Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-04-24, 12:15   #1
B.atka
Przyczajenie
 
Avatar B.atka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 16

Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!


Wczorajszy wątek o kontaktach z ex skłonił mnie do napisania o tym, co mnie spotkało...Kilka miesięcy temu, gdy wyszłam z głębokiej depresji, tuż po odstawieniu leków - poznałam mojego chłopaka. Wydawało mi się wtedy, że to przeznaczenie, znak, że teraz już wszystko będzie lepiej...Ale szczęśliwa byłam tylko kilka dni - powiedział mi, że mieszka ze swoją byłą dziewczyną. Długo nad tym myślałam, ale postanowiłam zaryzykować, dać mu szansę: "Przeciez jest szczery, nie ukrywa nic przede mną". Teraz tamte dwa pierwsze miesiące związku wspominam bardzo dobrze - ale dobrze wiem, że wtedy tak nie było. Cały czas płakałam, i ta myśl, że gdy się rozstajemy on wraca do domu, w którym była Ona...
Dzień przed walentynkami powiedział mi, że dawno temu prawie został ojcem - jego pierwsza dziewczyna poroniła będąc w zaawansowanej ciąży. Byłam w szoku, ale ponieważ wciąż zaskakiwał mnie podobnymi informacjami (przeszłośc narkotykowa, długi..)Poprosiłam go, by raz na zawsze powiedział mi całą prawdę o sobie. Nigdy nie zapomnę tych smutnych Walentynek, kiedy w tłumie szczęśliwych ludzi staliśmy my: Ja-zapłakana, on - milczący.. Powiedział mi, że tak naprawdę, gdy się poznaliśmy jeszcze był z Nią... Zerwał z mojego powodu. Ale To nie było jeszcze tak straszne...Pomimo rozstania spali w jednym łóżku, a pewnej nocy (a było to, gdy już byliśmy ze sobą) doszło między nimi do czegoś...

Dlaczrego zamiast odejść wtedy bez słowa próbowałam go zrozumieć? Dlaczego mu wybaczyłam? Tamten ból byłby niczym w porównaniiu do tego, co robi mi teraz... Po walentynkach wyprowadził się od niej. Nie chciał tego i od pierwszego dnia zaczął mnie obwiniać za swoje nieszczęście. Gdy pierwszy raz pojechałam do niego po przeprowadzce był smutny i powiedział mi, że wspomina jak cudownie było mu na początku tamtego związku..Czułam się winna jego nieszczęściu nie zdając sobie sprawy, że to przecież ja jestem skrzywdzona! Od tamtej pory już zupełnie przestało się układać między Nami... Zaczął mi robić wyrzuty z byle powodu... Mówić, że nie zaspokajam jego potrzeb... Potrafił przyjeżdzać do mnie i nie odzywać się.. a ja za każdym razem płakałam "Kochanie co się stało... odezwij się proszę!" i poniżając się przepraszałam go... Gdy tego nie robiłam, kontaktował się z Nią. Do dziś tak robi...Oczekuje, że zaakceptuję ich przyjaźń... a ja nie potrafię. Jednocześnie zniewala mnie, ogranicza - nie pozwala mi nawet spotykać się z przyjaciółką - nie znosi tego... Wiem że jest samotny i ma problemy emocjonalne i chyba dlatego boję się od niego odejść.. Wciągnął mnie w pułapkę, uzależnił od siebie i czuję się za niego odpowiedzialna...("Bo dla mnie się wyprowadził") Gdy nie odzywa się wpadam w panikę i czuję, że on tego właśnie chce - żebym martwiła się, co się z nim dzieje! Tylko kto teraz będzie odpowiedzialny za mnie? Znów zaczynam mieć objawy depresji.. Nie chcę znowu brać leków..wyłączać się z życia (choć przez niego już tak się stało) Jest mi tak bardzo źle, a on nie pozwala mi odejść od siebie ("Nie mam nikogo") Albo to ja jestem za słaba, by móc to zrobić...
B.atka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 12:22   #2
Zmijka
Zakorzenienie
 
Avatar Zmijka
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 650
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

Cytat:
Napisane przez B.atka Pokaż wiadomość
Wczorajszy wątek o kontaktach z ex skłonił mnie do napisania o tym, co mnie spotkało...Kilka miesięcy temu, gdy wyszłam z głębokiej depresji, tuż po odstawieniu leków - poznałam mojego chłopaka. Wydawało mi się wtedy, że to przeznaczenie, znak, że teraz już wszystko będzie lepiej...Ale szczęśliwa byłam tylko kilka dni - powiedział mi, że mieszka ze swoją byłą dziewczyną. Długo nad tym myślałam, ale postanowiłam zaryzykować, dać mu szansę: "Przeciez jest szczery, nie ukrywa nic przede mną". Teraz tamte dwa pierwsze miesiące związku wspominam bardzo dobrze - ale dobrze wiem, że wtedy tak nie było. Cały czas płakałam, i ta myśl, że gdy się rozstajemy on wraca do domu, w którym była Ona...
Dzień przed walentynkami powiedział mi, że dawno temu prawie został ojcem - jego pierwsza dziewczyna poroniła będąc w zaawansowanej ciąży. Byłam w szoku, ale ponieważ wciąż zaskakiwał mnie podobnymi informacjami (przeszłośc narkotykowa, długi..)Poprosiłam go, by raz na zawsze powiedział mi całą prawdę o sobie. Nigdy nie zapomnę tych smutnych Walentynek, kiedy w tłumie szczęśliwych ludzi staliśmy my: Ja-zapłakana, on - milczący.. Powiedział mi, że tak naprawdę, gdy się poznaliśmy jeszcze był z Nią... Zerwał z mojego powodu. Ale To nie było jeszcze tak straszne...Pomimo rozstania spali w jednym łóżku, a pewnej nocy (a było to, gdy już byliśmy ze sobą) doszło między nimi do czegoś...

Dlaczrego zamiast odejść wtedy bez słowa próbowałam go zrozumieć? Dlaczego mu wybaczyłam? Tamten ból byłby niczym w porównaniiu do tego, co robi mi teraz... Po walentynkach wyprowadził się od niej. Nie chciał tego i od pierwszego dnia zaczął mnie obwiniać za swoje nieszczęście. Gdy pierwszy raz pojechałam do niego po przeprowadzce był smutny i powiedział mi, że wspomina jak cudownie było mu na początku tamtego związku..Czułam się winna jego nieszczęściu nie zdając sobie sprawy, że to przecież ja jestem skrzywdzona! Od tamtej pory już zupełnie przestało się układać między Nami... Zaczął mi robić wyrzuty z byle powodu... Mówić, że nie zaspokajam jego potrzeb... Potrafił przyjeżdzać do mnie i nie odzywać się.. a ja za każdym razem płakałam "Kochanie co się stało... odezwij się proszę!" i poniżając się przepraszałam go... Gdy tego nie robiłam, kontaktował się z Nią. Do dziś tak robi...Oczekuje, że zaakceptuję ich przyjaźń... a ja nie potrafię. Jednocześnie zniewala mnie, ogranicza - nie pozwala mi nawet spotykać się z przyjaciółką - nie znosi tego... Wiem że jest samotny i ma problemy emocjonalne i chyba dlatego boję się od niego odejść.. Wciągnął mnie w pułapkę, uzależnił od siebie i czuję się za niego odpowiedzialna...("Bo dla mnie się wyprowadził") Gdy nie odzywa się wpadam w panikę i czuję, że on tego właśnie chce - żebym martwiła się, co się z nim dzieje! Tylko kto teraz będzie odpowiedzialny za mnie? Znów zaczynam mieć objawy depresji.. Nie chcę znowu brać leków..wyłączać się z życia (choć przez niego już tak się stało) Jest mi tak bardzo źle, a on nie pozwala mi odejść od siebie ("Nie mam nikogo") Albo to ja jestem za słaba, by móc to zrobić...



Po pierwsze nie przepraszaj juz go. i pozwól mu odejśc, a jesli będzie Ci takie teksty wali "przez Ciebie od tamtej odeszła, a było mi z nia tak dobrze " to powiedz mu żeby do niej wrócił. I ze juz chyba ma tyle lat zeby sam za siebie decydować, a nie zwalac wine za swoje błey na kogos. Zajmij sie czymś, przestań się z nim spotykać.
Zmijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 12:30   #3
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 766
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

Nie wiem co moge poradzic,ale wpadlas z deszczu pod rynne.Nie sadze,ze on Ci nie pozwala odejsc,po prostu nie chcesz tego zrobic,a tlumaczysz sobie,ze nie mozesz.Nie mozesz wieszac/opierac sie na kims-szczegolnie po depresji.Daj sobie czas i badza sama,zebys mogla sie podniesc,byc silniejsza (a jest to mozliwe takze w pojedynke) i dopiero wtedy szukaj kogos.
Bedzie trzeba brac leki to bierz,lepsze to niz toksyczny zwiazek ,bo z tego chyba trudniej wybrnac
Poki co on nie jest Twoim wsparciem tylko cieżarem fundujacym hustawki emocjonalne-zdrowy zwiazek kochajacych sie ludzi tak nie wyglada,po co Ci to
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 12:58   #4
Asicaa2
Przyczajenie
 
Avatar Asicaa2
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 29
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

B.atka wydaje mi się że musisz z tym jak najszybciej skończyć... I tak nie jesteś szczęśliwa i tak. I nie ma sensu przypłacać tego kolejnym załamaniem.. Szanuj się
Asicaa2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 13:13   #5
caelum
Rozeznanie
 
Avatar caelum
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

Już w tytule napisałaś to co pewnie nie jednej z nas nasunie sie po przeczytaniu Twojej opowieści - ten związek to nic innego jak uzależnienie, wieszanie sie na mężczyźnie, który co gorsza nie jest dla Ciebie oparciem tylko niszczy Cię doprowadzając do nawrotu depresji. Jak powiedziała bess wpadłaś z deszczu pod rynnę. Ledwo wyszłaś jako tako z chory to związałaś sie z mężczyzną który jest bądźmy szczerzy popaprany - jest z Tobą i mieszka z inną, nadal z nią sypia! Przecież to delikatnie mówiąc jakaś chora sytuacja. Dla Ciebie wyprowadził sie od ex?! On ma problemy emocjonalne i dlatego boisz się od niego odejść? A TY? gdzie w tym wszystkim są Twoje potrzeby emocjonalne?

Radzę i wierz mi nie chcę w ten sposób Cię zbyć ale mówię to w trosce o Ciebie - wizytę u psychologa. Mówię to bo boję sie że sama nie poradzisz sobie z tym co dzieje się z Tobą i jak sama mówisz zauważasz w sobie objawy nawrotu depresji.

Trzymam kciuki i ściskam!
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą.

G.G. Márquez
caelum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 13:18   #6
Maalwaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

Po pierwsze przestań sobie wmawiać, że od Ci nie daje odejść i że jesteś uzależniona. Bo im dalej będziesz się nakręcać takim myśleniem, tym gorzej. Połowę sukcesu już osiągnęłaś wiedząc co on wyprawia i że jest Ci z nim źle. Napisz w esie, że to koniec ( tak w esie żebyś nie musiała go wiedzieć i żeby przypadkiem Cię bardziej nie zdołował). Nie odbieraj tel, nie czytaj esów jeśli by Ci je wysyłał. Koniec kontaktu i może udaj się po pomoc do specjalisty żebyś znów wróciła do równowagi psychicznej póki to nie jest za późno.

Nie mam pojęcia skąd się wogóle biorą tacy faceci. Totalni egoiści, niszczyciele psychiczni, chamy, nieliczący się z nikim, i nikogo nie szanujący, uważający się z pępek świata, bez kszty empatii.
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________

Maalwaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 13:21   #7
Maalwaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

Cytat:
Napisane przez caelum Pokaż wiadomość
A TY? gdzie w tym wszystkim są Twoje potrzeby emocjonalne?
A i moim zdaniem powinnaś w końcu się przestawić z ofiary na egoistkę. Teraz powinnaś robić wszsytko dla siebie i to Ty powinnaś być najważniejsza sama dla siebie.
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________

Maalwaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 13:44   #8
Wiolek27
Rozeznanie
 
Avatar Wiolek27
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 545
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

Ja tylko powiem jedno , to nie jest związek , Ty tkwisz w jakies toksycznej pajęczynie , wyniszczającej relacji, mysl o sobie i skoncz z tym . On nie martwi sie Tobą, tym jak strasznie obciąza Twoją psychikę, jesli wiedział o Twojej depresji , to jezcze gorzej o nim swiadczy . Zawalcz o siebie kobieto ! zapewniam Cię ze to sie nie zmieni , facet nie zmądrzeje , nie doczekasz u niego momentu olśnienia . Jak pisała Bess, trzeba brac leki to bierz , nic w tym złego . Musisz się z tego wyzwolić jak najszybciej , to tak jak ze ciężką chorobą, im dłuzej czekasz , tym bardziej niszczy Twoje ciało. Pozdrowionka, głowa do góry, będzie dobrze.
Wiolek27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 13:49   #9
Kasieńka_666
Zakorzenienie
 
Avatar Kasieńka_666
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Akutalnie dyndam sobie uczepiona Olgierda.
Wiadomości: 20 939
GG do Kasieńka_666
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

B.atka uciekaj od niego jak najprędzej! To nie jest facet gotowy na stały związek. Ba! On się nawet nie nadaje do związku. A Ty nie jesteś na tyle silna żeby z nim być.
Zakończ to jak najszybciej.
__________________
dirrtyKatrina





Moonwalker




Kasieńka_666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 14:45   #10
natalucha7986
Raczkowanie
 
Avatar natalucha7986
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: przed komputerem:p
Wiadomości: 225
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

dziewczyny maja racje. uciekaj poki mozesz, pozniej bedzie jeszcze gorzej, to nie jest chlopak dla ciebie. nie wyobrazam sobie takiej sytuacji ze on spi/ spal ze swoja byla bedac z toba...rece opadaja! wiem ze jest Ci bardzo ciezko ale musisz sie wziazc za siebie i postanowic sobie ze bedziesz darzyc do tego zeby byc szczesliwa ale nie z nim...zycze powodzenia
natalucha7986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 16:53   #11
happy6
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 97
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

Odejdź od niego jak najszybciej. Po co masz się męczyć i dołować przez niego. on pewnie to wszystko robi nieświadomie. ale przezciez ty nie będziesz cały czas się zadręczać i obwiniać za to kim on jest. Zasługujesz na innego faceta i lepsze traktowanie. A on niech idzie w diabli.
happy6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 17:16   #12
3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 157
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

znam wiele wariantów i konfiguracji, jeżeli chodzi o toksyczne związki.
znam wiele takich historii, żony, kochanki, dwóch facetów naraz, bla, bla, bla.

to wszystko nieważne, gdzie tkwi patologia. ważne, że patologia jest.

to tylko jeden z kilku miliardów facetów.
jeden z kilku milionów zaje*bistych facetów.

rzuć go i poszukaj lepszego!
3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 17:51   #13
Devineresse
Raczkowanie
 
Avatar Devineresse
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 104
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

Mówisz że boisz się odejść bo "on nie ma nikogo", jak to nie ma nikogo?? Przecież ciągle jest ONA... I jednyną osobą w tym związku która powinna mieć jakieś wyrzuty to Ty. Radze Ci uciekać jak najprędzej od tego faceta, dopóki jeszcze całkowicie nie zniszczył Ci życia...
Devineresse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 20:34   #14
april:)
Zakorzenienie
 
Avatar april:)
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 459
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

Nie jesteś szczęśliwa będąc z Nim, ba! Twoje samopoczucie przez niego pogarsza się. Nie ma się co łudzić, nie stanie się lepiej, uciekaj póki możesz, bo z każdym dniem będzie coraz trudniej to zrobić. Facet nie jest Ciebie wart...i jestem pewna, że spotkasz jeszcze takiego, który będzie na Ciebie zasługiwał
april:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 21:15   #15
kkaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 402
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

B.atko uciekaj, wiesz sama ze będzie tylko gorzej. Wiem, ze trudno. Udaj się do lekarza i powiedz co się dzieje. Ktoś musi dać Tobie siły. Poproś przyjaciółkę aby Tobie pomogła trwac w tym trudnym dla Ciebie czasie. Są specjalne instytucje pomagajace w takich sytuacjach. Warto się jeszcze troche poleczyć, niż cierpieć w nieskończoność. Jest tylu wspaniałych facetow, napewno znajdziesz innego, który będzie oparciem dla Ciebie.
Tak bardzo Tobie współczuję. Bardzo bliska mi osoba ma podobny problem, lecz przestałam wierzyć, ze cos się zmieni kiedykolwiek, dla niej nie ma juz prawdopodobnie szans. Nawet mimo tego że tak wiele osób próbowało jej pomóc. Obecnie ma tak zniszczoną psychikę, że bierze silne leki. I dlatego proszę Cię, bądź silna i niepozwól się zniszczyć. Dobrze, ze zdajesz sobie z tego sprawę to już bardzo dużo. Będę trzymac za Ciebie kciuki. niczego bardziej na świecie nie pragnę, niz tego aby było mniej osób z takim problemem jak Ty masz.
kkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 21:29   #16
cerisecerise
BAN stały
 
Avatar cerisecerise
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: brighton
Wiadomości: 1 379
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

a nie ruszylo cie kochana ze on cie zdradzil??
niewazne z kim. wazne ze to zrobil
wiele z nas juz przy tym paragrafie polamaloby mu nos

nie czuj sie winna tylko uciekaj gdzie pieprz rosnie. i powiedz mu zeby sobie zycie marnowal ale samotnie, bez ciebie!
cerisecerise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 22:22   #17
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

pytanie dlaczego robisz z siebie ofiare?
bo dokladnie widzisz jaki z niego popapraniec?
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-25, 11:03   #18
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 7 690
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

Odpowiedz sobie tylko na te pytania
Czy chcesz być dalej nieszczęśliwa?
Czy on daje Ci szczęście?
Czy uwazasz że Cię szanuje?
Czy stać Cię na kogoś lepszego?
Czy warto się dalej poniżać/ dać zdradzać?
Powinnaś postawić siebie na pierwszym miejscu! Niech nie p...y że on to, on tamto itd. Czy on kiedykolwiek dbał o Ciebie? Pytał jak się czujesz, czy chociażby boli Cię głowa? NIE! Pora pomyśleć o sobie. Bądź asertywna, a jak potrzeba to egoistyczna. Kopnij dupka w tyłek, po co Ci taki bezwartościowy balast z tą jego zawsze będącą za jego plecami byłą? On jest z nią i będzie psychicznie, a tego Ci nie potrzeba. Liczy się Twoje zdrowie, humor i Ty sama!
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-25, 13:19   #19
kkaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 402
Dot.: Uzależnienie psychiczne w związku:(Boję się odejść!!

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
pytanie dlaczego robisz z siebie ofiare?
bo dokladnie widzisz jaki z niego popapraniec?
przecież napisała, ze jest od niego uzależniona psychicznie. Wiem, że ciężko to zrozumieć, osobą, które nie miały z tym doczynienia. To jest naprawdę duży problem i nie jest łatwo tak poprostu odejść, mimo że widzi się to wszystko. Tym bardziej, ze autorka jest po ciężkiej chorobie.
kkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.