|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2004-03-23, 10:00 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 738
|
KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
Dziewczyny, napiszcie coś więcej odnośnie zapachu tego samoopalacza (perfum i zapachu jaki wydziela się w związku z reakcją skóry na dha). Wiem, że jest tani i można kupić na spróbowanie, ale ja już mam naprawdę dużo takich walających się buteleczek kupionych w ten sposób
Poprostu opiszcie swoje wrażenia zapachowe, jeśli to możliwe, to w porównaniu do innych samoopalaczy czy balsamów brązujących, ok? będę czekać cierpliwie |
2004-03-24, 10:39 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 738
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
podbijam
|
2004-03-24, 10:45 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 1 253
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
Superko, nie znam tego samoopalacza, ale mam pomysł – może wyślij maile do jego recenzentek z pytaniem o zapach? Pewnie nie każda z nich może sledzić Wizaż na bieżąco, na maile prędzej odpowiedzą...
|
2004-03-24, 10:52 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 738
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
Oj, youare sprytna bestia z ciebie
Dzięki za podpowiedź, jak tylko będę miała chwilę na postukanie, to tak zrobię. Dzięki za pomysł |
2004-03-24, 11:20 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 1 253
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
Zrobione!
Porozsyłałam maile z krótką prośbą i linkiem do tego wątku, czekajmy teraz na odzew... |
2004-03-24, 11:21 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 343
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
Ya mam w swoim posiadaniu ten samoopalacz, ale zużyłam gdzieś 2/3, więc jeszcze nie oceniałam w butelce pachnie dosyć ciekawie - słodki, trudny do określenia zapach (rzeczywiście czuć trochę czymś różanym). Na ciele nadal czuje tą woń, dlatego uwalniający się po pewnym czasie charakterystyczny zapach nie jest już tak dobrze odczuwalny. To prawda, że śmierdzi słabiej od Ziaji, Avonu, Polleny Ewy i Garniera, ale jednak jest to tylko pachnący kamuflarz, a nie eliminacja charakterystycznej dla samoopalaczy woni. Ze względu na postać 'beztłuszczowej' pianki - która na ciele zamienia się w płyn, czuje w nim także alkohol i po każdym użyciu smaruje się balsamem, może tylko dlatego słabiej śmierdzi. Może inne właścicielki Daxa Ci jeszcze coś napiszą mam nadzieję, że Ci pomogłam.
__________________
*szczęście należy do tych, którzy w nie wierzą* |
2004-03-24, 11:30 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 738
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
Dzięki arielko poczekam na dalsze opinie, choć już twoja mi pomogła
Youare - dzięki za pomoc, przede mną się tu mnóstwo papierzysk wala (szkoła, szkoła ) i myślałam, że już w tym utonę, a tu proszę: bip!(przyszły maile) i widzę, że ktoś tu się o mnie zatroszczył wielki dla ciebie, pozdro. |
2004-03-24, 11:47 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 1 253
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
Ee, Superko, nie ma sprawy, bardzo się cieszę, że mogłam trochę pomóc Mam nadzieję, że Wizażanki tłumnie ruszą na pomoc, Ty koniec końców kupisz samoopalacz , a potem wszystkim będziesz opowiadać jak to gorąco było w Hiszpanii, jak spiekłaś się na raczka...Ale potem na szczęście jakiś przystojniak Cię odratował i dlatego masz taką superopaleniznę – jak na Superkę przystało
|
2004-03-24, 12:38 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 474
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
zapach? hm.. tak jak napisala arielka pachnie jakas roza... na poczatku troszke czuc, przy aplikacji. pozniej zapaszek sie ulatnia.
|
2004-03-24, 16:13 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 115
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
Zużyłam juz kilka butelek samoopalacza Daxa, bo wydaje mi się najmniejszym śmierdziuchem z tego typu kosmetyków z niższej półki.Przy aplikacji ma taki trudny ("kwiatowy" ???)do sprecyzowania zapach. Może to zapach lilii wodnej Wszak opisano że jest z dodatkiem właśnie owej lilii... Dziewczyny szczerze powiedzcie : czy lilia wodna ma jakis zapach??? Taka mała dygresja mi się przyplątała... Mogę Cie zapewnić że nie jest to obrzydliwy zapach zanieczyszczonego jeziora.. Jednym słowem : da sie wytrzymać , nie jest źle
|
2004-03-24, 16:43 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 13
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
Witaj Superko,
Samoopalacz Dax ma naprawdę znośny zapach taki różany, a jak się bardziej wczujesz, to jednak czuć aceton (więc lepiej tego nie robić), faktycznie nie śmierdzi tak jak inne samoopalacze, przynajmniej nie tak mocno. Ma naprawdę silne działanie i trzeba uważać, by nie przesadzić z ilością. Muszę przyznać, ze jednak robi zacieki, czego nie zauważyłam przy stosowaniu Garniera w sprayu. Pozdrowienia Vaniliova |
2004-03-24, 18:21 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 738
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
Pisałam, pisałam i po naciśnięciu magicznego guzika wszystko szlak trafił :|
No to się teraz streszczę: Dzięki za odzew Moim problemem numer jeden z samoopalaczami jest zapach skóry, który tworzy się w wyniku reakcji skóry (budzę się rano i na całej pościeli ten zapach - wiecie o co chodzi). Wiem, że do samoopalaczy dolewa się zapachy maskujące i stąd moje pytanie: czy w tym przypadku skuteczne, bo z liliami czy tam czymś innym wytrzymam ewentualnie wysmaruję się jakimś balsamem zapachowym. Z waszych opini na KW i postów wynika, że Dax nieźle sobie poradził z problemem zapachu, więc może się jednak wybiorę po niego.. Jeśli macie jeszcze jakieś uwagi, to chętnie poczytam. pozdr i dzięki za pomoc nie ma to jak wizaż jednak |
2004-03-24, 19:19 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 1
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
Ja tylko potwierdze, ze zapach naprawde mily... Wczesniej nie uzywalam samoopalaczy wiec nie wiem jak one smierdza... ten dla mnie ladnie pachnie... Po zastosowaniu utrzymuje sie on przez jakis czas na skorze, ale nie jest zbyt trwaly. Zazwyczaj po jakims czasie zapominam, ze uzylam tego kosmetyku. Moge jeszcze dodac ze kosmetyk jest wydajny.
Pozdrawiam |
2004-03-24, 19:33 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 738
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
Świetnie - szczerze mówiąc ideałem byłby samoopalacz, bez jakiegokolwiek zapachu , ale to na razie nie możliwe. Co prawda każda skóra reaguje inaczej, ale i tak czuję się coraz bardziej zachęcona do zakupu
Dzięki Tamarko |
2004-03-25, 08:02 | #15 |
Raczkowanie
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
a ja troche z innej beczki jak ten samoopalacz sprawdza sie w kontakcie z bielizna ? Brudzi ?
|
2004-03-25, 13:00 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 115
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
On tak szybko się wchłania, że nie pozostawia żadnej warstwy. Nie zauważyłam żeby brudził bieliznę, ale ja zawsze odczekuję ok.20 minut zanim się ubiorę.
|
2004-06-02, 10:51 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
A czy któraś z Was robiła sobie przerwę od opalenizny? Bo ja właśnie jestem zmuszona, gdyż trochę z własnej winy nabawiłam się zacieków (po prostu niechcący pochalapałam się wodą tuż po aplikacji)... I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że kolorek schodzi ze mnie baaardzo nierównomiernie (i to wcale nie jest z winy tych zacieków, bo owe były tylko na nogach) i dość opornie mimo praktycznie codziennego stosowania peelingów. Cały brzuch i dekolt mam w plamy, a jak tylko przetrę się ręcznikiem, to się ze mnie sypie Czy to normalne? Czy samoopalacze zawsze tak schodzą, jak się już nimi nie smaruje? Czy może tylko ten taki jest? Albo może tylko ze mnie tak schodzi?
|
2004-06-02, 10:55 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
ze mnie schodzi sukcesywnie i bez zgrzytów. moze masz słabo nawilżona skórę?
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-06-02, 11:08 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
sarenka napisał(a):
> ze mnie schodzi sukcesywnie i bez zgrzytów. moze masz słabo nawilżona skórę? Hmm... A może, bo w sumie używam Neutrogeny i do tej pory jak mi się zapomniało albo nie chciało posmarować, to nic się nie działo, ale teraz to może jednak mieć większe znaczenie, bo w końcu samoopalacz wysusza. A czy przy nim trzeba się smarować dużo więcej niż zwykle? Czy wystarczy raz dziennie? |
2004-06-02, 11:14 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
MagJa napisał(a):
> A czy przy nim trzeba się smarować dużo więcej niż zwykle? Czy wystarczy raz dziennie? ja się smaruję w czasie nakładania samoopalacza i więcej już nie, bo ze mnie leń - ale pewnie wiele zależy od indywidualnych cech skóry i od tego czy środek do mycia ciała nie wysusza skóry
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-06-02, 12:39 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 738
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
MagJa napisał(a):
> A czy któraś z Was robiła sobie przerwę od opalenizny? Bo ja właśnie jestem zmuszona, gdyż trochę z własnej winy nabawiłam się zacieków (po prostu niechcący pochalapałam się wodą tuż po aplikacji)... I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że kolorek schodzi ze mnie baaardzo nierównomiernie (i to wcale nie jest z winy tych zacieków, bo owe były tylko na nogach) i dość opornie mimo praktycznie codziennego stosowania peelingów. Cały brzuch i dekolt mam w plamy, a jak tylko przetrę się ręcznikiem, to się ze mnie sypie Czy to normalne? Czy samoopalacze zawsze tak schodzą, jak się już nimi nie smaruje? Czy może tylko ten taki jest? Albo może tylko ze mnie tak schodzi? Całkowite zejście samoopalacza, kiedy czekasz aż zniknie zamiast posmarować znowu może rzeczywiście wyglądać tak, jak po "starciu gumką". Ale chyba nie w takim stopniu jak piszesz. Być może masz bardzo wysuszoną skórę, albo potraktowałaś ją jakimś silnym środkiem np. kremem do depilacji (chociaż kremy na ogół usuwają samoopalacz pernamentnie, a nie na raty). pozdr. |
2004-06-02, 16:08 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
>superka napisał(a):
> Całkowite zejście samoopalacza, kiedy czekasz aż zniknie zamiast posmarować znowu może rzeczywiście wyglądać tak, jak po "starciu gumką". Ale chyba nie w takim stopniu jak piszesz. Być może masz bardzo wysuszoną skórę, albo potraktowałaś ją jakimś silnym środkiem np. kremem do depilacji (chociaż kremy na ogół usuwają samoopalacz pernamentnie, a nie na raty). > > pozdr Moja skóra nie należy raczej do bardzo suchych, nawet nie wiem czy do suchych, bo ani mi się nie ściąga ani nie łuszczy, białych śladów po "zarysowaniu" paznokciem też nie mam. Generalnie raz dziennie smaruję się balsamem Neutrogena Formuła Norweska i nie narzekam, nawet jak jednego dnia sobie odpuszczę. A żadnym środkiem do depilacji ani inną chemią się nie traktowałam, więc tym bardziej nie rozumiem, co się dzieje. No nic to, dziś zrobię akcję z cytrynką i jak tylko szczęśliwie pozbędę się z siebie resztek samoopalacza spróbuję jeszcze raz, gdyż szczerze mówiąc mimo wszystko i uzyskany kolor i forma pianki i cena przypadły mi do gustu. |
2004-06-02, 17:43 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 186
|
Re: KW:Dax Cosmetics, Samoopalacz w piance
Wg mnie Dax jest bardzo ok. Najbardziej podoba mi się kolor opalenizny - brązowy, żadnej żółci, super naturalny. Wady: śmierdzi jak każdy inny, nigdy nie spotkałam samoopalacza, który by nie śmierdział, wszystkie jadą tak samo. Nie jest to jednak dla mnie problem, bo smaruję sie na noc, a rankiem wskakuję pod prysznic i jestem opalona + pachnąca. Nie bardzo odpowiada mi w sumie ta konsystencja pianki, bo zawsze mam wrażenie, że szybciej wsiąka zanim ją dobrze rozprowadzę. No i odrobinę wysusza skórę.
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:41.