko nie ukończy 18 lat jego opiekunem prawnym jest rodzić. Lekarz nie ma prawa zrobić cokolwiek bez zgody rodzica bo w przypadku gdy rodzić zaskarży lekarza ze ingerował w zdrowie dziecka bez jego aprobaty lekarz zawsze przegra sprawę.

Problemem jest nie konieczność chodzenia do ginekologa z rodzicem ale właśnie brak kontaktu rodzic-dziecko. Relacje rodzic-dziecko sami sobie ustalamy i pogłębiamy nikt inny za Nas tego nie zrobi.
To nie wina państwa czy lekarza ze dziecko nie potrafi rozmawiać z rodzicem.

Napisane przez paula78

Dobrze byłoby dowiedzieć sie jak przychodnia argumentuje sprawę nieletnich w ciąży a potem wydawać wyroki na temat przychodni.
Nie wiem jakie są przepisy dot. nieletnich i spraw zdrowia wiec wypowiadać sie nie będę.

Prawdopodobnie przychodnia nie ma na "stanie" ginekologa dziecięcego a tym bardziej ginekologa-położnika dziecięcego. Nie mając na stanie osoby uprawnionej do wykonywania badań poprostu przychodnia ich wykonać nie może.
Osoby nieletnie mogą być przyjęte do lekarza typu ginekolog tylko: z rodzicem i jeżeli jest to ginekolog mający w specjalizacji leczenie dzieci i/lub położnictwo dziecięce.
Sprawa nie jest za bardzo różowa bo ginekologów-położników dziecięcych jest bardzo mało.
A zwykły ginekolog-położnik nie może przyjąć "dziecka" bo nie ma do tego uprawnień i leczenie takiej osoby może "zaowocować" pozbawieniem go praw do wykonywania zawodu od lat 2 do 5.

[malin30]

Moja teściowa jest położną i od niej wiem, że gdy znajdzie się u nich nieletnia rodząca, to muszą powiadomić prokuratora. Może w tej przychodni nie chcą po prostu angażować się w powiadamianie prokuratury?

[aneczka8]

Napisane przez Suuuzi

Dla mnie jest śmieszne to państwo, naprawdę....
Dziewczyna ma sama sobie poradzić??

Napisane przez Eenax

A przepraszam w "sekszeniu" się po kątach ktoś jej pomagał

Świetny argument.

[Makena]

Eenax z całą pewnością masz rację, ja jednak dalej uważam, że powinna być na tej kartce informacja GDZIE mają się zgłaszać takowe i że to ma być ginekolog dziecięcy. Jakby wisiała informacja : "Osoby nieletnie w ciąży nie będą tutaj przyjmowane. Proszone są o kontakt z przychodnią ......... , w której przyjmuje ginekolog dziecięcy" czy coś w tym stylu. Napewno uniknęło by to oburzenia wielu i rozjaśniło nieco umysł.

[Eenax]

Napisane przez aneczka8

Świetny argument.

A za przeproszeniem jak sie pakowała komuś do łózka (samochodu, domu, stodoły, na łąkę, toalety dyskotekowej czy w krzaki) to nie myślała że mogą być tego konsekwencje? będzie mogła potrzebować opieki lekarskiej? Na seks po katach (itp.) to ma czas ale na naukę biologi, rozmowę z rodzicem i wizytę u ginekologa zanim podejmie współżycie to już nie bardzo.

I dlaczego za "głupotę" takiej dziewuchy ja jako lekarz (teoretycznie) mam odpowiadać lub ryzykować utratę prawa do wykonywania zawodu.
Jak miała "taka" czas się "seksić po katach" to niech i ma czas poszukać odpowiedniego specjalisty a nie lecieć gdzie popadnie bo "ona ma problem".

A zasadniczo to powinna chyba wcześniej porozmawiać na temat swojego stanu z rodzicem i razem poszukać lekarza. Bo o ile nieletnia może w tym sie nie rozeznawać to na pewno jej matka powinna wiedzieć co się robi jak się jest w ciąży i powinna wiedzieć ze jest ginekolog dla dorosłych i dla dzieci.

Napisane przez Makena

Eenax z całą pewnością masz rację, ja jednak dalej uważam, że powinna być na tej kartce informacja GDZIE mają się zgłaszać takowe i że to ma być ginekolog dziecięcy. Jakby wisiała informacja : "Osoby nieletnie w ciąży nie będą tutaj przyjmowane. Proszone są o kontakt z przychodnią ......... , w której przyjmuje ginekolog dziecięcy" czy coś w tym stylu. Napewno uniknęło by to oburzenia wielu i rozjaśniło nieco umysł.

Tu niestety masz rację. Powinna w owej przychodni wisieć informacja ze nie ma ginekologa dziecięcego i najbliższy jest "tu i tu".
Powieszenie takiej karteczki nic by nie kosztowało przychodnię a na pewno by nie wzbudzało kontrowersji. Pod uwagę należy tez wziąć fakt ze nie każdy lekarz w przychodni jest delikatny i subtelny (a powinien). Ale są sytuacje zmuszające do wywieszania podobnych karteczek.

Mnie np. obruszyła na drzwiach gabinetu mojego ginekologa karteczka: "Na badania przychodzimy w czystej bieliźnie i podmyte "
A w przebieralni jest duża karteczka: "W razie potrzeby prosi się o korzystanie/podmycie prysznicem".
Ale jak zaczęłam rozmawiać z koleżanką ginekologiem o tych karteczkach to od razu mi przeszło. Dowiedziałam się sporo o "kulejącej" higienie przychodzących na badania. (a nawiasem mówiąc po tej rozmowie wogóle odechciało mi sie w tym dniu jeść cokolwiek).

[malin30]

Napisane przez Eenax

Mnie np. obruszyła na drzwiach gabinetu mojego ginekologa karteczka: "Na badania przychodzimy w czystej bieliźnie i podmyte "
A w przebieralni jest duża karteczka: "W razie potrzeby prosi się o korzystanie/podmycie prysznicem".
Ale jak zaczęłam rozmawiać z koleżanką ginekologiem o tych karteczkach to od razu mi przeszło. Dowiedziałam się sporo o "kulejącej" higienie przychodzących na badania. (a nawiasem mówiąc po tej rozmowie wogóle odechciało mi sie w tym dniu jeść cokolwiek).

Ja też dużo dowiedziałam się od teściowej na temat "higieny" pacjentek. Na twarzy "tapeta", a po zdjęciu majtek... szkoda gadać...