Bulterier

[AdziaJ]

Jestem wielką miłośniczką psów - szczególnie bullterierów. Mam zamiar niedługo kupić sobie szczeniaka tej rasy. Poszukuję namiarów na hodowle (nie tylko tych co są w internecie). Liczę na Waszą pomoc, a także na rady od posiadaczy tejże rasy.

[natii4]

Napisane przez AdziaJ

Jestem wielką miłośniczką psów - szczególnie bullterierów. Mam zamiar niedługo kupić sobie szczeniaka tej rasy. Poszukuję namiarów na hodowle (nie tylko tych co są w internecie). Liczę na Waszą pomoc, a także na rady od posiadaczy tejże rasy.

Wszystko zależy od tego z jakiego rejonu Polski jesteś.Ja osobiście polecam zadzwonienie do najbliższego Oddziału Kynologicznego-są we wszystkich większych miastach- powiesz o jaką rasę Ci chodzi i dostaniesz telefony do hodowli, które do związku należą.Nie polecam za to giełd-pani od której brałam swojego psa powiedziała kiedyś,że dobra hodowla nie potrzebuje reklamy i dlatego żaden szanujący się hodowca i dobry hodowca nie jeździ na giełdy

[gosik79]

Podpisuję się pod tym, co napisała Nati.

Nie mam doświeadczenia z bulterierami, za to posiadam wystawowego am staffa. Bullki to też psy bojowe, więc powiem to co myślę na ten temat. Staffy to psy wymagające jednocześnie twardej ręki ( nie bicia, tylko konsekwencji i silnego charakteru właściciela) ale i miłości ( są bardzo wymagające uczuciowo).
Jeżeli nie miałaś wcześniej psa ras bojowych albo nawet obronnych, którego wymagają określonego sposobu postępowania, radzę poczytac na temat tej rasy i przede wszystkim poważnie porozmawiac z hodowcą. Ani bulka, ani staffa nie polecałabym każdemu tylko dlatego, że pięknie się prezentują.

Jednocześnie mogę ci wysłać fantastyczną książkę o psach - pomoże w pierwszych miesiącach i wychowywaniu stabilnego pupilka.

[AdziaJ]

Dzieki dziewczyny. Rasą interesuję się już od dawna i staram sie dowiedzieć o niej jak najwięcej. Zależy mi na tym zeby ten pies nie był agresywny. Do kilku hodowli juz dzwoniłam, ale moze jeszcze spróbuję do Związku, to coś więcej się dowiem.
Do Gosik79 - jaka to jest książka i jak mogłabyś mi ją przesłać, czy wiesz jak jest może z kryciem psów w których rodowodach pojawia się ten sam pies w poprzednich pokoleniach?

[szancjer]

Witam

Zakładam ten wątek, poniewaz wpadłam dzis na pomysl na prezent dla mojego TŻ-ta , mam czas do wrzesnia , chce mu kupic bullterierka.... wiem ze bardzo by chcial miec tego psa, tym bardziej ze jego sunia była z nim 14 lat. Byłby to prezent idealny. No ale tez kosztowny.
Pies nie musi miec rodowodu ale tez absolutnie nie chce zadnych mieszanek.
Znacie moze kogos kto jednorazowo chce sprzedac szczeniaki?? Bo w chodowlach cena to 2.500 do 4.000

[stargazer]

Jeśli nie jest mieszanką, to będzie mial rodowód. Rasowy równa się rodowodowy. Jeśli nie będzie miał rodowodu, a mimo to właściciel będzie twierdził, że piesek jest rasowy, znaczy to, ze coś kręci.

[szancjer]

Wsumie racja, przepraszam nie znam sie na tym ale to wsumie logiczne.
Aha dodam jeszcze ,ze chetnie bym wziela pieska, ktory by mial isc do uspienia.....wiem ze nieraz usypia sie pieski z małymi wadami badz te ktore sa ponad miot.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez szancjer

Wsumie racja, przepraszam nie znam sie na tym ale to wsumie logiczne.
Aha dodam jeszcze ,ze chetnie bym wziela pieska, ktory by mial isc do uspienia.....wiem ze nieraz usypia sie pieski z małymi wadami badz te ktore sa ponad miot.

Bzdura. Psy z wadami, tzw. 'pety', otrzymują rodowód, z tym, że mają w wpis 'niehodowlany'. Nie ma też psów ponad miot - wszystkie psy w miocie otrzymują rodowody, obojętnie, czy jest ich 5, czy 12.
W normalnych hodowlach nie usypia się z takich powodów szczeniaków. Pety zwykle są tańsze. Podzwoń do hodowli, porozmawiaj z właścicielami, czasem niektórzy oferują wzięcie psa na raty.

[bangsa]

ja proponuje odwiedzic forum,na którym są do adopcji bullteriery,przebywające w schroniskach,domach tymczasowych,lub właściciele chcą je oddać
Adres na forum http://www.forum.bullterrier.pl/viewforum.php?f=90
Jednak decyzja adopcji takiego psa musi byc przemyślana,gdyż są to często przy po przejściach,ze swoimi nawykami itp, chociaz często zdażają sie szczeniaki,psy młode...ale jest tez masa psów starszych.Może moglibyscie adoptowac takiego psiak,którego czeka wegetacja w schroniskowym boksie,moze uda wam sie jakiemuś pomóc.
moze porozmawiaj z TZ,razem obejrzyjcie psiaki na stronce,mzoe akurat jakis wpadnie mu w oko,albo w dziale "szukam psa" załóżcie swój temat.
Powodzenia.

[201610310857]

Nieprawda! Mialam bulika,rasowy, a rodowody nie miał.
Niestety bardzo niedawno umarł. Myślę nad zakupem nowego.
Mam nadzieję, ze uda mi się po Nowym Roku.
Jago żył 14 lat i miał raka;(
Jednak nie polecam tej rasy nikomu, kto jej nie zna, sama byłam dzieckiem, jak pies został przyniesiony do domu, ale wiem, jak dużo pracy trzeba było włożyć w to by był dobrze ułożony. Chociaż te psiaki mają to do siebie, że są uparte
ale jakie kochane...

[gunia 23]

Napisane przez Edeldredzia

Nieprawda! Mialam bulika,rasowy, a rodowody nie miał.
Niestety bardzo niedawno umarł. Myślę nad zakupem nowego.
Mam nadzieję, ze uda mi się po Nowym Roku.
Jago żył 14 lat i miał raka;(
Jednak nie polecam tej rasy nikomu, kto jej nie zna, sama byłam dzieckiem, jak pies został przyniesiony do domu, ale wiem, jak dużo pracy trzeba było włożyć w to by był dobrze ułożony. Chociaż te psiaki mają to do siebie, że są uparte
ale jakie kochane...

A jak udowodnisz, że był rasowy ? Bo z wyglądu przypominał bullteriera ? Nie znając kilku pokoleń przodków psa, nie można uznać go za rasowego, a jedynie w typie rasy.

Co do kupna rodowodowego bullka - kolejna bzdura, że musi kosztować 2 tysiące lub więcej. Może, ale nie musi. A na dowód :

Bullteriery z rodowodem za 600 złotych :

http://www.allegro.pl/item854675283_...rodowodem.html

Jak się chce, to można znaleźć takie ogłoszenia i cieszyć się prawdziwym bullterierem, a nie w typie rasy.

[matra^]

gunia 23 jej chyba chodziło o to, że pies był z hodowli, ale nie otrzymał rodowodu. mój chłopak mi też to kiedyś tłumaczył, że rodowód dostaje 5-6 pierwszych psiaków [sam miał psa z hodowli i tam tak właśnie było].

a co do tych za 600 - bardziej przy wyborze psa sugeruję się wyglądem niż ceną, a te szczeniaki mnie za nic w świecie nie przekonują.

a co do wymiany zdań na górze - jest różnica pomiędzy psem rasowym hodowlanym, psem 'rasowym', a psem mixem. można mieć psy np asty po astach, mimo, że bez rodowodu i taki pies jest psem zupełnie innym niż mieszanka asta z czymś, co kiedyś obok asta leżało - jeśli wiecie co mam na myśli.

[gunia 23]

Matra, zasugeruj swojemu chłopakowi, żeby się dokształcił, bo bodajże od 1992 roku wszystkie psy z miotu otrzymują metryki urodzenia, na podstawie których można wyrobić rodowód. Można wejść na stronę główną ZKwP i przeczytać regulamin. To, że tylko kilka psiaków z miotu dostaje rodowód, a reszta nie to w tej chwili bujda powielana przez pseudohodowców rozmnażających psy bez papierów. Niestety nieświadomi ludzie im wierzą.

Kierujesz się wyglądem bardziej ? A co Ty, kynolog-hodowca jesteś, że potrafisz ocenić eksterier bullteriera na podstawie zdjęcia szczeniaka ? Można znaleźć inne ogłoszenia, ja dałam pierwsze z brzegu. Z życiu nie kupiłabym psa bez papierów, szczególnie rasy wymagającej.

[milkanika]

z pseudohodowli, bo tacy oszuści żerują na naiwności ludzi i wciskają kity, dawno temu tak było,ale teraz nie, wszystkie psy mają metryki, te z wadami mają wpis,że są niehodowlane, a rodowód można wyrobić na podstawie metryki

[matra^]

hmm nie, poprawka, jego pies nie był z hodowli.
a co do wyglądu szczeniaków - nie jestem kynologiem i nie muszę być, żeby rozpoznać szczeniaki, które wyglądają ładnie, to już ten wygląda o niebo urodziwiej: http://www.allegro.pl/item845975249_...odowodowa.html
[i od razu tłumaczę, że włączałam aukcje nie patrząc na ceny]
i mam nadzieję, że nie sugerujesz mi, że popieram kupowanie TTB bez papierów..

[gunia 23]

Nie, nic nie sugeruję. Napisałam tylko, że ja nie kupiłabym psa tej rasy bez metryki bo po prostu bym się bała. Poza tym nie popieram pseudohodowców więc nigdy tego nie zrobię ze względu na moje przekonania.

Co do szczeniaków, jeszcze raz napiszę, że wstawiłam ogłoszenie pierwsze z brzegu. Nie znam się na bullterierach najlepiej, ale wiem, że tylko bardzo doświadczeni hodowcy celnie mogą ocenić szczenię w młodym wieku. Czasem psy nie rokujące wystawowo (nie mówię o petach) zaskakują w późniejszym czasie.

[matra^]

no wiesz, ja sama jestem posiadaczką asta po astach, ale bez papierów. przygarnęłam ją jako 3,5 latkę i już przy pierwszych szkoleniach usłyszałam, że w takim wypadku na lepszego psa nie mogłam trafić - charakter i wygląd wzorcowy, jedynie głowę ma ciut mniejszą, ale to chyba tylko wprawne oko określi. także za nierodowodowym idzie pewne ryzyko, ale nie zawsze. nie mniej jednak, gdybym miała kupować kolejnego TTB, to tylko z rodowodem i ze sprawdzonej hodowli. mimo wszystko jestem przekonana, że ludzie sprzedający ładnie prezentujące się szczenięta po naprawdę okazałych rodzicach mają do zaoferowania lepsze 'jakościowo' pieski, a tacy niestety zazwyczaj się cenią [choć więcej niż 2k za psa bym nie dała o_O ].

[gunia 23]

No ale Ty tego psa przygarnęłaś, a nie kupiłaś a to jest zasadnicza różnica ( a tak z ciekawości może z fundacji Ast ? ). Ja w związku z tym, że mam już dwa psy, a w przyszłości będę mieć pewnie trochę więcej znajd to nie zdecydowałabym się w ogóle na kupno psa, obojętnie jakiego. Znam kilka fajnych astek do adopcji i być może (o ile jeszcze nie znajdą domu) to w niedalekiej przyszłości jakąś zaadoptuję, ale do adopcji takiego psa muszę się przygotować i wszystko sprawdzić. Nie kupię, a zaadoptuję. Tu i tu nie będę znała przodków psa, ale przynajmniej jednego uratuję ze schronu, a nie będę nabijać kasy pseudohodowcom. Tyle co wydałabym na psa z pseudohodowli mogę włożyć w szkolenie tego ze schroniska.

Co do szkoleń, to potrafię zrozumieć, że ocenili charakter psa, ale wygląd ? Przecież to nie sędziowie. Jeszcze raz apeluję o to, by nie oceniać szczeniąt po samym wyglądzie w chwili obecnej, ani tym bardziej po zdjęciach.

[matra^]

no to co? to większe ryzyko, bo nie wiedziałam po jakich przejściach jest pies, a szczeniaka nawet z pseudo mam szanse wychować po swojemu, bo 80% jego psychiki to zasługa wychowania. dziewczynę wygrzebałam na allegro, ale pochodzi stąd: http://fundacja-emir.pl/
co do oceny psa - oceniają na wystawach, ale nie trzeba być sędzią, żeby potrafić ocenić psa [nie mówię tu o profesjonalny ocenianiu 'z linijką', ale nie też 'ładny piesek to na pewno zgodny ze wzorcem'].
w moim przypadku to był skok na głęboką wodę, ja nigdy psa nie miałam, asta nigdy nawet nie dotykałam, jedynie czytałam dużo na temat rasy. pies był bity i z traumą, ale na szczęście wszystko się dobrze ułożyło i przywiozłam sobie do domu tak naprawdę zwykłego asta - czyli cipcię, a nie mordercę, przed którym mnie wszyscy ostrzegali.

co do pierwszych zdań mojej wypowiedzi - nie znaczy to, że wolałabym psa od pseudo. chodzi konkretnie o to, że nie każdy, kto rozmnaża psy bez rodowodu jest szablonowym pseudo - często psy się mają dobrze, są dobrze odchowane i zadbane i nie są rozmnarzane dla kasy tylko dla frajdy - 'zrobimy sobie raz małe szczeniaczki, żeby suka miała'. i nikt wtedy nie myśli o tym, czy pies ma rodowód/charakter, bo jest po rodzicach tej samej razy i tak samo wygląda. wiadomo o co chodzi, mnóstwo ludzi tak rozmnaża psy.

[iloneczka1]

Amstaff dorosły, jeszcze ze schronu, nie wiadomo jak się zachowa. U tych trudnych ras lepiej szczeniaka. Sama szukam dorosłego na allegro ale 3 koty, inny pies ze schronu (trudny i duży a ze trudny to się teraz okazało, jak mu minął szok), to chyba nie do przejścia.

[201610310857]

Napisane przez matra^

gunia 23 jej chyba chodziło o to, że pies był z hodowli, ale nie otrzymał rodowodu. mój chłopak mi też to kiedyś tłumaczył, że rodowód dostaje 5-6 pierwszych psiaków [sam miał psa z hodowli i tam tak właśnie było].

a co do tych za 600 - bardziej przy wyborze psa sugeruję się wyglądem niż ceną, a te szczeniaki mnie za nic w świecie nie przekonują.

a co do wymiany zdań na górze - jest różnica pomiędzy psem rasowym hodowlanym, psem 'rasowym', a psem mixem. można mieć psy np asty po astach, mimo, że bez rodowodu i taki pies jest psem zupełnie innym niż mieszanka asta z czymś, co kiedyś obok asta leżało - jeśli wiecie co mam na myśli.

dokładnie o to mi hodziło
miałam wtedy 4 lata, jak ojciec przyniósł psa, więc nie interesowalo mnie to zbytnio

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez iloneczka1

Amstaff dorosły, jeszcze ze schronu, nie wiadomo jak się zachowa. U tych trudnych ras lepiej szczeniaka. Sama szukam dorosłego na allegro ale 3 koty, inny pies ze schronu (trudny i duży a ze trudny to się teraz okazało, jak mu minął szok), to chyba nie do przejścia.

przez jakiś czas pracowałam jako wolontariuszka w schronisku. Byl pit bull, w zyciu nie widziałam tak radosnego psa, tak przyjaznego, dla zwierząt i ludzi szybko wzieli go stamtąd
Był też pewnien amstaff, nie lubił mnie, poza tym był w boksach dla niebezpiecznych, bałam się azż tamtędy przechodzić, bo warczał na mnie, dlatego się ich boję

[kukis]

Napisane przez Edeldredzia

dokładnie o to mi hodziło

To znaczy, że był z pseudohodowli, a nie hodowli i nie miałaś bulla, tylko kundelka przypominającego bulla.

[gunia 23]

Wszystko pięknie ładnie ale...Agresja lub inne niepożądane zachowanie (np. lękliwość), a także próg pobudzenia są wysoko odziedziczalne genetycznie (nie zawsze tylko po rodzicach, ale i po dalszych pokoleniach). Kupując psa z pseudo, jak i adoptując psa z niejasną przeszłością mamy takie samo ryzyko na to, by pies był agresywny. Ludzie rozmnażający psy bez rodowodu niestety dopuszczją do siebie agresywne osobniki, albo nawet jeśli psy są łagodne to nie mają pojęcia jacy byli ich dziadkowie. Wychowanie, wychowaniem ale specyfika ras bojowych jest zupełnie różna niż u innych psów. Nawet wychuchany szczeniaczek z "domowej" rozmnażalni może stać się tykającą bombą. Absolutnie nie neguję adopcji takich psów, ale z mojego wolonatariackiego doświadczenia wynika, że wolę polecać psy z tej grupy tylko pasjonatom, żeby potem nie było problemów. Chyba, że dom jest naprawdę sprawdzony, przygotowany i gotowy na przyjęcie takiego psa z ewentualnym bagażem doświadczeń. Cieszę się, że Tobie się udało trafić na takiego psa.

Co do oceny zgodności psa ze wzorcem to moim zdaniem może to fachowo ocenić tylko sędzia kynologiczny z dużym stażem bądź hodowca, który ma rozeznanie w temacie i obraca się w świecie wystaw. Żaden wet ani behawiorysta nie jest upoważniony do takich opinii.

[201610310857]

Nie miałam żadnego kundelka!!
Owa hodowla nie była żadną pseudohodowlą i istnieję do dziś. Kontaktowałam się z właścicielem, psy tylko z rodowodem.
a z tym, że mój go nie posiadał mogło być tak,że po prostu, ojcu nie zależało na rodowodzie i żeby było kilkaset zł taniej właściciel nie wypisał rodowodu, zwłaszcze, że ponoć był jego kolegą.,

[gunia 23]

Edeldredzia, tylko utwierdziłaś nas w przekonaniu, że miałaś psa z pseudohodowli : psy z rodowodem i bez w jednej hodowli to sygnał, że to jakaś lewa hodowla. Wyrobienie metryki kosztuje maks 50 złotych więc skąd taka różnica w cenie ? Podaj przydomek hodowlany, to można sprawdzić co się tam wyrabia. Poza tym napisałaś na innym wątku, że musiałaś w piątek uśpić psa. Skoro żył 14 lat, to urodził się po roku 1992, zatem jeśli byłby z legalnej, dobrej hodowli to musiał mieć metrykę.

A i żeby nie było niejasności - na podstawie metryki właściciel psa może ale nie musi wyrobić rodowód w oddziale Związku Kynologicznego. Koszt to około 100 złotych w zależności od oddziału.

[kukis]

Napisane przez Edeldredzia

Nie miałam żadnego kundelka!!

Oj, chyba obraza majestatu nastąpiła. Miałaś, miałaś

Napisane przez Edeldredzia

a z tym, że mój go nie posiadał mogło być tak,że po prostu, ojcu nie zależało na rodowodzie i żeby było kilkaset zł taniej właściciel nie wypisał rodowodu,

Natępna bajka pseudohodowców. Wyrobienie metryki kosztuje coś ok 20zł, a nie kilkaset.

Podaj w takim razie nazwę tej "hodowli".

[201610310857]

o matko:P
to głupia jestem

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez kukis

Oj, chyba obraza majestatu nastąpiła. Miałaś, miałaś .

jeśli myślisz, że takim byle czym można mnie wyprowadzić z równowagi to jesteś w błędzie ;D

[gunia 23]

Edeldredzia, nie Ty pierwsza nie ostatnia Takich ludzi należy omijac szerokim łukiem, bo to naciągacze i tyle

[kukis]

Wiesz, te wykrzykniki na końcu zdania...

[201610310857]

Napisane przez gunia 23

Edeldredzia, nie Ty pierwsza nie ostatnia Takich ludzi należy omijac szerokim łukiem, bo to naciągacze i tyle

Kurna, jak się z ojcem będę widziała to się go zapytam jak to z tym bylo, bo już sama nie wiem:P
pewnie dopiero po świętach.ale od razu powiem co i jak:P