Związki z obcokrajowcami/Hindus

[minimini30]

Dziewczyny ważna sprawa, poznałam kilka dni temu hindusa, który bardzo mi się spodobał od tzw pierwszego wejrzenia,mieszka w indiach,ale często bywa w polsce bo taką ma pracę,wygląda jak europejczyk tzn chodzi mi o ubiór,świetnie mówi po angielsku i ma dobre wykształcenie,jednak coś mnie do niego zraziło a może wystraszyło sama niewiem a mianowicie po 3 dniach znajomości zapytał poprzez maila czy jestem gotowa na nowy związek- małżeństwo ?!intryguje mnie to bardzo a jednocześnie się boje,on chce sie spotkac i ja tez ale sie boje i nie potrafie mimo że nie mogę w nocy spać a w dzień pracować,doradźcie coś,jeśli któraś była w podobnej sytuacji!!![/
Muszę coś zrobić póki jest w Polsce bo za kilka dni wraca do siebie a wtedy penie juz nigdy go nie zobaczę,no sama juz niewiem ale strasznie mnie do niego ciągnie1

[mikowa]

ja nie byłam w takiej sytuacji, ale tez uwielbiam powiew Wschodu. Ja bym spróbowała dla samej przygody. Tylko jeśli się zakochasz top będziesz cierpieć dłuuugo, a on zapomni Cię tak szybko jak szybko Ci zaproponował małżeństwo...

[martaK]

Moja koleżanka miała podobny problem, okazało się że spotykał się z nią a ślub wziął (niby tylko po to żeby w Polsce zostać) z inna dziewczyną. Koleżanka przypadkiem trafiła na ich zdjęcia ślubne w internecie i bynajmniej ta dziewczyna nie wyglądała na zwykła koleżankę. Ja bym uważała z takimi związkami... niestety tak jak nas kusi ich odmienność tak ich kusi nasza... tyle że Polek w Polsce spory wybór, wiec obawiałabym się czy na pewno bedę tą jedyną... CHociaż znam też parkę ona Polka, on HIndus i są zakochani szczęsliwi. Na poczatku ona też miała masę obaw, uciekała przed nim, ale ją przkonał, chyba planują ślub. Więc jak widać życie pisze różne scenariusze ale korzystaj z intuicji i bądź ostrożna - jeśli zbyt często bedzie spoglądał na "koleżanki" uciekaj gdzie pieprz rośnie

[olinek77]

tak sobie myślę że hinduizm to nie islam, więc nie będę odradzać bo to raczej spokojny naród. na pewno taki związek będzie się wiązał z wieloma wyrzeczeniami z obu stron, więc zastanów się czy jesteś (jesteście) na to gotowi. na pewno warto spróbować byle z głową. byś później nie cierpiała. życzę powodzenia mam nadzieję że wam się uda

[Lucka91]

tak jak juz pisaly dziewczyny - to 2 zupelnie inne kultury. musisz przemyslec przede wszystkim to czy ejstes gotowa na pewne wyrzeczenia i szukanie we wszystkim kompromisu...
Ja jestem egoistka wiec pewnie bym sie na to nie porwała...

[edyta1421]

przyłącam sie do dziewczyn...


a tak nawiasem mówiąc... ja już to 3 razy czytam na zypełnie róznych wątkach......

[minimini30]

hihi tak tak bo musiałam ten temat poruszyć wszem i wobec,żeby zebrać jak najwięcej istotnych dla mnie opinii!!!pozdrawiam serdecznie!!!

[bess]

Napisane przez minimini30

hihi tak tak bo musiałam ten temat poruszyć wszem i wobec,żeby zebrać jak najwięcej istotnych dla mnie opinii!!!pozdrawiam serdecznie!!!

"znasz "go pare dni i to tylko przez net??-takzrozumialam
on po paru dniach rzucil aluzje o malzenstwie???
Zarty jakies obojetnie jakiej facet jest narodowosci
Chyba robisz sobie za duzo nadziei

[minimini30]

poznalismy się w pracy,a piszemy teraz maile,to nie jest tak że go w życiu na oczy nie widziala,właśnie jak go pierwszy raz zobaczyłam to od razu mnie coś wzięło ale nie myślałam nawet że zwróci na mnie uwage...następne nasze spotkanie też było "służbowe"i wtedy już czułam,że to nie jest zwykła znajomość.Teraz dopóki on jest w Polsce właśnie piszemy maile i on twierdzi,że jak mnie zobaczył poczuł to co ja...ale dodaję,że ja mu się ze swoich "tych"uczuć nie zwierzyłam jeszcze!!

[bess]

aha ,no wg mnie Indie to nie koniec świata i jak cos zaiskrzylo on zrobi wszystko,zeby Cie jeszcze zobaczyc
Przeciez nie spakujesz walizki i nie pojedziesz z nim od razu?

Moze on chce po prostu ekkhmmm...przed wyjazdem i tyle

edit: a to,ze nie wyglada jak Hindus to jest zaleta??

[minimini30]

"nie wygląda jak hindus" to odnośnik dla tych którzy z góry by założyli że nie warto,ale poza tym rzeczywiście wygląda jak by jedno z rodziców było z Europy(ale to akurat nie istotne),jak dla mnie to Indie są na końcu świata,a poza tym wątpie,żeby mnie odwiedził jak by mu zależało,bo oni tutaj mogą przyjeżdżać na specjalne zaproszenia tak jak w tym przypadku było...on tu jest na specjalne zaproszenie światowej org.folklor. i nie byłoby szans żeby tu mógł być,no chyba,że se znajdzie polską żonę

[bess]

Napisane przez minimini30

"nie wygląda jak hindus" to odnośnik dla tych którzy z góry by założyli że nie warto,ale poza tym rzeczywiście wygląda jak by jedno z rodziców było z Europy(ale to akurat nie istotne),jak dla mnie to Indie są na końcu świata,a poza tym wątpie,żeby mnie odwiedził jak by mu zależało,bo oni tutaj mogą przyjeżdżać na specjalne zaproszenia tak jak w tym przypadku było...on tu jest na specjalne zaproszenie światowej org.folklor. i nie byłoby szans żeby tu mógł być,no chyba,że se znajdzie polską żonę

No to z tego co piszesz nie ma zadnej przyszlosci ta znajomosc wiec nie wiem nad czym sie zastanawiasz?
Nad tym,zeby polepszyl sobie byt i zostal u nas w kraju biorac z Toba slub ,kiedy wlasciwie sie nei znacie??
Czyli co?masz wziac z nim slub poki on tu jest?bo jak wyjedzie to przeciez nie wroci
Ew.Ty moglabys pojechac z nim,ale o czym tu mowic skoro nie jestescie nawet w zwiazku
Najprosciej to byloby zapytac wprost czego oczekuje,o co mu chodzi i czy ma jakies plany zwiazane z Twoja osobą

A nie moglby studiowac u nas???jesli jest w odpowiednim wieku

[minimini30]

dawno temu studia skończył,ja zresztą też,tylko jest jeszcze jeden problem,ja sama wychowuję córkę,ale łączy nas to że on też,pracujemy w tych samych zawodach,ale różnica wieku między nami to 11 lat,ajjj ja to sobie zawsze problem znajdę ;( już zaczynam za dużo wypisywać a chodzi mi tylko jaką decyzję podjąć.Dzięki za porady i pozdrawiam

[karolinkamalinka]

Napisane przez minimini30

dawno temu studia skończył,ja zresztą też,tylko jest jeszcze jeden problem,ja sama wychowuję córkę,ale łączy nas to że on też,pracujemy w tych samych zawodach,ale różnica wieku między nami to 11 lat,ajjj ja to sobie zawsze problem znajdę ;( już zaczynam za dużo wypisywać a chodzi mi tylko jaką decyzję podjąć.Dzięki za porady i pozdrawiam

minimini bo ja nie rozumiem, czy Ty chcesz teraz podjąć decyzję o małżeństwie??
Jeśli decyzja dotyczy kwestii, czy spróbować z nim być to myślę,że skoro tak Cię zauroczył, łączy Was wspólny zawód, może także związane z nim zainteresowania, no i ta..chemia to warto. Jednak, jeśli on praktycznie Cię nie znając proponuje Tobie małżeństwo to w życiu bym się nie zgodziła i byłby to dla mnie taki ostrzegawczy sygnał odnośnie tego mężczyzny.

[minimini30]

Mi chodzi głównie o "pociągnięcie"tej znajomości...baaaaardzo mi na tym zależy,ale właśnie się obawiam,chociaż nie mam ku temu podstaw,zgłupiałam już całkiem.Do tego on prosi mnie żebym spotkała się z nim w stolicy(a ja mieszkam 400 km od)żebyśmy się mieli szanse lepiej poznać nim wyjedzie,od razu wyjaśnie czemu on do mnie nie może przyjechac...dlatego,że jest managerem firmy hinduskiej i jednocześnie tłumaczem,więc nie może ich zostawić i tak o sobie do mnie przyjechać.Z drugiej strony skoro jemu zależy to mógłby to jakoś załatwić.Właśnie to są te niedomówienia

[bess]

a przez jaki czas mialabys sie z nim "lepiej poznawac"??
Hindus nie Hindus ,to jest facet.Co bys sobie pomyslala o Polaku ,ktory by Ci skladal taka propozycje?

nie znam sie na tym ale to znaczy ,ze osoba z Indii nie moze przyjechac normalnie do PL np[ na zaproszenie osoby prywatnej??albo w celach turystycznych na okreslony czas???

[minimini30]

Napisane przez bess

a przez jaki czas mialabys sie z nim "lepiej poznawac"??
Hindus nie Hindus ,to jest facet.Co bys sobie pomyslala o Polaku ,ktory by Ci skladal taka propozycje?

nie znam sie na tym ale to znaczy ,ze osoba z Indii nie moze przyjechac normalnie do PL np[ na zaproszenie osoby prywatnej??albo w celach turystycznych na okreslony czas???

Z tego co mi wiadomo to tak to właśnie wygląda

[Justynuss]

Ja na Twoim miejscu nie nakręcałabym się aż tak. Spotkać się możesz jeśli chcesz, ale ja nie brałabym do siebie takich tekstów o małżeństwie. Nie znasz go dobrze, może on tak wielu dziewczynom pisze? Z drugiej strony fajnie jest mieć takiego kolege... (chyba)

[lara]

Po 3 dniach mówisz... Ja na wakacjach poznałam kilku Hindusów; propozycja małżeństwa padła po mniej więcej godzinie, kolejny następnego dnia chciał, żebym leciała z nim do Indii poznać jego rodzinę. Nie znam się kompletnie na tej kulturze, ale musze przyznać że taki podryw pierwszy raz w życiu słyszałam i trochę mnie zatkało (zwłaszcza że panowie byli wytrwali - kontynuowali zaloty mimo że nie uzyskali tego, na co prawdopodobnie mieli ochotę...) więc radziłabym nie podchodzić do tego zbyt poważnie

[minimini30]

W takim razie nieźle mnie zdołowałaś ale ta szczerość jest mi potrzebna

[niebedetwoja19]

byłam w takim zwiazku, odradzam Ci bardzo.

[bess]

Napisane przez lara

Po 3 dniach mówisz... Ja na wakacjach poznałam kilku Hindusów; propozycja małżeństwa padła po mniej więcej godzinie, kolejny następnego dnia chciał, żebym leciała z nim do Indii poznać jego rodzinę. Nie znam się kompletnie na tej kulturze, ale musze przyznać że taki podryw pierwszy raz w życiu słyszałam i trochę mnie zatkało (zwłaszcza że panowie byli wytrwali - kontynuowali zaloty mimo że nie uzyskali tego, na co prawdopodobnie mieli ochotę...) więc radziłabym nie podchodzić do tego zbyt poważnie

hehe no dobra jak ktos to juz napisal to przyznam(ale nie lubie uogolnien) ,ze tez czytalam na watkach indyjskich o takich zachowaniach.Ponadto,ze oni traktuja nas europejki jako ..hmm powiedzmy to ładnie bardzo dostepne
Aczkolwiek czytalam tez o zwiazkach i malzenstwach(2 przypadki),ktore nawet mialy swoj poczatek w necie
Ale to sa chyba wyjatki
Jesli on chce Cie poznac przez pare dni ,a glownie nocy to chyba nie powinnas liczyc na jakas powazniejsza przyszlosc z nim

[Gwiazdeczka1978]

Zdecydowanie odradzam Ci takie nakrecanie sie na jakiegokolwiek faceta. Juz Latwiejsza zdobycza chyba byc nie mozna. W ksiazce,to juz po 3 dniach byłby happy end,ale w zyciu tak łatwo nie ma.Troszke wiecej rozsadku i trzezwego podejscia Ci zycze

[martiniątko]

Napisane przez niebedetwoja19

byłam w takim zwiazku, odradzam Ci bardzo.

Mogłabyś rozwinąć trochę, co masz na myśli? Jestem sprawą związków z Hindusami pośrednio zainteresowana - moja koleżanka "kręci" z jednym na poważnie przez internet, zawrócił jej tak w głowie, że planuje tam wyjechać a nigdy faceta nie widziała, martwię się o nią... Ich kultura wydaje mi się nie do zaakceptowania dla Europejki, ale mogę się mylić, więc chciałabym poznać lepiej temat...

[pani z herbata]

Napisane przez bess

nie znam sie na tym ale to znaczy ,ze osoba z Indii nie moze przyjechac normalnie do PL np[ na zaproszenie osoby prywatnej??albo w celach turystycznych na okreslony czas???

oj zdziwilabys sie jak trudno o wize turystyczna lub wizyte na zaproszenie, wiem cos o tym moj TZ potrzebuje wizy( nie jest Hindusem) i sa megaaaaaaaaaaaaa problemy

[minimini30]

Napisane przez niebedetwoja19

byłam w takim zwiazku, odradzam Ci bardzo.

a powiedz mi coś więcej na temat Twojego związku z hindusem,dlaczego bardzo odradzasz???

[minimini30]

Napisane przez martiniątko

Mogłabyś rozwinąć trochę, co masz na myśli? Jestem sprawą związków z Hindusami pośrednio zainteresowana - moja koleżanka "kręci" z jednym na poważnie przez internet, zawrócił jej tak w głowie, że planuje tam wyjechać a nigdy faceta nie widziała, martwię się o nią... Ich kultura wydaje mi się nie do zaakceptowania dla Europejki, ale mogę się mylić, więc chciałabym poznać lepiej temat...

Między innymi dlatego poruszyłam ten temat,bo wiem,że takich kobiet jak ja jest o wiele wiecej!pozdrawiam!

[lara]

Napisane przez minimini30

W takim razie nieźle mnie zdołowałaś ale ta szczerość jest mi potrzebna

Przykro mi jeśli to moja wypowiedź Cię zdołowała po prostu mam wrażenie (powtarzam że nie znam tej kultury) że oni mają taki "styl" kontaktów z kobietami, być może wyłącznie z tymi spoza swojego kręgu, może faktycznie Europejka to dla nich nieco inna kategoria. Mnie "moi" Hindusi pytali np, czy jestem na wakacjach z rodzicami - najwidoczniej jako podróżująca samodzielnie zostałam uznana za łatwą zdobycz I dlatego warto spojrzeć trzeźwo, zresztą w każdej sytuacji kiedy facet tak się spieszy z proponowaniem związku, byłabym ostrożna...

[motylek1303]

Uważaj!Przepaść kulturowa pomiędzy Indiami a Polską jest ogromna!Wybór kobiety i automatyczna propozycja małżeństwa są tam na porządku dziennym. Kobiety w Indiach uzależnione są w znacznej mierze od mężów (teraz coraz mniej ale jednak nadal). Maja mało do powiedzenia, szczególnie jeżeli mieszkają tam a nie za granicą. Powiem tak: romans na tak, związek na nie!

[minimini30]

a czy masz bliższe info na temat takich szybkich propozycji???masz kogoś znajomego postawionego w podobnej sytuacji?jest to dla mnie ważne bo bardzo mi na nim zależy