Czy powinnam się z nim spotkać ponnownie?

[mar.tynka]

hej,
spotkałam sie dzisiaj z nieznajomym mi chłopakiem.. który napisał do mnie na gg.
Obejrzałam jego zdjęcie na NK no i ma ok. 200 znajomych i żadnych komentarzy, a ostatnio dodani jego znajomi to 4 laski z mojego miasta. no ok.
Przed spotkaniem zapytał mnie czy dostanie buziaka, na co ja, że jeśli będzie miał szczęście i będzie wielu przechodniów, to moze...
Gdy sie zobaczyliśmy była mżawka. Zaproponował, żebyśmy posiedzieli w jego samochodzie, bo zimno. Na co ja, ze obok jest kawiarnia.. Wybrał spacer.
Jest ładny, nie powiem, że nie. SPotkanie trwało godzine. Odwiózł mnie do domu (sama sie dziwie, że wsiadłam tam).. Ogólnie jak wysiadłam to myslalam, że wyszłam na idiotke, bo nie wiedziałam za bardzo o czym z nim gadac i jakos dość poważnie było, chociaz starałam sie zartować... Nie mam pojęcia co o nim myśleć.
Jak weszłam na gg napisał do mnie, że zapomniał o czymś.. o buziaku. I czy sie spotkamy jeszcze?
no własnie. Spotkamy?
Dodam, że ja mam 18 lat, on 21.
Czy tylko ja podejrzewam go o 'nieczyste' zamiary? Jakie jest Wasze Zdanie?

[1141655]

z tego opisu niewiele wynika, niewiele można powiedzieć o jego zamiarach
tylko ty tak naprawdę wiesz, jak się zachowywał, gdzie był jego wzrok , o czym starał się rozmawiać itd .. itd ....

ten tekst o buziaku mógłbyć poprostu ot tak... słówkami flirtu...

bo wydaje mi się, że gdyby miał jakieś zamiary, to do tego pocałunku by jednak doszło, bądź sama zauwazyłabyś jakieś ruchy w twoja strone

[studi]

Czy buziak to nalezy traktowac w kategorii czyste czy nieczyste zamiary?Moim zdaniem kolega zachował sie przyzwoicie, odwiozł Cie do domu,ze pocałunku nie było i nie naciskał no to chyba wporzadku z jego strony?Moim zdaniem to zalezy od Ciebie czy chcesz sie znim jeszcze spotakac czy tez nie, czy wpadł Ci woko, czy rozmowa sie kleiła...

[aktaga13]

Napisane przez mar.tynka

hej,
spotkałam sie dzisiaj z nieznajomym mi chłopakiem.. który napisał do mnie na gg.
Obejrzałam jego zdjęcie na NK no i ma ok. 200 znajomych i żadnych komentarzy, a ostatnio dodani jego znajomi to 4 laski z mojego miasta. no ok.
Przed spotkaniem zapytał mnie czy dostanie buziaka, na co ja, że jeśli będzie miał szczęście i będzie wielu przechodniów, to moze...
Gdy sie zobaczyliśmy była mżawka. Zaproponował, żebyśmy posiedzieli w jego samochodzie, bo zimno. Na co ja, ze obok jest kawiarnia.. Wybrał spacer.
Jest ładny, nie powiem, że nie. SPotkanie trwało godzine. Odwiózł mnie do domu (sama sie dziwie, że wsiadłam tam).. Ogólnie jak wysiadłam to myslalam, że wyszłam na idiotke, bo nie wiedziałam za bardzo o czym z nim gadac i jakos dość poważnie było, chociaz starałam sie zartować... Nie mam pojęcia co o nim myśleć.
Jak weszłam na gg napisał do mnie, że zapomniał o czymś.. o buziaku. I czy sie spotkamy jeszcze?
no własnie. Spotkamy?
Dodam, że ja mam 18 lat, on 21.
Czy tylko ja podejrzewam go o 'nieczyste' zamiary? Jakie jest Wasze Zdanie?

wygląda na miłego chłopaka, a Ty na zadowoloną ze spotkania. to chyba znak, że można się spotkać po raz kolejny? rób jak Ci serce dyktuje.

bo ja ogólnie jestem dość sceptyczna wobec takich osób. ale przecież to Twoja randka była POWODZENIA!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A czy tylko ja zwróciłam uwagę na potencjalną niechęć do wydawania pieniędzy

Zimno, posiedźmy w samochodzie. no kawiarnia obok. A nie, to już lepiej na spacer chodźmy

[Sniezynka21]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10641612]A czy tylko ja zwróciłam uwagę na potencjalną niechęć do wydawania pieniędzy

Zimno, posiedźmy w samochodzie. no kawiarnia obok. A nie, to już lepiej na spacer chodźmy [/quote]


Dokladnie o tym samym pomyslalam

[Broniecka]

Ja się w ogóle dziwię, że odpisujesz obcej osobie na gadu. Ja mam bardzo ograniczone zaufanie do obcych osób i zaraz wietrzyłabym spisek, że się założył z kumplami, że poderwie dziewczynę. A poza tym, czemu musi poznawać nowe osoby w taki sposób, że pisze do obcych osób na gadu? Jakieś dziwne to.

[aktaga13]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10641612]A czy tylko ja zwróciłam uwagę na potencjalną niechęć do wydawania pieniędzy

Zimno, posiedźmy w samochodzie. no kawiarnia obok. A nie, to już lepiej na spacer chodźmy [/quote]

tez to zauwazylam, ale nie chcialam sie czepiac

[RozowySlon]

troche dziwne, ale moze umowcie sie w dzien do kawiarni tak normalnie...a jak nie bedzie chcial to olej temat i daj sobie spokoj. ja bym tak zrobila

[Ratatuj]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10641612]A czy tylko ja zwróciłam uwagę na potencjalną niechęć do wydawania pieniędzy

Zimno, posiedźmy w samochodzie. no kawiarnia obok. A nie, to już lepiej na spacer chodźmy [/quote]

Taaak,ja też zauważyłam

Ogólnie jestem w szoku,że Martynko odważyłaś się na spotkanie z nieznajomym
Ale to uświadomiło mi fakt iż muszę ponownie porozmawiać z córką i przestrzec ja przed takim zamiarem w razie czego

[TeQuiero]

Jak chcesz się z nim jeszcze raz spotkać to się spotkaj
a jak masz obawy to weś ze sobą gaz paraliżujący np.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Ej, dziewczyny, jeśli rozmawiała z nim trochę i go poznała wcześniej to chyba nie popełniła takiego głupstwa spotykając się z nim?
Ja mojego TŻ też tak poznałam Tzn. zagadał na GG, że numer znalazł na photoblogu i go zaintrygowałam, a ja mu z nudów odpisałam 2 czy 3 dni później się spotkaliśmy :P

[malgosia1051]

a może nieśmiały jest? i może to jest jego sposób podrywania?
czyli idzie sobie na łatwizne?

[s4bin4]

w sumie lepiej na gadu niz na jakims czacie czy nie wiadomo gdzie jeszcze jak Ci sie podoba mozesz sie z nim spotkac tylko oczywiscie pamietaj zeby go nie prowokowac za bardzo (np jakis wyzywajacy stroj) no i wiadomo zeby sie z nimi nie spotykac po nocach w parkach albo innych ustronnych miejscach bo wtedy jego zamiary moga stac sie nieczyste

[Wroclovianka]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;10642933]Ej, dziewczyny, jeśli rozmawiała z nim trochę i go poznała wcześniej to chyba nie popełniła takiego głupstwa spotykając się z nim?
Ja mojego TŻ też tak poznałam Tzn. zagadał na GG, że numer znalazł na photoblogu i go zaintrygowałam, a ja mu z nudów odpisałam 2 czy 3 dni później się spotkaliśmy :P[/QUOTE]

Też tak kiedyś się spotkałam z chłopakiem i nie widze w tym nic strasznego. Ale zgodze się, ze trzeba zachować troche rozsądku Nie po jakić parkach nocą na odludziu ale w dzień gdzie dużo ludzi i będziesz się czuć bezpieczniej

Co do pytania: tak, spotkaj się z Nim - ja nie widze przeciwskazań jak narazie Chociaż ta mżawka i wybór spaceru zamiast kawiarni jest zastanawiający

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

No żeby spotkać się nocą w jakimś odludnym miejscu to trzeba być nie wiem jakim dysmózgiem ^^'
Myślę jednak, że autorka wątku ma troszkę rozsądku

[Wroclovianka]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;10643695]No żeby spotkać się nocą w jakimś odludnym miejscu to trzeba być nie wiem jakim dysmózgiem ^^'
Myślę jednak, że autorka wątku ma troszkę rozsądku [/QUOTE]
Też mam taką nadzieje Ale naprawde różnie bywa.

[śnieżka_]

Napisane przez Broniecka

zaraz wietrzyłabym spisek, że się założył z kumplami, że poderwie dziewczynę.

hah mam takie samo myślenie

no ale jeżeli nie odczułaś w jego zachowaniu złych intencji (to się raczej da wyczuć, choćby nie wiem jak sie kamuflował) i Ci sie podoba, to mozesz sie z nim spotkac, gdzies miedzy ludzmi.. Tylko pamiętaj o tym żebyś to zawsze Ty miała nad nim ewentualną kontrolę, a nie on nad Tobą

[Eva ID]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10641612]A czy tylko ja zwróciłam uwagę na potencjalną niechęć do wydawania pieniędzy

Zimno, posiedźmy w samochodzie. no kawiarnia obok. A nie, to już lepiej na spacer chodźmy [/quote]

Też o tym pomyślałam, chyba jestem na tym punkcie przeczulona jakaś bo u mnie facet ma zaraz punktację obniżoną jak na pierwszym spotkaniu spacerować woli, zamiast w kawiarni po ludzku kawę lub czekoladę zaproponować, a już propozycja aby posiedzieć w samochodzie na parkingu kompletnie nie do przyjęcia

Napisane przez mar.tynka

hej,
Obejrzałam jego zdjęcie na NK no i ma ok. 200 znajomych i żadnych komentarzy, a ostatnio dodani jego znajomi to 4 laski z mojego miasta ....
Dodam, że ja mam 18 lat, on 21.
Czy tylko ja podejrzewam go o 'nieczyste' zamiary? Jakie jest Wasze Zdanie?

A te 4 dziewczyny z Twojego miasta?

Może miał chłopak, biedaczyna w tym samym dniu kolejne cztery spotkania i dlatego w kawiarni nie chciał siedzieć.... no ile można kawy w jeden dzień wypić? Wątroba by się zbuntowała.

Może sie mylę.... ale bądź ostrożna, tak na wszelki wypadek.

[suszarka]

Napisane przez Wroclovianka

Też mam taką nadzieje Ale naprawde różnie bywa.

to prawda, czasem rozsądek niknie w czeluściach... wyobrażeń o tym jedynym, idealnym.


Sama też spotkałam się z facetem z gg ale wiem też, że drugi raz już tego nie zrobię.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez TeQuiero

Jak chcesz się z nim jeszcze raz spotkać to się spotkaj
a jak masz obawy to weś ze sobą gaz paraliżujący np.

Tia, bo przestraszona nastolatka na pewno będzie potrafiła go użyć - ba! będzie pamiętała, że w ogóle ma jakiś gaz

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;10642933]Ej, dziewczyny, jeśli rozmawiała z nim trochę i go poznała wcześniej to chyba nie popełniła takiego głupstwa spotykając się z nim?
[/quote]

O, święta naiwności! Poznać kogoś na gg? Czy ja naprawdę muszę pisać tak oczywistą rzecz, że w necie podszyć się można pod każdego i pisać dokładnie to, co osoba po drugiej stronie chce przeczytać?

Polecam zrobienie kursiku choćby dla klas 1-3, bo tu elementarnej ostrożności brakuje -

Dziecko w sieci

Napisane przez s4bin4

w sumie lepiej na gadu niz na jakims czacie czy nie wiadomo gdzie jeszcze jak Ci sie podoba mozesz sie z nim spotkac tylko oczywiscie pamietaj zeby go nie prowokowac za bardzo (np jakis wyzywajacy stroj) no i wiadomo zeby sie z nimi nie spotykac po nocach w parkach albo innych ustronnych miejscach bo wtedy jego zamiary moga stac sie nieczyste

A jaka różnica - gg czy czat? Żadna. Poza tym spotkanie w parku nocą a wsiadanie do obcego auta - równie niebezpieczne, co jak widać - autorce wątku do główki nie przyszło

Napisane przez Wroclovianka

Też tak kiedyś się spotkałam z chłopakiem i nie widze w tym nic strasznego. Ale zgodze się, ze trzeba zachować troche rozsądku

No właśnie - rozsądek. Lubego poznałam na gg, owszem. Ale zanim się z nim spotkałam, zrobiłam wywiad środowiskowy - zażądałam adresu, danych osobowych i poszukałam wśród znajomych, czy ktoś go zna. Okazało się, że jego siostry to koleżanki mojej przyjaciółki.


[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;10643695]
Myślę jednak, że autorka wątku ma troszkę rozsądku [/quote]

Wnioskujesz to na podstawie...? Tego, że wsiadła do auta z obcym facetem? No zaiste, rozsądek aż uszami się wylewa.

Napisane przez Eva ID

Też o tym pomyślałam, chyba jestem na tym punkcie przeczulona jakaś bo u mnie facet ma zaraz punktację obniżoną jak na pierwszym spotkaniu spacerować woli, zamiast w kawiarni po ludzku kawę lub czekoladę zaproponować, a już propozycja aby posiedzieć w samochodzie na parkingu kompletnie nie do przyjęcia

Dokładnie. Ja z lubym co prawda nie poszliśmy do kawiarni, ale też wiedziałam, dlaczego - kiedy się poznaliśmy, nie miał pracy. Zdarza sie, znalazł po miesiącu od naszego spotkania. Ale też nie ukrywał tego, jasno sprawę przedstawił. A tamten miesiąc nadrobiliśmy

Reasumując - dziewczyno, do samochodu obcego faceta, zwłaszcza poznanego na necie (co do którego widzę, że masz wątpliwości) się nie wsiada Chcesz się z nim umówić koniecznie - umów się, ale jakoś sensownie. Zaproponuj faktycznie jakąś knajpkę, 21 lat to najwyższy wiek, by pieniądze jakieś posiadać - jak zacznie kręcić, znaczy prawdopodobnie, że skąpiec lub chce sie tylko zabawić i kasy nie zamierza wydawać na przygodną dziewczynkę.

[miphuhiz]

Napisane przez mar.tynka

hej,
spotkałam sie dzisiaj z nieznajomym mi chłopakiem.. który napisał do mnie na gg.
Obejrzałam jego zdjęcie na NK no i ma ok. 200 znajomych i żadnych komentarzy, a ostatnio dodani jego znajomi to 4 laski z mojego miasta. no ok.

ze sie tak spytam. o co Ci z tym chodzi?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10641612]A czy tylko ja zwróciłam uwagę na potencjalną niechęć do wydawania pieniędzy

Zimno, posiedźmy w samochodzie. no kawiarnia obok. A nie, to już lepiej na spacer chodźmy [/quote]
sknerom mowimy NIE

[syntagma]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10641612]A czy tylko ja zwróciłam uwagę na potencjalną niechęć do wydawania pieniędzy

Zimno, posiedźmy w samochodzie. no kawiarnia obok. A nie, to już lepiej na spacer chodźmy [/QUOTE]

dokladnie! to jest pierwsze co rzucilo mi sie w oczy. Sknera, albo ma tyyyyyle dziewczyn na liscie, ze finansowo nie wyrabia

no kto to widzial w samochodzie siedziec bo deszcz pada dobrze, ze sie na dworcu PKP nie umowiliscie, bo bys tam cala randke spedzila

[eyo]

1) .Ja swojego chłopaka ( z którym jestem 5 lat) poznałam na gadu. Miałam lat 15 on 18. Spotakliśmy się w listopadzie ( po 1 rozmowie) ok. 18.. u mnie w mieście ogólnie niewiele osób chadza ulicami o tej porze. Wtedy byłam średnio rozsądna jak widać
Cóż raz się trafi dobrze raz sie trafi źle ale sądze, że autorka póki co trafiła dobrze.
2) Dziz - chłopak nie idzie z dziewczyna do kawiarni i już jest zły i okropny bo nie raczył na nią wydac kasy ? Matko - same materialistki czy co ? Zbrodnia roku - nie wydał kasy.
Zresztą mi to rybka - ja i tak lubię płacić sama z siebie.
3) Mnie to bardziej niż nie iść do kawiarni martwi chec siedzenia w samochodzie - ja to bym była ostrożna... chociaż niedopraszajac się na spotkaniu o buziaka zaplusował.

Rady dla autorki ?
1) Jak z nim wychodzisz to mów komuś gdzie i z kim idziesz. Koniecznie !!!
2) Ja to bym tak chetnie do jego auta nie wsiadała. Niech cię póki co na autobus czy coś odprowadzi a nie autem wozi. Zdarzy Cię powozić.
3) Spacer - super. Ale zadnych odludnych miejsc ani późnych godzin.

[moooniaaaa]

Na moje oko facet myślał,że jak posiedzicie w samochodzie to szybciej do czegoś dojdzie niż na spacerze
Na pierwsze spotkanie to się od razu umawia na kawę, na spacer,a nie siedzieć w samochodzie. Mi to śmierdzi facetem, który będzie chciał Cię przelecieć.

[201803290936]

Napisane przez mar.tynka

hej,
spotkałam sie dzisiaj z nieznajomym mi chłopakiem.. który napisał do mnie na gg.
Obejrzałam jego zdjęcie na NK no i ma ok. 200 znajomych i żadnych komentarzy, a ostatnio dodani jego znajomi to 4 laski z mojego miasta. no ok.
Przed spotkaniem zapytał mnie czy dostanie buziaka, na co ja, że jeśli będzie miał szczęście i będzie wielu przechodniów, to moze...
Gdy sie zobaczyliśmy była mżawka. Zaproponował, żebyśmy posiedzieli w jego samochodzie, bo zimno. Na co ja, ze obok jest kawiarnia.. Wybrał spacer.
Jest ładny, nie powiem, że nie. SPotkanie trwało godzine. Odwiózł mnie do domu (sama sie dziwie, że wsiadłam tam).. Ogólnie jak wysiadłam to myslalam, że wyszłam na idiotke, bo nie wiedziałam za bardzo o czym z nim gadac i jakos dość poważnie było, chociaz starałam sie zartować... Nie mam pojęcia co o nim myśleć.
Jak weszłam na gg napisał do mnie, że zapomniał o czymś.. o buziaku. I czy sie spotkamy jeszcze?
no własnie. Spotkamy?
Dodam, że ja mam 18 lat, on 21.
Czy tylko ja podejrzewam go o 'nieczyste' zamiary? Jakie jest Wasze Zdanie?

Spacerowanie w mżawce lub siedzenie w samochodzie, zamiast zaproszenia dziewczyny na symboliczną kawę? Dla mnie to śmierdzi sępieniem się i sprawdzaniem na ile dziewczyna pozwoli "za darmo". Ewentualnie woli unikać miejsc publicznych - może za dużo znajomych? 21-letni facet na pewno wie, co wypada, a czego nie. Jak facetowi się dziewczyna spodoba, to nie będzie się sępił na kawę. Taka moja opinia (poparta doświadczeniem). Zapytałam o opinię mojego TŻ - powiedział, że jak się umawia z dziewczyną, szczególnie w taką pogodę, to się ją gdzieś zaprasza i tyle. Co innego jakby miał 16 lat i byłaby wiosna - wtedy rzeczywiście można iść na spacer.

[syntagma]

Napisane przez eyo

2) Dziz - chłopak nie idzie z dziewczyna do kawiarni i już jest zły i okropny bo nie raczył na nią wydac kasy ? Matko - same materialistki czy co ? Zbrodnia roku - nie wydał kasy.

dla mnie to normalne, ze na spotkania sie idzie do pubu/kawiarnii, a nie siedzi na ulicy jak bezdomni, zwlaszcza, gdy pada deszcz/jest mzawka.

Czy ktos za mnie zaplaci czy ja zaplace, obojetne mi to, taka kawa to sa smieszne kwoty. Jaki materializm? Gdyby o jakas droga restauracje chodzilo to bym zrozumiala...

[mar.tynka]

Jej, dziekuje Wam bardzo za wszystkie odpowiedzi. Dobrze, że istnieją takie strony

Ogólnie spotkanie było wporządku. Właściwie żadnych podtekstów, komplementów, ruchów w moją stronę, nic z tych rzeczy. Pisałam, że momentami nawet za poważne tematy poruszaliśmy.

Piszecie, że wydaje Wam się, że jest sknerą. Nie mam pojęcia czy tak jest, chociaż przyznaje, pierwsza taka myśl była. Bo faktycznie, niby chciał się schronić w samochodzie przed zimnem i mżawką, ale wolał spacer? Zresztą ja z chęcią bym za siebie zapłaciła a taka czekolada wcale nie jest droga.

Broniecka: z jednej strony masz racje, chociaż czy pisanie do nieznajomych jest takie złe? Jesli z poczatku rozmowa Ci sie klei to masz malutką gwarancje, że w rzeczywistości będzie podobnie, a może nawet lepiej? Ja nie lubie się bawić w małego detektywa i nie chce wszędzie węszyć jakiegoś spisku, bo to mogłoby do szaleństwa doprowadzić. Oczywiście trzeba być czujnym, ale bez przesady.

Ratatuj: to naprawdę nie musi być takie niebezpiecznie, jak się wydaje. Np. na Naszej-Klasie chłopak ma znajomych i możesz znaleźć tam swoją koleżankę i wypytać ją o niego.

Co do mojego ROZSĄDKU. Ja jednak sądze, że trochę go mam :P Sama wcześniej przyznałam, że to, że jednak później dałam się odwieźć (czyli udało mu się osiągnąć, to czego chciał -> wsiadłam do jego samochodu) było idiotyczne i do tej pory jestem na siebie zła. Nie umówiłam się z nim na odludziu i nie mam takiego zamiaru, żeby po nocach się z nim szwędać. Uwierzcie, czasem człowiek robi rzeczy, o których wcześniej by nie pomyślał, ale to są różne sytuacje... Nie można po jednej rzeczy kogoś osądzać.

Tak czy owak chłopak naprawdę nie wykazywał na spotkaniu żadnych zlych intencji i może jestem przewrażliwiona... Te pare oznak - owszem są dziwne. Ale same piszecie, że nie muszą oznaczać zaraz niewiadomo czego.

Cokolwiek bym nie zdecydowała macie racje, będę ostrożniejsza.

[mar.tynka]

Napisane przez Doris1981

Spacerowanie w mżawce lub siedzenie w samochodzie, zamiast zaproszenia dziewczyny na symboliczną kawę? Dla mnie to śmierdzi sępieniem się i sprawdzaniem na ile dziewczyna pozwoli "za darmo". Ewentualnie woli unikać miejsc publicznych - może za dużo znajomych? 21-letni facet na pewno wie, co wypada, a czego nie. Jak facetowi się dziewczyna spodoba, to nie będzie się sępił na kawę. Taka moja opinia (poparta doświadczeniem). Zapytałam o opinię mojego TŻ - powiedział, że jak się umawia z dziewczyną, szczególnie w taką pogodę, to się ją gdzieś zaprasza i tyle. Co innego jakby miał 16 lat i byłaby wiosna - wtedy rzeczywiście można iść na spacer.

Z moją koleżanką myślimy podobnie. Ech..

[mar.tynka]

Rady dla autorki ?
1) Jak z nim wychodzisz to mów komuś gdzie i z kim idziesz. Koniecznie !!!
2) Ja to bym tak chetnie do jego auta nie wsiadała. Niech cię póki co na autobus czy coś odprowadzi a nie autem wozi. Zdarzy Cię powozić.
3) Spacer - super. Ale zadnych odludnych miejsc ani późnych godzin.[/quote]

Dziękuję szczerze za rady. Jeśli się z nim spotkam jeszcze to na pewno się do nich zastosuję

I po co było mi to spotkanie? hehehe...

Ale czy Ten Facet faktycznie jest już do skreślenia? Najlepiej chyba byłoby z nim porozmawiać delikatnie na ten temat. Powinien zrozumieć.