Problemy z kotami

[2-B]

Co zrobić gdy bezdomne koty lub z sąsiedztwa łażą po podwórzu, wskakują na auto, drapią go pazurami, później są ślady i uszkodzony lakier. Garaż jest tylko jeden, a auta trzy więc któreś zawsze stoi na zewnątrz, a te koty chyba sobie po prostu upatrzyły to podwórze i te auta. Dodam tylko, że ten wątek zakładam w czyimś imieniu, bo osobiście nie mam takich problemów.

[Cdz]

mój Boże.. u mnie są 3 samochody i dwa koty, które nagminnie siedzą na nich, wygrzewają się na masce itd. kotki mam juz ponad 10 lat i nigdy... NIGDY- nie porysowały mi lakieru. są ślady brudnych łapek, ale rys nigdy nie było.

zastanawiam się tylko, czy te osoby nie są przypadkiem uprzedzone i przewrażliwione. jakoś wątpie by koty porysowały lakier... ale nie widziałam wiec nie wiem

co zrobic z takimi kotami? nie mam pojęcia, ale wiem, ze to moze byc denerwujące szczególnie jak ktos nie ma kota i nie rozumie jego natury.

[motylek1007]

najlepiej przyjac koty do domu to nie beda lazily po samochochodzie

[201704240951]

Może jakiś drapak postawić przy samochodzie ?

[Cdz]

pomyślałam jeszcze o kupnie plandeki na samochód... lub moze są jakieś spraye odstraszające zwierzynę?

[2-B]

Napisane przez Cdz

mój Boże.. u mnie są 3 samochody i dwa koty, które nagminnie siedzą na nich, wygrzewają się na masce itd. kotki mam juz ponad 10 lat i nigdy... NIGDY- nie porysowały mi lakieru. są ślady brudnych łapek, ale rys nigdy nie było.

hmm... są rysy, widziałam wczoraj na własne oczy, widać że pazurków bo rysy nawet potrójne są jakby nie było są, ale jakieś bardzo widocznie to nie, za to jest ich dość sporo, niektóre bardzo przeciągłe, jakby któryś kot się pośliznął

[Wredonisia]

hmm... pomysleć sobie, że te koty mają o wiele gorsze życie i wieksze problemy niż rysy na samochodzie i się przyzwyczaić? nie bardzo mam pomysł na odstraszenie kotów, a przeciez nikt ich nie wytepi za kilka rys ...
albo jakis super twardy lakier

[blanx]

wszędzie kotki wskakują na auta. jeden sąsiad zrobił zadymę moim rodzicom gdy zobaczył że moje kotki siedzą na jego aucie, straszył sądem itp. A mój tata jemu na to, że jeśli stać go na auto to niech sobie postawi garaż. W sądzie by mu też pewnie powiedzieli tak, bo nikt nie będzie wybijał kotów tylko dlatego że siedzą na autach, auto równie dobrze może się uszkodzić stojąc na dworze cały rok, ale najłatwiej zwalić na zwierzę...Jeśli ktoś nie może postawić sobie garażu, niech okrywa auto plandeką jesli tak mu to przeszkadza, no kot to nie pies, chodzi gdzie chce

[margitta]

W sklepach zoologicznych są preparaty odstraszające koty. Może to pomoże. U mnie pomogło gdy z naszej donicy z ziołami kot sąsiadów zrobił sobie kuwetę

[loss_lauri]

Napisane przez Cdz

mój Boże.. u mnie są 3 samochody i dwa koty, które nagminnie siedzą na nich, wygrzewają się na masce itd. kotki mam juz ponad 10 lat i nigdy... NIGDY- nie porysowały mi lakieru. są ślady brudnych łapek, ale rys nigdy nie było.

zastanawiam się tylko, czy te osoby nie są przypadkiem uprzedzone i przewrażliwione. jakoś wątpie by koty porysowały lakier... ale nie widziałam wiec nie wiem

co zrobic z takimi kotami? nie mam pojęcia, ale wiem, ze to moze byc denerwujące szczególnie jak ktos nie ma kota i nie rozumie jego natury.

moje koty (sztuk 9) tez wskakuja na samochod, ale oprocz sladow lapek nic nie zostaje

[nikamar5]

Dlaczego ci wszyscy przeciwnicy kotów nie wezmą pod uwagę tego, że gdyby nie one, to ich samochody mogłyby ucierpieć znacznie bardziej od poprzegryzanych kabli, porysowanych masek od pazurów ale mniejszych rozmiarów i niespodzianek w rurach i tłumikach typu: gniazda i odchody gryzoni???? Ha ha ha!!!
Nawet w dzisiejszych czasach natura stara się utrzymać wszystko w równowadze, bo gdyby nie te bezdomne kociaki to mielibyśmy plagę gryzoni!!!

[Deede]

Koty faktycznie potrafią porysować auto.. Jedyne wyjście, jeśli nie ma się garażu, to chyba faktycznie spróbować z tym środkiem odstraszającym i spryskiwać maskę. Ale nie wiem, na ile to zadziała na powietrzu? Drugie wyjście - pogodzić się z tym.. Są gorsze rzeczy niż kilka zadrapań na lakierze..

[2-B]

No właśnie chyba już właściciel auta się z tym pogodził w końcu te rysy nie są bardzo widoczne. Dzięki wszystkim za rady, myślę, że kupno plandeki jest dobrym pomysłem

[malenstfo24]

Mój wujek miał ten sam problem i sprawdza się obrana główka czosnku położona na masce, wiem o tym bo moje srajtki kiedyś załatwiały się pod biurko i zastosowałam tą metodę kot najpierw wącha miejsce i ucieka wampiry małe spraya odstraszającego koty nie polecam słyszałam od weta, że może uszkodzić węch kotu

[2-B]

... ale jak auto stoi na dworze to zapach czosnku moze się gdzieś ulotnić i być mniej wyczuwalny hmm... poza tym one moga go strącić albo wiatr mocniejszy zdmuchnie.. no nie wiem, w każdym bądź razie przekażę radę

[Blue_Butterfly_]

Jakby nie było,to nawet jeśli sa ślady,to są małych rozmiarów,a jak wiadomo w sklepach motoryzacyjnych jest wiele rożnych farb,lakierów,sprayów,kre dek,które pozwolą zakryć te malutkie ślady zadrapań. I nie kosztują zbyt wiele,a starczają na długo.

Jak dla mnie problem jest rozwiązany.