2008-12-24, 21:56 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
spedzam swieta bez niego.
.
Edytowane przez nevermind1989 Czas edycji: 2010-02-28 o 21:02 |
2008-12-24, 22:04 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Wiesz, po roku urodzenia widzę, ze jestes w moim wieku... spotkaliscie się wcześniej, żeby wręczyć sobie prezenty? Jeśli tak, to nie jest to jakieś straszne. Ja np. mam wszystkie 3 dni ZUPEŁNIE wypchane spotkaniami rodzinnymi. Poza tym, po wielokrotnych odmowach Twojego tż na zaproszenia na rodzinne imprezy widać, że jest typem "dzikusa" unikającego spędów rodzinnych swojej dziewczyny (co byłoby mi ciężko tolerować), ale chbya nie ma na to wyjscia. Ja, z moim impulsywnym charakterkiem na pewno przeprowadziłąbym rozmowę (w razie potrzeby dość ostrą). Bez rozmowy (radziłąbym jednak spokojną) niczego isę nie dowiesz. moze warto zpaytać, czemu tak reaguje. niektóych ludzi krępuje (szczególnie w tak młodym wieku) sprowadzania swoich tż na rodzinne imprezy i łażenie na takowe do nich...
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha |
2008-12-24, 22:11 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
.
Edytowane przez nevermind1989 Czas edycji: 2010-02-28 o 21:02 |
2008-12-24, 22:25 | #4 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Cytat:
Też spędzam święta bez TŻta, ale nasza sytuacja jest jednak inna, bo jego rodzina mieszka 300 km stąd... Nawet mimo zaproszenia nie chciałam wyjeżdżać tak daleko w święta, chociaż jednocześnie chciałabym z nim być. Myślę, że powinnaś poruszyć z chłopakiem ten temat, spytać dlaczego tak unika tego, żebyś zobaczyła się z jego rodziną, dlaczego nie chce przyjść do Ciebie kiedy go zapraszasz? Czegoś się obawia, coś mu nie odpowiada? W związku na pewnym etapie to naturalna kolej rzeczy, że się poznaje rodzinę partnera, choćby tylko podczas takich uroczystości jak urodziny. |
|
2008-12-24, 22:39 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
.
Edytowane przez nevermind1989 Czas edycji: 2010-02-28 o 21:02 |
2008-12-24, 22:45 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 975
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Dziewczyny przesadzacie troche? to dopiero 1,5 roczny związek, ja rozumiem tego faceta - tez bym nie chciała jakoś wielce uczesniczyć w uroczystościach rodzinnych na jego miejscu, jesli chodzi o wigilię to dla mnie to czas spędzania czasu z rodziną i myśle ze dopiero za rok chciałabym zapraszać swojego TŻ na wigilię (wtedy będziemy 3 lata razem), co do spotykania sie to dla mnie też wychodzenie gdzieś podczas dzni świątecznych było dziwne...takze nevermind nie przejmuj sie i porozmawiaj z nim poprostu, chodzi tu chyba o różnicę w wychowaniu...
PS. Wesołych świąt
__________________
21.06.2014r. 28.01.2016r. |
2008-12-24, 22:49 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Powiem tak. Ja ze swoim TŻ-tem jestem ponad trzy lata. Jestem rok młodsza od Ciebie. W święta widzimy się rzadko kiedy, na pewno nie w Wigilię. Akurat jutro się spotkamy, bo mój brat i jego żona - Adam i Ewa - wyprawiają imieniny. Nie jest to dla mnie niczym dziwnym, że święta spędzamy osobno. To czas spotkań rodzinnych, okazji do zobaczenia dalszej rodziny, zacieśnienia więzi z tymi, z którymi mieszkamy, ale się po prostu mijamy. Jest tyle innych okazji, żeby spędzić miłe chwile z TŻ-tem. Czasem trzeba jednak odstawić partnera na bok, świat nie ogranicza się do nas dwojga. Jeszcze całe życie przed nami, zdążymy spędzić z tymi jedynymi jeszcze mnóstwo świąt.
A co do Twojej sytuacji - chłopak najwyraźniej ma dość Waszego związku, chce się uwolnić. Życzę Ci, żebyście wyszli na prostą. I głowa do góry
__________________
|
2008-12-24, 22:53 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
.
Edytowane przez nevermind1989 Czas edycji: 2010-02-28 o 21:02 |
2008-12-24, 22:59 | #9 |
Raczkowanie
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
nie znam dokładnie sytuacji, bo widzę ją tylko Twoimi oczami, chciałabym wiedzieć co chłopak myśli na ten temat, moim zdaniem najrozsądniej będzie poprostu z nim porozmawiać o tym, dowiesz się jak on na to patrzy i może dojdziecie do jakiegoś kompromisu
__________________
...::: ...bo w oczach tkwi siła duszy... :::... |
2008-12-25, 01:41 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 479
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Święta to często bardzo stresujący okres, ponieważ cała rodzina się kłóci i wszyscy są zestresowani, a trzeba razem siedzieć, bo wypada. Pewnie nie chciał się na Tobie za to wyżywać. Poza tym parę dni odpoczynku to żadne zło. Nie musicie spędzać każdej chwili wolnej razem, bo każdy ma swoje prywatne życie w końcu
|
2008-12-25, 08:52 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 432
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
dziwne, dziwne dziwne.
mamy z TŻtem podobny staż, a on robi wszystko żebyśmy mogli się spotkać, ja zresztą też problem leży gdzie indziej - u mnie święta obchodzone są na luzie, nie ma przepychu, wielu krewnych, wizyt u cioteczek i babć, mogę np. wyjść dzisiaj do kawiarni na spotkanie z koleżanką i nikt nie ma nic przeciwko, a u TŻ jest jeżdżenie, odwiedzanie się i obżeranie się że tak to nazwę. oczywiście mamusia wszystkim zarządza, całe święta zaplanowane a mimo wszystko zawsze znajdziemy chwilkę żeby się spotkać gdyby tż powiedział że idzie z dziadkami, byłoby mi cholernie przykro
__________________
NIE KORZYSTAM JUŻ Z TEGO KONTA |
2008-12-25, 09:56 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Może Cie nie zaprasza na rodzinne uroczystości bo ma jakies problemy w domu?Wstydzi sie tego i nie chce Ci pokazac jak to wszytsko wygląda?Nie widze innego wytłumaczenia...
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2008-12-25, 10:11 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Był przecież ostatnio wątek dziewczyny, której mama przeklinała i była, delikatnie mówiąc, nieokrzesana... mOze on ma tego tpyu problemy i się wstydzi...
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha |
2008-12-25, 10:11 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 51
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
ja też się dziwię. Z moim TZtem jestem 1 rok i 7 miesięcy, a tegoroczoną Wigilię spędziliśmy troche u moich rodziców a trochę u jego. Wszyscy zadowoleni, nikt nie narzekał. Najważniejsze, że z Ukochaną Osobą. To jak się zachowuje Twój TZ jest naprawdę dziwne. Mnie byłoby przykro. W końcu Swięta to czas, który spędza się z BLISKIMI. Powinnaś z nim szczerze porozmawiać, niech poda Ci przyczynę takich dziwnych pogądów...
|
2008-12-25, 10:18 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Rzeczywiście szkoda że nie ma nawet chwili żeby wpaść na godzinkę.
Mój TŻt mieszka 10 km ode mnie, ale zawsze po wigili czas do pasterki spędzamy razem. 1 i 2 dzień świąt też. Myślę że to kwestia tego że od kąd jesteśmy razem to tak wygląda. Bo podejrzewam ze gdyby nie to że od początku tak to wyglądało to też byśmy się nie widzieli. Jeszcze Wigilię to zrozumię ale Boże Narodzenie czy Szczepana to nie, bo nawet wypada skoro już trochę jesteście razem żeby odwiedzic swoje rodziny nawzajem. A czy on dostał od Twoich rodziców zaproszenie do Was np na obiad czy popołudniu na jakąś posiadówę ?
__________________
|
2008-12-25, 10:21 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
.
Edytowane przez nevermind1989 Czas edycji: 2010-02-28 o 21:02 |
2008-12-25, 10:21 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 114
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
powinnaś z nim porozmawiać o tym aż do skutku ;**
życzę Cii żebyś szczęśliwa była! o |
2008-12-25, 10:23 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
.
Edytowane przez nevermind1989 Czas edycji: 2010-02-28 o 21:03 |
2008-12-25, 11:20 | #19 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 731
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
No dobrze, ja święta też dotychczas spędzałam osobno z moim TŻ, to mozna wytłumaczyć - czasem prosto (odległośc, rodziny w różnych miastach), czasem trochę trudniej (atmosfera w domu, charakter).
Ale żeby nie zaprosić swojej dziewczyny na 18-tkę? Żeby jasno i wyraźnie dawac do zrozumienia, że nie jest rodziną, i dlatego jest persona non grata? Przykro mi to pisać, ale moim zdaniem średnio mu na Tobie zależy. Probuje sie od Ciebie oddalić, a kwestia "przerwy i przemyślenia wszystkiego", bez żadnego konkretnego planu ("pogadamy jak COS WYMYŚLIMY") to taka tchórzliwa (bo nie wprost) próba powiedzenia, że on juz nie chce. Albo że chce, ale w zgoła innym charakterze (żebyś nie rościła sobie praw do angażowania się w jego życie). Nie znam faceta w szczęśliwym związku, który (jeśli byłaby taka mozliwośc), nie chciałby być ze swoja kobieta w świeta czy podczas innej uroczystości. Takie postępowanie dużo mówi. Przyznaję, że tekstu o łyżwach nie rozumiem w tej sytuacji. Niemniej gdyby mój facet zachowywał się w ten sposób (nie do pomyślenia), byłabym przygotowana, ze niedługo sie rozstaniemy. Edytowane przez edynka Czas edycji: 2008-12-25 o 11:23 |
2008-12-25, 11:37 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
moze masz racje.. faktycznie duzo spraw na to wskazuje..
ale kiedys, jeszcze niedawno bylismy przykladem idealnej i kochajacej sie na zaboj pary.. wiec nie potrafie teraz tak trzerzwo na to patrzec, wole czasem sie oklamywac i jakos to tlumaczyc.. ale pewnie nieddlugo bedzie trzeba spojrzec prawdzie w oczy.. |
2008-12-25, 11:40 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
.
Edytowane przez nevermind1989 Czas edycji: 2010-02-28 o 21:03 |
2008-12-25, 12:08 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Po prawej okno, po lewej łóżko...
Wiadomości: 222
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Zawsze w takim momencie polecam 'dlaczego mezczyni kochaja zołzy' przeczytaj tę książkę
__________________
C a p o e i r a m e u a m o r . . . Kocham od początku 'każdy nowy dzień zaczyna się głęboką nocą' |
2008-12-25, 12:11 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
.
Edytowane przez nevermind1989 Czas edycji: 2010-02-28 o 21:03 |
2008-12-25, 12:20 | #24 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Cytat:
Twoje noworoczne postanowienie może pomóc, chociaż nie wiadomo czy to nie będzie już za późno... |
|
2008-12-25, 12:21 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Ja bym raczej zaczęła zastanawiać się, czy ciągnąć taki pseudo związek? Rozwaliło mnie rozdzielenie pojęć "bycie ze sobą" i "jesteśmy razem"
No przepraszam, ale to jedno i to samo. Nie widzisz kretynizmu sytuacji? |
2008-12-25, 12:46 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Ja nie rozumiem jedynie dlaczego skoro on nie zaprosił Ciebie to Ty nie zaprosiłaś jego Dziwna sprawa. Bo się wygłupić nie chciałaś? A czym byś się wygłupiła? Mogłas poprosić mamę żeby powiedziała TŻtowi jak będzie u Ciebie żeby wpadł. Jej by chyba nie odmówił.
__________________
|
2008-12-25, 12:51 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
.
Edytowane przez nevermind1989 Czas edycji: 2010-02-28 o 21:03 |
2008-12-25, 13:07 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Co do sytuacji - ta przerwa, nie zaproszenie na 18-stkę i imieniny.. Te rzeczy są dziwne i widać, że jest poważny problem. Z doświadczenia wiem, że jak ktoś chce przerwy, to ta przerwa już się raczej nie kończy.
A co do spędzania świąt razem - ja nie spędzam świąt z Tżtem, a jesteśmy razem 4 lata. Każdy jak widać ma swoje podejście. Ja na przyklad nie wiem, po co miałabym to robić? Nie dla wszystkich to jest ważny dzień, owszem, fajna atmosfera przy choince, ale szczerze mówiąc, ani ja, ani Tż świąt nie lubimy. Dla mnie to jest okres nerwowych przygotowań, kłotni, ciągłego sprzątania - brrrrrr, nienawidzę. Poza tym - 1.5 roku związku to mało jak dla mnie na wchodzenie w rodzinę. Ja nie wiem, ale czemu tyle młodych dziewczyn dąży do 'wejścia w rodzinę' po roku, dwóch latach związku? Po co? I nie ma co się obrażać, jak ktoś mówi, że to święta rodzinne, a wy do rodziny nie należycie. Cały rok macie dla siebie, to te kilka dni chyba można poświecić tylko rodzinie. Jeżeli już ktoś chce poznać rodzinę partnera, to może przy mniej rodzinnych i uroczystych okazjach - imieniny, urodziny czy coś w tym stylu, czemu akurat święta, ktore z założenia są dla najbliższych? Dla mnie zaczniemy spedzać święta razem po ślubie, no, może w narzeczeństwie. Tyle ode mnie. żeby nie było - nie mam nic do tych, którzy spędzają razem święta Fajnie, że się tak dobraliście, macie podobny pogląd na tą sprawę. Mi się włos jeży, jak pomyślę, że miałabym zasiąść przy stole z całą rodziną Tżta. Całe szczęście, że Tż rozumie moje podejście i je podziela Nie wiem co by było, gdyby on uważał wspólne spędzanie świąt za wyznacznik mojej miłości |
2008-12-25, 14:08 | #29 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Cytat:
|
|
2008-12-25, 15:25 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: spedzam swieta bez niego.
Nevermind wydaje mi się, że to nie osobne spędzanie świąt powinno Cię niepokoić, ale zachowanie Twojego Tżta w ogóle. Na moje oko to on Cię po prostu nie traktuje poważnie, bo nie wiem jak inaczej wytłumaczyć fakt, że nie zaprosił Cię na urodziny Na dodatek te teksty o przerwach, wyszaleniu się itd. Powinnaś szczerze z nim pogadać, bo on raczej nie jest tak zaangażowany jak Ty.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:50.