Jak podsycić płomień - gry i zabawy dla par

[castilia]

Witam serdecznie,

Przeszukałam forum "Intymnie" i nie znalazłam wątku, który byłby poświęcony pomysłom na tzw. "odkurzanie uczuć" czy też "podsycanie płomienia".
Każda para z dłuższym stażem doświadcza na pewnym etapie nudy lub rutyny i odczuwa zmęczenie. Można temu jednak zaradzić poprzez wymyślanie partnerskich zabaw typu "role playing" lub innych gier.
Chciałam poznać pomysły wizażanek w tym temacie.

Prezentuję mój pomysł, który zrealizowałam na rocznicę zaręczyn moich i mojego TŻ-ta.
Przygotowałam tzw. "Naughty Bartender Night". Zrobiłam sobie kostium, który składał się z czarnych spodni, czarnego stanika, białych mankietów i kołnierzyka (zniszczyłam starą koszulę) oraz czerwonych korali. Kupiłam to co miało się znaleźć w menu a więc alkohol ( w małych butelkach kupiłam kilka piw, Bacardi Breezer, Smirnoff Ice i coś tam jeszcze), prócz tego jakieś orzeszki i inne piedołki do chrupania.

Przygotowałam menu (na zdjęciu) oraz zaproszenie.

Zabawa była przednia! TŻ zachwycony! To naprawdę wznieciło płomienie między nami.

Ps. Jeśli taki wątek już istnieje bardzo proszę o wiadomość.

[LookIntoMySoul]

hej bardzo dobry pomysł właśnie sama chcę jakoś podsycić ten płomień, bo wkradło się jakieś przyzwyczajenie do mojego związku może wykorzystam ten pomysł ;] ale narazie mam zamiar zabrać mojego faceta na dzień za miastem nad jeziorkiem, żeby pospacerować, pogadać o wszystkim i żeby nikt nam nie przeszkadzał a któraś ma jeszcze jakieś pomysły, żeby walczyć z nudą w związku ? pozdrawiam ;]

[Joasiunia:)]

Będę tu zaglądać Supcio Castilia,że wątek założyłaś Chociaż ja to taka wstydliwa jestem... Czasem mój Luby na mnie krzyczy... Że ja taka wstydliwa Ale co mam zrobić Idealna nie jestem... To może dlatego! Dla Niego jestem idealna... Ale nie dla siebie Będę tu zaglądać i zobaczę jakie macie pomysły Dziewczynki

[LookIntoMySoul]

to znów tylko ja ;] mam kolejny pomysł i właśnie go realizuję ;] piszę list do mojego TŻ'a, który wyslę pocztą polską ;] a opiszę w nim to co czuję do niego, to co wydarzyło się przez te 1,5 roku bycia razem, a także tak na dodatek opiszę mu pikantne szczegóły kolejnego spotkania chcę go zaskoczyć i myślę, że mi się uda ;] życzcie mi powodzenia ;] buźka ;*

P.S. Czekam na dalszy rozwój wątku

[Joasiunia:)]

LookIntoMySoul fajny i prosty pomysł! Ja 3mam kciuki!!!

[LookIntoMySoul]

Nie dziękuję ;] a Tobie życzę - mniej wstydliwości on Cię napewno kocha i nie musisz się przed nim wstydzić a napewno taka zmiana całkowicie go zaskoczy, np gdy raz będziesz bardzo śmiała...

[paula78]

zostawcie sobie te pomysly na za 10 lat bycia razem ,chociaz nie wiem czy dacie rade tyle wytrwac skoro po 1,5 roku jest juz nuda i rutyna.

[ONCIA86]

świetny watek gratuluje pomysłów.

[kejti1987]

Napisane przez paula78

zostawcie sobie te pomysly na za 10 lat bycia razem ,chociaz nie wiem czy dacie rade tyle wytrwac skoro po 1,5 roku jest juz nuda i rutyna.

Za 10 lat będą lepsze, inne pomysły, bo my będziemy inne. A o związek trzeba pielęgnować każdego dnia i zaskakiwać Tżeta, kiedy on biedny, nieświadomy, niczego nie oczekuje (hua hua)

castilia - Naprawdę świetny wątek

[LookIntoMySoul]

Napisane przez paula78

zostawcie sobie te pomysly na za 10 lat bycia razem ,chociaz nie wiem czy dacie rade tyle wytrwac skoro po 1,5 roku jest juz nuda i rutyna.

a czy ktoś powiedział, że w moim związku jest nuda? Poprostu staram się zaskakiwać mojego TŻ'a. Proste ale każdy ma różne spojrzenie na świat.

[Joasiunia:)]

paula78 tak trochę niemiło napisałaś... Każdy robi tak jak lubi! I każdy związek jest inny! Jedni lubią zaskakiwać inni żyć w codziennej rutynie... Ciekawe do której grupy się zaliczasz Pozdrawiam! Jestem ciekawa jakby ktoś Tobie napisał "chociaz nie wiem czy dacie rade tyle wytrwac skoro po 1,5 roku jest juz nuda i rutyna" - byłoby Ci miło? Oburzyły mnie te słowa... No ale są ludzie i ludziska...

[elianka]

Castilla super wateczek. Ja z TŻ jesteśmy jeszcze krótko razem (dwa i pół roku), więc jeszcze nie odkryliśmy siebie zupełnie. Aczkolwiek pomysł jest super jako niespodziewajka na jakąś hot nigkt. Bo w moim związku to Tż jest bardziej wstydliwy, bo nigdy nie spotkał takiej bezpruderyjnej laseczki jak ja (żartuje oczywiście).. i wielu rzeczy boi się zrobic czy zaproponować. Hm dobry pomysł na ośmielenie przyszłego męża ;D

[Feme21]

pomysł Castili jest swietny i nie tylko dla "zabicia"nudy w związku po XX latach ale dla jakiejs ciekawej przygody i zrobienia czegos innego....

podoba mi sie...

ja osobiscie narazie planuje tylko mały majowy wypad za miasto (piknik) na rowerach... i jakies przekaski zawsze cos innego

[castilia]

Dziewczyny cieszę się, że piszecie. To bardzo ważne by mieć fajne pomysły na nudę. Ja i mój TŻ jesteśmy razem 6 lat i jesteśmy już po ślubie cywilnym w tej chwili, a 14 czerwca mamy ślub kościelny.

LookIntoMySoul - bardzo fajny pomysł z tym listem tym bardziej, że słowo czytane robi często większe wrażenie niż słowo mówione

Joasiunia - cieszę się, że tu wpadłaś bo Twój entuzjazm zaraża i jest bardzo potrzebny. Co do bycia wstydliwą, odważ się kiedyś raz i zrób coś szalonego. Obmyśl scenariusz i przemień się w drapieżną kotkę. Zobaczysz bedziesz się świetnie bawić a TŻ będzie wniebowzięty.

Elianka - super!! Tak trzymać!!
Kejti - bardzo błyskotliwa odpowiedź dzięki!
Oncia - dziękuję za wizytę.

Wracając do meritum chciałabym byście panie się troszkę bardziej wysiliły i wymyśliły coś naprawdę fajnego. Jeśli nawet tego jeszcze nie wykorzystałyście, dobrze jest mieć tutaj takie tajemne źródło pomysłów i wykorzystywać je czasem by pozytywnie zaskoczyć TŻta.

Ja kiedyś zrobiłam jeszcze jedną niespodziankę. Była trochę bardziej tradycyjna, bo ugotowałam kolację, nakryłam stół, zapaliłam świece i kadzidełka i przygotowałam karteczki z instrukcjami dla TŻ-ta kiedy wróci do domu.
pierwszą karteczkę która instrułowała go by poszedł wziąć prysznic i ubrał się w świeże ciuchy zostawiłam przy wejściu a przy niej małą świeczkę podgrzewacz. Drugą zostawiłam pod ręcznikiem i bielizną którą przygotowałam w łazience.
Czekalam na niego przy stole ubrana wieczorowo. Ściągnęłam też wtedy grę z internetu (wtedy był trail na 30dni teraz już widzę że nie ma). Gra się nazywa bliss zdaje się i jest to taka gra na rozbudzenie zmysłów czyli swoistą grę wstępną. Bardzo fajnie się grało i myślę od tego czasu właśnie nad stworzeniem gry planszowej. Może się kiedyś skuszę

[Yoanna21]

Napisane przez LookIntoMySoul

to znów tylko ja ;] mam kolejny pomysł i właśnie go realizuję ;] piszę list do mojego TŻ'a, który wyslę pocztą polską ;] a opiszę w nim to co czuję do niego, to co wydarzyło się przez te 1,5 roku bycia razem, a także tak na dodatek opiszę mu pikantne szczegóły kolejnego spotkania chcę go zaskoczyć i myślę, że mi się uda ;] życzcie mi powodzenia ;] buźka ;*

P.S. Czekam na dalszy rozwój wątku

fajny pomysł z tym listem tylko zaczęłam się śmiać bo wyobraziłam sobie, że list do TŻta otwiera np. Jego tata Oby trafił we właściwe ręce Mam nadzieję, że nikt nie będzie taki ciekawski i nie otworzy tego listu przed Twoim TŻtem

castilia - fajnie, że założyłaś taki wątek 6 lat to dość długo; ja jestem ze swoim TŻtem 2 lata - na razie jest ok ale taka niespodzianka sprawiłaby mu wiele radości i przyjemności...
Grę planszową wiem, że można kupić w sex shopie bo koleżanki mojej siostry kupowały dla dziewczyny wyprawiającej wieczór panieński Ale jak wyglądała jakie były zadania, reguły, nic nie wiem...ale spróbuję się dowiedzieć

[Joasiunia:)]

O masz Zarażam entuzjazmem? Nono... Ja nic nie wiedziałam... Serio serio Aha! I weźcie mi wytłumaczcie skrót TŻ bo nijak nie mogę go rozszyfrować Znaczy się wiem o kogo chodzi, ale nie wiem co ten skrót oznacza Ot taka trochę do tyłu jestem hihi
A co do bycia wstydliwą... No dobra... Powiem Wam coś!
Ale ciiiiiiiiiiiii...
Ja z moim Lubym jesteśmy-w lipcu palnie-5 lat.Mieszkamy w tym samym mieście. W chwili obecnej On u siebie ja u siebie. Ale mieszkaliśmy razem ponad 2 lata jak On 100diował dziennie i ja tesh i jak jeszcze miałam kooopę zajęć wtedy było inaczej... Mieszkaliśmy w kawalerce. Byliśmy sami. Można było coś wymyślić W sumie czasem zaskoczyłam np. ubierając się w krótką spódniczkę i fajną bluzeczkę i jakieś podwiązeczki i tańczyłam tylko dla Niego do wybranej przez siebie pasującej dla mnie muzyczki Oczywiście działało momentalnie! I On strasznie lubi gdy tańczę - z połączeniem "małego" striptizu Jakoś wtedy miałam więcej odwagi A teraz... Nie wiem czy to spowodowane jest tym,że nie mamy zbytnio intymności dla siebie... No bo w sumie niby gdzie? Ech...

[ONCIA86]

Na pewno dlatego.. brak intymnosci moze wszystko niszczyc...(*moze, ale nie musi oczywiscie)

[castilia]

Joasiunia nic tylko wniosek z tego taki, że musicie znowu zamieszkać razem
TŻ = Towarzysz Życia
Co do tańca przy wybranej muzyczce i małych striptease'ów to chyba każdy facet to lubi. Ja nie jestem jakąś super tancerką, ale mój TŻ też to bardzo lubi, a jeszcze bardziej kiedy nie pozwalam mu się dotknąć a podchodzę bardzo blisko hehe
Tutaj w Sztokholmie w jednym klubie go-go widziałam, że prowadzą nawet kursy dla żon - tańca erotycznego fajna sprawa, ale się na to nie kusiłam bo napewno kosztuje masę kasy.

[hejasz]

Oj, czytam i czytam i... sie czerwienię. Jestem juz stara czy nieśmiała, ale chyba ani jedno ani drugie. No bo w moim krotki stażu małżenskim, a jeszcze krotszym stażu narzeceńskim wydarzylo się kilka rzeczy, które nam sprzyjały.
My nie jestesmy juz mlodzieniaszkami w sensie fizycznym, ale dobrze nam ze sobą. W organizowaniu naszych samotnych chwil (bez naszego 8 latka) mamy pomoc ze strony jednego z synów i jego żony. Czasem zabieraja Szymka do siebie na jakis czas (czasem na noc też) i mowią np. "Tez czasem potrzebujecie pobyć sami. A ostatnio rozmawialismy o naszej 10 rocznicy slubu w tym roku i zastanawialismy sie czy zrobic małe przyjecie dla najbliższych czyli synów z zonami i my, a on (ten sam syn), a wlaściwie jego zona mówi: "No wiesz? Cos Ty, pojedźcie sobie gdzies sami bez Szymona. My się nim zaopiekujemy, przecież wiesz." To sie nazywa zrozumienie dla "staruszkow" (rodzicow).:roll eyes:

[Joasiunia:)]

ONCIA86 nio tesh tak myślę
castilia a to taki skrócik Co ja się nagłowiłam... Mówię Ci A uśmiałam się trochę z tego kursu Nio bo tak jak sobie to wyobraziłam... Brrr... Na pewno bym tam nie poszła!
Ahaaaa... Jak na razie wspólne zamieszkanie się nie szykuje więc pewnie nieprędko nadaży się okazja aby nad czymś pomyśleć. A mój TŻ-Towarzysz Życia-jush wiem co to znaczy-jakoś nie spieszy się z deklaracjami Tak więc nie... To nie
hejaszku no gratuluję rocznicy I na pewno coś wymyślicie Możecie pobyć w ten dzień sami... Tak jak podpowiada Syn i Synowa A dla Rodzinki zrobić coś w inny dzionek. Przecież to w niczym nie przeszkadza... Życzę owocnych rocznicowych pomysłów

[castilia]

Hej dziewczyny,

Hejaszku - gratulacje z okazji nadchodzącej rocznicy (kiedy to będzie??) i mam nadzieję, że spędzicie ten dzień pięknie, tylko we dwoje mając okazję do tego by przypomnieć sobie wszystkie piękne chwile z czasów kiedy się poznaliście to bardzo ważne (może warto się wybrać tam gdzie się poznaliście ) Fajnie, że macie takie pociechy, które was rozumieją to jest super sprawa!

Joasiunia - a ja bym poszła z miłą chęcią bo w końcu czym się różni taniec erotyczny od tańca brzucha, sądzę, że niewiele je różni bo taniec brzucha też jest bardzo zmysłowy i erotyczny sam w sobie (to tylko nazwa i skojarzenia z rurą hehe) Nie martw się TŻ napewno czeka z deklaracjami na wlaściwy moment (faceci tak mają). Wierz mi, że nie warto naciskać i poruszać tematu (niech myśli, że to on wszystkim kieruje i zawiaduje ) bo zobaczysz, że jak ten moment nadejdzie i będzie to czysto jego inicjatywa poczujesz się cudownie!!!

A dzisiaj wklejam wam kochane coś co znalazłam w Olivii z grudnia 2007 Może was zainspiruje do stworzenia własnej gry. Mnie się ten pomysł bardzo podoba

[Joasiunia:)]

castilia Tak jak mówisz Znaczy się jak piszesz Ja nie naciskam... Bo i po co To jush Jego decyzja. Czy chce czy nie chce
A ta gra... Nonono Fajna! Kiedyś,jak będzie chwila wolnego czasu-zrobię takie cosik Dziękujemy Kochana Jak tylko mi coś na myśl przyjdzie to dam znać buziaczki

[Yoanna21]

dziewczyny znalazłam wątek dot. gier dla dwojga może znajdziecie tu coś ciekawego

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=115622

a tutaj już gotowe gierki do ściągnięcia (też z wizażu) http://brzeszczot.0moola.com/gra/
miłego baraszkowania ;p

[castilia]

O Yoasiu super!!! Dzięki za ten cynk. Tak czy owak myślę, że możemy ten wątek kontynuować. Przecież każda z nas ma również wyobraźnię i oryginalne pomysły.

Pozdrowionka!

[Yoanna21]

Jasne, że tak tym bardziej, że tam było tylko o grze planszowej (chyba, bo nie doczytałam do końca ) A my same potrafimy wymyślić coś ciekawego

[bydgoszczanka]

Świetny wątek, wyobraźnia działa
gry są super, trzeba o czymś pomyśleć

[rakraka]

ja proponuję pomysł nie do końca związany z bezpośrednimi igraszkami,ale dość miły i sprawdzony-mój chłop lubi to bardzo. a mianowicie wkładanie karteczek z czułostkami do kanapek.czułostki mogą być przerózne od wyznań miłosnych po obietnice przyjemnego wieczoru.wypróbowane i polecam bardzo!
ps.pomysł na wątek bardzo miły...

[coff3ina]

świetny wątek niektóre pomysły podkradnę

[natka52]

no wiec... ja mojego kochanego keidys przywiazałam do krzesła i zawiazałam oczy,tanczyłam dookoła niego,zmysłowo ocierajac sie o niego...potem rozwiazałam mu oczy i zrzuciałam powoli to co na sobie miałam i zaczełam sie sama piescic.... nie mogł oderwac ode mnie wzroku... kiedy juz nie mogł wytrzymac rozwiazałam go a on rzuciła sie na mnie jak dziki zwierzak....było wspaniale

[castilia]

Co do milosnych notek mozna tez zrobic tzw. kupony i wydzielac je TZ-owi albo stworzyc ksiazeczke i wreczyc mu ja na jakas specjalna okazje.

Oto przyklady kuponow (niestety w jezyku angielskim )

http://www.lovingyou.com/print.shtml?ART=sexcoupons
http://www.lovingyou.com/print.shtml?ART=sexcoupons2

Oraz Lunchbox Notes czyli takie wlasnie czulostki do kanapek o ktorych wspominala coff3ina.
http://www.lovingyou.com/print.shtml?ART=lunchboxnotes