czy mozna zawrzec zwiazek malzenski bez bierzmowania?

[serduszkoiz]

Czesc dziewczyny
Mam problem jak w pytaniu. Ja mam biezmowanie ale moj Tz nie. Chial bardzo isc ale ksiadz mu nie pozwala bo mieszkamy razem.
Slyszalam ze biezmowanie jest zalecane ale nie konieczne czy moglybyscie napisac o waszych przypadkach.
Kurcze mozemy sklamac ze nie mieszkamy razem ale to sie chyba mija z celem. Wiec w tego punktu widzenia Tz wolalby prjac biezmowanie ale dopiero po slubie z czystym sumieniem .

Czekam na wasze odpowiedzi.

Pozdrawiam

[Daysy85]

Hmm wedłóg mnie to raczej nie mozna wziąć ślubu bez bierzmowania.
A co do księży to może idzcie do innego! a jak to nie pomoże to na do widzenia powiedz księdzu żeby swoje dzieci pozdrowił a nie czepiał się narzeczonych!

[popscene]

To zależy od księdza. Jak mój brat się hajtał jego żona nie miała bierzmowania, ale miała "niepisaną" umowę, że po ślubie zajmie się tą "sprawą". I takj też się stało.

A jeśli ja coś mogę dodać, to ja "załatwiałam" moje bierzmowanie dokładnie 2 tygodnie. Poszłam do księdza, on mi dał katechizm, za tydzień miałam przyjść na taką luźną rozmowę na temat katechizmu a w następnym tygodniu miałam już bierzmowanie. U nas w mieście bierzmują jakoś raz na miesiąc czy coś. Zorientuj się jak często u Was się to dzieje i niech TŻ pójdzie do innej parafii pogadać. Ja byłam nie w swojej.

[serduszkoiz]

z jakiego miasta jestes? My jestesmy za granica ale Tz jest z Poznania i tez myslalam o tym zeby pojechac specjalnie do Pl.

Mozna znales innego ksiedza, inny kosciol le czy o to chodzi?
Nie rozumiem czemu kosciol odpycha mlodych ludzi w taki sposob.

Idziesz chcesz byc szczery i okazuje sie ze trzeba klamac , i on do tego zmuszaja.

[*sloneczko*]

bierzmowanie jest konieczne

[popscene]

Napisane przez serduszkoiz

z jakiego miasta jestes? My jestesmy za granica ale Tz jest z Poznania i tez myslalam o tym zeby pojechac specjalnie do Pl.

Wiesz co, tam gdzie byłam poprosić o sakrament (nie moja parafia) ksiądz sam mówił, że z tej parafii do której należę dużo młodych ludzi przychodzi właśnie do ich parafii (trochę pokręciłam), bo ksiądz w mojej parafii jest strasznie nieprzyjemny, nieżyciowy i w ogóle bardzo "nie" i mimo wszystko ci ludzie nie są wyrzucani z tej drugiej parafii i tam się przygotowują do bierzmowania.
Nie jestem z Poznania

Napisane przez *sloneczko*

bierzmowanie jest konieczne

Bierzmowanie nie jest konieczne. To jest wola księdza. Natomiast mało księży godzi się na ślub bez bierzmowania - to prawda.

[*sloneczko*]

Napisane przez popscene

Bierzmowanie nie jest konieczne. To jest wola księdza. Natomiast mało księży godzi się na ślub bez bierzmowania - to prawda.

czyli jest potrzebne...

[popscene]

Napisane przez *sloneczko*

czyli jest potrzebne...

O tym decyduje ksiądz, nieliczni się godzą na ślub bez bierzmowania więc nie można tak jednoznacznie napisać, że jest potrzebne.

[onaa]

raczej trzeba być bierzmowanym

[agunia82]

Z tego co ja się orientuje (taki temat już tu był na wizażu) to jest to tak, że bierzmowanie jest konieczne do zawarcia związku małżeńskiego, natomiast istnieje możliwość "warunkowego" (celowo to słowo w cytacie, bo to jest bardzo uproszczone stwierdzenie i nie można go brać dosłownie) zawarcia ślubu bez bierzmowania- warunkowego w tym sensie, że zaraz po ślubie należy zacząć starania o bierzmowanie.

Tak to powinno odbyć się w Waszym przypadku. Natomiast nie rozumiem postępowania księdza, na zasadzie- ślub będzie jak będzie bierzmowanie, bierzmowania nie będzie jak mieszkacie razem. Czyli w skrócie- ślubu nie będzie i nawet nie próbuje rozwiązać tego problemu. Moja rada jest taka, żebyście udali się do innego księdza, najlepiej w innej parafii. Jak to nic nie da pozostaje kuria.

Powodzenia!

[serduszkoiz]

dziekuje wam kochane. Dzis na spotkaniu dla narzeczonych ksiadz mowil ze jest zalecane ale nie jest konieczne. I wolalby uniknac przyjecia sakramentu biezmowania ze wzgledu na chec zawarcia malzenstwa Generalnie byl inny ksiadz Ale widac jakos sie da

[Bawitching]

jasne,ze sie da, ale tu chodzi raczej o twoje podejscie do malzenstwa od strony duchowej. jezeli jestes osoba wierzaca t takie swiadecto powinno byc dla ciebie czyms waznym.

[senira666]

bierzmowanie nie jest wymagane.
tylko jedna ze stron musi miec bierzmowanie. np. u mnie ani ja ani tz nie ma bierzmowania ale jak tz bedzie mial to ja nie musze.
poprostu w czasie slubu koscielnego ksiadz wymawia troche zmieniona formulke i nei przysiega sie na boga tylko po prostu.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez serduszkoiz

Czesc dziewczyny
Mam problem jak w pytaniu. Ja mam biezmowanie ale moj Tz nie. Chial bardzo isc ale ksiadz mu nie pozwala bo mieszkamy razem.
Slyszalam ze biezmowanie jest zalecane ale nie konieczne czy moglybyscie napisac o waszych przypadkach.
Kurcze mozemy sklamac ze nie mieszkamy razem ale to sie chyba mija z celem. Wiec w tego punktu widzenia Tz wolalby prjac biezmowanie ale dopiero po slubie z czystym sumieniem .

Czekam na wasze odpowiedzi.

Pozdrawiam

Uważam, że jest konieczne. Mój mąż także nie miał bierzmowania i w przeciągu miesiąca przyjął go w Katedrze Wrocławskiej. Tam udzielają sakramentu dla dorosłych. Wcześniej musiał pójść do parafii Ksiądz wręczył mu książeczkę przygotowującą do bierzmowania. Musiał się z niej nauczyć kilku punktów i zaliczyć ustnie. Kiedy wszystko zdał Ksiądz wypisał mu potwierdzenie owego przygotowania i zezwolenie na przyjęcie sakramentu w Katedrze. Z tego co pamietam we Wrocławiu jest on udzielany raz w miesiącu, dlatego bardzo ważne jest wcześniejsze zorientowanie się, kiedy dokładnie udzielany jest sakrament czy trzeba się zapisywać itp.

[andziat]

jestem w trakcie nauk przedślubnych i nam ksiądz powiedział, że
"bierzmowanie nie jest konieczne u obu partnerów, dobrze by było jakby oboje je mieli ale nie jest to warunkiem koniecznym do zawarcia sakramentu małżeństwa. Co prawda wszystko zależy od księdza, którego macie w parafii, czy ma on ludzkie podejście do sprawy czy jest służbistą.".
Ksiądz, który nam udziela nauk jest bardzo fajny, wyrozumiały i ma zdrowe podejście do ludzi, żałuję tylko, że nie będzie nam udzielał ślubu.
A ja mieszkam ze swoim narzeczonym już od 5 lat i ponieważ w mojej parafii niestety księża są straszni to nie zamierzam się przyznawać, że razem mieszkamy.
Z tym "podejściem do małżeństwa od strony duchowej" to tak nie do końca się zgadzam, bo tak jak Daysy85 napisała (zresztą słusznie ) księża tak naprawdę żyją lepiej niż my, oczywiście są również tacy prawdziwi z powołania i ci akurat są w porządku, ale sama znam księdza, który ma kobietę i dwójkę dzieci, więc taki morałów mi prawić nie będzie. A poza tym dziwią się, że ubywa im wiernych, nic dziwnego skoro we wszystkim robią problemy.
Kiedyś przyszedł do nas ksiądz po kolędzie i oczywiście wyjął zestaw pytań kto, gdzie, za ile i takie tam i jak się dowiedział, że nie jesteśmy po ślubie to ostentacyjnie podarł naszą kartę, powiedział, że żyjemy w grzechu, że papież się z tym nie zgadza i on się na to nie zgadza i już wychodzi. Ja mu na to proszę księdza nie mamy teraz możliwości wziąć ślub a on na to "małżeństwo to nie kupowanie kota w worku" więc ja mu na to "no właśnie dlatego ze sobą mieszkamy, żeby się poznać i może ksiądz by z nami porozmawiał na ten temat" ale on już w drzwiach powiedział tylko, że w tym domu mieszka szatan i więcej tu nie przyjdzie.
Takie zachowanie to chyba raczej nie pasuje do księdza, powinien zostać i porozmawiać z nami normalnie tym bardziej, że mu powiedzieliśmy, że mamy w planach ślub.
Nawet na Wielkanoc jak poszłam do kościoła, to ksiądz już po poświęceniu koszyczków powiedział "a tam jest ołtarz, zachęcam do obejrzenia, trochę mały, chciałem zrobić dwa razy większy, ale musicie zacząć hojniej dawać na tace to w przyszłym roku taki zrobię" aż mnie zamurowało.
Kolejnym razem byliśmy na mszy w intencji naszego kolegi bo był strasznie chory i ksiądz raczył przytoczyć opowieść z jakiejś podróży po Białorusi, że bardzo biedne małżeństwo wygrało na loterii 20 tysięcy dolarów i 5 tysięcy oddali na kościół i dzięki takiej łasce doznali zbawienia. Popatrzyliśmy na siebie z moim TŻ i nam szczęki opadły, czyli co jakby nie dali to by nie doznali zbawienia?, potem spojrzeliśmy na ludzi w kościele i wiecie co nikt nie zareagował, tak jakby wogóle nie słuchali.
Ja uważam, że jakby księża mieli normalne rodziny i nie musieli się ukrywać, to byliby bardziej wyrozumiali dla ludzi, bo nie oszukujmy się nikt nie jest doskonały a ksiądz to tylko człowiek i ma takie same potrzeby i popełnia takie same błędy jak inni.

[serduszkoiz]

nasze podejscie bylo takie zeby biezmowanie Tz przyjal ale klamac nie widze sensu
A co do wypowiedzi powyzej to naprawde macie niezle jazdy

Chyba teraz trzeba po 5 tys dolarow wplacac a najlepij zaczac od tego rozmowe i wtedy nie ma zadnych problemow

[lemoorka]

Napisane przez serduszkoiz

nasze podejscie bylo takie zeby biezmowanie Tz przyjal ale klamac nie widze sensu
A co do wypowiedzi powyzej to naprawde macie niezle jazdy

Chyba teraz trzeba po 5 tys dolarow wplacac a najlepij zaczac od tego rozmowe i wtedy nie ma zadnych problemow

lepiej nie kłamac, bo i tak zanosisz odpis aktu bierzmowania

[ma4rta]

tak mozna

[Sol Magda]

Można wziąść. Moja ciocia tak brała, jej mąż jest bez bierzmowania. Tylko ciężko się z księżami dogadać

[aga.s2]

Powiem tak, jak się Księdzu zapłaci odpowiednią kwotę to jak najbardziej można bez bierzmowania.

[aaaaniaaaa]

Napisane przez serduszkoiz

Czesc dziewczyny
Mam problem jak w pytaniu. Ja mam biezmowanie ale moj Tz nie. Chial bardzo isc ale ksiadz mu nie pozwala bo mieszkamy razem.
Slyszalam ze biezmowanie jest zalecane ale nie konieczne czy moglybyscie napisac o waszych przypadkach.
Kurcze mozemy sklamac ze nie mieszkamy razem ale to sie chyba mija z celem. Wiec w tego punktu widzenia Tz wolalby prjac biezmowanie ale dopiero po slubie z czystym sumieniem .

Czekam na wasze odpowiedzi.

Pozdrawiam

Konkordatowy bądź kościelny nie, cywilny bez żadnego problemu

[troja61]

Napisane przez serduszkoiz

Czesc dziewczyny
Mam problem jak w pytaniu. Ja mam biezmowanie ale moj Tz nie. Chial bardzo isc ale ksiadz mu nie pozwala bo mieszkamy razem.
Slyszalam ze biezmowanie jest zalecane ale nie konieczne czy moglybyscie napisac o waszych przypadkach.
Kurcze mozemy sklamac ze nie mieszkamy razem ale to sie chyba mija z celem. Wiec w tego punktu widzenia Tz wolalby prjac biezmowanie ale dopiero po slubie z czystym sumieniem .

Czekam na wasze odpowiedzi.

Pozdrawiam

bierzmowanie jest niepotrzebne do zawarcia związku małżeńskiego w kościele. Wiem to na 100% bo jestem świeżo po rozmowie z proboszczem. Mój przyszły też nie ma bierzmowania i mieszkamy razem. Takie jest prawo kościelne i nieważne co myśli o tym ksiądz.

[anusiak25]

U mnie w parafii musi być bierzmowanie i też mamy z TŻ z tego powodu problemy, bo niestety on nie posiada. Właśnie szukamy jakiegoś skróconego przygotowania do bierzmowania.

[ainam]

Znacie jakis sposob zeby przekonac ksiedza do zawarcia malzenstwa bez bierzmowania?
Chodzi mi o jakis "akt" czy cos takiego gdzie napisane jest ze bierzmowanie do slubu nie jest potrzebne.

[andziat]

jeśli masz bardzo zawziętego księdza to chyba jedynie zgoda z kurii może tu pomóc

[arisa]

Wybierzcie inny kościół.

[serduszkoiz]

Napisane przez ainam

Znacie jakis sposob zeby przekonac ksiedza do zawarcia malzenstwa bez bierzmowania?
Chodzi mi o jakis "akt" czy cos takiego gdzie napisane jest ze bierzmowanie do slubu nie jest potrzebne.

jest bodajze 12 przeszkod a brak bierzmowania nia nie jest
sa nimi -choroby psychiczne, bezplodnosc, zbyt bliskie pokrewienstwo

ja juz spisalam te papiery u ksiedza i bez biezmowania tz, choc robi je aktualnie ale protokul i tak jesyt wazny

[arisa]

Kan. 1065 - § 1. Katolicy, którzy nie przyjęli jeszcze sakramentu bierzmowania, powinni go przyjąć przed zawarciem małżeństwa, gdy jest to możliwe bez poważnej niedogodności.

Prawo Kanoniczne tę kwestię reguluje w bardzo oczywisty sposób. Małżeństwo można zawrzeć bez sakramentu bierzmowania, tylko wtedy gdy są rzeczwiste trudności z jego przyjęcim. Trudnosci - czyli dokonując interpretacji tego przepisu nalezy rozumieć jako niedogodności natury fizycznej (np.niemożnośc udania sie do biskupa lub księdza z powodu duzej odległości) oraz moralnej (przyjęcie tego sakramentu może wywołać przykre skutki a nawet niebezpieczeństwo dla życia dla stron badź dla szafarza sakramentu - np. w krajach w których panuje monizm religijny, gdzie religia chrześcijańska jest zakazana).

Ponieważ w Polsce tego typu niedogodności w zasadzie nie występują, można przyjąć że wszyscy katolicy przystępujący do sakramentu małżeństwa powinni być bierzmowani.