O co mu chodzi?

[Serduszko92]

Mam 16 lat.
On miał być moim pierwszym chłopakiem. Liczyłam na to, choć strasznie się bałam i podchodziłam do tego bardzo emocjonalnie.
Spotkaliśmy się w lipcu, w dość śmiesznych okolicznościach. Od początku iskrzyło, dobrze się rozumieliśmy, nie wiedziałam co do niego czuję, chyba mi się zbytnio (a może wcale?) nie podobał, ale lubiłam go. Większość rozmów na gg i spotkań wychodziła z jego inicjatywy, byłam podekscytowana ale czułam że to trochę szybko i na siłę. Było miło, dopóki nie wyjechałam. Na miejscu poczułam, że za nim tęsknię, zadzwoniłam, ale coś w tonie jego głosu było nie tak. Denerwowałam się, wróciłam, dowiedziałam się, że raczej nigdy nie będziemy razem, że on to przemyślał, że to dla mojego dobra, że nie pasujemy do siebie.
Minął chyba tydzień w atmosferze złości no i wróciliśmy do punktu wyjścia, znowu coś między nami było, całowaliśmy się .Dużo rozmawialiśmy. Powiedziałam mu, że nic od niego nie chcę, tylko jego obecności, on mi opowiadał o swojej przyjaciółce, o której wiedziałam wcześniej. Przyjaciółce - ? . Nigdy nie byli chyba parą, ale zawsze sprawiali wrażenie, ze między nimi jest coś więcej. Znajomi mówili, że oni nie są parą, że na pewno nie, że oni wiedzą. No cóż.
Znowu wyjechałam. Napisał mi wiadomość,że między nami nic nie ma.
Od tamtej pory zaczął udawać że mnie nie zna. Że zapomniał, że nic nie było. Zaufałam mu, myślałam, że go znam, ale chyba się przeliczyłam.
Mówił mi cześć, ale to wszystko. Napisałam do niego wiadomość, że chcę się spotkać. On na to że nie ma czasu. Cóż, przyznaje, mój błąd, zaczęłam być trochę nachalna. A potem
Strasznie to przeżywałam, wpadłam w dołek, zrozumiałam, że on jest kompletnym dupkiem.
Później rozmawialiśmy przez moment na gg i on powiedział mi że mnie unikał, że nie chciał ze mną rozmawiać, że nie umiał ze mną rozmawiać, a nie przywiązuje wagi do osób z którymi nie potrafi rozmawiać, że denerwowało go moje zachowanie. Było mi strasznie przykro.
Teraz mówimy sobie cześć, to wszystko. Jakieś zdawkowe rozmowy. Ale widzę, że mnie obserwuje, spogląda ukradkiem..
Możecie mi powiedzieć o co w tym wszystkim chodzi?

[ushia]

yyyyy
no jak to o co?
koles jest niezainteresowany i tyle
chyba wyrazniej ci tego nie mogl juz okazac

[*sweet dreams*]

jasno wynika ze nie jest zainteresowany

[DariaKom]

niezainteresowany i co najważniejsze niedojrzały. Takie właśnie są te miłostki w takim wieku..wiele sensu bym się w tym nie doszukiwała..

[crippled]

koleś jest niezainteresowany więc daj sobie z tym spokój i nie przejmuj się

[Marwari]

Napisane przez crippled

koleś jest niezainteresowany więc daj sobie z tym spokój i nie przejmuj się

dokładnie
chociaż mógłto bardziej z klasa zrobic...

[pani_smith]

odpocznij od tego wszystkiego.
daj sobie chwilę.
odetnij się

[kiniaczeq]

z własnego doświadczenia powiem tyle; odpuść. gdyby chciał to uganiałby się za Tobą, a widocznie tak nie jest... tylko zastanawia mnie dlaczego patrzy ukradkiem... ale to pewnie też jakoś idzie wytłumaczyc.

[Gwiazdeczka1978]

popieram reszte i dorzuce, zeby sie wiecej nie narzucac

[Marta13041991]

ehm.. olej go i tyle.! Tego kwiata jest pół świata

[Sweetberry]

.

[martha330]

mysle,ze nie masz juz co pytac i prosic o rozmowy,najlepiej wymaz go z pamieci,bo to jeszcze niedojrzaly chlopak i nieodpowiedzialny. niestety.

[shiral]

Bardzo nie dojrzały chłopak który nie wiem czego chce od życia. Dlatego odpowiedź jest tylko jedna aby dać sobie z nim spokój.