Nauczycielskie trudy ;))) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-08-24, 12:18   #1
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848

Nauczycielskie trudy ;)))


Witajcie kochane Wizażanki
Zastanawiałam się dziś, ile na Wizażu siedzi nauczycielek? Ja uczę od roku, najpierw uczyłam w szkole podstawowej i uwielbiałam "moje" dzieciaczki. Niestety, w tej szkole byłam tylko na zastępstwie i od września zaczynam pracę w nowym miejscu - gimnazjum Powiem szczerze, że zaczynam być przerażona i podekscytowana jednocześnie.
Wpadł mi do głowy pomysł założenia wątku, na którym nauczycielki mogłyby wymieniać się doświadczeniami, zabawnymi szkolnymi anegdotkami oraz wspierać się w trudniejszych chwilach. Nie wiem, czy wątek nie umrze natychmiast śmiercią naturalną , ale zapraszam do rozmowy przy pysznej, szkolnej kawce, jeszcze przed pierwszym dzwonkiem
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 12:25   #2
natalka2
Zakorzenienie
 
Avatar natalka2
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 514
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

szczerze to wspolczuje Ci troche nauczania w gimnazjum, sama je wlasnie skonczylam i wiem, ze nauczyciele nie maja lekko jednak mialam kilka nauczycielek [2-3], ktore potrafily i nauczyc i posmiac sie, pogadac - te lekcje najbardziej lubilam

jakiego przedmiotu uczysz?
__________________

studia

natalka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 12:34   #3
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Cytat:
Napisane przez natalka2 Pokaż wiadomość
szczerze to wspolczuje Ci troche nauczania w gimnazjum, sama je wlasnie skonczylam i wiem, ze nauczyciele nie maja lekko jednak mialam kilka nauczycielek [2-3], ktore potrafily i nauczyc i posmiac sie, pogadac - te lekcje najbardziej lubilam

jakiego przedmiotu uczysz?
Moja droga, nie ma czego współczuć - albo się lubi tę pracę, albo nie. A zachowanie niektórych uczniów świadczy tylko o ich wychowaniu i tym, co przekazali im rodzice. Uczę polskiego, a to ma być wątek dla nauczycieli, a nie dla uczniów Ale dziękuję za posta i pozdrawiam serdecznie
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 12:52   #4
natalka2
Zakorzenienie
 
Avatar natalka2
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 514
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Moja droga, nie ma czego współczuć - albo się lubi tę pracę, albo nie. A zachowanie niektórych uczniów świadczy tylko o ich wychowaniu i tym, co przekazali im rodzice. Uczę polskiego, a to ma być wątek dla nauczycieli, a nie dla uczniów Ale dziękuję za posta i pozdrawiam serdecznie
właśnie współczuję tych niektórych uczniów, których rodzice nie wychowali, a nauczyciele muszą się z nimi męczyć
ja miałam świetną polonistkę [33l], bardzo ja lubiłam, wymagała, ale też gadaliśmy z nią na luzie.

wiem, że to wątek dla nauczycieli, ale myślę, że uczniowie też mogą dać pare cennych wskazówek.
no, ale już się nie będę udzielać, za to z chęcią poczytam wpisy wszystkich nauczycielek.
__________________

studia

natalka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 13:09   #5
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Cytat:
Napisane przez natalka2 Pokaż wiadomość
właśnie współczuję tych niektórych uczniów, których rodzice nie wychowali, a nauczyciele muszą się z nimi męczyć
ja miałam świetną polonistkę [33l], bardzo ja lubiłam, wymagała, ale też gadaliśmy z nią na luzie.

wiem, że to wątek dla nauczycieli, ale myślę, że uczniowie też mogą dać pare cennych wskazówek.
no, ale już się nie będę udzielać, za to z chęcią poczytam wpisy wszystkich nauczycielek.
Miło przeczytać wypowiedź ucznia, który dobrze mówi o swojej nauczycielce. Dziękuję za to
Oj, chyba wątek rzeczywiście umrze, nauczycielki nie chcą się ujawniać na Wizażu
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 15:09   #6
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

witam,

Uczę angielskiego w podstawówce, teraz będzie to mój drugi rok.
Średnio mi się podoba praca w publicznej szkole, no ale na razie tak musi być.

dzieci wiadomo, są różne, ale u mnie dość dużo jest dzieci z patologicznych rodzin i takich rozpuszczonych do granic, w ogóle coraz mniej szacunku mają i wszystko im wolno (w domu) i to się przenosi na środowisko szkolne....no łatwo nie jest....

dużo mi się rzeczy nie podoba od strony formalnej (pomijając pensję), dlatego raczej nie wiążę swojej przyszłości z uczeniem w publicznej szkole, ale jak będzie czas pokaże

słyszałam zabawną opinię że są dwa powody dla których ludzie zostają nauczycielami:
jeden to lipec , a drugi to sierpień
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 15:17   #7
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
witam,

Uczę angielskiego w podstawówce, teraz będzie to mój drugi rok.
Średnio mi się podoba praca w publicznej szkole, no ale na razie tak musi być.

dzieci wiadomo, są różne, ale u mnie dość dużo jest dzieci z patologicznych rodzin i takich rozpuszczonych do granic, w ogóle coraz mniej szacunku mają i wszystko im wolno (w domu) i to się przenosi na środowisko szkolne....no łatwo nie jest....

dużo mi się rzeczy nie podoba od strony formalnej (pomijając pensję), dlatego raczej nie wiążę swojej przyszłości z uczeniem w publicznej szkole, ale jak będzie czas pokaże

słyszałam zabawną opinię że są dwa powody dla których ludzie zostają nauczycielami:
jeden to lipec , a drugi to sierpień
Witaj Evitko Ja też w szkole podstawowej uczyłam dzieci z rodzin patologicznych. Byłam wychowawcą klasy, w której miałam dziewczynkę z padaczką, chłopca z zespołem Aspergera, dzieci z rozbitych rodzin. Ale jakoś w szkole podstawowej, mimo problemów wychowawczych, czułam się jak ryba w wodzie No i nie wyobrażam sobie innego zawodu dla mnie niż nauczyciel.
A ty co byś chciała robić zamiast uczenia? Coś robisz w tym kierunku czy na razie zdobywasz doświadczenie?
Powody bycia nauczycielem genialne Dodajmy jeszcze wszystkie długie weekendy i dni wolne - miodzio po prostu
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-24, 15:32   #8
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Jestem teraz na 5-tym roku i pisze pracę badawczą z metodyki, więc chcąc nie chcąc.

ja sie w szkolę meczę psychicznie, za bardzo się przejmuję i szargam nerwy...

co bym chciała zamiast?

jeszcze nie wiem czy będę uczyć, (np 1/2 etetu w szkole, reszta na kursach), czy w ogóle coś innego, nie związanego bezpośrednio z nauczaniem,

może w wydawnictwie, może całkiem coś innego ( w przeciwieństwie do większości ludzi sprawdzam się i lubię pracę biurową)

przez ten rok mi się trochę wyklaruje, wiem że w wielu sprawach powinnam dać na luz, ale no co ja zrobię , że.... nie umiem...

zobaczymy jak to będzie, na razie powrotowa deprecha.... hehehe
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 15:40   #9
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
Jestem teraz na 5-tym roku i pisze pracę badawczą z metodyki, więc chcąc nie chcąc.

ja sie w szkolę meczę psychicznie, za bardzo się przejmuję i szargam nerwy...

co bym chciała zamiast?

jeszcze nie wiem czy będę uczyć, (np 1/2 etetu w szkole, reszta na kursach), czy w ogóle coś innego, nie związanego bezpośrednio z nauczaniem,

może w wydawnictwie, może całkiem coś innego ( w przeciwieństwie do większości ludzi sprawdzam się i lubię pracę biurową)

przez ten rok mi się trochę wyklaruje, wiem że w wielu sprawach powinnam dać na luz, ale no co ja zrobię , że.... nie umiem...

zobaczymy jak to będzie, na razie powrotowa deprecha.... hehehe
Jeżeli człowiek za bardzo się przejmuje, to rzeczywiście można na deprechę zapaść. Moja koleżanka jest germanistką i stwierdziła ostatnio, że dla niej praca w podstawówce byłaby koszmarem. I z takim stwierdzeniem spotykam się wśród językowców - trudno się rozwijać, kiedy uczy się dzieci podstawowych zwrotów ciągle od nowa. Ale w szkole średniej to już coś innego - koleżanka jeździ ze swoimi dzieciakami na konkursy, ciągle się rozwija i dokształca. Może coś takiego by ci odpowiadało A jeżeli chodzi o pracę biurową, to mi też by nie przeszkadzała chyba - przynajmniej są sztywno wyznaczone zasady, co masz robić, poza tym dużym plusem są godziny pracy, nie przynosisz jej do domu jak w przypadku nauczyciela
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 16:04   #10
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

brak rozwoju to raz, ale duża większość moich dzieci jest tępych, tak zwyczajnie, nie językowo, są odporne na najprostsze rzeczy i do tego bywają chamskie i wulgarne

jak będę miała zostać w szkole, to pomyślę nad liceum.

a wracając do pracy biurowej, to ja jestem pedantką i bardzo dobrze zorganizowaną osobą
(po maturze byłam zastępcą kierownika marketu i świetnie sobie radziłam), ale zobaczymy gdzie mnie życie poniesie.....

co do przynoszenia prcy do domu, to mój mąż zawsz sie ze mnie śmiał z wyrzutem, że co z tego że jestem jak mnie nie ma.... ciągle coś przygotuwuję, wycinam, opracowuje...

mam wszystkie moje konspety robocze (szczególnie potrzebne mi do pracy z dziećmi z 1-3), więc mam nadzieję że w tym roku będzie mi łatwiej

a ty czemu zdecydowałaś się na gimnazjum?
znasz tą szkołe?
kurczę odważna jestes
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 17:42   #11
LolettaLo
Raczkowanie
 
Avatar LolettaLo
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 35
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Witam

Widzę, że nawet na wizażu można znaleźć koleżanki po fachu.

Mam kilka słów do koleżanki, która zaczyna pracę w gimnazjum.
To będzie mój drugi rok, niestety nie w tym samym gimnazjum, w którym uczyłam w zeszłym roku, więc też w pewnym sensie zaczynam od nowa.

Jeśli dobrze radziłaś sobie w podstawówce to poradzisz sobie też w gimnazjum. Dzieciaki niby w różnym wieku, ale wierz mi problemy zaskakująco podobne. Moja przyjaciółka uczy w podstawówce i gdy spotykałyśmy się na plotki to w zasadzie narzekałyśmy na to samo.

Ja zauważam jednak jeden plus. Z porównania (bo również miałam przygodę z uczeniem dzieci w wieku 8-12 lat) wnioskuję, że z dziaciakami z gimnazjum jakoś łatwiej złapać kontakt. To taki wiek, że potrzebują się wyżalić, chcą, żeby ich zrozumiano i potraktowano poważnie. Moi uczniowie mieli zwyczaj przychodzenia do mnie ze swoimi problemami i, wierz mi, poświęcenie im kilku minut bardzo się opłacało. Tak się składa, że też miałam większość uczniów z rodzin patologicznych, a problemów dyscyplinarnych z każdym miesiącem mniej. Po prostu im bardziej wiedzą, że mogą na Ciebie liczyć tym bardziej odpłacają się staraniem, aby Cię nie rozczarować.

Dodatkowy plus... W jeden dzień możesz się tyle uśmiać, że rozboli Cię brzuch. Ich niektóre teksty są warte złota.

Jedyne co najważniejsze to nie dać się przestraszyć. Ja przyjęłam w zeszłym roku te pracę pełna wiary w siebie ale w ciągu wakacji moi "życzliwi" znajomi zdążyli mnie zestresować. Teksty w stylu "nie boisz się?", "gratuluję odwagi", czy "oj biedna" podkopały moją wiarę w siebie. Teraz już się nie dam i Tobie też tego życzę.

Jestem pewna, że będzie dobrze, tym bardziej jeśli lubisz ten zawód.

No... rozpisałam się...

Kończąc pozdrawiam serdecznie wszystkie wizażanki-nauczycielki.
LolettaLo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-24, 17:46   #12
asiasab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 45
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

nie rozumiem jak mozna mowic na dzieci ze sa tempe i to jeszcze nauczycielka, moja mama od 25 lat jest nauczycielka w zyciu nie slyszalam zeby cos takiego mowila. Owszem zdarzaja sie dzieci ktorym potrzeba wiecej czasu na przyswojenie jakichs informacji lub nie przyswajaja ich wcale, ale to nie znaczy ze sa tempe. Poza tym nikt we wszystkim nie jest najlepszy ani nawet wystarczajaco dobry.
asiasab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 17:52   #13
andziuchna
Zakorzenienie
 
Avatar andziuchna
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 273
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

to i ja jesli pozwolicie przylacze sie do watku- co prawda jeszcze studiuje ale we wrzesniu mam praktyki w szkole jestem przerazona bo sama niedawno konczylam LO i dobrze pamietam "panie praktykantki"


moze otrzymam jakies dobre rady? (dodam ze bede uczyla angielskiego [a przynajmniej bede probowala])
__________________
nowa świeżutka wymianka:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post61735726
andziuchna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 17:58   #14
LolettaLo
Raczkowanie
 
Avatar LolettaLo
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 35
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Ja uczę angielskiego także w razie jakiś pytań "wal śmiało".
LolettaLo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 18:11   #15
stella06
Raczkowanie
 
Avatar stella06
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 290
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Jeszcze z perspektywy uczennicy, przynaję, ze jeśli ktoś chce byc nauczycielem to musi mieć charakter i żelazne zasady ! To jest bardzo ważne, jesli nawet chodzi o przekładanie sprawdzianów. Jesli przełożyło sie owy raz to uczniowie beda probowali to zrobic jeszcze raz, "wtedy Pani przełozyła, teraz nie chce". Nie nalezy przejmowac tez sie opinią surowej, takim nauczycielkom pózniej najbardziej dziekuje sie za wiedzę.
Tak sobie teraz piszę, bo własnie zaczynam studiować j.angielski i planuję go potem uczyć. Osobiście, jako że mam sporo młodszego rodzeństwa, w takim małym douczaniu mam już doświadczenie i bardzo cieszyły mnie postepy edukowanych przeze mnie.
Ze swoich szkół wyniosłam Pare autorytetów jesli chodzi o sposób nauczania, można to robić z pasją
__________________
stella06 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 18:18   #16
andziuchna
Zakorzenienie
 
Avatar andziuchna
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 273
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Cytat:
Napisane przez LolettaLo Pokaż wiadomość
Ja uczę angielskiego także w razie jakiś pytań "wal śmiało".
dzieki cos czuje ze od wrzesnia bede potrzebowala pomocy
__________________
nowa świeżutka wymianka:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post61735726
andziuchna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 18:19   #17
taka ja
Wtajemniczenie
 
Avatar taka ja
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 238
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

przyłanczam się choc nauczycielką jeszcze nie jestem ale w tym roku zaczynam studia na Akademi Pedagogicznej w Krakowie i z tym wiąże swoja przyszłość pozdrawiam wszystkie koleżanki "po fachu"
taka ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 18:20   #18
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Ależ się cieszę, że znalazłam tu koleżanki "po fachu" Mam nadzieję, ze wizyty nie będą jednorazowe

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
brak rozwoju to raz, ale duża większość moich dzieci jest tępych, tak zwyczajnie, nie językowo, są odporne na najprostsze rzeczy i do tego bywają chamskie i wulgarne

jak będę miała zostać w szkole, to pomyślę nad liceum.

a wracając do pracy biurowej, to ja jestem pedantką i bardzo dobrze zorganizowaną osobą
(po maturze byłam zastępcą kierownika marketu i świetnie sobie radziłam), ale zobaczymy gdzie mnie życie poniesie.....

co do przynoszenia prcy do domu, to mój mąż zawsz sie ze mnie śmiał z wyrzutem, że co z tego że jestem jak mnie nie ma.... ciągle coś przygotuwuję, wycinam, opracowuje...

mam wszystkie moje konspety robocze (szczególnie potrzebne mi do pracy z dziećmi z 1-3), więc mam nadzieję że w tym roku będzie mi łatwiej

a ty czemu zdecydowałaś się na gimnazjum?
znasz tą szkołe?
kurczę odważna jestes
Mój mąż tak samo się ze mnie śmieje, że niby tak mało godzin mam w pracy, a później do nocy siedzę nad sprawdzianami, albo przygotowaniami do następnych lekcji Niestety, taki zawód. Ale ja lubię pracować w szkole i wcale mi nie przeszkadzają godziny spędzone na poprawianiu kartkówek.
Na tępe dzieci nie trafiłam, miałam dzieci z dysleksją, dysortografią, upośledzone w stopniu lekkim. Skończyłam oligofrenopedagogikę i wiem, ze z każdego dziecka można wyciągnąć coś dobrego.
Do szkoły trafiłam przez przypadek. Rozesłałam podania, zostałam zaproszona na rozmowę. To jest zespół szkół, więc mogłam równie dobrze trafić na podstawówkę, ale przydzielono mnie do gimnazjum. Nie uważam się za odważną, raczej myślę, że to kolejne wyzwanie i jakoś to będzie

Cytat:
Napisane przez LolettaLo Pokaż wiadomość
Witam

Widzę, że nawet na wizażu można znaleźć koleżanki po fachu.

Mam kilka słów do koleżanki, która zaczyna pracę w gimnazjum.
To będzie mój drugi rok, niestety nie w tym samym gimnazjum, w którym uczyłam w zeszłym roku, więc też w pewnym sensie zaczynam od nowa.

Jeśli dobrze radziłaś sobie w podstawówce to poradzisz sobie też w gimnazjum. Dzieciaki niby w różnym wieku, ale wierz mi problemy zaskakująco podobne. Moja przyjaciółka uczy w podstawówce i gdy spotykałyśmy się na plotki to w zasadzie narzekałyśmy na to samo.

Ja zauważam jednak jeden plus. Z porównania (bo również miałam przygodę z uczeniem dzieci w wieku 8-12 lat) wnioskuję, że z dziaciakami z gimnazjum jakoś łatwiej złapać kontakt. To taki wiek, że potrzebują się wyżalić, chcą, żeby ich zrozumiano i potraktowano poważnie. Moi uczniowie mieli zwyczaj przychodzenia do mnie ze swoimi problemami i, wierz mi, poświęcenie im kilku minut bardzo się opłacało. Tak się składa, że też miałam większość uczniów z rodzin patologicznych, a problemów dyscyplinarnych z każdym miesiącem mniej. Po prostu im bardziej wiedzą, że mogą na Ciebie liczyć tym bardziej odpłacają się staraniem, aby Cię nie rozczarować.

Dodatkowy plus... W jeden dzień możesz się tyle uśmiać, że rozboli Cię brzuch. Ich niektóre teksty są warte złota.

Jedyne co najważniejsze to nie dać się przestraszyć. Ja przyjęłam w zeszłym roku te pracę pełna wiary w siebie ale w ciągu wakacji moi "życzliwi" znajomi zdążyli mnie zestresować. Teksty w stylu "nie boisz się?", "gratuluję odwagi", czy "oj biedna" podkopały moją wiarę w siebie. Teraz już się nie dam i Tobie też tego życzę.

Jestem pewna, że będzie dobrze, tym bardziej jeśli lubisz ten zawód.

No... rozpisałam się...

Kończąc pozdrawiam serdecznie wszystkie wizażanki-nauczycielki.
Dziękuję Loletto za miłe słowa Bardzo mnie podniosłaś na duchu. Ja też początkowo byłam pełna wiary w siebie, ale kiedy słyszy się ciągle "Gimnazjum, czyś ty zwariowała???!!!" to rzeczywiście można zacząć się zastanawiać i trochę spuścić z tonu. Mam tylko nadzieję, że polubię moje nowe dzieciaki tak samo jak te w podstawówce. Dziękuję jeszcze raz i mam nadzieję, ze częściej będziesz tu zaglądać

Cytat:
Napisane przez andziuchna Pokaż wiadomość
to i ja jesli pozwolicie przylacze sie do watku- co prawda jeszcze studiuje ale we wrzesniu mam praktyki w szkole jestem przerazona bo sama niedawno konczylam LO i dobrze pamietam "panie praktykantki"


moze otrzymam jakies dobre rady? (dodam ze bede uczyla angielskiego [a przynajmniej bede probowala])
Andziuchna, nawet jeżeli nie jesteś przekonana co do wyboru zawodu, to się nie poddawaj. Ja nie byłam pewna, czy chcę być nauczycielką. Praktyki wszystko pokazały. I mimo, że nie było łatwo, zdarzały się dni, kiedy wracałam do domu i wyłam z bezsilności i wściekłości, że coś mi nie wyszło, wiedziałam, że to jest to Bo to jest praca, w której ciągle coś się zmienia i zaskakuje.
A moja rada - nie daj po sobie poznać, że się boisz, bądź twarda i konsekwenta (to najważniejsze!), ale też czasem pośmiej się z nimi i przyznaj się do ewentualnego błędu. A najlepiej jak czegoś nie wiesz, to powiedz, że mają to sprawdzić w domu Zyskujesz na czasie
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 18:50   #19
andziuchna
Zakorzenienie
 
Avatar andziuchna
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 273
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Andziuchna, nawet jeżeli nie jesteś przekonana co do wyboru zawodu, to się nie poddawaj. Ja nie byłam pewna, czy chcę być nauczycielką. Praktyki wszystko pokazały. I mimo, że nie było łatwo, zdarzały się dni, kiedy wracałam do domu i wyłam z bezsilności i wściekłości, że coś mi nie wyszło, wiedziałam, że to jest to Bo to jest praca, w której ciągle coś się zmienia i zaskakuje.
A moja rada - nie daj po sobie poznać, że się boisz, bądź twarda i konsekwenta (to najważniejsze!), ale też czasem pośmiej się z nimi i przyznaj się do ewentualnego błędu. A najlepiej jak czegoś nie wiesz, to powiedz, że mają to sprawdzić w domu Zyskujesz na czasie
dzieki za slowa otuchy- mam nadzieje ze dam rade

hyhy dobre obym nie miala takich sytuacji co 5min bo bede zazenowana
__________________
nowa świeżutka wymianka:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post61735726
andziuchna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-24, 18:54   #20
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Cytat:
Napisane przez andziuchna Pokaż wiadomość
dzieki za slowa otuchy- mam nadzieje ze dam rade

hyhy dobre obym nie miala takich sytuacji co 5min bo bede zazenowana
Nie będziesz miała A jakby co to powiedz, że i tak to miało być zadanie domowe. Sama sprawdzisz w domu, co i jak, i następnego dnia możesz już wszystko wytłumaczyć Działa. Szczególnie, ze dzieciaki lepiej zapamiętają coś, co same sprawdzą.
I dasz radę na pewno, jakbyś miała cięższy dzień to wal śmiało, podniesiemy na duchu (chyba, że wątek umrze, co mam nadzieję, nie nastąpi ).
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 22:22   #21
LolettaLo
Raczkowanie
 
Avatar LolettaLo
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 35
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
(chyba, że wątek umrze, co mam nadzieję, nie nastąpi ).
Myślę, że nie umrze... W końcu nauczyciele to gaduły.

A co do rad dla Andziuchny: Ja zawsze w sali mam słowniki i zdarzy mi się nie znać słówka o jakie pyta uczeń (nie zdarza się to często, ale potrafią z pytaniem wyskoczyć) to podaję słownik i mówię, żeby ćwiczyli pracę ze słownikiem. Nauczyłam się tego jeszcze w czasie praktyk i działa. Jak na razie nie zorientowali się, że nie wiem.
__________________
[eucerin][/eucerin]
LolettaLo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-25, 06:47   #22
andziuchna
Zakorzenienie
 
Avatar andziuchna
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 273
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Nie będziesz miała A jakby co to powiedz, że i tak to miało być zadanie domowe. Sama sprawdzisz w domu, co i jak, i następnego dnia możesz już wszystko wytłumaczyć Działa. Szczególnie, ze dzieciaki lepiej zapamiętają coś, co same sprawdzą.
I dasz radę na pewno, jakbyś miała cięższy dzień to wal śmiało, podniesiemy na duchu (chyba, że wątek umrze, co mam nadzieję, nie nastąpi ).
Cytat:
Napisane przez LolettaLo Pokaż wiadomość
Myślę, że nie umrze... W końcu nauczyciele to gaduły.

A co do rad dla Andziuchny: Ja zawsze w sali mam słowniki i zdarzy mi się nie znać słówka o jakie pyta uczeń (nie zdarza się to często, ale potrafią z pytaniem wyskoczyć) to podaję słownik i mówię, żeby ćwiczyli pracę ze słownikiem. Nauczyłam się tego jeszcze w czasie praktyk i działa. Jak na razie nie zorientowali się, że nie wiem.

dziekuje za rady- na pewno sie przydadza tym bardziej ze pewnie na poczatku bede troche zestresowana i najprostsze slowka beda mi wylatywaly z glowy


p.s. na wizaz zaaawsze mozna liczyc
__________________
nowa świeżutka wymianka:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post61735726
andziuchna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-25, 10:25   #23
evela28
na drugie mam Irena
 
Avatar evela28
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

pozwolicie że trochę pod czytam,moja córka właśnie rozpoczyna naukę w zerówce,i tak z ciekawości tu zerknęłam
__________________

kiedy życie daje ci w twarz
uśmiechnij się i z politowaniem powiedz:
bijesz się jak ciota
evela28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-25, 14:33   #24
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Cytat:
Napisane przez LolettaLo Pokaż wiadomość
Myślę, że nie umrze... W końcu nauczyciele to gaduły.
Cytat:
Napisane przez andziuchna Pokaż wiadomość
p.s. na wizaz zaaawsze mozna liczyc
Ja myślę, że same gaduły tu się pojawią
A co do tych zapomnianych słówek, to każdy jest w końcu człowiekiem, mi nawet w języku polskim czasem podczas rozmowy z kimś ucieknie słówko - niestety, trzeba się z tym liczyć.

Cytat:
Napisane przez evela28 Pokaż wiadomość
pozwolicie że trochę pod czytam,moja córka właśnie rozpoczyna naukę w zerówce,i tak z ciekawości tu zerknęłam
A proszę bardzo

Dziewczyny, mam stresa przed czwartkową Radą Pedagogiczną Szkoła jest ogromna, muszę ją wcześniej chyba poznać, żeby się nie zgubić
Zrobiłam dziś badania w medycynie pracy, ale przedłużyli mi tylko na rok, bo mam jakąś szparę w strunach głosowych i za rok mają to sprawdzić Mam nadzieję, że nic za rok mi się nie powiększy.
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-25, 14:44   #25
milka-pilka
Zakorzenienie
 
Avatar milka-pilka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 344
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Witajcie
Ja za rok bardzo chciałabym dołączyć do grona nauczycieli wychowania przedszkolnego Zmieniam zawód. Uciekam od pracy biurowej na rzecz pracy z dziećmi.
Chętnie posłucham Waszych rad, przemyśleń, opinii...
milka-pilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-25, 15:39   #26
LolettaLo
Raczkowanie
 
Avatar LolettaLo
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 35
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam stresa przed czwartkową Radą Pedagogiczną Szkoła jest ogromna, muszę ją wcześniej chyba poznać, żeby się nie zgubić
Spokojnie, będzie dobrze. Mnie badania czekają w środę a rada w piątek. I też mam do poznania ogromną szkołę, ale na pewno damy sobie rade.

Rada to dobra okazja, żeby poprosić kogoś z nowych koleżanek i kolegów o oprowadzenie po najważniejszych punktach budynku. W ten sposób 1 września zna się już trochę nową szkołę.
__________________
[eucerin][/eucerin]
LolettaLo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-25, 21:53   #27
afri
Raczkowanie
 
Avatar afri
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 151
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Jak można powiedziec ze dziecko jest tępe? Też tego nie rozumiem tak jak jedna z poprzedniczek....
__________________
"Żyj tak aby przed śmiercią móc sobie powiedziec: 'niczego nie żałuję' a jeżeli już to żałuj tego co zrobiłaś a nie tego czego nie zrobiłaś'"
afri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-25, 22:37   #28
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Cytat:
Napisane przez milka-pilka Pokaż wiadomość
Witajcie
Ja za rok bardzo chciałabym dołączyć do grona nauczycieli wychowania przedszkolnego Zmieniam zawód. Uciekam od pracy biurowej na rzecz pracy z dziećmi.
Chętnie posłucham Waszych rad, przemyśleń, opinii...
Witaj Milko Praca z dziećmi jest cudowna, ja uwielbiałam dzieciaczki w podstawówce. A takie mniejsze to pewnie jeszcze fajniejsze są, tylko więcej pracy, bo trzeba mieć oczy dookoła głowy

Cytat:
Napisane przez LolettaLo Pokaż wiadomość
Spokojnie, będzie dobrze. Mnie badania czekają w środę a rada w piątek. I też mam do poznania ogromną szkołę, ale na pewno damy sobie rade.

Rada to dobra okazja, żeby poprosić kogoś z nowych koleżanek i kolegów o oprowadzenie po najważniejszych punktach budynku. W ten sposób 1 września zna się już trochę nową szkołę.
Też myślałam, żeby poprosić moją opiekunkę stażu (bo stażu jeszcze nie mam, zaczęłam pracę od października w zeszłym roku i nie mogłam stażu robić), żeby mi pokazała szkołę i wyjaśniła niektóre niepewności. Pewnie, że jakoś sobie poradzimy Jak nie my to kto? A badania cię czekają - pewnie nastoisz się w kolejkach, jak ja dzisiaj.

Cytat:
Napisane przez afri Pokaż wiadomość
Jak można powiedziec ze dziecko jest tępe? Też tego nie rozumiem tak jak jedna z poprzedniczek....
Dziewczyny, dajcie już spokój! Ten wątek nie jest po to, żeby się słówek czepiać. Każdy ma gorszy dzień, jak mnie wpiekli uczeń to naprawdę potrafię w domu powiedzieć coś gorszego o nim niż to, że jest tępy. A nie uważacie za tępe dziecko, które ma możliwości, a na przekór wszystkim nie uczy się i robi nauczycielom na złość? Nie chodzi tu o stan umysłu, tylko o zachowanie dziecka. Tępotą jest przede wszystkim świadomość, co można osiągnąć dzięki szkole i nie korzystanie z tej świadomości. Nie róbcie z siebie świętych, tym bardziej, że mam wrażenie, że wypowiadają się na ten temat osoby mające niewiele wspólnego z nauczaniem. I nie krytykuję tu samych wypowiedzi, bo rzeczywiście może to zabrzmieć ostro. Raczej proszę o nie czepianie się
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-25, 23:25   #29
milka-pilka
Zakorzenienie
 
Avatar milka-pilka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 344
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Dziękuję za miłe przywitanie
Pracowałam 10 lat temu w przedszkolu przy Miejskim Ośrodku Kultury jako pomoc nauczycielki, byłam wtedy baaardzo młoda, ale praca dawała mi ogromną radość! Oczywiście mam za sobą też pracę jako - niania . No i do niedawna jeździłam na kolonie jako instruktor plastyki, tak całkowicie hobbystycznie , żeby odpocząć od rutynowej pracy w biurze . Dopiero teraz, świadomie, mając już 30 lat zdecydowałam, że chcę zmienić zawód i pracować z dziećmi. A najbardziej, oswajać dzieci ze sztuką - klasyczną i nowoczesną. Dzisiaj - taką widzę alternatywę wobec populistyki teraźniejszego świata A czy się uda? Będę się starała!
milka-pilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-26, 02:22   #30
LolettaLo
Raczkowanie
 
Avatar LolettaLo
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 35
Dot.: Nauczycielskie trudy ;)))

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość

stażu jeszcze nie mam, zaczęłam pracę od października w zeszłym roku i nie mogłam stażu robić
O to widzę, że w podobnej sytuacji jesteś jak ja. Ja w zeszłym roku robiłam zastępstwa w dwóch szkołach, więc staż też zaczynam w tym. No i masz rację ja też pytaniami mam zamiar "zadręczać" moją opiekunkę.
__________________
[eucerin][/eucerin]
LolettaLo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:14.