Sposoby radzenia sobie ze stresem - pozytywne/negatywne

[Mortyshja]

Witam Was
Z tego, że nie znalazłam wątku, który by mnie interesował jeśli chodzi o ten temat.. postanowiłam założyć nowy..

A więc.. Chciałabym poznać Wasze sposoby na stres - jak sobie z nim radzicie ? Chodzi mi o sposoby pozytywne typu rozmowa z kimś aby się wygadać, czy gorąca kąpiel, wyciszenie się , słuchanie ulubionej muzyki i negatywne sposoby np. dla niektórych objadanie się, palenie, picie alkoholu.

Zapraszam do dyskusji

*Wasze sposoby radzenia sobie ze stresem chcę wykorzystać na lekcji (człowiek jako jednostka) w szkole.. jeśli nie macie nic przeciwko

[Sunny20]

Ja obżeram się czekoladą, chudzina ze mnie, więc mi nie szkodzi. Poza tym joga, joga i jeszcze raz joga, uwielbiam
Alkohol, owszem też, od czasu do czasu nie zaszkodzi

Muzyki słucham dużo, ale raczej takiej że częściej mnie dołuje niż relaksuje.

[201803290936]

Kiedyś: objadanie się słodyczami, użalanie nad sobą. Teraz staram się już tego nie praktykować.

Mój sposób na stres: ćwiczenia, gorąca kąpiel/prysznic, zrobienie czegoś dla siebie (maseczka, masaż), porządne wypłakanie się, obejrzenie fajnego filmu, posłuchanie ulubionej muzyki, czyli raczej pozytywne sprawy.

[Hultaj]

Staram się eliminować problemy, gdy te już muszą się pojawiać, ale też niestety mam też taką naturę, że nie bardzo potrafię (czy potrafiłam) się wyłączyć i odciąć, tylko się owym czymś zadręczam (zadręczałam).

I ostatnio odkryłam chyba dosyć dobry sposób, w każdym razie, udaje mi się nie koncentrować na sytuacji czy zdarzeniu i kolejny raz się denerwować, tylko wizualizuję sobie od razu wtedy umywalkę - a konkretnie wyobrażam sobie, że kłopoty czy inne takie, uchodzą z niej tak (dokładnie w tej postaci ;-)), jak zabrudzona, ciemna woda spływa do rur, z takim malowniczym wirem.
Póki co, odpukać, działa.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Sunny20

Ja obżeram się czekoladą, chudzina ze mnie, więc mi nie szkodzi. Poza tym joga, joga i jeszcze raz joga, uwielbiam
Alkohol, owszem też, od czasu do czasu nie zaszkodzi

Muzyki słucham dużo, ale raczej takiej że częściej mnie dołuje niż relaksuje.

Jak to mówią, szklanka wódki nie pomoże, ale z drugiej strony - szklanka mleka też nie bardzo

Ja szydełkuję, dłubię fimo, grzebię w necie w poszukiwaniu ładnych rzeczy Choć czasem pożre też furę słodyczy (niestety ) czy zrobię komuś awanturę. To ostatnie pomaga na chwilę, niestety - potem jest mi głupio...