suche skórki wokół oczu...

[imago84]

ostatnio pojawily sie mi pod okiem suche plamki chyba od otarcia są czerwone i czasem mnie pieką nawilżanie zwyklym kremem nie pomaga wtedy robi sie to bardziej pieczące i czerwone kiedys takie cos mi sie pojawilo ale po kilku dniach znikło bez śladu a to juz mam od ponad tygodnia i nie wyglada estetycznie bo pogłebia mi podkrążone oczy Co z tym zrobic ? Moze brakuje mi jakis witamin choć zdrowo sie odżywiam a moze pojawilo sie to od niedokladnego demakijażu...

[inib07]

Też mam coś podobnego od paru dni i nie wiem co to. :/

[imago84]

moze jakies uczulenie

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Ja mam zaczerwienione, podraznione, zapuchniete oczy po pewnym mleczku kosmetycznym. W kacikach oczu, na powiece i pod okiem mam po prostu zzarta skore, male ranki.

Jak sobie pomoc ?
Zel ze swietlika szczpie, a po kremie do oczu dodatko leca lzy.

[imago84]

pytalam w aptece i babka zaproponowala mi maść z e swietlika (7-8zl)

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Zel czy masc ze swietlika ?

Mam zel i nie pomaga a pogarsza wrecz.

Najwyrazniej mam zbyt piekne oczy i nie znosza malowania.

[cherry-lady]

To prawda, mi rowniez ten zel nie pomogl tylko od niego mam ta sucha skore wokol oczu Nie moge dobrze maskowac cieni pod oczami korektorem i pudrem, bo strasznie sie to teraz odznacza

[Danuta Nowicka]

Takie objawy to wynik podrażnienia delikatnej skóry wokół oczu. Zdarza się często przy niedokładnym demakijażu i u osób ze skłonnościami do uczuleń. Polecam wszystko co łagodzące i tłuste (maść ze świetlikiem, alantan, nawet oliwę z oliwek) jak jest bardzo źle to najpierw okłady z 3% kwasu bornego (do kupienia w aptece) No i bardzo dokładny codzienny demakijaż!

[imago84]

bardzo pani dziekuje
kupie chyba tą maść ze swietlika

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Mozna po prostu zmywac oczy kremem lub oliwka z oliwek ?

Kiedys wyczytalam, ze skora wokol oczu nie lubi natluszczania.

[imago84]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;7628656]Mozna po prostu zmywac oczy kremem lub oliwka z oliwek ?

Kiedys wyczytalam, ze skora wokol oczu nie lubi natluszczania.[/QUOTE]
tak to prawda bo wtedy nie moze swobodnie oddychac i tworzy sie opuchlizna

co do mojej przypadlosci zauwazylam ze mi schodzi jakby sie zluszczylo i przyszlo

[katrina39]

DZIEWCZYNY!!!juz raz mialam "strupy" / sucha łuszcza sie skora wokol oczu i ust, i zaczerwnieniona/ ,poprostu skora mi leciała jak łupiez jakis, bylam u dwoch dermatologow i patrzyli na mnie jak na monstrum bo nie wiedzieli co to jest, robilam badania na grzybice i alergie i nic.
i co, sama odstawilam mleczko (teraz nie powiem ktore mnie uczulało, bo uzywalam dwoch: z serii AA i ziaja, ale chyba AA bo kiedys jescze go uzyłam i mialam rano czerwone plamy wokół oczu) i sie wyleczyłam

wiec radze wam, zmywajcie makijaż samą woda i mydłem, wiem że to cięzkie ale spróbujcie, ewentualnie oczy kremem nivea. może cos pomoże. albo to poprostu uczulenie na kolorowe kosmetyki do makijażu.próbujcie.

[imago84]

a ja wlasnie zmywam mydlem z woda i myslac ze to od tego to przezeucielam sie na mleczko ziaji heh
ale mysle ze te suche skorki to przejsciowe po prostu same znikną

[loss_lauri]

Napisane przez katrina39

DZIEWCZYNY!!!juz raz mialam "strupy" / sucha łuszcza sie skora wokol oczu i ust, i zaczerwnieniona/ ,poprostu skora mi leciała jak łupiez jakis, bylam u dwoch dermatologow i patrzyli na mnie jak na monstrum bo nie wiedzieli co to jest, robilam badania na grzybice i alergie i nic.
i co, sama odstawilam mleczko (teraz nie powiem ktore mnie uczulało, bo uzywalam dwoch: z serii AA i ziaja, ale chyba AA bo kiedys jescze go uzyłam i mialam rano czerwone plamy wokół oczu) i sie wyleczyłam

wiec radze wam, zmywajcie makijaż samą woda i mydłem, wiem że to cięzkie ale spróbujcie, ewentualnie oczy kremem nivea. może cos pomoże. albo to poprostu uczulenie na kolorowe kosmetyki do makijażu.próbujcie.

ale przecież mydło dodatkowo wysuszy skórę i sprawi, że jeszcze bardziej zacznie się łuszczyć. to samo tyczy się twardej, chlorowanej wody z kranu. ja- przy tak odwodnionej/suchej skórze radziłabym używać delikatnych, nie naruszających naturalnej warstwy tłuszczowej preparatów do mycia - mleczek płynów micelarnych, najlepiej aptecznych firm (bo są właśnie bez agresywnych środków powierzchniowo czynnych) i po każdym myciu NATŁUSZCZAĆ skórę. jeżeli to nie alergia ani AZS - powinno z czasm zniknąć.

[Emilkaa]

Ja zwykle takie coś miałam po płynie do demakijażu,np.po ziaji pomarańczowej,ale już po zielonej i biało-niebieskiej nie.Tak samo jak używałam tego płynu z rossmana to byłam bardzo zadowolona,ale jak stosowałam kilka buteleczek po kolei to mi podrażniało skórę.Nie wiem co prawda czy sie malujesz,ale ja teraz jak coś to stosuję wspólnie z mama płyn do demakijażu i ajk skończymy to zawsze kupujemy inny niż używałyśmy,bo mamie tez podrażniało tak jak mi.

[imago84]

oczywiscie ze sie maluje stosuje ziaje kakaową

[m.a.r.t.a]

Napisane przez katrina39

wiec radze wam, zmywajcie makijaż samą woda i mydłem, wiem że to cięzkie ale spróbujcie, ewentualnie oczy kremem nivea. może cos pomoże. albo to poprostu uczulenie na kolorowe kosmetyki do makijażu.próbujcie.

Z tym mydłem to się nie zgodzę i przytakuje wypowiedzi loss_lauri:

Napisane przez loss_lauri

ale przecież mydło dodatkowo wysuszy skórę i sprawi, że jeszcze bardziej zacznie się łuszczyć. to samo tyczy się twardej, chlorowanej wody z kranu. ja- przy tak odwodnionej/suchej skórze radziłabym używać delikatnych, nie naruszających naturalnej warstwy tłuszczowej preparatów do mycia - mleczek płynów micelarnych, najlepiej aptecznych firm (bo są właśnie bez agresywnych środków powierzchniowo czynnych) i po każdym myciu NATŁUSZCZAĆ skórę. jeżeli to nie alergia ani AZS - powinno z czasm zniknąć.

Nie pamiętam ile lat temu zmywałam makijaż zwykłym mydłem, ale zawsze po jego użyciu moja twarz była napięta, wysuszona a co za tym idzie zaczerwieniona i piekąca. Teraz używam delikatnego żelu do demakijażu, który nie zawiera mydła i jest na bazie wyciągu z roślin. Po nim nakładam krem półtłusty iwostin (przez cały rok) i moja twarz cieszy się elastycznością i odpowiednim nawilżeniem, o suchych skórkach nie ma mowy.

[katrina39]

Napisane przez m.a.r.t.a

Z tym mydłem to się nie zgodzę i przytakuje wypowiedzi loss_lauri:



Nie pamiętam ile lat temu zmywałam makijaż zwykłym mydłem, ale zawsze po jego użyciu moja twarz była napięta, wysuszona a co za tym idzie zaczerwieniona i piekąca. Teraz używam delikatnego żelu do demakijażu, który nie zawiera mydła i jest na bazie wyciągu z roślin. Po nim nakładam krem półtłusty iwostin (przez cały rok) i moja twarz cieszy się elastycznością i odpowiednim nawilżeniem, o suchych skórkach nie ma mowy.

no to ciekawe, tylko ja pisałam że mialam te suche skórki z uczelnia do Ziaji,wiec to nie byla sucha skora od wody i mydła, to były wręcz warstwy skóry opadające płatami, zaczerwniona i piękąca skóra.dlatego musialam odstawic wszystko do mycia i zmywania twarzy na jakis czas. wiec czym mialam zmywac oczy??suchym wacikiem?? myłam twarz woda i mydłem, jednak wodoodporny tusz mi nie schodził. wiec nakładałam na wacik krem Nivea i zmywałam nim oczy. I SKÓRA WYZDROWIAŁA MI W TRYMIGAT

[loss_lauri]

Napisane przez katrina39

no to ciekawe, tylko ja pisałam że mialam te suche skórki z uczelnia do Ziaji,wiec to nie byla sucha skora od wody i mydła, to były wręcz warstwy skóry opadające płatami, zaczerwniona i piękąca skóra.dlatego musialam odstawic wszystko do mycia i zmywania twarzy na jakis czas. wiec czym mialam zmywac oczy??suchym wacikiem?? myłam twarz woda i mydłem, jednak wodoodporny tusz mi nie schodził. wiec nakładałam na wacik krem Nivea i zmywałam nim oczy. I SKÓRA WYZDROWIAŁA MI W TRYMIGAT

wiesz, ja nie jestem dermatolożką, ale takie objawy jak opisałaś wyst u mnie gdy mam nawrót AZS. a nawet gdy mam względnie 'zaleczoną' skórę nie wyobrażam sobie mycia jej mydłem - ba, nawet wodą. dlatego zdziwiło mnie, że ty stosowałaś taką pielęgnację; ale jeżeli taka ci odpowiada to gratuluję

[katrina39]

Napisane przez loss_lauri

wiesz, ja nie jestem dermatolożką, ale takie objawy jak opisałaś wyst u mnie gdy mam nawrót AZS. a nawet gdy mam względnie 'zaleczoną' skórę nie wyobrażam sobie mycia jej mydłem - ba, nawet wodą. dlatego zdziwiło mnie, że ty stosowałaś taką pielęgnację; ale jeżeli taka ci odpowiada to gratuluję

wiesz czasami lepsze jest mydło z woda, niz mydlenie wam oczu przez dermatolog, która wypisuje recepte na drogie leki i bierze sobie kase od wizyty.

P.S. mialam takie kremy, leki itd na to ,ze jak nałożylam masc to ryczałam jak dziecko , bo tak piekło.

to rozumiem ,że woda nawet nie dotyka twojej twarzy ( nawet podczas mycia sie pod prysznicem lub mycia samej głowy)

[loss_lauri]

Napisane przez katrina39

wiesz czasami lepsze jest mydło z woda, niz mydlenie wam oczu przez dermatolog, która wypisuje recepte na drogie leki i bierze sobie kase od wizyty.

P.S. mialam takie kremy, leki itd na to ,ze jak nałożylam masc to ryczałam jak dziecko , bo tak piekło.

to rozumiem ,że woda nawet nie dotyka twojej twarzy ( nawet podczas mycia sie pod prysznicem lub mycia samej głowy)

moja dermatolożka nie 'mydli mi oczu', jak to ujęłaś - dzięki jej poradom i leczeniu moja skóra zaczyna wyglądać tak, że mogę wyjśc z domu a ja nie budzę się rano z rozdrapanymi do krwi ranami. jak na razie wszystkie jej rady wychodzą mi na dobre - nie bierze ode mnie pieniędzy bo chodzę do publicznej przychodni, także leki i kosmetyki przez nią przepisane ratują mi skórę - owszem, protopic jest drogi, ale to jedyna alternatywa dla sterydów, a ja nie zamierzam sobie nimi niszczyć twarzy. lipobaza i nanobaza nie są drogie a dzięki nim moja skóra w końcu przestała się łuszczyć.gratuluję że masz taki typ skóry, której nie szkodzi mycie wodą i mydłem, ale jesteś chyba jedną z nielicznych. tak woda nie dotyka mojej twarzy, bo każde takie 'zetknięcie' kończyło się zaostrzeniem zmian atopowych - najchętniej ciało też myłabym mleczkiem albo olejkiem, bo po prysznicu, nawet stosując emolienty - jeżeli natychmiast nie nałożę tłustej maści - skóra zaczyna mnie swędzieć. niestety tak to już jest z atopią.
przykro mi, że trafiłaś na lekarza, który nie był ci w stanie pomóc, ale uwierz - są inni.

[katrina39]

Napisane przez loss_lauri

moja dermatolożka nie 'mydli mi oczu', jak to ujęłaś - dzięki jej poradom i leczeniu moja skóra zaczyna wyglądać tak, że mogę wyjśc z domu a ja nie budzę się rano z rozdrapanymi do krwi ranami. jak na razie wszystkie jej rady wychodzą mi na dobre - nie bierze ode mnie pieniędzy bo chodzę do publicznej przychodni, także leki i kosmetyki przez nią przepisane ratują mi skórę - owszem, protopic jest drogi, ale to jedyna alternatywa dla sterydów, a ja nie zamierzam sobie nimi niszczyć twarzy. lipobaza i nanobaza nie są drogie a dzięki nim moja skóra w końcu przestała się łuszczyć.gratuluję że masz taki typ skóry, której nie szkodzi mycie wodą i mydłem, ale jesteś chyba jedną z nielicznych. tak woda nie dotyka mojej twarzy, bo każde takie 'zetknięcie' kończyło się zaostrzeniem zmian atopowych - najchętniej ciało też myłabym mleczkiem albo olejkiem, bo po prysznicu, nawet stosując emolienty - jeżeli natychmiast nie nałożę tłustej maści - skóra zaczyna mnie swędzieć. niestety tak to już jest z atopią.
przykro mi, że trafiłaś na lekarza, który nie był ci w stanie pomóc, ale uwierz - są inni.

po protsu ciesze sie ze sie wyleczylam szybko i sama bo juz tracilam nadziejea te wszystkie dziwne nazwy co piszesz - lekówto nie mam pojecia co to jest ciesze sie , że nie mam problemow takich jak tyale tez i współczuje ciahhh temu Naszemu Stwórcy nie udała sie ani starosc, ani choroby

[loss_lauri]

Napisane przez katrina39

po protsu ciesze sie ze sie wyleczylam szybko i sama bo juz tracilam nadziejea te wszystkie dziwne nazwy co piszesz - lekówto nie mam pojecia co to jest ciesze sie , że nie mam problemow takich jak tyale tez i współczuje ciahhh temu Naszemu Stwórcy nie udała sie ani starosc, ani choroby

[possession]

również miałam takie objawy przy AZS... do mycia twarzy używam pianki z PHARMACERIS z serii do skóry wrażliwej a później extra warstwa kremu nawilżającego DAX'a z serii do skóry atopowej!!
O mleczku boje się myśleć, miałam do czynienia z wieloma w szkole kosmetycznej i moja skóra nie toleruje jak narazie żadnego z wypróbowanych

[loss_lauri]

Napisane przez possession

również miałam takie objawy przy AZS... do mycia twarzy używam pianki z PHARMACERIS z serii do skóry wrażliwej a później extra warstwa kremu nawilżającego DAX'a z serii do skóry atopowej!!
O mleczku boje się myśleć, miałam do czynienia z wieloma w szkole kosmetycznej i moja skóra nie toleruje jak narazie żadnego z wypróbowanych

a miałaś Toleriane LRP? dla mnie jest łagodne - mogłam zmywać nim skórę nawet wtedy gdy miałam takie sączące się zmiany. w moim przypadku za to jest tak że po kontakcie z wodą strasznie wysusza mi sie skóra i zaczyna bardziej swędzieć

[possession]

nie, nic takiego nie używałam... szczerze to ostatnio boję się każdej nowości... Narazie jestem zadowolona z tego mego zestawu, do którego wczoraj dołączyłam także tonik z DAX'a, i nic nie zmieniam

[loss_lauri]

ja też boję się uzywać nowych kosmetyków - nigdy nie kupuję zanim nie wypróbuje próbki

[Nimfetka13]

Ja mam takie same problemy jak Wy, czyli podpucniete oczy , podkrązone i sucha na powiekach i pod oczami ale mi się wydawało ze ja mam uczulenie na preparaty do stylizacji paznokci bo się tym zajmuję a tu widze ze niekoniecznie to musi byc przyczyną...

[Ejli]

Kurczę w liceum miałam tak kilka razy, wyglądałam jak ćpun (nie moje określenie) albo jakbym zarywała kilka nocy pod rząd. Od tego czasu zmywając tusz staram się nawet nie dotykać powiek i robię to palcami, ale mam wrażenie, że to może osłabiać rzęsy.
Jestem ciekawa jak się takie świństwo nazywa.
Tym bardziej, że od wczoraj tata ma podobne objawy, ma suchą pomarszczoną, piekącą skórę pod oczami, tworzy taki wielki wór pomarszczony. Demakijażu raczej nie robił , nowych kosmetyków także nie stosował, więc w czym problem?

[kasiekasiek]

Mam ten sam problem i nie znam przyczyny, więc przyłączam się.