anty Walenty

[czoornoo]

jutro walentynki...hmmm...dla mnie-swieto komercji,zarabiania na zakochanych...powinno sie okazywac uczucia przez caly rok,a nie tylko 14 lutego...jest to dla mnie conajmniej bez sensu...ja z moim tz nie obchodzimy tego swieta-i ktos mi kiedys powiedzial ze widocznie tak bardzo sie nie kochamy skoro nie chcemy obchodzic walentynek...co za glupota!jakie macie zdanie na ten temat?walentynki sa potrzebne czy nie?

[Emilkaa]

wiekszosc mowi,ze to swieto sciagniete i glupie bo powinno sie okazywac uczucia codziennie i ja sie z tym zgadzam...no,a poza tym czy jestem w zwiazku czy nie to nie bardzo lubie tego dnia,bo starsznie duzo wtedy par i mnie to zawsze wkurzalo...teraz to mi to obojetnegeneralnie to dzien jak codzien

[madame paranoja]

a czemu nie? każdy sposób na okazywanie miłości jest dobry

ja tam oprócz marketingowego szału nic do walentynek nie mam.
obchodzę z Tżem bo niby czemu mamy to "święto" bojkotować skoro możemy po prostu spędzić razem kolejny dzień (może ciut bardziej świątecznie).

[2016070150903]

gadanie o antywalentynkach jest już tak samo nudne jak o samych walentynkach.

[natalka2]

dla mnie walentynki to po prostu kicz i komercja.
wszystko przez ten przesyt czerwonych serduszek, wystawy sklepowe ozdobione na czerwono, z amorkami, tandetne porcelanki [no dobra, dostałam kiedyś takie].

[cochonnetta]

w walentynkach nie lubie komercji i tandetnych upominków, ale przyznaje ze tak to calkiem mile swieto. to prawda, ze milosc trzeba okazywac cały czas, ale nie cały czas tak odwietnie , nie kazdego dnia dostajemy róże od tż, czy chocby jakis drobny mily upominek. bez przesady , widze ze teraz jest nowa moda na bojkotowanie walentynek. dla mnie przesada ani w jedna ani w druga strone nie jest dobra.

dawno nie obchodzilam walentynek sama. nie wiem jak to bedzie.. mam nadzieje ze sie nie popłacze jak zobacze tyle par na ulicy. a tak to w planach mam wyciagniecie znajomych na piwo

ps. wiedziałam że predzej czy poźniej ten wątek powstanie

[natalka2]

Napisane przez cochonnetta

ps. wiedziałam że predzej czy poźniej ten wątek powstanie

ja tez

[czoornoo]

Napisane przez cochonnetta;

ps. wiedziałam że predzej czy poźniej ten wątek powstanie

a ja czekalam i czekalam az powstanie...nie moglam sie doczekac...i wkoncu sama go utworzylam

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Niby kicz i komercja, ale 99% obchodzi Walentynki. Zastanawiające

Przypomnę tylko, że w polskiej tradycji mamy odpowiednik tego dnia - święto Kupały, czyli Noc Świętojańską Różni się tym od Walentynek, ze nie skomercjalizowane to święto.

[paula78]

Kazde swieto to komercja czy polskie czy zagraniczne ,samo gadanie o tym to marketing wiec .....ciii ;-)

[lain]

a mnie to ani ziebi ani grzeje... powiedzialabym, ze zwisa i powiewa.
jak ktos chce to niech obchodzi. ja sama jakos nie czuje presji obchodzenia walentynek, z reszta TZ podobnie. a do kupowania misiow, serduszek itp. nikt przeciez nikogo nie zmusza.

[syntagma]

ja lubilam jak dostawalam walentynki z wierszykami od nieznajomych. A, i kolezanki przezywajace w szkole, ze na okolo saaaaaaaaame parki, a one nie maja chlopca

Fajne swieto

a co do Nocy Świętojańskiej to jakos tak sie kojarzy lepiej i umiejscowiona w roku jest w czerwcu, lato, slonce. Swieto zakochanym w lutym to jakies barbarzynstwo

[laylaaa]

eee, co roku w walentynki ktoś jęczy że "zakochani mają święto cały rok" i to dzień jak każdy inny. nuuuda.

no i jakoś nie wierzę że takim osobom nie zrobiło się miło, kiedy dostały w podstawówce kartkę od nieznajomego a koleżanka z ławki nie

[phdwao]

mi odpowiada, nie mam nic przeciwko

[atka83]

Noo ja nie obchodze Walentynek z tż-tem nie czuje/my takiej potrzeby żeby się chwalić że kogoś mam/y i się obdarować jakimiś drobiazgami.Może jak byłam nastolatką to czułam popęd na te święto,a teraz mnie nie rusza.Nawet tż wczoraj się pytał czy coś chce na Walentynki,odparłam że nie.

[krowa_bez_mleka]

Napisane przez laylaaa

eee, co roku w walentynki ktoś jęczy że "zakochani mają święto cały rok" i to dzień jak każdy inny. nuuuda.

no i jakoś nie wierzę że takim osobom nie zrobiło się miło, kiedy dostały w podstawówce kartkę od nieznajomego a koleżanka z ławki nie

[Tusio]

Napisane przez Umbra

gadanie o antywalentynkach jest już tak samo nudne jak o samych walentynkach.

[pink69]

"walentynki-wzrost sprzedaży tego,czego na codzień nie sposób sprzedać"

[goreta]

Napisane przez paula78

Kazde swieto to komercja czy polskie czy zagraniczne ,samo gadanie o tym to marketing wiec .....ciii ;-)

zgadzam się Kazde świeto jest marketingowe, wzrasta wtedy sprzedaz art. adekwatnycg dla danego świeta. I głównie jest to świeto dla producentów

[hałas]

Ja to chyba tez nie mam zdania.
Ale wraz z TŻ obchodze juz 2 walentynki w domu, i był to Nasz świadomy wybór. Nie przepadam za tłumami czy to w kinie czy restauracji, TŻ podziela moje zdanie. W walentynki zapewne dostane kwiaty i jakis drobiazg (którym równiez sie odwdziecze), wypijemy butelke wina i tyle.

A tak btw, to nie przepadam za takimi swietami jak walentynki czy sylwester, kiedy koniecznie trzeba coś robic.

[Aggie125]

My nie obchodzimy Walentynek w sensie wysyłania sobie kartek, kupowania serduszek, wychodzenia do restauracji. Ale zawsze na Walentynki coś sobie kupujemy. Niby oboje zgodnie twierdzimy, że to jest czysta komercja, ale jednocześnie jest to dla nas okazja aby coś kupic drugiej osobie.

[Natasia00]

Szczerze to nie lubię walentynek a to tylko dlatego że jestem sama
Więć wraz z moją kumpelą idziemy : D

[Pachnąca_trawą]

bla bla bla walentynki są komercjne pamparampam trzeba okazywać sobie miłość codziennie ple ple ple który to już taki wątek fifarafa

[sandre]

Napisane przez Aggie125

My nie obchodzimy Walentynek w sensie wysyłania sobie kartek, kupowania serduszek, wychodzenia do restauracji. Ale zawsze na Walentynki coś sobie kupujemy. Niby oboje zgodnie twierdzimy, że to jest czysta komercja, ale jednocześnie jest to dla nas okazja aby coś kupic drugiej osobie.

u nas tak samo

[atka83]

Napisane przez Pachnąca_trawą

bla bla bla walentynki są komercjne pamparampam trzeba okazywać sobie miłość codziennie ple ple ple który to już taki wątek fifarafa

Mariolka???? Ty tutaj

[Mmadzia]

Uważam,że cudownie jest być z kimś ważnym dla nas i okazywać sobie uczucia niezależnie od tego czy jest okazja czy nie. Nie widzę powodu, dla którego nie można obchodzić walentynek jakoś wyjątkowo. Jednak osobiście nie znoszę tego dnia ani całej otoczki jaka temu towarzyszy. Miesiąc wcześniej dekoracje w sklapach, promocje TYLKO dla zakochanych i gadanie o tym bez przerwy w każdym radiu. A jak się mają czuć tego dnia osoby samotne? Samotne, bo tak im się ułożyło życie nie dlatego, że tak wybrały! Różnie się układa w życiu. Dlatego niech sobie będzie taki dzień jak walentynki, ale musi być o nim tak głośno? Musi być taki widoczny na każdym kroku? Chyba trochę z przekory nie lubię tego święta. Ale nie lubię i koniec!!!

[vretka]

Napisane przez czoornoo

jutro walentynki...hmmm...dla mnie-swieto komercji,zarabiania na zakochanych...powinno sie okazywac uczucia przez caly rok,a nie tylko 14 lutego...jest to dla mnie conajmniej bez sensu...

Tak się zastanawiam skąd pomysł, że jak ktoś obchodzi walentynki, to jest be dla swojego partnera przez resztę roku Zawsze mnie bawią tego typu argumenty W podobny sposób można by zbojkotować np. dzień matki, bo przecież kochać i szanować ją powinno się przez cały rok, a nie tylko tego dnia


Mnie walentynki ani ziębią, ani parzą TŻ ma w piątek egzamin, więc się nawet nie zobaczymy jutro. Jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby zrobić z tego straszny dramat Z drugiej jednak strony, nie widzę powodu, by tupiąc nogą krzyczeć, że to przecież bez sensu, tak dać się wciągnąć w machinę komercyjną. Moim zdaniem po prostu trzeba przymknąć oko na to wszystko, co ma związek z marketingiem, bo gdyby tak wszyscy bojkotowali wszelkiego rodzaju święta (a chyba na każdym ktoś zarabia ), to każdy dzień wyglądałby tak samo.

Napisane przez Mmadzia

A jak się mają czuć tego dnia osoby samotne? Samotne, bo tak im się ułożyło życie nie dlatego, że tak wybrały! Różnie się układa w życiu. Dlatego niech sobie będzie taki dzień jak walentynki, ale musi być o nim tak głośno? Musi być taki widoczny na każdym kroku? Chyba trochę z przekory nie lubię tego święta. Ale nie lubię i koniec!!!

Równie dobrze, można by wysnuć teorię, że obchodzenie dnia babci i dziadka jest wyjątkowo okrutne, bo nie uwzględnia uczuć tych, którzy dziadków nie posiadają. Nie popadajmy w paranoję

[Aninek]

Walentynki trochę mnie denerwują,bo pojawia sie takie parcie na zakupy,na obdarowywanie i takie tam...Nie mam TŻ i częściowo dlatego to święto mnie irytuje,ale od dobrych kilku lat dostaję kartkę od siostryMiłość trzeba okazywać cały rok-prawda przechodząca w banał...Walentynki ranią uczucia osób samotnych-niekoniecznie,staram się,żeby to nie było tylko święto zakochanych,a ogólnie miłości,przyjaźni(gdzieś się kiedyś z takim rozumieniem tego święta spotkałam i bardzo mi się spodobało)...Tylko za dużo tych "serduszkowatych"ozdó bek i dekoracji w sklepach

[Hultaj]

A ile świąt obecnie nie jest nastawionych na szał & komercję?

[Aninek]

Moje urodziny-jedyne niekomercyjne święto[ps: Hultaj-przez dłuższy czas myślałam,że jesteś mężczyzną...pseplasam:cmo k