Niechciana współlokatorka-co zrobić? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-12-06, 10:49   #1
Estrella
Rozeznanie
 
Avatar Estrella
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 573

Niechciana współlokatorka-co zrobić?


Mam pewien problem.Otóż od października wynajęliśmy wraz z narzeczonym i jednym kolegą mieszkanie.Zdecydowaliśmy się mieszkać w trójke,gdyż koszty wynajmu są strasznie wysokie i sami nie dalibyśmy rady.Mieszkanie jest małe- tylko ok.30m2 i ma przejściowy pokój,ale doszliśmy do wniosku,że jakos sobie poradzimy,bo kolega miał spędzać niewiele czasu w domu,bo długo pracuje i starać się brać pod uwagę,że my też tam mieszkamy. Niestety w praktyce okazało się,że jest zupełnie inaczej. Wraz z nim wprowadziła się też jego dziewczyna. Spędza na mieszkaniu tyle samo czasu co my domownicy,jak nie więcej.Nocuje codziennie.Jest tam nawet ,gdy jego nie ma- poprostu dał jej swoje klucze i po zajęciach wraca do nas,mimo,że on wraca z pracy np.dopiero o 20.Robi sobie u nas pranie,gotuje,kąpie się,jednym słowem zużywa wszystkie media.Niestety kiedy zaproponowaliśmy jej żeby zamieszkała znam już normalnie,skoro i tak nieoficjalnie mieszka,stwierdziła,że woli zostać u siebie w akademiku ( w którym prawie wcale nie bywa) i nie dołożyła się do czynszu. Myślałam,że skoro tak zdecydowała to chociaż zacznie naprawdę mieszkać w akademiku,ale nic z tego.To juz 3 miesiąc kiedy ona tu mieszka i nie wiemy jak jej delikatnie zasugerować żeby albo sie wyprowadziła albo dokładała do czynszu. Próbowałam juz rozmowy z jej chłopakiem,ale spełzło na niczym. A ta sytuacja jest naprawde meczaca,bo tak wogole to mieszkanie jest zdecydowanie zbyt małe dla 4 osób
Proszę podpowiedzcie co mam zrobić.
Estrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 11:07   #2
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Jak w ogóle sobie na to pozwalacie? Ja bym od razu robiła awanturę (skoro rozmowy nic nie dały). Słuchajcie, wasz kolega i ona powinni (i pewnie tak jest) zdawać sobie sprawę, ze koleżanka dokłada wam opłat. Dla mnie sprawa jest jasna: twardo powiedzcie, że albo ona się dokłada, albo ma w taki sposób nie spedzać u was czasu. Sorry, wasze mieszkanie, a ona robi sobie u was pranie? Ja bym wytrzymała moze dwa tygodnie, a potem dzika awantura. Pieniądze nie leżą na ulicy. I nie bądźcie grzeczni tylko dlatego, że to wasz przyjaciel i jego dziewczyna - macie prawo być niezadowoleni. Kto to w ogole widział, żeby tak żerować na innych, mi by było wstyd..
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 11:08   #3
loottie
Raczkowanie
 
Avatar loottie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 343
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

sprawa jest prosta. Po pierwsze jeśli dziewczyna sama nie poczuwa się do dorzucenia sie do życia z Wami to już świadczy o niej. Związki i relacje międzyludzkie są trudne, szczególnie gdy trzeba otwarcie powiedzieć coś przykrego, ale w tym wypadku (ja przynamniej bym tak zrobiła-miałam podobną sytuacją) powinnaś wziąć sprawe w swoje ręce i wziąć laske i/lub jej chlopaka na strone. Powiedz jej/im, ze istnieją pewne niepisane zasady współżycia w jednym lokum, ze jesli spedza się wiecej niż 50% w tym mieszkaniu niz w tym wypadku w akademcu, to trzeba wyrównać pewne koszta, za wode, za prad itd. Szczegolnie jesli jest to male mieszkanie. Musisz rozegrac to delikatnie ale i konkretnie jednoczesnie, bo tak nie moze byc. Albo albo. Nie jestescie Czerwonym Krzyżem żeby sponsorować komus drugie mieszkanie.
Trzymaj sie i badz twarda! pozdrawiam
loottie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 11:18   #4
gosiaska
Zadomowienie
 
Avatar gosiaska
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Musicie koniecznie interweniować bo to już jest bezczelność ! Moim zdaniem najpierw lepiej pogadac z przyjacielem bow koncu z nim sie znacie najlepiej a potem on jej przekaże albo zrobicie to za niego. Jesli chcialabym np robic pranie to niech sie doklada do rachunkow bo rozumiem ze w akademikach roznie bywa.

Powodzenia
__________________
Stażysta 2011
Misja WAKACJE- Gdańsk
Misja język niemiecki
Misja Wiedeń

Romantycznie:
Chuck&Blair, Blair&Chuck
have to be together
gosiaska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 11:19   #5
Estrella
Rozeznanie
 
Avatar Estrella
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 573
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Ja też się dziwie,że jej nie jest głupio.Ja bym się sama zorientowała,że robię coś nie tak. Ciężko mi się zebrać do rozmowy,bo oni specjalnie udają jakby nie było tematu,bo im tak wygodniej. I głupi mi tak wypalić nagle,kiedy nie jest poruszany ten temat. Nie chciałabym pogorszyć atmosfery na mieszkaniu,bo wtedy dopiero byłoby ciężko wytrzymać,a że my mieszkamy w przejściowym pokoju to mogliby skutecznie uprzykrzyć nam życie Więc jak to im przetłumaczyć bez awantury? I jak zacząć?
Estrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 11:27   #6
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Słuchaj, teraz to już musicie stanowczo. Wasz kolega najprawdopodobniej też nie jest taki super, bo przecież chyba zauważył co się dzieje. Tak jak piszesz, jest im tak wygodniej. Ja bym atakowała prosto z mostu, w końcu jesteście dorosłymi ludźmi, to wasze pieniadze i nie macie obowiązku utrzymywać koleżanki. Najpierw grzecznie, ale stanowczo - widać, ze nie chcesz urazić kolegi i mozesz mieć z tym problem. Powtarzaj sobie, że masz prawo do sprzeciwu, nie musisz mieć wyrzutów sumienia, to Twoi znajomi powinni się wstydzić za swoje zachowanie. Jeżeli rozmowa nie poskutkuje, ja przestałabym być taka grzeczna - co to za kolega, który tak się zachowuje? W ostateczności możecie dać znać wlaścicielowi mieszkania, jeżeli macie z nim dobre stosunki (mój jest akurat ok i spokojnie mogłabym z nim pogadać), może on to załatwi.
A jeżeli znajomi będą wam później uprzykrzać zycie, to stanowczo mówić im, że sobie nie życzycie, aby wam np. przeszkadzali. Albo po prostu ignorować, kiedyś się ustabilizuje.
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 11:38   #7
Estrella
Rozeznanie
 
Avatar Estrella
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 573
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Ja bym atakowała prosto z mostu, w końcu jesteście dorosłymi ludźmi
Tu mi się przypomniał fakt,że odkąd próbowałam porozmawiać z tym kolegą na ten temat,to jedyne co robi to pokazuje mi język,jak przystało na dorosłego człowieka . Jakby strzelił focha o to,że wogóle widzę jakiś problem
Postaram się porozmawiać z nim raz jeszcze,ale wolałabym żeby nie odbywało się to przy nich obojgu,a niestety oni zawsze są razem,bo nie zdarza się żeby jej nie było
Estrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-12-06, 11:50   #8
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

To może porozmawiajcie Ty, Twój Tż, on i jego dziewczyna. Pewnie będzie Ci łatwiej razem z Tż. Jezeli problem się między wami nie rozwiąże, ja bym chyba jednak poinformowała właściciela mieszkania. Czasem myślę, że nie ma co być zbyt uprzejmym i zbyt miłym. Oni oboje nie zachowują się fair w stosunku do Was. Ja na pewno nie robiłabym takich problemów swoim znajomym, jeżeli z kolegą porozmawiać się nie da, to ten kolega chyba Was po prostu wykorzystuje.
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 11:55   #9
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Brak słów na niektórych...trzeba stanowczo z nimi porozmawiać-najlepiej Ty i Twój TŻ razem,porozmawiajcie z kolegą i jego dziewczyną.Jeśli do nich nic nie dotrze-postraszcie zawiadomieniem właściciela mieszkania...inaczej wejdą wam na głowę
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 12:08   #10
Estrella
Rozeznanie
 
Avatar Estrella
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 573
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Macie rację. Widać nie jestem wystarczająco stanowcza. To wszystko dlatego,że jestem bardzo ugodowym człowiekiem ale z drugiej strony nie mogę dać sobie wejść na głowę.Kiedy będziemy wszyscy w komplecie,czyli może jutro spróbuje zorganizować taką rozmowę. Dzisiaj chłopaków nie ma praktycznie cały dzień i zostałyśmy same.Chyba udało mi się jej pozbyć przez zanudzenie- wyłączyłam telewizor (nasz), zabrałam internet (musimy się nim dzielić,bo jest nierozgałęziony) i zajęłam się swoimi sprawami.Posiedziała od rana nic nie robiąc i teraz wreszcie wyszła.Zobaczymy czy na długo
Estrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 12:11   #11
Cay
Wtajemniczenie
 
Avatar Cay
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 963
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

...

Edytowane przez Cay
Czas edycji: 2012-04-01 o 16:41
Cay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-06, 12:23   #12
Estrella
Rozeznanie
 
Avatar Estrella
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 573
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Cytat:
Napisane przez Cay Pokaż wiadomość
J Postawcie ultimatum - jeśli ona się do tego nie dostosuje, to niech i on się wyprowadzi, a wy poszukajcie kogoś nowego.
Tego właśnie chciałabym uniknąć,bo nie będę przecież brała do mieszkania z przejściowym pokojem kogoś "z ulicy",a wszyscy znajomi już mają gdzie mieszkać. Wtedy musielibyśmy nagle rozwiązywać umowę w tym mieszkaniu,szukać innego,co nie jest takie łatwe,biorąc pod uwagę ile ostatnio kosztuje wynajem Obawiam się,że narobiłoby się jeszcze więcej problemów-albo byśmy nie mieli za co zapłacić czynszu albo gdzie mieszkać Oby do tego nie doszło.
Estrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 12:24   #13
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Pogadanka w cztery osoby.

Ultimatum, niech dziewczyna określi na jakich zasadzach przebywa - korzysta jako gość czy współlokator.
Wyliczcie koszty.

Inna rady są takie -

wyprowadzić się

pożegnać ze wspołlokatorem i jego drugą połową

poszukać innego wspołlokatora (ale nikt nie zagwarantuje Wam, że nie będzie miał swojego życia osobistego )

na wsystkie ewentualności musicie się przygotować, dodatkowo na to, że będzie status quo, nic się nie zmieni (no poza bardziej beznadziejną atmosferą)
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 12:25   #14
gburzyca
Raczkowanie
 
Avatar gburzyca
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

ja bym jeszcze wystawiła rachunek jej chłopakowi. TAK! nie JEJ, ale chłopu, który ją sprowadził. Macie rachunki, podzielcie przez 4 media(choc skoro zużywa dużo wody to i tak będziecie do tyłu niestety) i zakomunikowała, że ma się wynosić. Jak można ulegle, skoro tak przegina pałę? ja bym się czuła jakbym mieszkała ze złodziejem. 2 tygodnie tak, ale 3 mce? i w międzyczasie poszukała innego współlokatora. Was jest dwoje, on jest jeden, więc zapytajcie kolegów ze studiów. I oczywiście kontakt z właścicielem, jak pisały inne wizażanki- koniecznie! nie musi nic robić, ważne żeby wiedział o tej sytuacji
__________________



miłość waży 300 g

gburzyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 12:38   #15
Estrella
Rozeznanie
 
Avatar Estrella
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 573
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Cytat:
Napisane przez gburzyca Pokaż wiadomość
ja bym jeszcze wystawiła rachunek jej chłopakowi. TAK! nie JEJ, ale chłopu, który ją sprowadził. Macie rachunki, podzielcie przez 4 media(choc skoro zużywa dużo wody to i tak będziecie do tyłu niestety) i zakomunikowała, że ma się wynosić. Jak można ulegle, skoro tak przegina pałę? ja bym się czuła jakbym mieszkała ze złodziejem. 2 tygodnie tak, ale 3 mce? i w międzyczasie poszukała innego współlokatora. Was jest dwoje, on jest jeden, więc zapytajcie kolegów ze studiów. I oczywiście kontakt z właścicielem, jak pisały inne wizażanki- koniecznie! nie musi nic robić, ważne żeby wiedział o tej sytuacji
Z podzieleniem samych rachunków nie będzie tak łatwo,bo mamy taką umowę z właścicielem,że on sobie powyliczał ile mniej więcej wychodzą media,doliczył do tego swoje odstępne i ustalił nam stałą kwotę od osoby na miesiąc,oczywiście przy założeniu,że mieszkają 3 osoby.No i teraz się biedny zdziwi jak mu przyjdą rachunki i będziemy mieć nieprzyjemności pewnie Więc ona musiałaby się dołożyć też do czynszu,nie same rachunki.Poprostu podzielilibyśmy cała kwotę na 4 zamiast na 3.Nawet już wszystko było poprzeliczane,ale się w ostatniej chwili rozmyśliła,że nie będzie z nami mieszkać po czym mieszka dalej
Ze znalezieniem innego współlokatora jest problem,bo to już środek roku akademickiego i wszyscy znaleźli sobie mieszkania,podpisali umowy itd. więc nie mamy nikogo na zastępstwo.
Estrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 12:49   #16
gburzyca
Raczkowanie
 
Avatar gburzyca
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Cytat:
Napisane przez Estrella Pokaż wiadomość
Z podzieleniem samych rachunków nie będzie tak łatwo,bo mamy taką umowę z właścicielem,że on sobie powyliczał ile mniej więcej wychodzą media,doliczył do tego swoje odstępne i ustalił nam stałą kwotę od osoby na miesiąc,oczywiście przy założeniu,że mieszkają 3 osoby.No i teraz się biedny zdziwi jak mu przyjdą rachunki i będziemy mieć nieprzyjemności pewnie Więc ona musiałaby się dołożyć też do czynszu,nie same rachunki.Poprostu podzielilibyśmy cała kwotę na 4 zamiast na 3.Nawet już wszystko było poprzeliczane,ale się w ostatniej chwili rozmyśliła,że nie będzie z nami mieszkać po czym mieszka dalej
Ze znalezieniem innego współlokatora jest problem,bo to już środek roku akademickiego i wszyscy znaleźli sobie mieszkania,podpisali umowy itd. więc nie mamy nikogo na zastępstwo.
jak to? nie macie wglądu w rachunki? kiedyś mieszkałam u tego typu pani, umowa, wszystko elegancko, ale co miesiąc wysyłało jej się kwotę, którą podawała. Pół roku później odcięto mi prąd bo nie płaciła.. po tej informacji wyprowadziłam się natychmiast. Na moją prośbę przy podpisywaniu umowy wymogłam zamieszczenie jednego punktu, który mi to umożliwił (więc okres wypowiedzenia zawarty również nie obowiązywał, mało rozgarnięta p## była). Poza tym ona się z niej nie wywiązała nie płacąc rachunków.

dlatego przy wynajmie mieszkania patrzy się nie tylko na okolicę, metraż, fajne wnętrza ale przede wszystkim na właściciela! zawsze trzeba być podejrzliwą jeśli np. mówi, że mieszka daleko i będzie telefonicznie podawać kwotę do zapłaty. Rachunki przed oczy i koniec! nic innego, żadne skany etc..
__________________



miłość waży 300 g


Edytowane przez gburzyca
Czas edycji: 2008-12-06 o 13:40 Powód: dyskusyjnie niemoralne określenia właścicielki mieszkania
gburzyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 13:03   #17
Estrella
Rozeznanie
 
Avatar Estrella
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 573
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Właścicielka wydaje się być w porządku.Kwota jest co miesiąc taka sama,a wyliczona przy nas,widzieliśmy rachunki z kilku miesięcy dziewczyn które mieszkały tu przed nami. W umowie też mamy wpisane na jaką kwotę się zobowiązujemy i nie jest tak,że dzwoni co miesiąc z inną. Pasuje nam to,że poprostu robimy przelew,a nie robią nam nalotu na mieszkanie co miesiąc.Poza tym akurat ona naprawdę mieszka poza miastem,bo byliśmy u niej po meble więc wiemy gdzie i jest chora.Myślę,że taki układ pasuje obu stronom.A jak coś będzie nie tak to się wynosimy i już.Dopłacać na pewno nie będziemy.
Estrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 13:09   #18
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Cytat:
Napisane przez Estrella Pokaż wiadomość
Z podzieleniem samych rachunków nie będzie tak łatwo,bo mamy taką umowę z właścicielem,że on sobie powyliczał ile mniej więcej wychodzą media,doliczył do tego swoje odstępne i ustalił nam stałą kwotę od osoby na miesiąc,oczywiście przy założeniu,że mieszkają 3 osoby.No i teraz się biedny zdziwi jak mu przyjdą rachunki i będziemy mieć nieprzyjemności pewnie Więc ona musiałaby się dołożyć też do czynszu,nie same rachunki.Poprostu podzielilibyśmy cała kwotę na 4 zamiast na 3.Nawet już wszystko było poprzeliczane,ale się w ostatniej chwili rozmyśliła,że nie będzie z nami mieszkać po czym mieszka dalej
Ze znalezieniem innego współlokatora jest problem,bo to już środek roku akademickiego i wszyscy znaleźli sobie mieszkania,podpisali umowy itd. więc nie mamy nikogo na zastępstwo.

Ja bym w życiu się na takie coś nie zdecydowała, nie dość że mieszkania są bardzo drogie, właściciele zdzierają mnóstwo kasy mimo iż niektórzy płacą malutki czynsz bo są w wspólnotach mieszkaniowych.
Absurd facet powinien przynosić rachnki i wtedy płacić.

A co do tej dziewczyny to trzeba pogadać we czwórkę. Jak nie pomoże to lepiej znaleźć kogoś obcego, czasami właśnie taka osoba okażę się lepszą.
Myślę, że w połowie roku nie problem jest znaleźć chętnych na mieszkania, tego jest mnóstwo. Przynajmniej u mnie nie było z tym problemu.

Cytat:
gburzyca
dlatego przy wynajmie mieszkania patrzy się nie tylko na okolicę, metraż, fajne wnętrza ale przede wszystkim na właściciela! zawsze trzeba być podejrzliwą jeśli np. mówi, że mieszka daleko i będzie telefonicznie podawać kwotę do zapłaty. Rachunki przed oczy i koniec! nic innego, żadne skany etc..
Zgadzam się z tym w 100% Niektórzy ludzie są dziwni, jak szukałam sobie mieszkania jeszcze w sierpniu to też nasłuchałam się przeróżnych zasad do których trzeba się dostosować, jak w więzieniu
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 13:15   #19
gburzyca
Raczkowanie
 
Avatar gburzyca
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Cytat:
Napisane przez Deborah100 Pokaż wiadomość
Ja bym w życiu się na takie coś nie zdecydowała, nie dość że mieszkania są bardzo drogie, właściciele zdzierają mnóstwo kasy mimo iż niektórzy płacą malutki czynsz bo są w wspólnotach mieszkaniowych.
Absurd facet powinien przynosić rachnki i wtedy płacić.

A co do tej dziewczyny to trzeba pogadać we czwórkę. Jak nie pomoże to lepiej znaleźć kogoś obcego, czasami właśnie taka osoba okażę się lepszą.
Myślę, że w połowie roku nie problem jest znaleźć chętnych na mieszkania, tego jest mnóstwo. Przynajmniej u mnie nie było z tym problemu.



Zgadzam się z tym w 100% Niektórzy ludzie są dziwni, jak szukałam sobie mieszkania jeszcze w sierpniu to też nasłuchałam się przeróżnych zasad do których trzeba się dostosować, jak w więzieniu
To my płacimy swoją grubą kasę właścicielowi i to on jest dla nas, a nie my dla niego!
nie rozumiem przeswiadczenia, że zgadza się na wszystkie warunki, bo inaczej nam nie wynajmie. To jest świetny test dialogu zresztą, jesli się nie da negocjować to szukamy dalej, nawet kiedy czas goni. To tak jak z rozmową kwalifikacyjną, to WY idziecie zaoferować swoje usługi pracodawcy, a nie on wam ma z łaski rzucić tym co sam uważa. Na tym polega poszukiwanie. Nie bierzy tego co nam dają, tylko to co chcemy wziąć

mimo wszystko zadzwoniłabym do włascicielki, jeśli się wstydzisz poproś o to Tżta i po sprawie. Resztę regulujcie sami.
__________________



miłość waży 300 g

gburzyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-06, 13:22   #20
Estrella
Rozeznanie
 
Avatar Estrella
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 573
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Szukanie mieszkania to koszmar,zgadzam się. Ja juz się sparzyłam na pierwszym roku,kiedy z braku innych możliwości zamieszkałam na stancji- zgroza!!! Potem było mieszkanie,gdzie facet nie chciał podpisać z nami umowy i jak się okazało wcale nie był właścicielem.Wynieśliśmy się następnego dnia (bo,że umowy niebędzie okazało się dopiero w dniu przeprowadzki,wcześniej wszystko było ładnie pięknie). No i koniec konców po pół roku znaleźliśmy to i wbrew pozorom jest w porządku.Moze się wydawać podejrzanie,ale nikt nie robił nam problemu z oglądaniem rachunków,a na tą formę właścicielka zdecydowała się dla wygody naszej i jej. Ale tyle co się napatrzyłam na różne cuda niewidy przy wynajmie mieszkań to horror. Nawet garaże do mieszkania wynajmują studentom i jeszcze wychwalają,bo w końcu jest brama na pilota
Estrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 14:49   #21
Hija
Raczkowanie
 
Avatar Hija
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 344
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Musicie postawić sprawę jasno, ja osobiście nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Zróbcie najpierw normalną, spokojną rozmowę, jak znowu powie, że się wyprowadzi,a tego nie zrobi, to już ja bym zrobiła awanturę, bo by mnie poniosło. Albo chociaż zamieńcie się na pokoje, bo rozumiem, że pokój normalny, a nie przelotowy jest lepszy a skoro wy płacicie to należy się Wam to co jest lepsze.
Hija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 14:58   #22
Hedonia
Zadomowienie
 
Avatar Hedonia
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 147
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Stanowczość i argumenty.
Przedstaw jej sytuacje, warunki umowy z właścicielem, ewentualne przyszłe nieprzyjemności. Wyraź to tak, żeby ona miała poczucie winy za nadużycia. Chaotyczną awanturą wzbudzisz złość i nic nie wskórasz.
__________________
gdy mi jest dobrze
moja dusza mruczy.
M.Peszek

Hedonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 15:09   #23
gburzyca
Raczkowanie
 
Avatar gburzyca
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

jakie "nic nie wskóra"??

wynająłby Wam ktokolwiek mieszkanie przez 3 miesiące za darmo?!

Rzeczowa rozmowa, że ma się wynieść, a nie dyskusje jak współpracować. Ma gdzie mieszkać, a jeszcze wchodzi do czyjegoś mieszkania z kluczami swojego chłopaka.

Czy macie wystarczająco dużo informacji o niej/ jej znajomych?
Obawiałabym się przy takim podejściu, że w końcu obrobi mi mieszkanie i tyle (zaufać to można przyjacielowi, a nie komuś z zewnątrz)

Już lepiej znaleźć dodatkową pracę i mieszkać we dwójkę z Tż (1/3 opłat więcej to nie taka dramatyczna różnica)
__________________



miłość waży 300 g

gburzyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 19:12   #24
Estrella
Rozeznanie
 
Avatar Estrella
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 573
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Cytat:
Napisane przez Hija Pokaż wiadomość
Albo chociaż zamieńcie się na pokoje, bo rozumiem, że pokój normalny, a nie przelotowy jest lepszy a skoro wy płacicie to należy się Wam to co jest lepsze.
Tylko,że ten drugi jest tak maleńki,że byśmy się w nim we dwójkę nie zmieścili.Chyba bym klaustrofobii dostala siedząc tam

Cytat:
Napisane przez gburzyca Pokaż wiadomość
Czy macie wystarczająco dużo informacji o niej/ jej znajomych?
Obawiałabym się przy takim podejściu, że w końcu obrobi mi mieszkanie i tyle (zaufać to można przyjacielowi, a nie komuś z zewnątrz)

Już lepiej znaleźć dodatkową pracę i mieszkać we dwójkę z Tż (1/3 opłat więcej to nie taka dramatyczna różnica)
Weź mnie nawet nie strasz z tym obrobieniem... Mam nadzieję,że tak źle nie będzie.Wygląda na w porządku po tym względem.Oczywiście poza tym,że na nas żeruje
A co do pracy to też niemożliwe,bo TŻ juz pracuje do nocy żeby opłacic sobie studia i mieszkanie,a ja studiuje dziennie trudny kierunek i pochłania mi to tyle czasu,że na pracę naprawde już go nie znajde,bo teraz ledwie wyrabiam
Estrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 19:52   #25
gburzyca
Raczkowanie
 
Avatar gburzyca
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

nie denerwuj się, mi się czasem takie czarnowidztwo włącza

porozmawiaj z mamą może jakby to widziała. Powiedz coś o tym, że chcielibyście mieszkać z TŻtem we dwójkę bo się bardzo kochacie, a współlokator Was krępuje. Tylko zagaj, nic nie wymuszaj. Zobacz jak zareaguje (pewnie poruszy finansową kwestię)
__________________



miłość waży 300 g

gburzyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 19:55   #26
Joline
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Cytat:
Napisane przez Estrella Pokaż wiadomość
Macie rację. Widać nie jestem wystarczająco stanowcza. To wszystko dlatego,że jestem bardzo ugodowym człowiekiem

A ja bym radzila, zeby ten 'ugodowy czlowiek' sie tym zajal. W koncu jest przeciez mezczyzna i to on powinien zalatwiac takie sprawy.
Jak kiedys bedziecie mieli dziecko i np. nie daj Boze pogryzie go pies sasiada to wtedy zalozysz temat na forum jak powiedziec to sasiadowi czy porpsotu Twoj facet jak na faceta PRZYSTALO pojdzie zrobic awature ??

W glowie sie nie miesci co sie dzieje z tymi facetami..
Wogole, dziewczyna mieszka z wami 3 miesiace, a ty dopiero teraz sie nad tym zastanawiasz jak jej to 'delikatnie' powiedziec ?

Sorry, ale na jej miejscu robilabym to samo ! Skoro widzi z kim ma do czynienia i ile moze sobie pozwolic to czemu nie !!
Joline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 20:14   #27
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Dziewczyno droga, ja też jestem ugodowym człowiekiem, ale są granice! Ja przez swoje bycie ugodową straciłam telefon i jakieś 200 zł, które musiałam zapłacić za moją byłą współlokatorkę, bo ona zwiała do rodziców i zerwała wszelki kontakt. To i tak nic, bo jej były facet (nawiasem mówiąc bardzo porządny człowiek) zapłacił za nią właścicielce 700 zł długu za odstępne!!!
NIE dajcie się. Skoro Ty nie masz czasu, Twój facet haruje i ledwo wyrabiacie, to nie jest różowo. A trzeba się liczyć z tym, że (pomijając zapis w umowie o stałej kwocie) możecie mieć nieprzyjemności z właścicielem mieszkania, bo w tej chwili nie to, że ona narzuci Wam większą kwotę, ale Wy postępujecie niezgodnie z umową, bo mieszkacie w cztery osoby, a nie w trzy. I jej święte prawo, że nie będzie jej interesować, czy chcecie mieć koleżankę na mieszkaniu czy nie, bo tak czy siak nabija rachunki. U nas jest powiedziane - mieszkanie na 2 osoby, więc wynajmujemy 2 osobom, jest limit wody na miesiąc, jak jest sporo przekroczony, to przychodzą, kontrolują i jest problem.
Nie sugeruj koledze delikatnie, że jest problem, bo znów się sfoszy i wystawi Ci język. Postaw sprawę jasno i stanowczo: owszem, lubimy się, ale jeśli i szanujemy to trochę szacunku ze strony jego i jego lubej, bo nie będziecie na nią pracować. Nie podoba się - to wylot, niestety. Wcale nie jest tak trudno znaleźć lokatora na mieszkanie, a czasem i lepiej wziąć kogoś "z ulicy". Ogłoszenie wywiesiłabym już teraz, a i popytałabym wśród znajomych, bo może jednak ktoś...
Zdecydowania życzę i pomyślnego rozwiązania sprawy.
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 20:23   #28
gburzyca
Raczkowanie
 
Avatar gburzyca
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
Dziewczyno droga, ja też jestem ugodowym człowiekiem, ale są granice! Ja przez swoje bycie ugodową straciłam telefon i jakieś 200 zł, które musiałam zapłacić za moją byłą współlokatorkę, bo ona zwiała do rodziców i zerwała wszelki kontakt. To i tak nic, bo jej były facet (nawiasem mówiąc bardzo porządny człowiek) zapłacił za nią właścicielce 700 zł długu za odstępne!!!
NIE dajcie się. Skoro Ty nie masz czasu, Twój facet haruje i ledwo wyrabiacie, to nie jest różowo. A trzeba się liczyć z tym, że (pomijając zapis w umowie o stałej kwocie) możecie mieć nieprzyjemności z właścicielem mieszkania, bo w tej chwili nie to, że ona narzuci Wam większą kwotę, ale Wy postępujecie niezgodnie z umową, bo mieszkacie w cztery osoby, a nie w trzy. I jej święte prawo, że nie będzie jej interesować, czy chcecie mieć koleżankę na mieszkaniu czy nie, bo tak czy siak nabija rachunki. U nas jest powiedziane - mieszkanie na 2 osoby, więc wynajmujemy 2 osobom, jest limit wody na miesiąc, jak jest sporo przekroczony, to przychodzą, kontrolują i jest problem.
Nie sugeruj koledze delikatnie, że jest problem, bo znów się sfoszy i wystawi Ci język. Postaw sprawę jasno i stanowczo: owszem, lubimy się, ale jeśli i szanujemy to trochę szacunku ze strony jego i jego lubej, bo nie będziecie na nią pracować. Nie podoba się - to wylot, niestety. Wcale nie jest tak trudno znaleźć lokatora na mieszkanie, a czasem i lepiej wziąć kogoś "z ulicy". Ogłoszenie wywiesiłabym już teraz, a i popytałabym wśród znajomych, bo może jednak ktoś...
Zdecydowania życzę i pomyślnego rozwiązania sprawy.
otóż to. widzę, że z Justyną mamy takie same poglądy
__________________



miłość waży 300 g

gburzyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 21:57   #29
Estrella
Rozeznanie
 
Avatar Estrella
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 573
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Cytat:
Napisane przez Joline Pokaż wiadomość
A ja bym radzila, zeby ten 'ugodowy czlowiek' sie tym zajal. W koncu jest przeciez mezczyzna i to on powinien zalatwiac takie sprawy.
Jak kiedys bedziecie mieli dziecko i np. nie daj Boze pogryzie go pies sasiada to wtedy zalozysz temat na forum jak powiedziec to sasiadowi czy porpsotu Twoj facet jak na faceta PRZYSTALO pojdzie zrobic awature ??

W glowie sie nie miesci co sie dzieje z tymi facetami..
Wogole, dziewczyna mieszka z wami 3 miesiace, a ty dopiero teraz sie nad tym zastanawiasz jak jej to 'delikatnie' powiedziec ?

Sorry, ale na jej miejscu robilabym to samo ! Skoro widzi z kim ma do czynienia i ile moze sobie pozwolic to czemu nie !!
Chyba nie czytałaś ze zrozumieniem,bo pisałam nie o TŻ tylko o sobie :P Zresztą trochę niefajnie,że tak na mnie najeżdżasz.Nie po to tu o tym napisałam,żeby mnie jeszcze krytykowano. Poza tym nie dopiero teraz się nad tym zastanawiam,tylko jak pisałam wcześniej, kilka prób poprostu skończyło się niepowodzeniem.A awanture nie prowadzącą do niczego bardzo łatwo zrobić,ale nie o to mi chodzi.
Estrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-06, 21:59   #30
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Niechciana współlokatorka-co zrobić?

Cytat:
Napisane przez Estrella Pokaż wiadomość
Chyba nie czytałaś ze zrozumieniem,bo pisałam nie o TŻ tylko o sobie :P Zresztą trochę niefajnie,że tak na mnie najeżdżasz.Nie po to tu o tym napisałam,żeby mnie jeszcze krytykowano. Poza tym nie dopiero teraz się nad tym zastanawiam,tylko jak pisałam wcześniej, kilka prób poprostu skończyło się niepowodzeniem.A awanture nie prowadzącą do niczego bardzo łatwo zrobić,ale nie o to mi chodzi.
Pisząc na forum musisz się liczyć z tym, że możesz zostać skrytykowana - taka specyfika tego miejsca. Zresztą ja tam nie widzę specjalnie, żeby Joline na Ciebie "najeżdżała"... No nie wiem, widać inaczej to odbieram.
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:48.