,,niedogadanie się"=oznaczenie miejsc

[golgie]

Witajcie, jutro nasz ślub, a ja jestem tak wkurzona, jak nie podejrzewałam, że będę przed ślubemAle do sedna:
Jakiś miesiąc temu teściowa zapytała czy chcę wizytówki na stołach dla gości, odpowiedzieliśmy (ja i Narzeczony), że NIE CHCEMY.Dziś się z nią spotkaliśmy i wyszło na to, że jednak przygotowała jakieś karteczki, ale powiedziała: ,,bez nazwisk, będzie na nich odpowiednio gość pana młodego lub gość panny młodej".Stweirdziłam, że skoro tak, że służy to tylko takiej powiedzmy ,,topogafii" ,to może tak być.Dziś w trójkę (ja, Narzeczony, teściowa), pojechaliśmy zobaczyć salę i co się okazuje?????Otóż ona na karteczkach ,,swojej"(tak to określiła) rodziny wypisała nazwiska a na miejscach ,,mojej" rodziny są karteczki z napisem ,,gość panny mlodej"

Mam pytania:
1.Czy to jest jakaś segregacja?
2.Czemu nie posłuchała naszej woli
3.Czemu mi otym nie powiedziała?

Co o tym myślicie bo ja jestem rozczarowana i to bardzo (z nerwów się popłakałam dzień przed ślubem(bez jej obecności)

[izazusia]

To jest po prostu chamstwo!!! Co ona sobie wyobraża!!! Gdzie tu kultura? Typowa segregacja, brak elegancji!!! Jak można z jednej strony wypisać nazwiska a z drugiej jakieś dyrdymały??? GOŚCIE są wspólni Państwa Młodych!!! A to od której strony to nieistotne. Przecież po ślubie tworzy się jedną wielką rodzinę!!!
Moja rada: sprzątnąć karteczki zanim ktokolwiek z gości je dostrzeże.

[can't be perfect]

Napisane przez izazusia

Moja rada: sprzątnąć karteczki zanim ktokolwiek z gości je dostrzeże.

dokładnie takie samo mam zdanie..Twoi goście mogą poczuć się urażeni, atego byś na pewno nie chciała..3maj się cieplutko

[Marwari]

Napisane przez izazusia

Moja rada: sprzątnąć karteczki zanim ktokolwiek z gości je dostrzeże.

Jestem tego samego zdania...
Jak można obić coś takiego;/

[Voodia]

Napisane przez Marwari

Jestem tego samego zdania...
Jak można obić coś takiego;/

Pojechałabym wcześniej i sprzątnęła wszystkie karteczki. Szczyt chamstwa i bezczelności, takie zachowanie

[Kofika13]

Boze,zaczyna sie od karteczek a skonczy sie do "wchodzenia"do łozka!!!!
i ja jestem ZA, jesli sama nie dasz rady wyslij kogos, albo popros obsluge i niech sprzatja te karteczki "ino juz" i juz sie nie stresuj tak kochana to twoj wielki dzien jak bedziesz wygladc z podkrazonymi oczetami,ach te tesciowe ..... mam nadzieje ze ja taka kiedys nie bede

[gosica502]

Okropnie się zachowała ta Twoja teściowa.. Nienawidzę ludzi którzy wszystko wiedzą lepiej.. wrrr
Ale Tobie golgie życzę żeby mimo wszystko ten dzień był najpiękniejszy w Twoim życiu

[edit23]

Schowaj karteczki.... jestem w szoku... przecież takie zachowanie jest nieeleganckie.

[jupik]

Niewiarygodne buractwo i chamstwo !!! We mnie by się krew zagotowała, wywal te kartki w diabli- poinformuj obsługę, że mają je wszystkie zlikwidować zanim ktokolwiek się zjawi na sali. A nawiasem mówiąc- ja bym babsztyla udusiła chyba, coś czuję, że ta kobieta będzie Wam z butami wchodzić również w inne sprawy jak jej nie postawisz wyraźnej granicy. Koniecznie daj znać jak się udał ślub i wesele!i wszystkiego najlepszego

[dzustam]

Karteczki schować powinien Twój przyszły mąż. Żebyś nawet sobie nimi rąk nie brudziła...

Wszystko będzie ok, tylko trzeba odpowiednio podejść - robić swoje.

[gold-fish]

Napisz co zrobiłaś
Już po weselu, ale w takiej sytuacji to ja bym poprosiła żeby poprawiła te karteczki na bezimienne, albo sama to zrobiła. Na pewno bym ich nie sprzątnęła sama.

[Elie]

Też jestem ciekawa jak sprawa, niebywale kłopotliwa i nieprzyjemna zresztą, rozwiązała się..

[Wisienki]

Oj nieprzyjemna sytuacja, współczuje teściowej, mam nadzieję, ze sobie z tym jakoś poradziłaś, i że dzień ślubu mimo wszystko był przyjemny.

[DianaM]

Oj, umordowałabym taką babę.

[Elie]

Tak się mówi, a prawda jest taka, że niestety nie ma sensu robić awantury, ani rzucać się na przyszłą teściową, jeżeli się nie chce całe życie żyć w niezgodzie, a co za tym idzie mieć kłopot przy każdych uroczystościach rodzinnych itd. itp., co oczywiście nie oznacza też, że należy ulegać. Zebranie tych karteczek było jak najodpowiedniejsze w tym przypadku, a pan młody mógł to skomentowac do mamy.

[golgie]

Kochane jesteście
Zdecydowałam, że nic z tym nie zrobię i tak zostało jak było.Niektórzy moi goście byli lekko skonsternowani, ale zachowali się z klasąStwierdziłam, że jednak nie chcę przysparzać dodatkowego stresu mojemu mężowi, bo już chciał dzwonić do mamuśki i informować, że żadnych karteczek nie będzie.Nie chciałam też wyjść na histeryczkę.Ale prawda jest taka, że takich niespodzianek się na dzień przed ślubem nie robi.
Cóż-ktoś musiał być mądrzejszy

[Elie]

Niestety bycie doroslym, to wieczne ustepstwa, glupiemu sie ustepuje, niestety taka prawda. Mysle, ze Twoi goscie mieli swiadomosc, ze to nie Twoj pomysl, zdarzaja sie gorsze wpadki, mam nadzieje, ze we wspolnym zyciu nie czekaja was juz takie niespodzianki ze strony tesciowej... Jednak jakby cos sie dzialo znow w tym stylu, musisz sie postawic...

[mortisha84]

Napisane przez golgie

Kochane jesteście
Zdecydowałam, że nic z tym nie zrobię i tak zostało jak było.Niektórzy moi goście byli lekko skonsternowani, ale zachowali się z klasąStwierdziłam, że jednak nie chcę przysparzać dodatkowego stresu mojemu mężowi, bo już chciał dzwonić do mamuśki i informować, że żadnych karteczek nie będzie.Nie chciałam też wyjść na histeryczkę.Ale prawda jest taka, że takich niespodzianek się na dzień przed ślubem nie robi.
Cóż-ktoś musiał być mądrzejszy

niestety głupszemu się ustępuje a później ten świat wygląda jak wygląda... najważniejsze że się nikt nie obraził powodzenia w przyszłości z teściową. nie ustępuj jej za często bo się przyzwyczai

[golgie]

oj, zapowiedziałam już mężowi, że jak jeszcze z czymś nadobna mamusia wyskoczy to będę gryźć
Co za szczęście, że nie musimy z nią mieszkaćMoja mama zawsze powtarzała, że najgorsze to mieszkać z teściami