Szwagier mi się narzuca !!! HELP!

[Afrodyta1000]

Jestem tu zupełnie nowa i przychodzę z takim oto problemem: MÓJ SZWAGIER MNIE PODRYWA!

Może to trochę wyolbrzymiam, ale jak tylko moja siostra wyjedzie, a zdarza się to rzadko, on mnie wyciąga na kolację. Do tego sugeruje abym założyła szpilki i mini (czego nigdy nie robię i tym go rozczarowuję). Znamy się wieki i traktujemy jak rodzeństwo, ale ja się nie czuję komfortowo w takiej sytuacji. Wcale nie chcę z nim wychodzić sam na sam, tymbardziej, że on to nazywa 'randką'. Do tego, ja mam później nieprzyjemności, z uwagi na to, iż zamiast spędzać czas ze swoim facetem, spędzam go ze szwagrem...

Do tego on próbuje zawsze udowodnić, że jest lepszy niż moi faceci. Faktycznie, ma kasę i łeb do intereseu, ale co z tego. Czasem mam wrażenie, że on nie chce żebym się z kimkolwiek związała i dlatego wszystkich dyskredytuje wyolbrzymiając ich wady a spłaszczając zalety. Nieraz wymyśla fajne wyjazdy egzotyczne, na które mnie w miare stać (choć nie zawsze) a mojego faceta nie. Wtedy mówi, że świetnie by było tam pojechać (przeważnie jest to jakieś atrakcyjne miejsce, które dobrze wie że chciałabym odwiedzić) ale wycieczka jest ponad nasz stan. Wtedy on dofinansowuje 'swoją małą dziewczynkę' a mój facet zostaje w domu. Mówi: przecież taka okazja może Ci się nie trafić, będziesz bardzo żałowała jak nie pojedziesz.. itd.. Tym samym przez 4 lata związku tylko raz byłam na wyjeździe ze swoim facetem...


On chce niby dla mnie jak najlepiej, ale narzuca mi się strasznie i wymaga bym postępowała tak jak on chce. Najgorsze, że są powody, dla których muszę mu być wdzięczna (ale o tym nie będę się rozpisywać) i teraz on chyba oczekuje ode mnie dozgonnej wdzięczności. Mi niestety nie odpowiada taka forma. Co mam zrobić???

[paula78]

Napisane przez Afrodyta1000

Najgorsze, że są powody, dla których muszę mu być wdzięczna (ale o tym nie będę się rozpisywać) i teraz on chyba oczekuje ode mnie dozgonnej wdzięczności. Mi niestety nie odpowiada taka forma. Co mam zrobić???

musisz byc wdzieczna ?
chyba to jest najwazniejsze w calej tej sprawie .

[HollyG]

Ja nie rozumiem - jaki jest problem w powiedzeniu "Nie mogę sie umówić, spędzam wieczór z chłopakiem" albo "miło, że proponujesz tak atrakcyjną wycieczkę, ale wole polskie morze z moim ukochanym" Twojemu facetowi musi być strasznie przykro w zwiazku z Twoim zachowaniem. To tylko brak asertywności? Chcąc zachowac się w porżadku względem siostry radze ograniczyć 'randki" i ustalić ze szwagrem pewne granice

[tequillaaaaaa]

a musisz z nim chodzic na te kolacje?
i po prostu odmów jak będzie chciał Ci dołozyc do wycieczki...staraj sie ograniczyc z nim kontakt i poswiec sie swojemuu męzczyznie

[Wyrak]

Napisane przez Afrodyta1000

Do tego, ja mam później nieprzyjemności, z uwagi na to, iż zamiast spędzać czas ze swoim facetem, spędzam go ze szwagrem...

A dlaczego spedzasz czas z nim zamiast ze swoim facetem??

[1141655]

Dziwne to dla mnie
nie wyobrazam sobie sytuacji, ze zostawiam mojego tzta w domu i chodze na kolacje sama ze szwagrem ? :/ i wiedzac ,ze jego zachowanie nie jest normalne w stosunku do Ciebie ,dalej przyzwalac na to...
hmmmm
zastanawiam sie tylko,czy to faktycznie brak asertywnosci, czy ten facet w jakis sposob cie nie przyciaga..

[Deede]

Napisane przez Afrodyta1000

Jestem tu zupełnie nowa i przychodzę z takim oto problemem: MÓJ SZWAGIER MNIE PODRYWA!

Może to trochę wyolbrzymiam, ale jak tylko moja siostra wyjedzie, a zdarza się to rzadko, on mnie wyciąga na kolację. Do tego sugeruje abym założyła szpilki i mini (czego nigdy nie robię i tym go rozczarowuję). Znamy się wieki i traktujemy jak rodzeństwo, ale ja się nie czuję komfortowo w takiej sytuacji. Wcale nie chcę z nim wychodzić sam na sam, tymbardziej, że on to nazywa 'randką'. Do tego, ja mam później nieprzyjemności, z uwagi na to, iż zamiast spędzać czas ze swoim facetem, spędzam go ze szwagrem...

Do tego on próbuje zawsze udowodnić, że jest lepszy niż moi faceci. Faktycznie, ma kasę i łeb do intereseu, ale co z tego. Czasem mam wrażenie, że on nie chce żebym się z kimkolwiek związała i dlatego wszystkich dyskredytuje wyolbrzymiając ich wady a spłaszczając zalety. Nieraz wymyśla fajne wyjazdy egzotyczne, na które mnie w miare stać (choć nie zawsze) a mojego faceta nie. Wtedy mówi, że świetnie by było tam pojechać (przeważnie jest to jakieś atrakcyjne miejsce, które dobrze wie że chciałabym odwiedzić) ale wycieczka jest ponad nasz stan. Wtedy on dofinansowuje 'swoją małą dziewczynkę' a mój facet zostaje w domu. Mówi: przecież taka okazja może Ci się nie trafić, będziesz bardzo żałowała jak nie pojedziesz.. itd.. Tym samym przez 4 lata związku tylko raz byłam na wyjeździe ze swoim facetem...


On chce niby dla mnie jak najlepiej, ale narzuca mi się strasznie i wymaga bym postępowała tak jak on chce. Najgorsze, że są powody, dla których muszę mu być wdzięczna (ale o tym nie będę się rozpisywać) i teraz on chyba oczekuje ode mnie dozgonnej wdzięczności. Mi niestety nie odpowiada taka forma. Co mam zrobić???

Jeśli on to mówi serio, to sorry, ale jakie 'jak rodzeństwo"? Mój brat nigdy mi nie
zaproponuje, abym na kolację z nim założyła szpilki i mini i chyba jest to logiczne..
Poza tym - wdzięcznym można być, ale bez przesady - albo to jest SZANTAż, albo ty czegoś w tej sytuacji nie łapiesz. Facet postępuje z tobą tak, jak mu pozwalasz. Ciekawe, co na to siostra..?

[1141655]

Napisane przez Deede

Ciekawe, co na to siostra..?

i tż

[Klarissa]

Nie umiesz powiedzieć "nie" - nie pójdę z tobą na kolację, jestem zajęta, nie, nie pojadę na wczasy w to miejsce ponieważ wybieram się w inne..? Wszystko to jakieś dziwne... za co niby musisz mu być aż tak wdzięczna, że pod nieobecność siostry ją zastępujesz? Swoją drogą tylko czekać, aż zastąpisz ją w łóżku...

[tutaj]

Napisane przez Klarissa

Nie umiesz powiedzieć "nie" - nie pójdę z tobą na kolację, jestem zajęta, nie, nie pojadę na wczasy w to miejsce ponieważ wybieram się w inne..? Wszystko to jakieś dziwne... za co niby musisz mu być aż tak wdzięczna, że pod nieobecność siostry ją zastępujesz? Swoją drogą tylko czekać, aż zastąpisz ją w łóżku...

Dokładnie.
Wystarczy powiedzieć "nie"


Rozwaliły mnie te wyjazdy.. Aż tak bardzo Ci zależy zeby cos "drogiego zobaczyć", że rezygnujesz z wyjazdu tańszego, ale w z własnym facetem?

[sagittarius514]

hmmm własnie taka sama sytuacje miała moja kolezanka:/// Głupie wychodzenie ze szwagrem na "randki" zalezy co oznacza randka:/// no i wkoncu wyszło tak , ze zaczeli byc ze soba i sa do dzis:/ Moze w Twoim przypadku tak nie bedzie, ale jezeli takie cos zaobserwowałaś to powinnas ograniczc wypady jakiekolwiek z tym szwagrem, bo nie wrozy to niczego dobrego, a siostra na pewno sie wkurzy...Zalezy tez czy jestes od niej duzo atrakcyjniejsza..., jezeli tak to unikaj jego , a jak bedzie chciał gdzies wyjsc to powiedz, ze wyjdziecie we czworke ty i twoj boy on i twoja sister tak bedzie najlepiej , przynajmniej załagodzi sie sytuacje

[Reijel]

Napisane przez Deede

Ciekawe, co na to siostra..?

Ja jestem ciekawa, co na ten temat ma do powiedzenia TŻ autorki...

[goosia207]

Faktycznie bardzo dziwny układ.
Nie rozumiem dlaczego musisz być mu wdzięczna.Jeżeli ci pomógł w czymś, to o.k ty też się kiedyś zrewanżujesz, ale żeby przez dłuższy okres się odwdzięczać i to w bardzo nietypowy sposób (nie prosi cię o jednorazową przysługę)?

Musisz pozbyć sie długu wdzięczności (o ile, to jest możliwe) i ograniczyć spotkania z nim, bo raczej nie wyjdzie z tego nic dobrego.Szczególnie podejrzany jest fakt, że prosi cię o założenie szpilek i mini okropne. To trochę nielojalne względem siostry.Ona wie o waszych spotkaniach?

[Afrodyta1000]

Do Pauli78> powinnam być wdzięczna, bo dał mi szanse na własne mieszkanie, pomaga mi załatwiać różne rzeczy, których ja nie mogę, bo np. w tych godzinach jestem w pracy, dzwoni do mnie i pyta czy wszystko u mnie OK, dzwoni czy jadłam i czy nie chcę przyjechać do nich zjeść, ogólnie w wielu sprawach mi pomaga, w których wcale nie musi.

Do HollyG> moja siostra na pewno uzna, że mnie zaprasza żeby porozmawiać 'z troski o mnie'. Poza tym, on potrafi zawsze odwrócić kota ogonem i jeśli ja zasugeruje, że naruszamy jakieś granice, to on się uśmieje i powie, że przecież nic nie robimy i chyba jestem niepoważne, że mogłam pomyśleć inaczej. Ja nie sugeruje, że on chce się ze mną przespać czy coś, bo nie, ale oczekuje ode mnie rzeczy, których raczej powinien oczekiwać od mojej siostry typu wyjścia razem na imprezę, itd.

Do Tequillaaa> nie muszę z nim chodzić na kolacje (to się zdarzyło tylko 2 razy) ale głupio mi odmówić, skoro on robi tyle innych rzeczy dla mnie lub za mnie, a oczekuje tylko, że zjem z nim smaczny posiłek i porozmawiam...

Do Wyrak> Więcej czasu spędzam z nim, bo ciągle z siostrą siedzą u nas (mieszkam z mamą). Dla faceta mam nie dużo czasu, bo oboje pracujemy i nieraz mam jescze jakieś sprawy do załatwienia po pracy. Mój facet się po prostu wkurzył, bo jak mam mało czasu i mogłam akurat z nim spędzić, to tego dnia wyszłam na kolację ze szwagrem. Był też zły, bo uznał, że przecież mogliśmy się we 3 spotkać, a ja wiem, że to nie przejdzie, bo szwagier chce się spotkać ze mną a nie z nami.

[dorinka30]

Problem Twój nie wydaje mi się tak bardzo wyjątkowy , może dlatego że ja też miałam/mam to "szczęście" że narzucali mi się partnerzy mojej siostry, włącznie z obecnym jej mężem
Różnica jest taka, że ja te "ataki" skutecznie odpieram, zlewam i tyle. Po dłuższym zlewaniu im mija, budzi się niestety po alkoholu ze zdwojoną siłą, ale że mój Tżet o tym wie i widzi, radzi sobie z nim sam , a ja mam święty spokój i czyste sumienie w stosunku do siostry

Nie wiemy jakie są powody (a to istotne), że musisz być wdzięczna bo to chyba klucz do Twojej uległej postawy wobec niego.

[Lexie]

Nie pojmuję

Wdzięczność - cokolwiek tam dobrego on dla Ciebie zrobił - nie wymaga chodzenia z nim na "randki" ani tym bardziej wyjeżdzania na wakacje. Gdzie jest jego żona podczas tych wyjazdów?? Jak by się czuła, gdyby się dowiedziała jakie propozycje on Ci składa? Te szpilki i mini? Sorry, ale moim zdaniem jesteś bardzo nie fair wobec swojej siostry i wobec TŻta, a te osoby powinny być dla Ciebie ważniejsze, niż szwagier.

[Deede]

Napisane przez goosia207

Faktycznie bardzo dziwny układ.
Nie rozumiem dlaczego musisz być mu wdzięczna.Jeżeli ci pomógł w czymś, to o.k ty też się kiedyś zrewanżujesz, ale żeby przez dłuższy okres się odwdzięczać i to w bardzo nietypowy sposób (nie prosi cię o jednorazową przysługę)?

Musisz pozbyć sie długu wdzięczności (o ile, to jest możliwe) i ograniczyć spotkania z nim, bo raczej nie wyjdzie z tego nic dobrego.Szczególnie podejrzany jest fakt, że prosi cię o założenie szpilek i mini okropne. To trochę nielojalne względem siostry.Ona wie o waszych spotkaniach?

Żeby nie wiem co dla ciebie zrobił (podejrzewam, że wie o czymś, czego siostra lub twój TŻ nie powinni wiedzieć, a z czym ty masz związek..), to nie ma prawa zwyczajnie cię wykorzystywać. Bo jeśli ty robisz to wbrew sobie, to jest to po prostu szantaż. Natomiast ty sama nie jesteś bezwolną istotką - nie powinnaś niczego robić wbrew sobie, a jemu nie musisz się z niczego tłumaczyć. "Nie" to nie i koniec. "Gra się tak, jak przeciwnik pozwala".

[Reijel]

Napisane przez lexie

Nie pojmuję

Wdzięczność - cokolwiek tam dobrego on dla Ciebie zrobił - nie wymaga chodzenia z nim na "randki" ani tym bardziej wyjeżdzania na wakacje. Gdzie jest jego żona podczas tych wyjazdów?? Jak by się czuła, gdyby się dowiedziała jakie propozycje on Ci składa? Te szpilki i mini? Sorry, ale moim zdaniem jesteś bardzo nie fair wobec swojej siostry i wobec TŻta, a te osoby powinny być dla Ciebie ważniejsze, niż szwagier.

Otóż to.

Gdzie podziała się zwykła empatia? Postaw się na miejscu siostry i już będziesz wiedziała, co zrobić...

[hania811]

Sorry ale dziwna jesteś.

Jak ktoś mi się narzuca, a mi sie to nie podoba to mu o tym mowię. Proste. Tym bardziej gdyby był to MĄŻ mojej siosty.

Zaden uczciwy czlowiek, przyjaciel, kumpel czy rodzina nie oczekuję za pomoc nic w zamian..a tym bardziej ubierania sie w szpilki i chodzena na randki...no litości.

Co to znaczy ma ochotę pojśc ze mna...ale Ty masz ochotę pojść ze swoim facetem....no chyba ze nie masz .

Twoje zachowanie jest dla mnie bardzoo dziwne..i myslę sobie, ze moze godzisz sie na to wszystko, bo tak na serio w ogole Ci to nie przeszkadza i moze chcialbyś z NIM być, a nie ze swoim TZ.

[Afrodyta1000]

Nie, ja z nim w łóżku nie wyląduje, ani mnie nie pociąga. Moja siostra raczej nie uwierzy, że on ze mną tak'prawdziwie randkuje'. Ona nawet o tym wyjściu wiedziała i powiedziała z uśmiechem przez telefon' No, słyszałam że byliście wczoraj na randce..' . Wszystko to jest traktowane przez nią z humorem.

Najgorze, że zbyt szybko nie spłacę długu wdzięczności . A co do asertywności, mogę mu powiedzieć NIE, ale wtedy poprosi o inne termin - on się dostosuje.
Ponadto on ma dar manipulowania ludźmi. Przy ostatniej kolacji chciał mnie namówić na wyjście na imprezę nastepnego dnia, ale ja mówiła, że nie pójdę bo mam inne plany. On po 10 min podsumował: No, cieszę się, że się umówiliśmy i idziemy jutro. Na to ja znów, że nie, nigdzie z nim nie idę. On: Nie rób mi tego, przecież ja muszę czasem gdzieś wyjść. Wiem, że z siostrą nie wychodzą, bo ona nie lubi. On chyba stwierdził, że samego go nie puści, a jak będzie ze mną, to będzie mógł wyjść...

[karolinkamalinka]

Twoje zachowanie w tej sytuacji dziwi mnie jeszcze bardziej niż zachowanie Twojego szwagra Z tego co piszesz wynika, że od dłuższego czasu nie odpowiada Ci sposób w jaki traktuje Cię mąż siostry i...nic z tym nie robisz, dlaczego? Uważam, że przez swoją bierność jesteś nie w porządku wobec osób, na których chyba bardziej Ci zależy niż na szwagrze, czyli wobec siostry i TŻ. Uważam, że w Twojej sytuacji wystarczyłoby konsekwentne mówienie nie tym "randkom", wyjazdom itp.
Odniosłam trochę takie wrażenie jakby ta sytuacja z jednej strony Ci przeszkadzała, ale z drugiej podobało Ci się, że Twój szwagier adoruję Cię, że zachowuje się jakby był o Ciebie zazdrosny (dyskredytowanie Twojego chłopaka), dofinansowuje Twoje wakacje...

[pani_smith]

ale dlaczego ty się w ogóle na to godzisz?!

sama się wpakowałaś w taki chory układ - tak ty!
przede wszystkim - kolacyjki ze szwagrem... oka fajnie, ale dlaczego ilekroć siostra wyjeżdża? dlaczego nie odwrócisz kota ogonem i na jego zaproszenie nie odpowiesz zaproszeniem na kolację u was, z tobą i ukochanym?
dlaczego się godzisz, żeby cię facet siostry sponsorował!? tego to już w ogóle nie czaje. oka, funduje wam babski wypad pod palmy we dwie, to jedź. ale zdaje się, że to wygląda inaczej.

w ogóle to masz złotego faceta, że do tej pory nie strzelił ci o to wszystko jakiegoś mega-focha. sorry dosadność - ale czy ty jesteś naprawdę aż tak naiwna, że wcześniej nie widziałaś w tym nic niestosownego!?

edit: a tak w ramach wdzięczności za pomoc przy załatwieniu jakiejś sprawy, to odwdzięcz się butelką przyzwoitego (co nie oznacza koniecznie drogiego) wina i wręcz ją w towarzystwie siostry, żeby nie było podtekstów.

[Afrodyta1000]

Na wyjazdy jeździmy ...we trójkę On+Moja Siostra+ ja Chyba im się nudzi samym...

[Deede]

Napisane przez Afrodyta1000

Nie, ja z nim w łóżku nie wyląduje, ani mnie nie pociąga. Moja siostra raczej nie uwierzy, że on ze mną tak'prawdziwie randkuje'. Ona nawet o tym wyjściu wiedziała i powiedziała z uśmiechem przez telefon' No, słyszałam że byliście wczoraj na randce..' . Wszystko to jest traktowane przez nią z humorem.

Najgorze, że zbyt szybko nie spłacę długu wdzięczności . A co do asertywności, mogę mu powiedzieć NIE, ale wtedy poprosi o inne termin - on się dostosuje.
Ponadto on ma dar manipulowania ludźmi. Przy ostatniej kolacji chciał mnie namówić na wyjście na imprezę nastepnego dnia, ale ja mówiła, że nie pójdę bo mam inne plany. On po 10 min podsumował: No, cieszę się, że się umówiliśmy i idziemy jutro. Na to ja znów, że nie, nigdzie z nim nie idę. On: Nie rób mi tego, przecież ja muszę czasem gdzieś wyjść. Wiem, że z siostrą nie wychodzą, bo ona nie lubi. On chyba stwierdził, że samego go nie puści, a jak będzie ze mną, to będzie mógł wyjść...

To niech się rozwiedzie z twoją siostrą i ożeni z tobą. Co z tego, że ci się nie podoba - On będzie chciał, to ty się zgodzisz. Z wdzięczności.. Sorry laska - ty chcesz to zmienić czy szukasz rozgrzeszenia tutaj?

[Deede]

Napisane przez Afrodyta1000

Na wyjazdy jeździmy ...we trójkę On+Moja Siostra+ ja Chyba im się nudzi samym...

Fajnie, nie ma co. On wybrał nie tę siostrę?

[hania811]

Napisane przez Afrodyta1000

Nie, ja z nim w łóżku nie wyląduje, ani mnie nie pociąga. Moja siostra raczej nie uwierzy, że on ze mną tak'prawdziwie randkuje'. Ona nawet o tym wyjściu wiedziała i powiedziała z uśmiechem przez telefon' No, słyszałam że byliście wczoraj na randce..' . Wszystko to jest traktowane przez nią z humorem.

Najgorze, że zbyt szybko nie spłacę długu wdzięczności . A co do asertywności, mogę mu powiedzieć NIE, ale wtedy poprosi o inne termin - on się dostosuje.
Ponadto on ma dar manipulowania ludźmi. Przy ostatniej kolacji chciał mnie namówić na wyjście na imprezę nastepnego dnia, ale ja mówiła, że nie pójdę bo mam inne plany. On po 10 min podsumował: No, cieszę się, że się umówiliśmy i idziemy jutro. Na to ja znów, że nie, nigdzie z nim nie idę. On: Nie rób mi tego, przecież ja muszę czasem gdzieś wyjść. Wiem, że z siostrą nie wychodzą, bo ona nie lubi. On chyba stwierdził, że samego go nie puści, a jak będzie ze mną, to będzie mógł wyjść...

Wiesz ja bym po prostu nie poszla na to spotkanie.
Nie rozumie co mowisz, jego problem.
Nie daj tak soba manipulowac....
Twoje zachowanie to mały koszmarek jak dla mnie.
Facet robi to na co Ty mu pozwalasz....ewidentnie dobrze się Tobą bawi.

[dorinka30]

Napisane przez Afrodyta1000

Na wyjazdy jeździmy ...we trójkę On+Moja Siostra+ ja Chyba im się nudzi samym...

yhm to co takiego robisz Ty, sprawiasz? że im/ zwłaszcza szwagrowi nie nudzi się jak Ty z nimi jesteś ?

Napisane przez Deede

To niech się rozwiedzie z twoją siostrą i ożeni z tobą. Co z tego, że ci się nie podoba - On będzie chciał, to ty się zgodzisz. Z wdzięczności.. Sorry laska - ty chcesz to zmienić czy szukasz rozgrzeszenia tutaj?

Dokładnie, tak to widzę

[Lady Agnes]

a jesteś pewna, że nie przesadzasz? może on po prostu stara sie być miły i traktuje Cie jak siostre, a Ty wyobrażasz to sobie inaczej...

[Deede]

Napisane przez Lady Agnes

a jesteś pewna, że nie przesadzasz? może on po prostu stara sie być miły i traktuje Cie jak siostre, a Ty wyobrażasz to sobie inaczej...

Taa... Tylko jak ja chcę być miła dla mojego kumpla, to nie proszę go, aby zakładał na spotkania ze mną obcisłe jeansy i hodował 3-dniowy zarost (bo mnie to np. kręci)...

[hania811]

Napisane przez Lady Agnes

a jesteś pewna, że nie przesadzasz? może on po prostu stara sie być miły i traktuje Cie jak siostre, a Ty wyobrażasz to sobie inaczej...

Wiesz gdyby mial dobre intencje i potrzebował po prostu towrzystwa zaprosilby na kolację autorkę wątku i jej TZ.