![]() |
#1 |
Raczkowanie
|
jak to rozwiązać..?
.
Edytowane przez Majlensshit Czas edycji: 2010-11-04 o 10:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 963
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
...
Edytowane przez Cay Czas edycji: 2012-04-01 o 16:39 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Jeśli tak długo się nie zmienił, to to już raczej nie nastąpi. Skoro się boisz, że może stanowić zagrożenie dla dziecka i Ciebie, powinnaś zwiać od niego w trybie natychmiastowym...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
jestem w szoku! Ty naprawde pytasz co zrobic? uciekaj od tego alkoholika. tak alkoholika (albo kogś bardzo bliskiego uzależnienia), bo życie z kimś, kto dba tylko o siebie i własną rozrywkę, jest ciagle pijany nie jest nic warte. jesli z nim zostaniesz prawdopodobnie jeszcze wiele wycierpisz i będziesz zdana tylko na siebie. juz teraz nie mozesz liczyc na jego pomoc, a pewnie będzie jeszcze gorzej.
na Twoim miejscu chyba odpusciłabym sobie studia na rok, może dwa az dziecko troszke podrośnie. może do czasu aż będzie można je zostawić w żłobku - a w tym czasie iśc na uczelnie...A może mogłabyś zamieszkac z rodzicami. u nich mogłabyś zostawiać małą, może znalazłabyś uczelnie gdzieś bliżej domu... sama nie wiem jakie rozwiązanie jest najlepsze. ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Powiem - napiszę Ci, że już dawno nie poruszył mnie żaden post jak ten.
Jeżeli miałaś siłę, by to wszystko wytrzymać, to użyj jej jeszcze trochę... by uciekać. Trzymam kciuki za to, żeby się udało. Pamiętaj, że tkwiąc w takiej sytuacji tak naprawdę nie jesteś z kimś, tylko sama. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
.
Edytowane przez Majlensshit Czas edycji: 2010-11-04 o 10:25 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Jeśli naprawdę nadal się wahasz, mam nadzieję że po tych kilku wypowiedziach będziesz już wiedziala co robić.
Masz córkę i to o niej powinnaś teraz myśleć. Nie potrafię sobie wyobrazić jak można przegapić na rzecz alko narodziny własnego dziecka... Na tamtym etapie powinna zapalić ci się wielka czerwona lampka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 228
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Wspolczuje Ci bardzo, duzo przeszlas. Ale masz teraz dla kogo zyc. Zajmij sie ta mala istotka. Jestes mloda, znajdziesz kogos, przy kim bedziecie szczesliwe. A on jeszcze bedzie w zyciu zalowal. Jesli zobaczy, ze naprawde was stracil, moze wtedy cos do niego dotrze.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
.
Edytowane przez Majlensshit Czas edycji: 2010-11-04 o 10:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Jest mi baardzo przykro, że Twoje życie potoczylo sie akurat tak...
Wiesz jednyne co mi teraz przychodzi do głowy, to to, abyś jak najszybciej zamkneła tamten etap, bo jest nie wart tego by dalej w nim trwać i rozpamiętywac co zrobiłas źle. Trafiłaś na nieodpowiedzialnego, niedojrzałego człowieka, który nawet nie próbowal podołać temu jak ułożyło się Wasze wspólne życie. Dla mnie człowiek który potrafił "zmajstrować' dziecko, powien na chwilę się zatrzymac, odetchnąć i zacząć od nowa. Dziecko zmienia nasz świat o 180 stopni, szkoda że nie wszyscy potrafią stanąc na wysokości zadania. Człowiek, z którym się związałaś nie jest wart kolejnych szans, nie jest niczego wart. Ma wartościową kobietę przy boku, córkę, ale niestety nie potrafi tego docenić. Zrób to dla siebie. Jesteś młoda, życie przed Tobą, nie marnuj czasu z takim kretynem. Z pewnością ułożysz swoje życie tak jak sobie to wymarzyłaś, tak byście obie były szczęśliwe. Edytowane przez cytrynowo_piaskowa Czas edycji: 2008-11-26 o 21:44 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Wisze nie znam cię ale mogę ci zagwarantować, że jak go zosawisz definitywnie kontakt to poczujesz ulgę. Pomyśl sobie dzień w którym wstajesz jesteś tylko ty i mała. Masz troski jesli będziesz miała nawyżej o stduia i czy mała rozwija się prawidłowo. Odejdzie ci połowa stresów i obowiązków. Podsumuj go: pije i stosuje przemoc. Mogłabyś z nim zostawić małą? Ja bym się bała na twoim miejscu. Skad wiesz czy w przypływie pijańskiej furii nie zrobi jej krzywdy lub tobie? A i dalej z nim będąc odbierasz sobie szanse na normalne żcyie i na spotkanie kiedyś normalnego faceta.
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 465
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
na twoim miejscu rozstałabym się z nim...sama dasz sobie radę, przez przez te ostatnie dwa lata byłaś sama...zero pomocy,zero zainteresowania ze strony twojego męza a 100 problemów...nie warto marnować sobie zycia.
__________________
...if that boy don't love you by now he will NEVER EVER,NEVER EVER love you... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 4 843
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
zadbaj w końcu o siebie
![]() odejdź, wnieś pozew o rozwód z orzeczeniem winy, walcz o alimenty, skup siły na organizowaniu nowego życia naprawdę nie musisz spełniać niczyich oczekiwań
__________________
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Twoja sytuacja przygnębiła mnie strasznie.
Proszę Cię, daj sobie i małej szanse na szczęśliwe życie. Nie pozwól by zmarnował kolejne lata. I tak zbyt długo to trwało. Widać, że jesteś silna i na pewno poradzisz sobie bez niego. Zresztą on i tak nie pomgał Ci wcale, jedynie przysparzał więcej kłopotów i zmartwień. Trzymaj się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 186
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Zgadzam się z dziewczynami, chcesz zadowolić wszystkich dookoła, z wyjątkiem samej siebie. Tkwisz w "związku", a właściwie układzie, który nie ma żadnego fundamentu. Zasługujesz na prawdziwą rodzinę, ale odbierasz sobie szansę. Ten facet to większe dziecko niż to, które z nim masz, dla niego liczy się studenckie życie pozbawione odpowiedzialności i zobowiązań. Dziecko? Ok. Małżeństwo - mówisz masz! Dla niego słowa "miłość" i "rodzina" to fikcja, w sytuacjach kryzysowych mówi to, co chcesz usłyszeć. Wiesz, co powinnaś zrobić, ale łudzisz się, że obudzi się w nim instynkt ojcowski. Poniża Cię, lekceważy, sprawia, że czujesz się nikim, naprawdę sądzisz, że jest o co walczyć? Pomyśl o dziecku, czy takiego ojca sama chciałabyś mieć? Nie funduj małej koszmaru, nie wiadomo, do czego ten typ jest zdolny. Wiem, kochałaś go, było Wam dobrze razem, bo "spuszczona ze smyczy" na jakiej trzymali Cię rodzice zadowalałaś się byle czym, chłonęłaś studencki świat i odbiło się niestety czkawką. Owszem - lubił z Tobą imprezować, wiedzieć, że ktoś na niego czeka, bo tak jest wygodniej, łatwiej, przyjemniej. Ale nie przewidział, że pojawią się komplikacje, zachował się tak, jak mówią, że "trzeba" - "trzeba" się ożenić, "trzeba się dzieckiem zająć", ale on ma skrzywiony obraz całej sytuacji w swojej chorej głowie, nie szanuje tego, co ma, nie zasługuje na miano męża i ojca, i Ty to wiesz najlepiej, jesteś tego bardziej świadoma niż każda z nas, która to czyta i myśli: "Boże, jak ta dziewczyna może to znosić?!". Kochana, czas wziąć sprawy w swoje ręce, pokazać mu, że jest zerem, uświadomić, że nie ma prawa ani Cię bić, ani szantażować emocjonalnie. Trzymam kciuki
![]()
__________________
STUDIA ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Cytat:
Ockniesz sie jak on "przypadkiem "zrobi krzywde dziecku??? Myslisz ,ze to niemozliwe???pewnie nieraz ogladalas wiadomosci i zalowalas takich dzieci ,a teraz fundujesz cos podobnego swojej córce |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 62
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Musisz zrozumieć,że faceci sie nie zmieniają na dobre, tylko na gorsze.
Więc lepiej nie będzie. Bierz małą i znikaj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 665
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
uciekaj! nie oplaca sie poswiecac swojego siebie i dziecka dla kogos kto tak na prawde powinien byc z Wami, a woli imprezy i alkohol. Za duzo razy dawalas mu szanse, i nigdy jej nie wykorzystal, nie oszukuj sie, raczej sie nie zmieni z dnia na dzien, poza tym jezeli tak Cie traktuje i Wasza coreczke, to oznacza, ze nie szanuje Was!
uwazam, ze powinnas uwolnic sie z tego zwiazku! czym predzej tym lepiej!
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
.
Edytowane przez Majlensshit Czas edycji: 2010-11-04 o 10:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z krainy dzwięków / 054 !
Wiadomości: 42 322
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Jak każda tutaj dziewczyna, tak i jak powiem, że najlepiej jak uciekniesz od niego! To jakiś palant! Mając żonę i malutką córeczkę upijać się do nieprzytomności?
![]()
__________________
"Nie masz żadnych wrogów poza tymi w Tobie" rsmt |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Słitaśna and Grymaśna ;p
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 30 763
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
wspolczuje Ci bardzo
![]() dzis jestesmy razem ponad 3 lata, bardzo sie kochamy, maly jest szczesliwy, ja koncze studia i spodziewam sie kolejnego dziecka ![]() ![]() dlatego nie powinnas trwac w tym zwiazku dalej, jestes jeszcze bardzo mloda, masz cale zycie przed soba, mozesz tak jak ja poznac kogos kto bedzie wart Twojej milosci i milosci Twojej coreczki, glowa do gory, chyba mozesz wrocic do rodzicow? mozesz znow pojsc na studia, rzucic sie w wir nauki, zapomniec o tym czlowieku i poswiecic sie calkowicie sobie i malej.....a z czasem przestanie bolec i napewno jeszcze poznasz kogos kto Was pokocha i bedzie Cie szanowal i ulozysz sobie zycie od poczatku glowa do gory ![]()
__________________
![]() ![]() Wzorki i wzoreczki, teraz nowe pazurki u Swinecki zapraszam do komentowania ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Mam ochotę przełożyć cie przez kolano i porzadnie przetrzepać. Popełniłas wszystkie najgłupsze błedy, jakie może w życiu zrobić kobieta. I co najgorsze: nie potrafiłaś się uczyć na własnych błedach.
1. Ciąza przy nieuregulowanym trybie zycia. Brak zalegalizowanego związku, brak własnego mieszkania, dzienne studia, brak pracy... Beztroska wpadka dwojga nieodpowiedzialnych dzieciaków. 2. Ślub z powodu ciąży. Niestety obrączka z chłopca nie zrobi odpowiedzialnego męża i ojca 3. Ignorowanie wyraźnych, wielokrotnych sygnałów, ze związek nie istnieje (krzyki, szarpanie, bicie, zdrady) Nie mogę zmusić się do współczucia, bo tak naprawdę to twoje wybory spowodowały, że twoje życie wyglada teraz tak a nie inaczej. Sama sobie zgotowałaś ten los karmiąc się złudzeniami i rezygnując z realizmu, z odrobiny zdrowego rozsądku. Teraz się wreszcie otrząsnęłaś. teraz musisz postępowac twardo i stanowczo. 1. Wyprowadzka 2. Rozwód z orzeczeniem o winie - na pewno masz świadków tego, że cię szarpał i ze przychodził pijany. 3. Orzeczenie alimentów 4. Powrót na studia
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Jesteś więcej warta i taki nieudacznik nie powinien marnować ci życia. Masz cudowną córeczkę, wróć do rodziców. Na pewno Ci pomogą. Ale z nim nie zostawaj pod żadnym pozorem
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
nie bój się, po świecie chodzi wiele kobiet, które udowodniły, że odejście od faceta (lub bycie opuszczoną) było dla nich tylko szansą, a dziecko jeszcze większą motywacją do walki. Jest chyba teraz nawet taki program na tvn style gdzie pokazują silne babki. Dałaś radę tyle znieść, więc pomyśl sobie jaka musisz być silna. Wniosek - wykorzystaj tą siłe w lepszy sposób, zrób coś dla siebie i Malutkiej
![]() a od niego warto odejść, widać, że piękne filmy pokazują trochę skrzywioną wyobraźnie, bo żyje się złudzeniami, że każdy w imię miłości zrobi wszystko, że jak już się ma faceta to będzie dobry itp. Myśl o sobie, rodziców się nie obawiaj, zawsze możesz im powiedzieć do słuchu, kto się bardziej liczy K. czy rodzona córka z dzieciątkiem. Nie daj się ![]() powodzenia ![]()
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Biedactwo. Byłam w całkiem podobnej sytuacji. Wspolczuje bardzo. Zanim zechcesz dac szanse, obserwuj, obserwuj, obserwuj, nie spiesz sie. Zwykle nie warto.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Przeczytałam Twój wątek i zrobiło mi się naprawdę smutno. Dużo przeszłaś. Popieram wypowiedzi dziewczyn, również uważam, że powinnaś go zostawić i skupić się na sobie i swojej córeczce. Wiem, że łatwiej napisać niż zrobić, ale wydaje mi się,że jesteś silną kobietą i potrafisz się bardzo zmobilizować.
Niedawno moja przyjaciółka, świetna babka tuż po trzydziestce, zostawiła męża po kilku latach wspólnego życia. Jej mąż jest alkoholikiem i lekomanem, potrafił przewrócić ją i kopać , kiedy była w siódmym m-cu ciąż z drugą córeczką. Stosował przemoc fizyczną i psychiczną. Brr okropny typ! Zostawiła go, odeszła , zabrała córki, wniosła pozew o rozwód.Nie jest jej łatwo, także pod względem finansowym, ale jeszcze nigdy nie widziałam jej takiej szczęśliwej, pełnej energii i pięknej. To pozytywny przykład. Twoje życie także może się zmienić, nie poddawaj się! ![]()
__________________
"Zaznać paru chwil słodyczy, z tortu szczęścia choćby okruch zjeść, zaznać paru chwil słodyczy i nie przyzwyczajać się." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: madryt
Wiadomości: 55
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
kochana bardzo Ci wspolczuje. przezylas bardzo wiele. ja pewnie nie dalabym psychicznie rady. jestes bardzo silna i jak tu ktos napisal - zbierz jeszcze troche sily i uciekaj czym predzej. watpie by ten czlowiek kiedykolwiek sie zmienil. moze gdy skonczy studia i dorosnie to cos do niego dotrze. wtedy bedzie mial prawo widziec corke ale teraz jest nieodpowiedzialnym palantem!! zrob to dla swojego dziecka, jesli chcesz by zyla w normalnych warunkach. odejdz od niego dopoki mala jeszcze nie rozumie co sie dzieje, pozniej bedzie jeszcze trudniej. trzymam kciuki!!!!!!!! pozdrawiam serdecznie, powodzenia
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Uciekaj. Ratuj siebie i córeczkę. Daj wam szansę na normalne życie. Bardzo dużo dobrych rad już dziewczyny napisały, słuchaj ich! Rodzina Ci pomoże. Zrobiłaś parę błędów, ale teraz jest Twoja szansa na udowodnienie że nie jesteś nieudacznicą, tylko silną kobietą która potrafi walczyć o szczęście swoje i swojego dziecka. Im szybciej, tym lepiej dla was obu. Nie poddaj się. Zaglądaj na forum, kiedy tylko będziesz potrzebowała wsparcia, będziemy tu dla ciebie.
Edytowane przez Marta2109 Czas edycji: 2008-11-27 o 20:00 Powód: literówki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
|
Dot.: jak to rozwiązać..?
Przykre, to co piszesz, ale jesteś jeszcze młoda i możesz sobie ułożyć życie. W tym związku tylko ty dajesz, nie otrzymując nic w zamian.Tylko ty się starasz. Pomyśl co będzie najlepsze dla ciebie i dla twojej córeczki i to zrób.Trzymam kciuki
![]()
__________________
razem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:48.