|
|
#1 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Rochester / okolice Opola
Wiadomości: 1 548
|
Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
No właśnie, byłyście? Dawałyście nauczkę,obmyślałyscie zemste,czy też rozpaczałyście?
Ja pamiętam historię sprzed kilku ładnych lat,gdy byłam jeszcze młoda. Poznałam się z chłopakiem. Miły, sympatyczny,zabawy,myślał am: ideał. Oczywiście spotkania,a potem bliższe kontakty.... Trwało to ok 1,5 miesiąca. Zaniepokoiło mi nie,ze nie chce rozmawiać o przeszłości, tj. z kim był itd. Ale ja, nawina,nie nalegałam,byłam zaślepiona miłością do niego. Za jakiś czas zaczął wciskać kity,że nie możemy się juz spotkać.Ja cała zapłakana domagałam się wyjaśnień, bo jeszcze wczoraj widziałam się z nim i było tak cudownie! Nie uzasadnił,zerwał kontakt.A ja?- zwalałam wine na siebie,ze zrobiłam coś nie tak. Całą sytuację opowiedziała mi jego siostra, którą znałam z jakiśtam zajęć pozalekcyjnych.I co się okazało?-Dawidek został opuszczony przez swoją wspaniałą dziewczynę.On (podobno) bardzo ją kochał,nie mogł sobie z tym poradzić,więc do zapełnienia pustki byłam mu potrzebna ja. Jednak kiedy jego ex chciała do niego wrócić, on zostawił mnie i poleciał.Byłam młoda,głupiutka,ale z czasem przeszło.Dziś jesteśmy tylko na "cześć" Wzięło mnie tak na wspomnienia i ogolnie na założenie tego watku, ponieważ własnie dziś moja przyjaciółka dowiedziała się,ze została wykorzystana w podobny sposób.Tylko,że ona spotykała się z facetem, w wieku prawie 30 lat....
|
|
|
|
|
#2 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: zach-pomorskie
Wiadomości: 812
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
owszem ,
byłam z pewnym chłopakiem , on zaproponował mi chodzenie ja sie zgodziłam ,dla mnie był wspaniały, cudowny taki oh ah;/ myslałam ze to cus na dłuzej bedzie bo zapowiadało sie cudnie i nagle po jakis 3tygodniach on stał sie taki jakis dziwny widziałam to po jego minie, wzroku , słowach gestach no ogólnie:/ nastepnego dnia poszlismy na impreze , on troche wypił było miło calusy ,przytulanki itp po tamtrej imprezie nic nie pisał to napisalam mu esa jak z nami jest on mi napisał " ok, a jak ma byc![]() ![]() ze nie mozemy byc ze soba bla blai teraz do sedna co sie okazało .. ze założył sie z jednym kolega o to który pierwszy zacznie ze mna chodzic ![]() wygrał zakład i tyle z jego strony .. aha jeszcze napisał mi czy możemy zostac kolegami czy przyjaciólmi ,ze sie spotkamy kiedys jak koledzy po czym od tamtej pory ani razu sie nie odezwał ![]() były łzy, smutek,żal ale teraz juz to wszystko mineło ale tego co wtedy poczułam chyba nie da sie opisac eh stare dzieje na szczescie
__________________
'' z życia dużo już wyniosłam więc przestań mnie doświadczać, nie chce tak do końca walki z problemami staczać '' |
|
|
|
|
#3 |
|
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
chodziłam kiedyś z jednym chłopakiem w którym byłam bardzo zakochana.spotykaliśmy się jakieś 3 miesiące, i ostatniego dnia wakacji napisał mi smsa że to koniec,że zaczyna się szkoła,że nie będzie czasu bla bla bla.ale ja nadal byłam w nim zakochana i po zerwaniu czasem,po imprezie dochodziło do jakichś sytuacji intymnych między nami,pomimo że ja miałam już innego chłopaka. trwało to właściwie 4 lata.aż do ostatniego razu-sytuacja standardowa,po imprezie wylądowaliśmy u mnie.całujemy się,oral itd.
![]() no i on już skończył u mnie w buzi,po czym spojrzał na zegarek,powiedział że musi już iść,ubrał spodnie i poszedł.bardzo podle się czułam ale dzięki temu odkochałam się na dobre
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Temat wręcz idelany dla mnie
![]() Jakiś czas temu miałam wrażenie,że przez ostatnie 5 lat krąży w okół mnie jakieś fatum - spotykałam samych dupków... A więc opowiem Wam moją historię w skrócie: 1-szy chłopak i pierwsza Wielka miłość: myślalam, że jest we mnie równie zakochany jednakże okazało się po 2 tygodniach, że wciąż zależy mu na byłej... Tak więc nastąpił koniec... 2gi : poznałam go na pewnej imprezie, choć było to tylko zauroczenie, myślałam, że może być coś z tego więcej. Spotykaliśmy się może przez miesiąc, nie potrafił mi powiedzieć czy chce ze mną być czy też nie... W każdym razie nawijał wciąż o swojej EX, i jak to go zdradziła po 2óch latach związku... Zapomniałam wspomnieć, że wystawił mnie 4 dni przed moją 100dniówką ![]() 3ci przypadek: początek studiów, facet z mojej grupy - zbliżyła nas impreza integracyjna. Prawił mi ciągle komplementy itd. Po jakimś tygodniowej znajomości stwierdził, że chce ze mną być, jednak dowiedziałam się, że ma dziewczyne. On twierdził, że go zdradza ale się z nią nie rozstał, bo gdy ona dowiedziała się o mnie zadzwoniła do niego, że popełni samobójstwo gdy od niej odejdzie. Z tego co wiem są ciągle razem...4ty: Kolejna znajomość imprezowa(najlepsze, że przepowiedziała mi ją wróżka ze wszystkimi detalami na jego temat, jedno się tylko nie spełnilo - związek) podobna sytuacja, wciąż kochał swoją byłą, byli bodjajże ze sobą chyba z 5 lat5ty: Dalszy ciąg w UK. Anglik znaliśmy się wczesniej bo wpadał do mnie do pracy, potem natkneliśmy się na imprezie. Razem się bawiliśmy itd. w każdym razie do niczego specjalnego nie doszło. Ale jakiś czas później wpada do mnie do pracy bo mielismy się umówić: a on na to, ze poznaliśmy się na impezie i tyle kompletnie jakby zapomniał co mówił - w każdym razie największy dupek jakiego poznałam w życiu! Nie dawno przepraszał mnie za to jak zachował się w zeszłym roku i jak żałuje, że stracił wtedy szanse. Dobrze mu tak!6ty Tym razem szkot. Którym byłam bardzo zauroczona miał w sobie tą iskierkę nieśmiałości i tajemniczości co mnie urzekło. Spotkaliśmy się kilka razy. Twierdził, że nie jest z nikim związany, a swój ostatni związek zakończył rok temu. Choć pewnego dnia jak się spotkaliśmy powiedział, że wraca do swojej dziewczyny... Kompletnie mi szczęka opadła, zmiania o 360 C7my Przyjaciel mojej znajomej. Bawiliśmy się razem na imprezie wiedziałam, że ma TŻke jednak on twierdził,że już jej nie kocha. Spotkaliśmy się może z kilka razy, twierdził, że jest mną zauroczony - a gdy on wpadł do tej znajomej to powiedział jej, że nie ma zamiaru zerwać ze swoją dziewczyną, tylko ja go uwodzę!! 8smy Chłopak w którym byłam prawie zakochana, myślalam inteligentny zabawny, dojrzały. Spotykaliśmy się kilka razu... Jednak po czasie powtórka z rozrywki, kocha inną i jedzie do niej do Hiszpanii, bo stamtąd ona pochodzi. Było to z pół roku temu, a nadal go tu widzę ![]() 9ty Zanim się z nim spotkałam zrobiłam sobie 4 miesięczną przerwę stwierdziałm, że mam dosyć wszystkich facetów. Kolejny Anglik, który stwierdził, że mógłby się we mnie zakochac. Ja po myslałam, że po takim czasie potrzebuje rozrywki i dałam zaprosić się na imprezę. Była to krótka znajomość, bardziej zależało mu tylko na tym aby się ze mną przespać(choć była ku temu 2razy okazja, odmówiłam) zresztą zabawa i kumple na pierwszym miejscu! Tak więc BYe BYePrzepraszam, że tak się rozpisałam, musiałam to z siebie w końcu wyrzucić. Choć to tylko przypaki które najbardziej utknęły mi w pamięci. Jednakże było ich więcej... I właśnie wszyscy traktowali mnie przedmiotowo, aby znaleźć pocieszenie, lub pójść do łóżka(choć z nikim się tak na prawdę nie przespałam bo byłam dziewicą a wiedziałam, że żaden nie był wart być dla mnie tym pierwszym)
__________________
NaSteczkA ![]() "Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć miesza nam w głowach." "Zahir", Paulo Coelho
|
|
|
|
|
#5 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Nastazja... tak mi przykro, naprawde szczerze jest mi przykro. Poprostu przyciagasz takich drani.
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Cytat:
chociaż wiesz trochę się uodporniłam na złamane serce, choć ból w serduchu pozostaje za każdym razem... Pomimo, że mam prawie 22 lata, nie miałam w swoim życiu jeszcze kogoś kogo mogłabym nazwać swoim TŻ![]() A teraz bardziej pozytywnie. Jakiś czas temu, na portalu nasza-klasa, nawiązałam kontakt z moją pierwszą miłością(czyli z chłopakiem nr1 ) okazało się, że także jest w Anglii, chodź dzieli nas spory kawałek. I przez jakiś miesiąc rozmów przez tel postanowiliśmy się jakiś czas temu spotkać. O dziwo, gdy go wtedy zobaczyłam miałam wrażenie, jakby dawne uczucia po 5 latach znowu odżyły, były gdzieś "zakopane" głęboko we mnie. Spędziliśmy razem na prawde miły weekend i postanowiliśmy znowu spróbować. Dlatego za 3 tygodnie przenoszę się do niego. Mam więc nadzieje, że to błędne koło się na nim zamknie, w końcu to od niego wszystko się zaczęło
__________________
NaSteczkA ![]() "Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć miesza nam w głowach." "Zahir", Paulo Coelho
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Rochester / okolice Opola
Wiadomości: 1 548
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
NaStazJA- bardzo mi przykro.
|
|
|
|
|
#8 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Ja byłam w sytuacji odrotnej - przez 8 miesięcy byłam tą złą, "zimną suką" która bawiła się uczuciami. Po kilkuletnim związku, zdradach i upokorzeniach odegrałam się na niemałej ilości facetów. Teraz wiem, że było to niesamowicie nieprzemyślane z mojej strony, ale wtedy każdy mezczyzna był dla mnie tylko nic nie wartym samcem, który myśli tym co ma w spodniach. Na szczęscie - przeszło mi i kocham od nowa
__________________
giganciara "uczę się sztuki życia, hip-hop to mój sensei.." |
|
|
|
|
#9 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z mojego różowego królestwa ;)
Wiadomości: 608
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Ojj tak zdarzyło mi się...Byłam bardzo zakochana, aż tak bardzo że mu się oddałam, przeżyłam z nim swój pierwszy raz...A po wszystkim on mi mówi że ma dziewczyne i żebyśmy potraktowali to jako przygode
Chyba nie muszę pisać jak się wtedy poczułam
__________________
Masz szczęście- jesteś człowiekiem. Róża jest piękna, ale nie wie dlaczego i dla kogo jest piękna. Michel Quoist
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Rochester / okolice Opola
Wiadomości: 1 548
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
|
|
|
|
|
#11 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 212
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
niestety i ja dołącze...pierwszy powazny chłopak ja mialam 18 lat on starszy 2 lata...po miesiacu znajomosci poszedł do wojska...ale tak sie złozyło ze jak przyjzezdzał na przepustki to sie spotykalismy i zaczelismy byc ze soba...ja zakochana po uszy...ale przestał stopniowo sie odzywac...jak przyjezdzał an prezpustki nie widywalismy sie...wkoncu ja sie zdenerwowałam i postawiłam sprawe jasno ze koniec z nami...mimo ze czułam cos do niego...ok przyjoł to bez zadnych ale...pozniej dowiaduje sie od wspólnej znajomej ze on wielce oburziny ze zerwałam...ale pff niech sobie mysli co chce...za jakis czas znow sie zeszliśmy...było pieknie cudnie 2 miesiace po czym on przestał sie odzywac...nagle...jeszcze dzien wczesniej sie umawialsmy ze sie spotkamy a on tego dnia nie odzywa sie ani nic...o umówionej godzinie nie ma go...nie odbiera telefonów...dopiero w nocy pisze smsa ze chce byc sam ze mu zle i wogole...pomyślalam ze cos sie w domu stało...ale nie...poprostu zaczoł sie spotykac z siostra kumpla...po co mu ja byłam...ale najlepsze jest to ze przyznał mi sie sam dom tego kiedy po raz kolejny chcial wrócic...pffff marzenie...
i zdarzenia z ostaniego roku...dwóch kolesi...chcieli dziwke ze mnie zrobic...jeden...nie chciałam mu zrobic "loda" to przestał sie odzywac...pfff kij ci w oko...drugi duzo młodszy odemnie...nalegał zebysmy sie mochali ze soba...ja pewna nie byłam ale ok...a on jak ten poprzedni przestał sie odzywac...po kilku miesiacach dowiedzialam sie ze sie zarecza no ok wolny jest...aon dosłownie godzine pozniej pisze mi smsa czy mozęmy sie spotkac bo on nadal mnie kocha i chce ze mna byc...mało wtedy nie umarłam...mało brakowało a skończyłoby sie to bardzo źle... to napisałam referat no no no...
|
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Niestety zdarzają się dranie, dlatego w mojej głowie rodziło się wyobrażenie, że chyba innego rodzaju facet nie istnieje bo ciągle napotykałam na ten sam typ. Jednak zawsze była ta nadzieja, że może kiedyś w końcu napotkam "normalnego gościa" i bez zobowiązań.... Choć nigdy nie przyszło mi do głowy aby na kimś się odgrywać, ze względu na moje niepowodzenia. Jednak mam nadzieje, że tym razem wszystko się w końcu ułoży, na dobre...
A przy okazji wiem, że ile kobitek zwłaszcza Wizażanek ma ten problem
__________________
NaSteczkA ![]() "Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć miesza nam w głowach." "Zahir", Paulo Coelho
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Jak tak czytam i czytam,to zastanawiam się,skad inne kobiety/dziewczyny biorą tych "normalnych"facetów.. .
Mnie sie zdarzyło raz-przez ponad rok facet mnie zwodził,pisał słodkawe smski,potrafilismy "rozmawiać"na gg na różne tematy...kilka razy chciał do mnie przyjechać(w wiadomym celu),potem ja go zapraszałam(głupia),ale na szczęście nie mógł...a kiedy stałam się wolna i bez zobowiązań,powiedział mi wprostże nie będzie się do mnei odzywał,bo...raz go jedna rzuciła i boi sie znów zostać skrzywdzonym...Rok go pocieszałam i podnosiłam an duchu,po czym mnie tak olał...do dzis,jak go widzę,widze w jego oczach żal...A ja się cieszę,że tak si skończyło ![]() Nastazja nie wiem co gorsze,trafiać na dupków czy na tchórzy,którzy nie wiedzą czego chcą...od 2lat trafiają mi się właśnie egzemplarze niezdecydowane...a kiedy zasugeruję coś typu kawa czy normalne koleżeńskie spotkanie,od razu widze przerażenie w oczach,dostaję odmowę...i przez kolejne miesiące "egzemplarz"odstawia szopki z obserwowaniem mnie i spoglądaniem tęsknie w moją stronę...coraz częściej się zastanawiam,czy to ze mną nie jest coś nie tak...Moze powinnam czekać x miesięcy,aż sam sie odważy,ale jak widze takie niezdecydowanie i bojaźń,to...[chyba musiałam się wygadac,bo ostatni przypadek nadal we mnie tkwi...] |
|
|
|
|
#14 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Rochester / okolice Opola
Wiadomości: 1 548
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Widzę,ze dużo Wizażanek miało do czynienia z takim typem/typami
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 776
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#16 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: spod sklepu, jak każdy menel :D
Wiadomości: 1 207
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
tak ja byłam .., trche alko.. jeden wieczór spedzony z chlopakiem przez ktoeego sie cielam... bylo milo..bylo bardzo milo.. na drugi dzien bylo gadanie " to byla pomylka..nie wiedzielismy co robilismy" sory ja wiedzialam... i bardzo chcialam spedzic z nim taki wieczor
ale zemsty? nie szykowalam..dalam sobie spokoj..nawte o niego nie walczylam
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Wielu spotkałam,ktorzy chcieli tylko sexu.. Wysiłki,starania... A jak nic z tego nie bylo to juz im sie staran odechciewalo.. Nie ma to jak traktowac dziewczyne jak zabawke do sexu,tylko i wylacznie jako obiekt sexualny.. Ile takich "taboretow" po swiecie chodzi..
__________________
|
|
|
|
|
#18 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: spod sklepu, jak każdy menel :D
Wiadomości: 1 207
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
nom dokladnie ;p bardzo dobrze Lenka ich nazwalas
asz Ty mnie przesladujesz;p ;d tak smao u mnie caly rok z anim "latalam" w sensie z emi sie pododbal.. jeden wieczor i koneic..;/ a myslalamz ecos bedzie
|
|
|
|
|
#19 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Cytat:
Na nowe wątki sie z regóły zaglada.. A przez faceta ciąc sie nie warto tym bardziej przez takich pustaków.
__________________
|
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#20 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: spod sklepu, jak każdy menel :D
Wiadomości: 1 207
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
nom..;/ juz o tamtym zapokmnialam..kuurcze jak nie tamten to nowy przyszedł..i mii siedzi w głowei
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#22 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: spod sklepu, jak każdy menel :D
Wiadomości: 1 207
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
wiem wiem ;p juz teraz wiem ;] "jak cos pojdzie nie tak" juz poszło
on ma swoją lale ;/ ale mam takie wrazenie, że ona z nim jest bo nikt inny nie jest nia zainteresowany...
|
|
|
|
|
#23 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#24 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: spod sklepu, jak każdy menel :D
Wiadomości: 1 207
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
ja jej osobiscie nie lubie..od keidy pamietam ona nie miala nigdy chlopaka;/ on jakos nia sie zainteresowal..a ona wyfaje mi sie ze nie tak bardzo jak on..
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 337
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Cytat:
__________________
similia similibus curantur. "Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej." |
|
|
|
|
|
#26 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 337
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
a niektóre dziewczyny same chcą być tak traktowane.. i tego pojąc nie mogę..
__________________
similia similibus curantur. "Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej." |
|
|
|
|
#27 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: spod sklepu, jak każdy menel :D
Wiadomości: 1 207
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
niektóre dziewczyny sa gorsze od facetów..same sie pchają...
|
|
|
|
|
#28 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Od jakiegoś czasu właśnie tak się czuję traktowana
Mam za sobą prawie 3-letni związek, od tamtej pory spotykałam się z różnymi chłopakami i za każdym razem czuję się tak samo Wydaje mi się że mają mnie za głupią blondynkę, laske którą można prze*****ć i już. Nawet nie starają się mnie poznać. Zwykle na tym jednym spotkaniu kończy się nasza znajomość..., gdy daję im do zrozumienia że jeśli chodzi im o jedno to źle trafili...Ostatni przypadek...powiedziałam kolesiowi wprost co myślałam i żeby sobie poszukał innej laski do ruch***a, a on na to: No ale ty jesteś fajna... Tak mi z tym źle Czy ja mam takiego pecha, że trafiam na samych palantów, czy może ze mną jest coś nie tak.... A może przesadzam i wyolbrzymiam...nie wiem, może w dzisiejszych czasach to jest na porządku dziennym..., ale zawsze mi się wydawało, że jeśli na pierwszym spotkaniu koleś zaczyna mnie obmacywać i mówić o sexie to chyba to normalne nie jest...![]() Już straciłam nawet nadzieję, że spotkam normalnego faceta, któremu będzie zależało na MNIE, a nie na moim ciele! Czemu ten świat jest taki niesprawiedliwy...z chęcią bym odizolowała się od niego... ![]() ![]() ![]()
__________________
Ze szczęściem bywa czasami tak jak z okularami, szuka się ich,a one "siedzą" na nosie. Tak blisko! Phil Bosmans
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Nie bylam tak traktowana na szczescie...
__________________
Tattoomaniaczka Początkowa Włosomaniaczka Akcja : Zapuszczanie włosów trwa |
|
|
|
|
#30 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: spod sklepu, jak każdy menel :D
Wiadomości: 1 207
|
Dot.: Czy byłyście kiedyś potraktowane przedmiotowo?
Cytat:
![]() ![]() to jeszcze we mnie zostało..oczywiście jets juz lepiej alee... Co to Twojej sytuacji proponuje zrobić wrażenie jakies silnej, twardej kobitki ;] która nie pozwala na takie traktowanie, obmacywanie na pierwszeym spotkaniu.. jak cos takieog siewydarzy w pysk i wychdozisz ;]
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:03.



Za jakiś czas zaczął wciskać kity,że nie możemy się juz spotkać.Ja cała zapłakana domagałam się wyjaśnień, bo jeszcze wczoraj widziałam się z nim i było tak cudownie! Nie uzasadnił,zerwał kontakt.A ja?- zwalałam wine na siebie,ze zrobiłam coś nie tak. Całą sytuację opowiedziała mi jego siostra, którą znałam z jakiśtam zajęć pozalekcyjnych.I co się okazało?-Dawidek został opuszczony przez swoją wspaniałą dziewczynę.On (podobno) bardzo ją kochał,nie mogł sobie z tym poradzić,więc do zapełnienia pustki byłam mu potrzebna ja. Jednak kiedy jego ex chciała do niego wrócić, on zostawił mnie i poleciał.


widziałam to po jego minie, wzroku , słowach gestach no ogólnie:/ nastepnego dnia poszlismy na impreze , on troche wypił było miło calusy ,przytulanki itp
po tamtrej imprezie nic nie pisał to napisalam mu esa jak z nami jest on mi napisał " ok, a jak ma byc



ze wszystkimi detalami na jego temat, jedno się tylko nie spełnilo - związek) podobna sytuacja, wciąż kochał swoją byłą, byli bodjajże ze sobą chyba z 5 lat
Ja po myslałam, że po takim czasie potrzebuje rozrywki i dałam zaprosić się na imprezę. Była to krótka znajomość, bardziej zależało mu tylko na tym aby się ze mną przespać(choć była ku temu 2razy okazja, odmówiłam) zresztą zabawa i kumple na pierwszym miejscu! Tak więc BYe BYe










A może przesadzam i wyolbrzymiam...nie wiem, może w dzisiejszych czasach to jest na porządku dziennym..., ale zawsze mi się wydawało, że jeśli na pierwszym spotkaniu koleś zaczyna mnie obmacywać i mówić o sexie 
