Łuszczyca głowy - poszukuje fryzjera

[1qazse4]

Jak w temacie - poszukuje fryzjera/stylisty z Warszawy, który nie boi się obcinać klientów z łuszczyca głowy. U fryzjera nie byłam chyba juz 7 lat, a przydało by sie cos zmienic

[nusia2605]

Myślę że możesz iść wszędzie z łuszczycą skóry głowy,przecież ta choroba nie jest zaraźliwa!!!!!! Ja chodzę i nikt mi nigdy nie odmówił.Poza tym korzystam z basenu,sauny i siłowni to że mamy łuszczycę nie znaczy że nie możemy normalnie żyć

[1qazse4]

no to dziwne - ja gdziekolwiek nie zadzwonię to odmawiają, albo pytaja co to jest, czy jest zarazliwe, etc

[principessina]

dziwne, ja jak nusia2605 z luszczyca glowy i czasem ciala (na jesieni i w zimie) robie wszystko to co ludzie bez luszczycy, chodze na basen, nosze krotkie spodenki i nigdy zaden fryzjer mi nie odmowil...

[201607211724]

ja tak samo - co więcej - wydaje mi się, że jestem nawet "bardziej wymagającym" klientem i kiedy mówie fryzjerowi o łuszczycy to w znaczeniu, zeby był ostrozny i mi tej "pieknej" mojej łuszczycy nie podrażnił.
Jeszcze nigdy nie spotkałam sie z zadną nietaktowną uwagą. Jak fryzjerzy nie wiele wiedzą to sie dopytują, jak wiedza dużo to sami cos doradzają.

Śmiało do fryzjera!!!

[nina111]

Wiesz z łuszczycą to powinnaś udać się do dobergo dermatologa to się da wyleczyć. A jeśli chodzi o odmowy ze strony fryzjera to pewnie dlatego że to żadna przyjemność strzyć kogoś z łuszczycą sama to dobrze wiem gdyż pracuje jako fryzjerka ale przyjmuje klientów z łuszczycą

Powodzenia

[Integral]

Dziwie się, że ktoś ci odmówił.

[...:::kizia:::...]

Może po prostu dzwoniąc, nie informuj fryzjera o tym, bo pomyśli, że skoro pytasz, tzn, że jest się czego bać.
Po prostu na fotelu o łuszczycy powiedz.
Buźka!

[201607211724]

Napisane przez nina111

Wiesz z łuszczycą to powinnaś udać się do dobergo dermatologa to się da wyleczyć. A jeśli chodzi o odmowy ze strony fryzjera to pewnie dlatego że to żadna przyjemność strzyć kogoś z łuszczycą sama to dobrze wiem gdyż pracuje jako fryzjerka ale przyjmuje klientów z łuszczycą

Powodzenia

Łuszczycy nie da sie wyleczyć, jak ma się fuksa to czasem da się zaleczyć.
żadna przyjemność? może i nie przyjemność, ale strzyzenie jak inne, ale może masz racje - trzeba miec wiecej taktu i wyczucia wiec faktycznie bardziej wymagajace

[1qazse4]

Napisane przez nina111

Wiesz z łuszczycą to powinnaś udać się do dobergo dermatologa to się da wyleczyć. [...] to dobrze wiem gdyż pracuje jako fryzjerka ale przyjmuje klientów z łuszczycą
Powodzenia

No i właśnie to jest tragedia, ze większość fryzjerów nie ma pojęcia o podstawowych chorobach skory. Nie raz się nasłuchałam, ze to zaraźliwe, itp. Moza faktycznie dzwoniąc i uprzedzając brzmię co najmniej jakbym miała wielkiego grzyba na głowie . No nic chyba podleczę sie stedydami i pojde gdzie popadnie, tak dla przyjmnosci fryzjera ;]

[201607211724]

i nie szalej ze sterydami błagam..może i fryzjer będzie miał przyjemnośc wiekszą ale bardziej się zdrowie Twoje liczy.

[evvcia_]

Napisane przez orenda

Łuszczycy nie da sie wyleczyć, jak ma się fuksa to czasem da się zaleczyć.
żadna przyjemność? może i nie przyjemność, ale strzyzenie jak inne, ale może masz racje - trzeba miec wiecej taktu i wyczucia wiec faktycznie bardziej wymagajace

to prawda, niestety walka z tą chorobą to walka z wiatrakami. Ja na szczęście na własnej skórze - że się tak dosłownie wyrażę, tego nie przerobiłam, ale mój TŻ na nią cierpi. Przede wszystkim łuszczycę skóry głowy - ma od jakiś 2-3 lat, a teraz ogromny wysyp na całym ciele. Na szczęście nie wstydzi się swojej choroby, stara się z nią żyć normalnie i oczywiście wszelkimi sposobami próbuje wyleczyć. Do fryzjera nie chodzi i obcinam go sama w domu nożyczkami i maszynką. Gdyby ta choroba była zaraźliwa to pewnie już bym chodziła cała w plamkach

Napisane przez 1qazse4

No i właśnie to jest tragedia, ze większość fryzjerów nie ma pojęcia o podstawowych chorobach skory. Nie raz się nasłuchałam, ze to zaraźliwe, itp. Moza faktycznie dzwoniąc i uprzedzając brzmię co najmniej jakbym miała wielkiego grzyba na głowie . No nic chyba podleczę sie stedydami i pojde gdzie popadnie, tak dla przyjmnosci fryzjera ;]

myślę, że sterydy to nie najlepszy pomysł... Zwykle pomagają tylko na 2 tygodnie a później łuszczyca wraca ze zdwojoną siłą Może lepiej zastosować jakieś naturalne metody na jej złagodzenie.

[Abigail123]

Sterydy odradzam z całego serca.
Najlepiej wybrać się do dermatologa. On przepisze Ci odpowiednie leki, maści i powinno Ci pomoc, przynajmniej w przypadku mojego taty tak było.
Na początku było trudno, ale od 2 lat nie miał większego wysypu i ładnie mu się wszystko po wchłaniało.

a co do fryzjerów, to niestety oni jeszcze bardzo mało wiedzą o tej chorobie.
trzeba szukać kogoś kto się na tym zna. Niestety nie jestem z Warszawy i nie mogę Ci pomoc, ale myślę, że napewno znajdziesz jakiegoś fryzjera który bez problemu Cię przyjmie

[Monifash34]

Napisane przez evvcia_

to prawda, niestety walka z tą chorobą to walka z wiatrakami. Ja na szczęście na własnej skórze - że się tak dosłownie wyrażę, tego nie przerobiłam, ale mój TŻ na nią cierpi. Przede wszystkim łuszczycę skóry głowy - ma od jakiś 2-3 lat, a teraz ogromny wysyp na całym ciele. Na szczęście nie wstydzi się swojej choroby, stara się z nią żyć normalnie i oczywiście wszelkimi sposobami próbuje wyleczyć. Do fryzjera nie chodzi i obcinam go sama w domu nożyczkami i maszynką. Gdyby ta choroba była zaraźliwa to pewnie już bym chodziła cała w plamkach



myślę, że sterydy to nie najlepszy pomysł... Zwykle pomagają tylko na 2 tygodnie a później łuszczyca wraca ze zdwojoną siłą Może lepiej zastosować jakieś naturalne metody na jej złagodzenie.

Mój mąż łuszczycę ma od kilku miesięcy.Zainfekowana była głowa i reszta ciała.Podobnie jak Ty sama go obcinam w domu nożyczkami i maszynką.Był u dermatologa.Do smarowania głowy ma żel.A do reszty ciała ma maści na dzień inną,a na noc inną.Na razie wszystko mu zeszło.Ale maści mam jakby co.Sama go smarowałam także gdyby to było zarazliwe to ja też bym chyba to miała,a jestem czysta.Myślę,że fryzjerzy odmawiają autorce wątku z powodu braku wiedzy na temat tej choroby.Boją się.Mnie też to na początku odrzucało.Fakt faktem,że te łuszczące się plamy to nic przyjemnego,ale ktoś męża musiał smarować.(Głowa, plecy sam się w tych miejscach nieposmaruje)Dlatego też pani dermatolog,jak mąż do niej poszedł też wezwała mnie na rozmowę i wytłumaczyła co i jak żebym się nie bała,że się zarażę.

[201607211724]

tak sobie teraz myslę, ze ja trafiałam nie tyle na fajnych fryzjerów ile na fajnych ludzi. Jeżeli mieli jakies obawy to raczej w klimacie "czy moge tego użyć?", "a czy to nie podrazni?"
Fakt, ze duzo zalezy od wiedzy, ale chyba też od podejscia do drugiego człowieka. Łuszczyca ma podłoże stresowe, a otoczenie na pewno tego stresy "łuszczykom" nie zmniejsza. Chyba zaczynam doceniac ludzi na jakich trafiam

[nusia2605]

Napisane przez nina111

Wiesz z łuszczycą to powinnaś udać się do dobergo dermatologa to się da wyleczyć. A jeśli chodzi o odmowy ze strony fryzjera to pewnie dlatego że to żadna przyjemność strzyć kogoś z łuszczycą sama to dobrze wiem gdyż pracuje jako fryzjerka ale przyjmuje klientów z łuszczycą

Powodzenia

Żadna przyjemność....nie no bez przesady!!!!! Czy Ty myślisz że nam jest łatwo???!!!! Ciągłe szepty na nasz temat na basenie i plażach i te spojżenia!!! Łuszczycą moja droga się nie zarazisz więc więcej wyrozumialości proszę!!!

[aaaaniaaaa]

Każdy fryzjer z prawdziwego zdarzenie, który jest po szkole fryzjerskiej i po kursach WIE, że łuszczyca jest chorobą genetyczną i nie można się nią wcale zarazić

[nina111]

Wcale nie twierdze że jest wam łatwo !!!! Poprostu nie wiem jak fryzjer może odmówić wykonania usługi z powodu łuszczycy. a zresztą nie ma się co dziwić bo każdy kto wygląda troche inaczej niż ogół jest wyrzucany poza tak zwany margines. Życze więcej szczęścia w poszukiwaniach zdrowo myślących fryzjerów .

[AsiaT987]

Co za bzdury, nie da się wyleczyć łuszczycu tylko zaleczyć, a to zupłenie co innego znaczy. Zaleczenie jej o ile się uda może trwac latami, a chyba nei będziesz czekała z tym, żeby pójść do fryzjera.
Fryzjerzy uczą się w szkołach o chorobach skóry głowy, dobrze jest uprzedzić go, bo może być tak, ze jak zacznie strzyc sam powie, że masz.
To jest fryzjera zawód i on się na to godzi, że strzyże ludzi z chorobami głowy.
Ja mam tylko w glowie od 15 lat, bo resztę ciała zaleczyłam. Chodze do tylko jednego i tego samego fryzjera, żeby uniknąć opowiadania, że mam łuszczycę.
Stosuje tego szamponu:
https://wizaz.pl/forum/register.php?...4afb5631d7a23a
Poczytałam o nim, znalałam, kupiłam i jestem zadowolona, nie lecą mi łuski, nie drapie, nie swędzi, mniej się wstydzę przy fryzjerze.