Jaka jestes ex-dziewczyna?

[miss no nick]

...bardzo czesto slysze jak to byla dziewczyna zatruwa zycie swojemu ex-chlopakowi i jego nowej dziewczynie....
....pisze smsy, dzwoni, prosi o przyslugi, rady, zali sie, chce sie spotkac, chce sie przyjaznic itd...
........to wszystko najczesciej sprawia ze gul skacze tej NOWEJ dziewczynie i jest ....
pytanie:
...jaka TY wizazanko jestes ex-dziewczyna?....
..czy sprawiasz, ze gul skacze nowej pannie Twojego ex? ...moze im obojgu zatruwasz zycie? [np z zemsty....]....
jak to z Wami jest?

[Martini Bianco]

O nie!To trzeba chyba nie mieć za grosz klasy,by tak sie zachowywać...Ja znikam!Unikam jego i jego znajomych,nie interesuje sie tym,co się dzieje u niego,nie wypytuje,nie śledze...fuj!Nic z tych rzeczy...

[martaK]

Obojętną z byłymi facetami kontakt mam sporadyczny i nie widzę większego celu w zatruwaniu im życia Grunt to umieć zachować się z klasą

[Lexie]

Mnie w ogóle nie ma w życiu byłych facetów. Żadnych przyjaźni, żadnego kontaktu, spotkań, telefonów, gg, czegokolwiek.

[agabil1]

Napisane przez lexie

Mnie w ogóle nie ma w życiu byłych facetów. Żadnych przyjaźni, żadnego kontaktu, spotkań, telefonów, gg, czegokolwiek.

nie utrzymuję kontaktów z ex, mam partnera i nie widzę potrzeby w sztucznym podtrzymywaniu takich znajomości

[PomylonaKsiezniczka]

Napisane przez miss no nick

...bardzo czesto slysze jak to byla dziewczyna zatruwa zycie swojemu ex-chlopakowi i jego nowej dziewczynie....
....pisze smsy, dzwoni, prosi o przyslugi, rady, zali sie, chce sie spotkac, chce sie przyjaznic itd...
........to wszystko najczesciej sprawia ze gul skacze tej NOWEJ dziewczynie i jest ....
pytanie:
...jaka TY wizazanko jestes ex-dziewczyna?....
..czy sprawiasz, ze gul skacze nowej pannie Twojego ex? ...moze im obojgu zatruwasz zycie? [np z zemsty....]....
jak to z Wami jest?

Napisze Ci tak: przewaznie utrzymuje sporadyczny kontakt z bylymi, nie ma zadnych wojen, przyjazni wielkiej tez nie, ot czasami jakas pogawedka jak sie spotkamy przypadkiem, zyczenia swiateczne/urodzinowe itd.
Na pewno nie zatruwam nikomu zycia, tym bardzoiej jak pojawia sie nowa dziewczyna.

Ale 2 rzeczy:
1. odnosnie podkreslonego, czasami ejst tak ze chlopak sam na to pozwala, utrzymuje kontakt z byla, on tego chce. Mialam taki przypadek, ja nic nie czulam, ot po prostu on pisal to odpisalam, zcasami jak byl prpoblem czy cos to pisalam. W sumie zwiazek miedzy nami nie byl dlugi, a kolezenstwo tak. I tez bylo tak ze dziwczyna sie wsciekala, co ja chcialam sie usunac to on gonil- i to naprawde nie byla moja wina, nowe dziewczyny czasami sie wsciekaja za takie cos, ale niech pomysla, czy to wina tej bylej czy ich faceta, bo moze to on sie doprasza o kontakt, umawia sie na "kolezenskie spotkanie", ciagle chce wiedziec co u bylej itd.
2. czasami gdy na kims zalezy naprade trudno tak od razu zrozumiec wszystko, trudno zerwac kontakt, trzeba dac sobie czas.Ja na szczescie nie mialam z tym wiekszych problemow. Ale wiem, ze teraz gdyby 1 pan znalazl sobei kogos to cholernie ciezko by mi bylo tak nagle calkowicie sie usunac z jego zycia...

[Aggie125]

Ja nawet nie wiem, co się dzieje w moimi byłymi (podobno jeden ożenił się i ma dziecko czy dzieci).

[niewazne.]

zero kontaktu. choć wolę niekiedy pozostać w stosunkach kolega-koleżanka, niestety zostaje tylko 'cześć-cześć' na ulicy.

[Lena_20]

nie utrzymuję kontaktów z ex'ami. A nawet jesli,to nie jestem osobą,która lubi komuś mieszać w związku wiec na pewno zadnych problemów by ze mną nie było..

[~Veronique]

jestem obojętna

[lara]

Utrzymuję kontakt, chwilami jest on nawet bardzo dobry... aż za dobry, bo mnie mój ex wciąż się śni (słodko, nie? ) dlatego wszelkimi siłami próbuję to jakoś ochłodzić. On nie ma nikogo, gdyby znalazł nową dziewczyne, to na pewno unikałabym jakichkolwiek spotkań, żeby nie psuć nerwów całej trójce... po prostu głupio by mi było chociaż niewinnie do niego zadzwonić, to wyglądałoby co najmniej żałośnie. No, chyba że już bym nic a nic nie czuła, może wtedy udaloby się zaprzyjaźnić od nowa...

ale mętnie to napisałam

[shure]

ja nie mam z nim wogole kontaktu.... ostatnio zobaczyl mnie jak przytulam sie do kolegi jeszcze kolegi;] to pierwsze co zeptal nowej cos na ucho
najpierw myslalam ze zwariuje jak ze mna zerwal ale po 7 misiacach dotarlo do mnie ze nie jest mni wart;] i niech robi co chce

[Flofferek]

z kilkoma utrzymuje kontakt, teraz juz minimalny, bo maja dziewczyny, a nie chce im mieszac w zwiazku, wiem ze panny sa/byly zazdrosne, a patrzac w druga strone, ja bym nei chciala takich sytuacji

natomiast dwaj, ktorzy zalezli mi za skore, tzn. skrzywdzili, np. ostatni pan eks. nie utrzymuje zadnego kontaktu, ale tez nie mieszam im w zyciu. najlepiej sie odciac.

poprostu staram sie byc w porzadku eks dziewczyna nie doprowadzac do niejasnych sytuacji.

[olikbt21]

Nie ma mnie w życiu mojego Ex-narzeczonego, chociaż może bym chciała, bo go lubię i szanuję, ale czekam, aż on dorośnie.

Reszty nie spotykam wcale na swojej drodze.

Najgorzej było z jedną marną miłostką, do której jestem bardzo emocjonalnie przywiązana... Bez względu na to, że to było dawno temu, na codzień nawet nie pamiętam, ale jak go widzę i jestem po alkoholu to mózg mi gdzieś się chowa. Trzeba si ę pilnować i trzymać fason!

[wykrasana]

Obojętną Nie utrzymuje kontaktów bo i po co?

[martha330]

Napisane przez miss no nick

...bardzo czesto slysze jak to byla dziewczyna zatruwa zycie swojemu ex-chlopakowi i jego nowej dziewczynie....
....pisze smsy, dzwoni, prosi o przyslugi, rady, zali sie, chce sie spotkac, chce sie przyjaznic itd...
........to wszystko najczesciej sprawia ze gul skacze tej NOWEJ dziewczynie i jest ....
pytanie:
...jaka TY wizazanko jestes ex-dziewczyna?....
..czy sprawiasz, ze gul skacze nowej pannie Twojego ex? ...moze im obojgu zatruwasz zycie? [np z zemsty....]....
jak to z Wami jest?

ja jestem taka,ze odcinam sie od przeszlosci..co prawda nie mam za soba powaznego zwiazku,wiec nie wiem... ale mialo sie tam kogos...i staram sie zyc w przyjazni z bylym... nie dzwonie,nie narzucam sie,nie przeszkadzam...mam swoje zycie i jestem szczeliwa,wiec po co komus innemu przeszkadzac

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Ja przyjaźnię się ze swoim ostatnim ex, ale to długa historia.
Gdyby zdarzyło mi się spotkać pozostałych, nie uciekałabym, ani nie przechodziła na drugą stronę ulicy w popłochu.

Jedna uwaga: ex dziewczyny zatruwające życie - pamiętajmy, że aby zatruwać komuś życie, ten ktoś musi sobie na to pozwalać.
Czasem wystarczy tylko i wyłącznie stanowczość oraz jasne postawienie sprawy, którego najczęściej w takich przypadkach po prostu nie ma.

[sweetpinky]

Ja również odcinam się od swoich byłych jednak z jednym los trochę nawywijał bo mój ex przyjaźni sie bardzo dobrze z przyszłym mężem mojej siostry, tak więc do końca życia będę go widywać
ale nie wtrącam się w jego życie, nie piszę sms-ów (choć raz napisałam jak zmarła nagle jego mama z kondolencjami). Ostatnio bawiliśmy się wspólnie ja, mój mąż i mój ex ze swoją, wtedy też ją poznałam i bardzo się polubiłyśmy, obie stwierdziłyśmy, że bałyśmy się tego spotkania (w sumie nie wiem czemu).
Teraz w tą sobotę również będziemy się widzieć na weselu mojej siostry.

[kuda]

Z jednym ex'em mam bardzo dobry kontakt, jest moim bardzo bliskim kolegą, spotykamy się dość często.
Z ostatnim poważnym exem nie mam żadnego kontaktu, nic, a nic, ale pewnie kiedyś w jakiś tam sposób się spotkamy, na razie mało czasu minęło od rozstania, więc jeszcze nie chcę się z nim widzieć, ani kontaktować.

[_Novotna_]

Nie ma mowy o przyjaźni, chyba, że oboje byśmy przestali wzajemnie się kochać. Ale zawsze ktoś jest zraniony i zawsze ktoś ma do kogoś żal. Dlatego wole zero kontaktu jeśli tylko to możliwe, no i chłód i obojętność.

[SerenaVDW]

Z jednym utrzymuje bardzo dobre kontakty- jest moim najlepszym kumplem ale to tylko dlatego ze znamy sie od malego i wlasciwie to nie byl powazny zwiazek.

Z reszta nie utrzymuje zadnych kontaktow oprocz ewentualnego czesc kiedy przypadkiem sie spotkamy.

[besciara]

Napisane przez lexie

Mnie w ogóle nie ma w życiu byłych facetów. Żadnych przyjaźni, żadnego kontaktu, spotkań, telefonów, gg, czegokolwiek.

Mam tak samo.

[cytryna21]

mi zatruwa życie jego nowa panna niż ja jej! Nie piszę do niego ani nic z tych rzeczy, a ona publicznie opowiada jaka ze mnie fran... tylko dlatego że nam nie wyszło. Dodam że typiara wogóle mnie nie zna, mamy wspólnych znajomych i przykro mi się robi kiedy słyszę jak ona mnie oczernia.

[besciara]

Napisane przez cytryna21

mi zatruwa życie jego nowa panna niż ja jej! Nie piszę do niego ani nic z tych rzeczy, a ona publicznie opowiada jaka ze mnie fran... tylko dlatego że nam nie wyszło. Dodam że typiara wogóle mnie nie zna, mamy wspólnych znajomych i przykro mi się robi kiedy słyszę jak ona mnie oczernia.

Durna małolata. Na szczęście Twoi znajomi mają mózgi, prawda?.

[Paati89]

Praktycznie nie mam kontaktu z byłymi... nie zatruwam im życia, nie ingeruje, nie przeszkadzam... bo poprostu nie chce... każde żyje swoim życiem

[cytryna21]

Napisane przez besciara

Durna małolata. Na szczęście Twoi znajomi mają mózgi, prawda?.

co jest najlepsze jest starsza ode mnie o 3 albo 4 lata i z jej strony to chyba zazdrośc albo coś? nie wiem skąd tyle nienawiści w niej w stosunku do mnie...
a znajomi swój rozum mają

[Maalwaaa]

Napisane przez lexie

Mnie w ogóle nie ma w życiu byłych facetów. Żadnych przyjaźni, żadnego kontaktu, spotkań, telefonów, gg, czegokolwiek.

U mnie jest tak samo. Dla mnie koniec to oznacza koniec bez jakiś koleżeństw i tego typu pierdół. Rozdział raz zamknięty takim pozostaje.

[nieSmutna24]

Ja tak samo...Wszystko albo nic bo i po co mi takie toksyczne układy.......Szkoda czasu..

[lapus]

to ja się wyłamię, bo byłam dosyć niegrzeczną dziewczynką, ale miałam swoje powody
natomiast teraz jestem miła i spokojna

[nenowka152900]

u mnie jest niestety na odwrót - exior zatruwa mi zycie. dopiero teraz widze jaki z niego pajac...