No to pora na odtłuszczanie :)

[aglo87]

Cześć.

Od pewnego czasu odchudzam sie. Konkretnie od 23 listopada 2008 roku. Wtedy ważyłam 68 kg. Zwracam uwagę na to, że mam 156 cm wzrostu. Dziś ważę 62,5 kg. Czyli już mniej 5,5 kg. To taki mój mały sukces. Chce schudnąć do 53 kg. Właściwie to nie wiem czy ja kiedyś tak mało ważyłam :P ale to mój cel, który chce osiągnąć. Nie zależy mi na czasie. Lepiej chudnąć wolniej, żeby nie pojawił się efekt jojo.

Jak to osiągnęłam? Właściwie to zaczęłam się ruszać i przestałam się objadać. Staram się jeść nie duże posiłki 5 razy dziennie. Nie jem smażonych potraw, pieczywa, makaronów i produktów z mąką. O słodyczach zapomnieć było mi łatwo. Nigdy nie byłam jakimś potworem ciasteczkowym. Gorzej było ze smażonymi rzeczami. Ale jakoś to przezwyciężyłam i nie jem. Myślałam, że w święta będzie mi ciężko. Jednak udało się. Nie przytyłam a w ten tydzień świąteczny schudłam jeszcze 1 kg.

Dziś 62,5 kg.

Mój cel 53 kg.

Pomóżcie mi Proszę!!!!

Kto się przyłącza??

[nikki999]

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...299174&page=30 zapraszam do nas

[katrina18]

Hej.Ja tez mam tyle wzrostu i waże 64 kg. jeszcze rok temu było 82,ale to już na szczęście przeszłość...teraz moim celem jest 50 kg. A ile masz lat???

[aglo87]

ja mam 21 za 2 miesiace 22 lata. a ty ile masz lat? no to ogromne gratulacje dla ciebie za taki sukces? jak to osiągnełas?

[katrina18]

Ja mam 18, za 3 miesiące 19...Boże jak ten czas szybko leci... Ja przez rok stosowałam dietę 1100 kcal. W ogóle nie jadłam słodyczy, bananów,smażonego,nie używałam soli. Nawet zbyt dużo nie ćwiczyłam,nawet nie zauważyłam kiedy gdzieś to spadło... Niestety to wciąż za dużo,więc postanowiłam jeszcze trochę powalczyć.A jak ty planujesz się odchudzać?????

[aglo87]

Ja jem tez około 1100 kcal dziennie. Nie jem smażonego, słodyczy wcale. Jem więcej warzyw i owoców. O soli tez juz zapomniałam. No i u mnie ważna była zmiana ilości posiłków. Bo kiedyś jadłam 2-3 razy dziennie a gigantyczne porcje. Teraz staram się jeść 5 razy i małe posiłki. No i zaczęłam ćwiczyć. Codziennie jeżdżę na rowerze. robię 6 Weidera. Do tego jeszcze jakieś ćwiczenia - brzuszki, na nogi i ręce - tak około godzinę dziennie.

A może warto na twoim miejscu było pomyśleć o jakiś ćwiczeniach. Jeśli nie lubisz to można by było zacząć od czegoś łatwego i nie męczącego. Wtedy troszkę ci sie mięsnie wyrobią i ciałko będzie boskie

Katrina a jak przetrwałaś napady głodu??

[katrina18]

No też się zastanawiałam nad ćwiczeniami chyba coś zacznę Miałam 2 sposoby na napady głodu... ten pierwszy trochę śmieszny,ale na mnie skutkowałotóż poszukałam sobie w necie zdjęcie baaaaaardzo otyłej pani,wydrukowałam i jak mi się chciało jeść to sobie chwilke popatrzyłam,pomyślałam,że tak będę wyglądać i przechodziło natychmiastowo... A drugi to herbaty owocowe-potrafię ich wypić dziennie zawrotne ilości...

[aglo87]

Ten pierwszy pomysł nie jest wcale śmieszny. Ja też tak zrobiłam. Przyznaje sie. Ale to naprawde pomaga herbatki może to dobry pomysł.

[LuksusssxD]

dalaczam sie waze ok 55 kg wzrost 166 i chce dojsc do 48 tak chcialam zaczac od wczoraj ale sie skusilam na ciasteczko wiec poszla cala gora ciasteczek;/ a dzisiaj do tej pory wytrzymalam ale zezarlam niestety 2 ciasteczka przed chwilka ;/ prosze o wsparcie ;p i jak doszlyscie do zrzucenia tych zbednych kilosow??

[katrina18]

Dojść w gruncie rzeczy nie tak trudno,gorzej utrzymać efekt,ale jakoś sie daje radę. A ciasteczkami się tak nie przejmuj,to jeszcze nie tragedia.Najlepiej nie mieć nic słodkiego w domu. Jak nie masz co wsunąć,to nie wsuwasz i tyle... A po ciasteczkach idż na dłuuuuuugi spacerek

[katrina18]

Nie wiem czy już się odchudzałaś,ale najlepsza jest dieta 1000-1500 kcal(w zależności od trybu życia)w 5 małych posiłkach.Chudniesz powoli,ale trwale i bez jo-jo,po prostu ubywa tłuszczu,a nie wody w organizmie.

[aglo87]

Napisane przez LuksusssxD

dalaczam sie waze ok 55 kg wzrost 166 i chce dojsc do 48 tak chcialam zaczac od wczoraj ale sie skusilam na ciasteczko wiec poszla cala gora ciasteczek;/ a dzisiaj do tej pory wytrzymalam ale zezarlam niestety 2 ciasteczka przed chwilka ;/ prosze o wsparcie ;p i jak doszlyscie do zrzucenia tych zbednych kilosow??

hmm powiem ci szczerze, że 166 cm i 55 kg to ja nie rozumiem po co chcesz sie odchudzać. twoja waga jest prawidłowa. 48 to w twoim przypadku za mało. może po prostu wystarczy zacząć uprawiać jakiś sport a jeść normalnie i zrezygnować tylko ze słodyczy. i to na pewno dużo pomoże.

[LuksusssxD]

wiem ze mowia ze to niby prawidlowa waga ale spojrzec na mnie to naprawde jest co zrzucic;p niestety slodycze w domu sa non stop ;/a na spacery to czasu brak przy takieeej nauce ech.. ale ma step'er wic codzien godzinke na nim pochodze moze mi pomoze i oczywiscie zaraz poszukam tej diety mam nadzieje ez nie jest zbyt wymyslna;p

[aglo87]

Napisane przez LuksusssxD

wiem ze mowia ze to niby prawidlowa waga ale spojrzec na mnie to naprawde jest co zrzucic;p niestety slodycze w domu sa non stop ;/a na spacery to czasu brak przy takieeej nauce ech.. ale ma step'er wic codzien godzinke na nim pochodze moze mi pomoze i oczywiscie zaraz poszukam tej diety mam nadzieje ez nie jest zbyt wymyslna;p

jakiej diety? no mozesz brzuszki porobić też i jakieś ćwiczenia na ręce. ważne żebyś jadła nie mniej niż 1000 kcal.

[katrina18]

LuksusssxD wiesz, aglo ma chyba rację.Musisz tylko poćwiczyć,bo jak nie będziesz jadła,to będziesz jak wieszak wyglądała,a chyba nie o to ci chodzi?

[katrina18]

Aaaaa..dziewczyny mam jescze pytanko:stosujecie jakieś balsamy wyszczuplające,ujędrniają ce itp.????? jeśli tak,to pomagają wam???

[aglo87]

jeśli chodzi o mnie to stosuje z perfekty. ale efektów jeszcze nie widzę bo dopiero zaczełam stosować niedawno.

[arayaa]

Witam. 3 stycznia również rozpoczęłam 2 etap.
Pierwszy trwał od 15 stycznia 2007 do końca kwietnia 2007.
Waga wyjściowa 85 kg. Zredukowana dietą 1000 kcal do 70 kg.
Waga aktualna 72 kg. Do świąt udało się utrzymać 70 allleeeee no cóż.
Celem drugiego etapu jest 65 kg.
Czas na osiągnięcie 30 marzec.

Myślę że nie powinno być bardzo ciężko.

Liczę na życzliwe wsparcie
Pozdrawiam i będę wpadać z raporcikami

[aglo87]

arayaa no gratuluje efektów. fajnie ze sie przyłaczasz. a ile masz wzrostu?

[arayaa]

165 cm
Waga 65 kg dała by prawidłowe BMI

[katrina18]

Witaj arayaa. Oczywiście możesz liczyć na wsparcie i gratuluję wyników poprzedniej diety .

[katrina18]

Ja poszłam dziś do Rossmanna,żeby kupić sobie jakiś balsam.Stanęłam przed regałem i zielenialam normalnie,tyle tego było... Wybrałam wreszcie Eveline slim extreme 3D serum intensywnie wyszczuplające+ujędrniają ce. Skusiło mnuie chyba to,że kosmetyk dostał 3 nagrody i wszystkie w oparciu o opinię konsumentów...

[aglo87]

no to fakt jest tego dużo. ja wybrałam perfekte bo siostra stosowała i była zadowolona. jak sie nia posmaruje to tak fajnie chłodzi, czasem mrozi :P a twój jak działa?

[aglo87]

Dziewczyny a stosowałyście jakieś wspomagacze?

[katrina18]

Mój też srtasznie mrrrrrozi :P ale można przeżyć... Przez cały ostatni rok mojej diety nie stosowałam żadnych wspomagaczy,ale ostatnio kupiłam Bio CLA z zieloną herbatą. Czytałam na różnych forach,że skuteczny i się pokusiłam...Niestety nie pomógł mi wcale,więc tylko 40 zł w plecy a waga ta sama... Piłam jeszcze herbaty odchudzające. 3-fazową slim figurę(waga wyraźnie spadała w dół), Figuera 1(też ok), a ostatnio kupiłam sobie taką grejpfrutową 4xJA firmy Bio-Activ(jest pyszna,a w dodatku nie chce się po niej jeść ) Na codzień nie potrafię się obyć bez zielonej herbaty:P I próbowałam jeszcze czerwonej...wypiłam 3 razy,reszta sztoi w szafce i czeka na chętnego :P:P Nie zniosę tego rybiego zapachu...fuuuujj A wy brałyście coś?

[aglo87]

ja do tej pory nic. A herbaty zielonej i czerwonej nie lubie. może jednak uda mi sie pić je mimo to. i własnie sie zastanawiałam czy czegoś nie spróbować. a ty katrina co o tym myslisz? warto?

[Aaliwia]

To ja się dołączam
Mam 158 wzrostu i ważę 70 kg ;/
To przez to, że byłam w szpitalu i biorę leki na sterydach.
Nie wiem czy to mi pomoże ale zaczęłam pić czerwoną herbatę.
Oprócz tego od dzisiaj postaram się nie jeść nic smażonego i oczywiście
słodyczy

[Liyiah]

Ja jestem już po 4 tygodniach stosowania perfecty. wreszcie koniec bo właśnie tego mrożenia nie mogłam wytrzymać. Za każdym razem czułam jakby ktoś mnie poobkładał lodem :/

A jeśli chodzi o efekty to... hmm... sama nie wiem. Efekty są ale nie sądzę, żeby to była zasługa perfecty. Raczej intensywnych ćwiczeń i diety.

I właśnie - dołączam do was dziewczyny bo też zamierzam jeszcze trochę zrzucić.
ale ja nie wyznaczam sobie ilości kilogramów tylko ilość cm w obwodach do zgubienia.

Mam 164 cm wzrostu, ważę 51 kg, odchudzam się od 1 grudnia i już jestem dość zadowolona z efektów. ale jeszcze długa droga przede mną do osiągnięcia upragnionych...

mam nadzieję, że się będziemy razem wspierać i motywować

[katrina18]

Aglo trudno mi powiedzieć,czy warto, bo to moje pierwsz tabletki odchudzające... i chyba ostatnie... I tak biorę sporo leków więc nie chcę dodatkowo obciążac organizmu... Ale ty możesz oczywiście spróbowac,przecież na każdy organizm działaja inaczej,być może tobie pomogą

[katrina18]

Liyiah jak nie chcesz się mrozić to balsam Eveline (taki w czerwonej tubie) jest rozgrzewający...(bynajmni ej tak było napisane na opakowaniu