2008-02-15, 17:04 | #1 |
Rozeznanie
|
Trudny start w dorosłe życie
Zakladam ten watek nie zeby mi ktos doradzil tylko wysluchal i powiedzial swoje zdanie.Chce zaczac dorosle,samodzielne zycie na wlasny rachunek,ale...No wlasnie jest ale...i to nie jedno.Mam 25 lat pracuje jako fizjoterapeuta,studiuje zaocznie.Jestem sama,aktualnie z nikim nie zwiazana.Chcialabym sie wyprowadzic z domu i zaczac wlasne zycie.Tylko jak?Zarabiam 1000zl na reke,miesiecznie odkladam 550zl na studia.Z prywatnych wizyt jstem w stanie dorobic ok 250zl na miesiac.Jak z tego wyzyc?Wynajac mieszkanie,oplacic je,wyzywic sie?Nie mam duzych wymagan,potrafie oszczedzac,poswecic sie.Wzielam dodatkowo pol etatu zeby miec wiecej kasy ale to i tak kropla w morzu.Dlaczego samotnej mlodej osobie tak trudno jest sie usamodzielnic?Moi znajomi pukaja sie w glowe kiedy slysza ze tyram po 10 godzin tylko po to zeby wynajac mieszkanie.Ale ja mam dosc zycia z rodzicami.Kocham ich i jest mi z nimi dobrze.Ale przyszedl moment zeby sie usamodzielnic.Zaczac wlasne zycie,po swojemu.Tylko dlaczego tak trudno?Kiedy to mi sie uda?Nie mam na razie mezczyzny...duzo przeszlam i chce byc sama,wiec nie podziele kosztow zycia na pol.Czy Wy tez macie taki problem?Jak nasze pokolenie ma cos osiagnac?Co sadzicie o takiej sytuacji mlodych ludzi ??
__________________
80------70-----60-----55
|
2008-02-15, 17:24 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 728
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Kochana jestem w bardzo podobnej sytuacji
Mieszkam z TŻ i dzieckiem u rodziców. Ja obecnie nie pracuje. TŻ pracował za granicą, ale nie wyszło Tutaj w Polsce zarabia tyle, ze nie stać nas wynajac mieszkania, opłacić i wyżywic się. Chociaz ja osobiscie zamiast wynajmowac i płacić odstępne (plus opłaty), wolałabym wziąc kredyt i kupic własne mieszkanie i też płacić, tyle że raty. Jednak nie stać nas na to Też chcemy sie wyprowadzic jak najszybciej, ale narazie nie ma szans TŻ bedzie starał sie o prace w wojsku, wtedy moze cos sie ruszy. Dzisiaj młodzi ludzie maja cięzki start w samodzielne życie. Chodzi głownie o zarobki. Nawet we dwójke jest cięzko. Nie powiem jest łatwiej (dwie pensje, wsparcie u bliskiej osoby....etc.) Trzeba mieć naprawde dobrze płatną prace, żeby moc "pójsć na swoje".... Ale w naszym kraju, zwykły że tak powiem "robol" zarabia marnie, wiec jest bardzo ciezko. |
2008-02-15, 17:29 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Doskonale Cię rozumiem. Moja sytuacja jest trochę inna, ale mam podobne dylematy i trudności (tak jak Ty mam 25). Od dawna już nie mieszkam z rodzicami i od dawna rodzice nie utrzymują mnie (chociaż studiowałam dziennie). Nie jestem też sama, mam chłopaka od dobrych paru lat. Faktem jest, ze jeśli jest się w związku i mieszka sie razem, dużo łatwiej jest się utrzymać, jeśli dwie osoby pracują i maja nawet wynagrodzenia na przeciętnym poziomie, powiedzmy po 1600 zł, to razem robi się już z tego ponad 3 tyś i wtedy da sie przeżyć. Ehh ciężko jest w Polsce, chyba szczególnie młodym ludziom.
Co do Twojej sytuacji, to może rodzice mogą Ci troszkę pomóc? Pomyśl, ze masz dobry zawód, który z czasem na pewno stanie sie lepiej płatny, a i Twoje doświadczenie zrobi swoje.Ktoś mógłby zapytać po co miałabyś się wyprowadzać skoro możesz mieszkać z rodzicami, po co masz wydawać połowę pensji na wynajmowane mieszkanie czy pokój. Ale ja rozumiem doskonale, że chcesz się usamodzielnić, też nie chciałabym mieszkać z rodzicami |
2008-02-15, 17:32 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
To fakt w obecnych czasach cieżko sie usamodzielnić,zwłaszcza,z e zarobki po studiach są często niskie a wynajem mieszkania,szkoda mówić .........ogromna kasa.
Cathy ma rację zamiast oddawac obcym za wynajem lepiej wziać kredyt,jednak nie zawsze jest to możliwe Fizjo,porozmawiaj z rodzicami moze beda mogli Ci jakos pomoc na początek,żebyś mogła np. wziać kredyt na małe mieszkanie . Za obie Dziewczyny trzymam kciuki i powodzenia zyczę ,bo wiem że niema jak na swoim |
2008-02-15, 18:00 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 163
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Fakt, nie jest łatwo.
Ja mieszkam z dwoma kumplami, więc mieszkanie nie jest jakimś strasznym wydatkiem. Każdy ma swój pokój, dobrze się mieszka. Może spróbuj pomieszkać ze znajomymi? Bo na kawalerkę raczej Cię nie będzie stać, niestety
__________________
i ask for silence i ask for sex give me a ray gun tell me how to dress call my mother call the priest tell them my lover has turned a beast i ask for strength a clear head maybe a razor to paint you red i want radar i want a light i want division i want to fight |
2008-02-15, 18:15 | #6 |
Rozeznanie
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Widze ze nie jestem osamotniona....tak jak myslalam to problem naszego pokolenia
sadex mieszkanie z kims nie wchodzi w gre.Mieszkam w 22 tys miescie moi znajomi albo mieszkaja z malzonkami albo z rodzicami albo wyprowadzili sie stad.Odpada.....zdaje sobie sprawe ze musze poprostu poczekac.Raz na jakis czas..kiedy dopada mnie absolutna mega frustracja to zaczynam szukac pracy w duzych miastach.Ale nie jest lekko,poza tym kasa na poczatek niewielka.Poczekam do konca studiow, w tym roku bronie licencjat potem 2 lata na magisterce.Jakos wytrzymam...moze do tego czasu znajdzie sie Ktos z kim zaczne dzielic wspolne zycie A na kawalerke na pewno mnie nie stac.....300zl wynajem+oplaty.Masakra!!! Na rodzicow nie moge liczyc...maja podobne zdanie jak moi znajomi..po co,dlaczego,zle Ci tu???itp kredyt i kupno...nie chce wchodzic na razie w takie inwestycje.Mieszkam w malym miescie i nie wiem czy zostane tu czy sie gdzies wyprowadze.Czekam z ta decyzja...ale biore ja na pewno pod uwage!!
__________________
80------70-----60-----55
Edytowane przez fizjo83 Czas edycji: 2008-02-15 o 18:17 Powód: dopisek |
2008-02-15, 18:29 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 728
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
fizjo83 też sadze zebys poczekała z wyprowadzka. Po studiach znajdziesz napewno dobrze płatna prace i wtedy bedziesz mogła myslec. Mysl pozytywnie a napewno sie uda! Powodzenia
|
2008-02-15, 18:56 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 309
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Chyba najlepiej będzie znaleźć lepiej płatną pracę... lub poczekać na Towarzysza Życia
Ani jedno, ani drugie nie jest łatwe, ale cierpliwości. Mój brat ma 34 lata i do tej pory mieszka z rodzicami( pasożyt ). Zarabia na siebie, ale nie dałby rady się sam utrzymać, choć pensja nie najgorsza. Jemu potrzebna byłaby kobieta, bo on się w ogóle na swój wiek nie zachowujeehehe i może by trochę spoważniał przy konkretnej babce...hehe
__________________
Konkurs fotograficzny Dziękuję za każdy głos Klik |
2008-02-15, 19:11 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 655
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
ja milion razy o tym myślałam,jak jest teraz ciężko,choć nawet jeszcze nie studiuję.
ale widzę to po ludziach,których znam.albo ktoś jest już po studiach i bardzo dobrze zarabia,to wtedy,nawet sam może się wyprowadzić,albo ktoś mieszka wspólnie,albo ew.w akademiku lub na stancji.z tego te ostatnie oznaczałyby udręke dla mnie,nie mogłabym dzielić z kimś obcym mieszkania.brrr...
__________________
|
2008-02-15, 19:15 | #10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 728
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Cytat:
|
|
2008-02-15, 19:23 | #11 |
Rozeznanie
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
No wlasnie.Nie chce wynajmowac pokoju czy dzielic z kims mieszkania!!To dobre na studenckie czasy.Chce wrocic po 10 godzinach z pracy do wlasnego mieszkania i robic co chce.A przede wszystkim....wolnosc.Nie mam partnera co nie oznacza ze sie z nikim nie spotykam.Jak mam przyprowadzic faceta do domu w ktorym sa rodzice??Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji...ja,on ..i rodzice za sciana.Parodia.Mam 25 lat i chce spokojnie przyprowadzic faceta do domu i robic z nim co chce.Mam dosc "tulania sie" po hotelikach
kamyczek89 wiesz ile zarabia sluzba zdrowia?....i nie mowie tu o lekarzach tylko o srednim personelu.I tak szczerze trudno znalezc lepiej platna prace...w tym zawodzie niestety kiepsko jeszcze placa.Albo inaczej...to koszty utrzymanai sa w naszym kraju zbyt wysokie w stosunku do naszych zarobkow.Kazdy kto ma wlasny dom i rodzine wie o czym mowie!!
__________________
80------70-----60-----55
|
2008-02-15, 19:31 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 655
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
eh..jak o tym myślę to łapie takiego doła,że hejjjj....
__________________
|
2008-02-15, 19:51 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 309
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Domyślam się... ale nie zawsze trzeba pracować w zawodzie. A zawsze może otrzymasz jakąś ciekawą propozycję? Nigdy nic nie wiadomo. Oczywiste jest, że nie ma co czekać na mannę z nieba, ale może za troszkę, będziesz miała inne perspektywy i się Tobie ułoży.
Trzymam kciuki. Ja w sumie nie mam takiego problemu, więc trudno mi coś więcej doradzić. Najbardziej sensowny pomysł to wynajęcie z kimś mieszkania na spółkę, ale pisałaś, że to niemożliwe
__________________
Konkurs fotograficzny Dziękuję za każdy głos Klik |
2008-02-15, 20:09 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
wynajmij mieszkanie z kimś znajomym! Wiem że to nie to samo co własne ale jednak krok naprzód. NIkt nie mówi co masz robić itd. Na mieszkanie z rodzicami to już rzeczywiście nie jest pora.
Wynajęcie mieszkania to nie tylko fizyczna zmiana miejsca zamieszkania ale też zmiana myślenia. Dorosłość, taka prawdziwa, z rachunkami, cieknącym kranem ale i nieograniczoną możliwością decydowania o sobie. Bardzo polecam choćby mały pokoik. Byle nie u kogoś a z kimś. |
2008-02-15, 20:26 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 43
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Cytuję:
A na kawalerke na pewno mnie nie stac.....300zl wynajem+oplaty.Masakra!!! Pociesze cie że w "dużym" miescie , wynajecie kawalerki to 800 zł i to na obrzeżach |
2008-02-15, 20:32 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Cytat:
nic sie nie kupi w sklepie i 2 dychy w plecy.nasz rzad i wszystko zafundowalo nam naprawde ciezki start z zycie. w poznaniu ceny mieszkan do wynajecia (ew.pokojow) to po prostu porazka. nic tylko wyjechac za granice
__________________
|
|
2008-02-15, 20:35 | #17 |
Rozeznanie
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Wiem ile kosztuje wynajecie kawalerki w duzym miescie...tez szukalam.
Kamyczek89 nie po to uczylam sie tyle lat zeby teraz zmienic zawod!!!Nie po to studiuje,robie kursy zeby nagle pracowac w banku!!Kocham to co robie i nie bede nigdy pracowac w innym zawodzie.Za duzo poswiecilam!!Poza tym dziekuje za rady i zainteresowanie.Ale jak napisalam na poczatku...nie oczekuje rad tylko zdania i opinii innych ludzi 20-paro latkow na ten temat.Czy tez maja podobne doswiadczenia.Moj problem tylko ja jestem w stanie rozwiazac...predzej czy pozniej.Nikt inny poza mna nie zmieni faktycznego stanu rzeczy.Ale dziekuje!!I czekam na dalsze opinie...moze ktos w takiej sytuacji jak ja...czyli samotny...tez sie wypowie
__________________
80------70-----60-----55
|
2008-02-16, 14:37 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Radzic nie bede, bo sama piszesz, ze tego nie oczekujesz. Ale oczywiscie rady musialy sie pojawic w wypowiedziach, niektorzy maja tak silnie zakodowane, ze musza oczywiscie oswiecac swiat co kto powinien robic i jak zyc, przy klasycznej juz zerowej odpowiedzialnosci za konsekwecje rad.
Decyzje musisz podjac sama. Znasz jak widze dobrze ceny, powiedzialas nam dokladnie ile zarabiasz, czego w Polsce lepiej nie robic. Mowisz co dla Ciebie jest wazne - Twoj zawod, Twoja praca. I ze robisz to co lubisz. To sie czesto spotyka z zazdroscia. Mowisz o swoim zyciu uczuciowym w sposob ambiwaletny. Przypuszczalnie spotyka Cie cos innego niz pragniesz. Czego jednak nie robisz? Tak wlasciwie to dokladnie wiesz czego chccesz i na chwile obecna nie rozwazasz innych mozliwosci. Nie szukasz rozwiazan alternatywnych. Bardzo patrzysz na rodzine i znajomych, ktorzy Cie nie rozumieja. Pozwalasz im ingerowac w Twoje decyzje. Masz tendencje do poswiecania. To gdzies lezy na poziomie motywacji. Nie warto. |
2008-02-16, 15:27 | #19 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Cytat:
Nierozumiem natomiast dlaczego uwazasz ze mowie o moim zyciu uczuciowym w sposob ambiwaletny. A tak poza tym to albo ja jestem taka jasna i przewidywalna albo Ty jestes dobrym psychologiem i latwo rozgryzasz ludziZgadza sie.....od zawsze licze sie ze zdaniem innych...nie potrafie byc egoistka,zrobic czegos tylko dla siebie.I mam tendencje do poswiecania sie...... A kto mi powie jak to zmienic??............Tym razem moze i prosze o rade??Nie wiem!
__________________
80------70-----60-----55
Edytowane przez fizjo83 Czas edycji: 2008-02-16 o 15:28 Powód: literowka |
|
2008-02-16, 16:32 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Czy nie ma rozwiazan alternatywnych? Chyba czy na pewno?
Mowiac o zyciu uczuciowym momentami, zaprzeczasz sama sobie. Problemem wiec, nie jest to, ze inni Ci radza, ale to jak to czynia. Ludzie czesto mysla o innych przez pryzmat siebie. I tak wlasnie spostrzegaja otaczajacy swiat. Kiedy ktos kto nigdy sam nie musial sobie radzic z mieszkaniem widzi kogos, kto chce sie usamodzielnic, zaczyna czuc sie zagrozony. Ktos nagle probuje przewrocic swym przykladem swiat, na inny niz go postrzega. To by go zapewne zmusilo do niespodziewanego wysilku, aby ponownie rozwazyc wlasne wczesniejsze decyzje. I jego opor jest naturalny. Ten znamienny krzyk "nie czyn tego, nie wynajmuj mieszkania samodzielnie" to nie rada. To obrona wlasnego interesu. To naturalny opor, ktory ktos Ci kaze pokonac. A wiec zamiast pomocy, masz jeszcze jedna trudnosc. |
2008-02-16, 18:46 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 302
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Ja też mam taki problem...
Mam 23 lata i chwilowo mieszkam w Irlandii. Tutaj pracując w fabryce 39 godzin tygodniowo mogę spokojnie opłacić czynsz za pokój, kupić jedzenie, ciuchy itd. i jeszcze niemało odlożyć. Chce wrócić w tym roku, ale boję się, bo wiem, że nie mam szans żyć w Polsce tak jak tu :/ Pocieszam się myślą, że to nie ja pierwsza mam taki problem. Są inni, którzy jako tako, ale jednak sobie radzą. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że wszystko się ułoży
__________________
nic nie jest takie na jakie wygląda 12 czerwca 2010
|
2008-02-16, 19:25 | #22 |
Rozeznanie
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Na pewno nie ma rozwiazan alternatywnych.Jesli praca to tylko w zawodzie...tego jestem pewna.Cala reszta nie gra roli..moge sie wyprowadzic do innego miasta,innego kraju...ale bede robic to co teraz robie!!
A jesli chodzi o moje zycie uczuciowe...napisalam ze chce na razie byc sama,duzo przeszlam.Ale nie wykluczam ze kiedys z kims bede,zwiaze sie na stale,zaloze rodzine...ale nie teraz.Teraz jestem w...."zwiazku bez zobowiazan" chociaz wiem ze cos takiego nie istnieje. Poprostu jest ktos z kim sie spotykam,ide na kolacje,do kina,do lozka....i braki lokalowe bardzo mi przeszkadzaja.Niestety!! Ja sama generalnie nie doradzam w sprawach w ktorych nie mam doswiadczenia,jesli czegos podobnego nie przezylam...to takie czyste teoretyzowanie.Tylko ktos kto jest albo byl w podobnej sytuacji wie jak mi ciezko i co przezywam. Ale czegos innego oczekiwalam zakladajac ten watek...jakiejs konstruktywnej dyskusji,wymiany pogladow,opinii.A dostalam mnostwo rad ktorych raz ze nie chcialam, dwa nie wnosza nic w moja sytuacje!
__________________
80------70-----60-----55
|
2008-02-16, 19:57 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Dlaczego to akurat jest pocieszeniem? To jakas proba przynaleznosci do grupy, chociazby po cesze negatywnej?
*** Fizjo - nikt w tym watku nawet nie wspomnial, ani nawet nie wysnul najmniejszej aluzji, zebys zmienila zawod. Domyslam sie wiec, ze taka rade uslyszalas, gdzie indziej. Gdzie? Nawet jak sie cos przezylo samemu nie uwalnia nikogo od ryzyka dania zlej rady. Nie ma dwoch takich samych sytuacji. I czasem jest jeszcze kwestia tzw szczescia i na jakich ludzi trafisz. Nie zawsze ludzie spelniaja nasze oczekiwania. To nie znaczy, ze nie warto z nimi rozmawiac. Wiec istnieje cos, co nie istnieje? |
2008-02-16, 20:02 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Chester
Wiadomości: 852
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
300zl za wynajem kawalerki to bardzo malo...ja i moj chlopak szukamy mieszkania w jednym ze studenckich miast i gdy patrze na gratce ze wynajem kawalerki (jeden malutki pokoik, lazieknka z ubikacja i aneks kuchenny) nie schodzi ponizej 600zl..nie mowiac o oplatach i wyzywieniu...naprawde jest ciezko...szukanie pracy w wieku 20 lat bez doswiadczenia jest strasznie frustrujace...ale chcemy zaczac zycie razem i nie siedziec do konca zycia na tzw. garnuszku u mamusi...wiadomo z rodzicami znacznie latwiej przezyc...ale ja mieszkam tylko z mama i mlodszym bratem...i zyjemy tylko z renty rodzinnej i pensji mamy razem jakies 3tys. na miesiac na 3 osoby...
jesli chodzi o placenie komus za wynajem...mnie tez sie to nie usmiecha...placac 1100zl miesiecznie za wszystko rowniez wolalabym wziac kredyt i splacac go wiedzac ze idzie to na moje a nie cudze mieszkanie...tyle ze praca raz jest raz jej nie ma...w tej chwili mam prace ale poki co na okres probny...i co z tego ze zarabiam 1500zl(na reke) jak za 3 miesiace moge nie miec pracy i o kredycie bede mogla zapomniec...kto go wtedy splaci? dobrze ze sie ciagle doszkalasz w swojej profesjii...podobno tym baaardziej wyksztalconym jest latwiej w naszym panstwie...choc i do tego mam sceptyczne nastawienie...bo co z tego ze ktos ma 20 dyplomow, magistra, profesora czy doktora habilitowanego zrobionego jak roboty moze nigdzie nie dostac z powodu braku miejsc albo jak dostanie to zarabia ze 3000 na utrzymanie a za te lata nauki nic mu sie nie zwroci:/ naprawde ciezko jest w naszym kraju...najlepiej to chyba byc takim politykiem bez lepszego wyksztalcenia i nie majacego pojecia o prawdziwym zyciu...ciekawa jestem czy jakby tak dac politykom po 1000 zl na miesiac na utrzymanie sie w skromnych warunkach czy byliby w stanie przezyc chocby do 10-tego. i po co oni maj tyle kasy jak i tak panstwem nie potrafia rzadzic... w innych krajach mlodzi nie maja takiego trudnego wstepu w doroslosc...w niektorych nawet sie im pomaga...tylko ta nasza drętwa Polska zawsze musi byc inna...co z tego ze oni pobuduja drogi itp. jak ludzie umieraja z glodu na ulicy... ale mam agresje od kilku dni...wrrr..musialam sie wygadac..
__________________
Aparatka od 04/08/2013 "Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" |
2008-02-16, 20:28 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Cytat:
O ktorym rzadzie mowa? Tym, co staly wielokilometrowe kolejki przy ambasadach, aby wygrali? Nikt nie rodzi sie politykiem, wiec to za ile zyl taki polityk jako dziecko zalezy w duzej mierze od jego rodzicow. Czytajac zyciorysy na wikipedii mozna zauwazyc, ze rozne to byly srodowiska. Tak w Chinach zwlaszcza |
|
2008-02-16, 20:33 | #26 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Cytat:
"ale nie zawsze trzeba pracować w zawodzie. A zawsze może otrzymasz jakąś ciekawą propozycję? Nigdy nic nie wiadomo"...kamyczek89.... .ja to jednka odebralam jako aluzje do zmiany pracy. Wiem ze nie ma dwoch takich samych sytuacji...tak jak wiem ze nigdy nie mozemy byc pewni swojej reakcji w danej sytuacji poki sie w niej nie znajdziemy...a bywaja one zupelnie odmienne od tych spodziewanych. Ja niestety ostatnimi czasy trafiam na niedpowiednich ludzi,zaryzykuje nawet stwierdzenie,ze zlych!ktorzy wykorzystali moja naiwnosc i latwowiernosc...i bardzo zranili.Dlatego nie ufam juz ludziom,nie wierze im.Nawet samej sobie nie moge zaufac...Zdaje sobie doskonale sprawe ze warto rozmawiac z ludzmi...kazdy kontakt z druga osoba cos nam daje,czegos uczy...zarowno tego dobrego jak i zlego!!Jestem zdania ze im wiecej ludzi poznamy oraz ich opinie,poglady,przekonani a....tym bedziemy bogatsi duchowo i intelektualnie. I w ciezkich czasach przyszlo nam zyc....gdzie pieniadz nami rzadzi.Decyduje o tym kim jestesmy,jacy jestesmy,jaka mamy pozycje w spoleczenstwie,jak mamy zyc!!Dla mnie to straszne....musze poswiecac cos dla czegos,wyrzekac sie pewnych rzeczy na rzecz innych...nie moge sie z tym pogodzic!! A Twoje pytanie Rena wymaga glebszego zastanowieni....pewnie tak szybko dzis nie zasne!!!
__________________
80------70-----60-----55
|
|
2008-02-16, 23:41 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Relacje miedzy ludzmi zawsze zaleza od dwoch stron. Ludzie nigdy nie sa do konca zli, tak jak nie sa do konca dobrzy.
Czlowiek zraniony czesto stoi pod pokusa zranienia innego czlowieka. Mozna nawet zaryzykowac stwierdzenie, ze najczesciej rania zranieni. Co tylko pogarsza ich stan, bo jeszcze dochodza wyrzuty sumienia. Od ludzi, ktorzy nas krzywdza lepiej sie odsunac. Pieniadz jest narzedziem do realizacji naszych cellow, czesto bardzo waznym narzedziem. I jak wiadomo silne narzedzie w rekach nieodpowiednich ludzi, czyni je niebezpiecznym. Rzadko jest tak, ze mozesz miec wszystko czego pragniesz. Najczesciej musisz zrezygnowac z jednego na rzecz drugiego. Dokonac jakiegos wyboru. Rozni ludzie wybieraja rozne rzeczy, bo i tez maja rozne priorytety, dlatego nikt nie potrafi Ci powiedziec, co Ty powinnas wybrac. To wazne, aby to byl dokladnie Twoj wybor. Czemu nie zasniesz? |
2008-02-17, 08:38 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Chester
Wiadomości: 852
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
rena ja akurat nie mialam na mysli chin...nie intersuje mnie polityka..tylko po prostu napisalam co mnie wkurza i jakie mam zdanie...a tego to raczej nikt nie zmieni..i jesli chodzi o wyksztalcenie...coz...byl y pan posel rzecznik ochrony praw dziecka nie ukonczyl niewiadomo jakich szkolo...zwlaszcza ta technikum elektroniczne w Żychlinie nie jest raczej renomowana szkola...jeden z naszych nauczycieli w miescie pracowal przez dlugie lata w podstawowce uczac dzieci WOSU i historii...i nie mial nawet mgr jak sie znalazl w rzadzie..a obydwoje kase trzepia...
dla mnie taka sytuacja jaka jest w naszym kraju zalezy przede wszystkim od naszych rzadzacych, ktorzy jak nie kradna to ustalaja smieszne komisje zamiast wdrazac nowe ustawy w zycie...i wszyscy dobrze o tym wiedza... czesto jest tak ze mlodzi ludzie wchodzac w doroslosc wchodza w nia z kilkutysięcznymi dlugami..moi znajomi np. dziewczyna wziela kredyt studencki zeby mogla sie uczyc, on rowniez bo rodzice nie byliby w stanie utrzymac domu i ich nauki bo za malo zarabiaja...jaki to start jest na przyslosc? to prawda ze przecietny "robol" w Polsce zarabia bardzo malo...jest tylko tania sila robocza... i dlaczego wielu ludzi wyjechalo na wyspy?bo tam rzadzi ktos z glowa...bo tam jest ludziom latwiej..proste..
__________________
Aparatka od 04/08/2013 "Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" |
2008-02-17, 11:53 | #29 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 534
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Cytat:
Cieszę się, że Polska jest "inna" od słabo rozwiniętych krajów świata. Cytat:
To z tego. To w Polsce ludzie umierają z głodu na ulicy? Cytat:
Cytat:
Obaj "kasę trzepią" - Boli, prawda? Cytat:
|
|||||
2008-02-17, 11:57 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Trudny start w dorosłe życie
Witam
Mam to smao, jestem na etapie szukania pracy i ciezko jest Nietstey na chwile obecną nie mam innego rozwiązania niz mieszkanie na kupie..... Po prostu nas na to nie stac by mieszkac osobno. Państwo doprowadziło do tego,ze zaczynajac zycie ma się pensje głodowe, ceny leca w góre, inflacja skacze jak Małysz przed kilkoma laty:/ Masakra:/ |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:08.