zamieszkać razem... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-01-26, 14:36   #1
werg7
Zakorzenienie
 
Avatar werg7
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 294
GG do werg7
Unhappy

zamieszkać razem...


musze się komuś wyżalić... otóż studiuje dziennie i mam naprawde wspaniałą rodzinę. Tak anprawde mam wszystko co chce. Mam też chłopaka który naprawde ostatnio się stara żeby było super. Jesteśmy razem już ponad 3 lata i on chce ze mną zamieszkać. Stać go na to aby utrzymywać nas oboje... ale moja mama się nie zgadza. I tu mam problem bo musze wybierać między nim a rodziną. Nie chce stracić żadnej ze stron on stwierdził że ma już dosyć czekania i ze moja mama nigdy się nie zgodzi na wspólne mieszkanie. Co mam zrobić???
__________________
Każdego dnia nadajesz memu życiu nowy sens
z TOBĄ mogę iść po jego kres!!!

werg7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 14:46   #2
GoodNight
Zadomowienie
 
Avatar GoodNight
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
Dot.: zamieszkać razem...

Doskonale Cię rozumiem. Ja kilka miesięcy temu miałam taki sam dylemat. Po trzech latach chcieliśmy zamieszkać razem. I mimo iz jestesmy dorosli moi rodzice stanowczo powiedzieli nie. I nie chcąc konfliktów w domu zrezygnowaliśy z tego pomysłu. Nie żałuję tej decyzji.
GoodNight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 14:48   #3
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: zamieszkać razem...

A Ty chcesz z nim mieszkac?

Nie podoba mi sie to jego gadanie, ze ma dosc czekania. Natomiast reakcja mamy jest typowa.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 14:50   #4
werg7
Zakorzenienie
 
Avatar werg7
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 294
GG do werg7
Dot.: zamieszkać razem...

chce z nim zamieszkać najbardziej bym chciała zeby on zamieszkał u nas bo mój tata mieszka za granicą i w domu jest naprawde rzadko a mamy spore mieszkanie więc by dało rade. Wtedy nie musiałabym wybierać...
__________________
Każdego dnia nadajesz memu życiu nowy sens
z TOBĄ mogę iść po jego kres!!!

werg7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 14:56   #5
GoodNight
Zadomowienie
 
Avatar GoodNight
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez werg7 Pokaż wiadomość
chce z nim zamieszkać najbardziej bym chciała zeby on zamieszkał u nas bo mój tata mieszka za granicą i w domu jest naprawde rzadko a mamy spore mieszkanie więc by dało rade. Wtedy nie musiałabym wybierać...

Kurcze, nie wyobrażam sobie tego. Jak to zamieszkać u was?? I żylibyście sobie jak małżenstwo w domu Twoich rodziców z Twoją mamą??
Zresztą, skoro mama nie zgadza się na wasze wspólne mieszkanie to zgodzi się na coś takiego?? Wątpię...

edit: A właśnie co z tym jego gadaniem o czekaniu?? Ze co? Ze jak nie zamieszkacie razem to co??

Edytowane przez GoodNight
Czas edycji: 2009-01-26 o 14:57
GoodNight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:01   #6
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: zamieszkać razem...

Ja szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie wkraczania w dorosłe życie przeskakując z garnuszka rodziców na garnuszek chłopaka.

Na Twoim miejscu poszukałabym jakiejś pracy i wtedy myślała o wyprowadzce. Myślę, że w takiej sytuacji rodzice spojrzą jednak nieco bardziej przychylnym okiem, kiedy zobaczą, że odpowiedzialnie podchodzisz do kwestii usamodzielnienia się.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:01   #7
ZapachNocy
Raczkowanie
 
Avatar ZapachNocy
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ciemny, zimny pokój ;)
Wiadomości: 354
Dot.: zamieszkać razem...

Moim zdaniem najlepiej poczekać, usamodzielnić się finansowo i mentalnie.
__________________
Dzisjaj nagle wymyśliłam Ciebie...Twoje imię zadźwięczało we mnie...



Dla mnie, by pamiętać
ZapachNocy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:03   #8
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez werg7 Pokaż wiadomość
chce z nim zamieszkać najbardziej bym chciała zeby on zamieszkał u nas bo mój tata mieszka za granicą i w domu jest naprawde rzadko a mamy spore mieszkanie więc by dało rade. Wtedy nie musiałabym wybierać...
A co on na takie rozwiazanie?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:03   #9
.Mada.
Raczkowanie
 
Avatar .Mada.
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 326
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez GoodNight Pokaż wiadomość
Kurcze, nie wyobrażam sobie tego. Jak to zamieszkać u was?? I żylibyście sobie jak małżenstwo w domu Twoich rodziców z Twoją mamą??
Zresztą, skoro mama nie zgadza się na wasze wspólne mieszkanie to zgodzi się na coś takiego?? Wątpię...

edit: A właśnie co z tym jego gadaniem o czekaniu?? Ze co? Ze jak nie zamieszkacie razem to co??

też uważam że jest to troszkę bez sensu tak zamieszkać razem z rodzicami. Jeśli już tak bardzo chcesz to ok ale nie w domu z mamą, a i jak twoja mama się nie zgadza to może pokaż jej jak ci na tym bardzo zależy np. poszukaj pracy w weekendy i zacznij pracować i sie usamodzielnij...
I czy naprawdę tak bardzo chciałabyś żeby twój TŻ cię utrzymywał?
__________________
truelove
mój blog: zdrowy-tryb-życia
mój fashion blog: Life By Mada

Jestem dystrybutorką firmy FM Group - zapraszam na priv
.Mada. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:09   #10
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Ja szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie wkraczania w dorosłe życie przeskakując z garnuszka rodziców na garnuszek chłopaka.

Na Twoim miejscu poszukałabym jakiejś pracy i wtedy myślała o wyprowadzce. Myślę, że w takiej sytuacji rodzice spojrzą jednak nieco bardziej przychylnym okiem, kiedy zobaczą, że odpowiedzialnie podchodzisz do kwestii usamodzielnienia się.
Prawde mowiac znam wiele takich kobiet i nie bede tego krytykowac.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:15   #11
werg7
Zakorzenienie
 
Avatar werg7
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 294
GG do werg7
Dot.: zamieszkać razem...

ja chce iśc od pracy ale 1. studiuje dziennie co było wolą rodziców i nawet mogłabym sie przenieśc na zaoczne ale nie zgadzaja się chce pracować to mi nie pozwalaja bo twierdzą że się ejszcze w życiu napracuje. Mój TŻ i tak spędza u mnie w domu całe dnie więc myśle że mieszkanie razem u mnie nie byłoby problemem. Problemem jest to że jestem jedynaczką i moi rodzice chcieliby mnie mieć zawsze tylko dla siebie, chcą zawsze decydować o moim życiu nie mogę decydować sama o sobie bo twierdzą że na to mam jeszcze czas

edit: a co do utrzymywania mnie rpzez TŻta to to nie byłoby do końca takie utrzymywanie. Starałabym się pracować dorywczo żeby sie dokładać ale wiadomo że studiując dużo nie zarobie wiec on by dawał więcej kasy. Poza tym można powiedzieć że juz mamy wspołne finanse bo jak jemu brakuje to ja mu pożyczam jak mi brakuje to ja jemu. Ja mam kilka tysięcy oszczędności bo pracowałam w wakacje na pełen etat więc myśle że dałoby rade bez pracowania na stałe.
__________________
Każdego dnia nadajesz memu życiu nowy sens
z TOBĄ mogę iść po jego kres!!!


Edytowane przez werg7
Czas edycji: 2009-01-26 o 15:18
werg7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-26, 15:20   #12
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Prawde mowiac znam wiele takich kobiet i nie bede tego krytykowac.
Cóż, dla mnie jest to jednak zachowanie bardzo dziecinne, na zasadzie tupania nogą i krzyczenia, że "ja chcę" i zapewne nie tylko ja mam takie podejście Domyślam się, że mama autorki wątku ma podobne zdanie i dlatego kręci nosem. Dorosłość to nie tylko przywileje, ale również obwiązki i odpowiedzialność.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:21   #13
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: zamieszkać razem...

Wierz mi, ze to duza roznica z kims mieszkac, a spedzac z nim cale dnie.
Co do problemu albo jego braku - zapytaj wszystkie zainteresowane strony. Jak podziela Twoje zdanie, to masz po sprawie.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:24   #14
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez werg7 Pokaż wiadomość
ja chce iśc od pracy ale 1. studiuje dziennie co było wolą rodziców i nawet mogłabym sie przenieśc na zaoczne ale nie zgadzaja się chce pracować to mi nie pozwalaja bo twierdzą że się ejszcze w życiu napracuje. Mój TŻ i tak spędza u mnie w domu całe dnie więc myśle że mieszkanie razem u mnie nie byłoby problemem. Problemem jest to że jestem jedynaczką i moi rodzice chcieliby mnie mieć zawsze tylko dla siebie, chcą zawsze decydować o moim życiu nie mogę decydować sama o sobie bo twierdzą że na to mam jeszcze czas

edit: a co do utrzymywania mnie rpzez TŻta to to nie byłoby do końca takie utrzymywanie. Starałabym się pracować dorywczo żeby sie dokładać ale wiadomo że studiując dużo nie zarobie wiec on by dawał więcej kasy. Poza tym można powiedzieć że juz mamy wspołne finanse bo jak jemu brakuje to ja mu pożyczam jak mi brakuje to ja jemu. Ja mam kilka tysięcy oszczędności bo pracowałam w wakacje na pełen etat więc myśle że dałoby rade bez pracowania na stałe.
To nieco zmienia postać rzeczy Obawiam się, że wyjścia masz dwa. Albo postawić na swoim i pokazać rodzicom, że jesteś już dorosła i odpowiedzialna albo poczekać do skończenia studiów, chociaż wtedy też nie wiadomo, czy nie wymyślą kolejnego pretekstu, by ich dziecię nie wyfrunęło z gniazda

Pomysł zamieszkania TŻ w Waszym domu nie bardzo mnie przekonuje. Jakoś nie bardzo potrafię sobie wyobrazić, w jakim w ogóle charakterze on miałby z Wami zamieszkać
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:24   #15
GoodNight
Zadomowienie
 
Avatar GoodNight
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez werg7 Pokaż wiadomość
ja chce iśc od pracy ale 1. studiuje dziennie co było wolą rodziców i nawet mogłabym sie przenieśc na zaoczne ale nie zgadzaja się chce pracować to mi nie pozwalaja bo twierdzą że się ejszcze w życiu napracuje. Mój TŻ i tak spędza u mnie w domu całe dnie więc myśle że mieszkanie razem u mnie nie byłoby problemem. Problemem jest to że jestem jedynaczką i moi rodzice chcieliby mnie mieć zawsze tylko dla siebie, chcą zawsze decydować o moim życiu nie mogę decydować sama o sobie bo twierdzą że na to mam jeszcze czas

edit: a co do utrzymywania mnie rpzez TŻta to to nie byłoby do końca takie utrzymywanie. Starałabym się pracować dorywczo żeby sie dokładać ale wiadomo że studiując dużo nie zarobie wiec on by dawał więcej kasy. Poza tym można powiedzieć że juz mamy wspołne finanse bo jak jemu brakuje to ja mu pożyczam jak mi brakuje to ja jemu. Ja mam kilka tysięcy oszczędności bo pracowałam w wakacje na pełen etat więc myśle że dałoby rade bez pracowania na stałe.
Wiesz, myśle ze troche dziecinnie podchodzisz do tego.
Studiujesz dziennie to sie ciesz z tego ze możesz poswiecic się nauce, nowym znajomościom, imprezom czego nie doświadczyłabyś na studiach zaocznych pracujac.

Sama piszesz ze pracowałabys dorywczo więc duzo nie dołożyłabys sie do mieszkania, a ja sądzę że wręcz wcale. Wiec byłoby to właśnie utrzymywanie.

Masz kilka tysiecy oszczędnosci?? To wydaj je na cos innego niz na to mieszkanie. Pojedz gdzies z TZ, spędzicie troche czasu sami.

A tak btw, to TZ jest z tego samego miasta co Ty?
GoodNight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:35   #16
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Cóż, dla mnie jest to jednak zachowanie bardzo dziecinne, na zasadzie tupania nogą i krzyczenia, że "ja chcę" i zapewne nie tylko ja mam takie podejście Domyślam się, że mama autorki wątku ma podobne zdanie i dlatego kręci nosem. Dorosłość to nie tylko przywileje, ale również obwiązki i odpowiedzialność.
dorosłość?

Doroslość nie jest przedmiotem tego watku. Jest problem i konkretne rozwazanie roznych alternatyw. Autorka watku mysli przed a nie po fakcie. I nie ma tu "jakos to bedzie", ale jest wyrazna troska o odczucia najblizszych.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:36   #17
Lady_kejsi
Raczkowanie
 
Avatar Lady_kejsi
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Po prawej okno, po lewej łóżko...
Wiadomości: 222
Dot.: zamieszkać razem...

No to ja mam pare pytań:

- czy czymś zraził kiedyś Twój chłopak swoich rodziców?

- chcecie razem zamieszkać czyli domniemam , ze macie poważne plany... dlaczego więc się nie zaręczycie? Bo jeśli odpowiesz, że na zaręczyny za wcześnie to odpowiem, że na mieszkanie też za wcześnie. Akurat jestem z tych którzy mieszkanie razem uznają za wiążące, a nie za sprawdzenie związku.

Jeśli on tak bardzo chce żebyś z nim mieszkała czyli bardzo mu na Tobie zależy, ale nie jest to w porządku, żeby facet Cię utrzymywał. No chyba, że wzięli byście ślub, bo wiesz, jeśli zamieszkacie razem, a pewnego dnia on wystawi Ci walizki za drzwi, bo to jego mieszkanie i on Cię utrzymuje? To tylko związek więc wszystko może się zdażyc.
__________________
C a p o e i r a m e u a m o r . . .


Kocham od początku
'każdy nowy dzień zaczyna się głęboką nocą'

Edytowane przez Lady_kejsi
Czas edycji: 2009-01-26 o 15:37
Lady_kejsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:37   #18
werg7
Zakorzenienie
 
Avatar werg7
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 294
GG do werg7
Dot.: zamieszkać razem...

Mój TŻ pochodzi z innego miasta ale od 4 lat mieszka u mnie w mieście.

Najbardziej na wspólne mieszkanie nalegał on. Ja pomału isę też przekonałam do tego. Wiem że dali byśmy rade bo nie raz razem mieszkaliśmy jak moja mama leciała do taty...

Edit: Lady_kejsi moja mama go nie trawi bo sobie wymarzyła dla ukochanej córeczki księcia z bajki, z bogatej rodziny, przystojnego romantyka itd. Niestety on pochodzi z nieciekawej rodziny ale chłopak się usamodzielnił, nie mieszka w domu już kilka lat i doskonale daje sobie rade. Mojej mamie to nie odpowiada bo nie ma milionów na koncie i nie jest jakimś tam wielkim romantykiem. Ale myśli o nas poważnie! Zaręczyny... co to da ze założy mi pierścionek na palec skoro moi rodzice tego nie zaakceptują nigdy? tak naprawde to mi się zaręczył ale to było tak sam na sam i moja mama powiedziałą że to są dziecinne zabawy
__________________
Każdego dnia nadajesz memu życiu nowy sens
z TOBĄ mogę iść po jego kres!!!


Edytowane przez werg7
Czas edycji: 2009-01-26 o 15:42
werg7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:39   #19
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez werg7 Pokaż wiadomość
ja chce iśc od pracy ale 1. studiuje dziennie co było wolą rodziców i nawet mogłabym sie przenieśc na zaoczne ale nie zgadzaja się chce pracować to mi nie pozwalaja bo twierdzą że się ejszcze w życiu napracuje. Mój TŻ i tak spędza u mnie w domu całe dnie więc myśle że mieszkanie razem u mnie nie byłoby problemem. Problemem jest to że jestem jedynaczką i moi rodzice chcieliby mnie mieć zawsze tylko dla siebie, chcą zawsze decydować o moim życiu nie mogę decydować sama o sobie bo twierdzą że na to mam jeszcze czas
Skoro sama widzisz, że rodzice nadal Tobą rządzą, to kiedy sie usamodzielnisz? Chłopak prawdopodobnie widzi, jaka jestes zalezna od rodzicow i chce, abyś wreszcie coś z tym zrobiła.

Jeste dorosła, więc skoro chcesz zamieszkać z chłopakiem, to z nim zamieszkaj. Chcesz się przenieść na zaoczne - przenies się. Nie potafiąc podjąć takich życiowych decyzji tak naprawde jestes jeszcze bezradnym dzieckiem, które nie poradzi sobie w zyciu.

W końcu zamieszkanie z chłopakiem nieoznacza od razu wyprowadzki do końca życia, a mieszkanie we dwoje uczy samodzielności i uważam, że bardzo to Wam sie przyda.
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:40   #20
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
dorosłość?

Doroslość nie jest przedmiotem tego watku. Jest problem i konkretne rozwazanie roznych alternatyw. Autorka watku mysli przed a nie po fakcie. I nie ma tu "jakos to bedzie", ale jest wyrazna troska o odczucia najblizszych.
Więc niby o czym jest ten wątek, jeśli nie o wkraczaniu w dorosłe życie?
Autorka ma problem z przekonaniem rodziców do swoich planów. Może właśnie gdyby miała rozsądne argumenty w postaci podjętych przez siebie działań, byłoby jej o wiele łatwiej? I ja nie mówię, że ma spakować walizki i bez słowa się wyprowadzić. Nie tędy droga. Jednak uważam, że czasem trzeba postawić na swoim, bo bywają rodzice, którzy zawsze znajdą jakiś argument, by nie pozwolić dziecku na samodzielne życie. I wtedy trzeba znaleźć złoty środek, tak aby nie wkroczyć na wojenną ścieżkę i jednocześnie nie pozwolić sprowadzić się do poziomu siedmiolatka, który o samodzielności ma dość nikłe pojęcie.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:44   #21
GoodNight
Zadomowienie
 
Avatar GoodNight
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez werg7 Pokaż wiadomość
Mój TŻ pochodzi z innego miasta ale od 4 lat mieszka u mnie w mieście.

Najbardziej na wspólne mieszkanie nalegał on. Ja pomału isę też przekonałam do tego. Wiem że dali byśmy rade bo nie raz razem mieszkaliśmy jak moja mama leciała do taty...

Chyba nie piszesz tego poważnie. Przecież pomieszkiwanie u Ciebie jak mamy nie było a wspólne, dorosłe mieszkanie razem to całkiem co innego.
Jak mama wyjechała to: zostawiła Ci pieniądze, zapewne pełną lodówkę i wróciła za kilka dni. A tu jest DOROSŁOŚĆ. Zakupy, sprzątanie, rachunki, do tego w Twoim wypadku nauka. I kłótnie, nieporozumienia między Wami. I co będzie jak się pokłócicie z TZ? Trzaśniesz drzwiami i wrócisz do mamy??

Odpusć sobie narazie to wspólne mieszkanie. Zresztą czuje ze to bardziej Jego pomysł niż Twój i chyba nie jestes do końca przekonana...
GoodNight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:45   #22
werg7
Zakorzenienie
 
Avatar werg7
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 294
GG do werg7
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Więc niby o czym jest ten wątek, jeśli nie o wkraczaniu w dorosłe życie?
Autorka ma problem z przekonaniem rodziców do swoich planów. Może właśnie gdyby miała rozsądne argumenty w postaci podjętych przez siebie działań, byłoby jej o wiele łatwiej? I ja nie mówię, że ma spakować walizki i bez słowa się wyprowadzić. Nie tędy droga. Jednak uważam, że czasem trzeba postawić na swoim, bo bywają rodzice, którzy zawsze znajdą jakiś argument, by nie pozwolić dziecku na samodzielne życie. I wtedy trzeba znaleźć złoty środek, tak aby nie wkroczyć na wojenną ścieżkę i jednocześnie nie pozwolić sprowadzić się do poziomu siedmiolatka, który o samodzielności ma dość nikłe pojęcie.
dziękuje właśnie musze postawić na swoim tylko boje się że stawiając na swoim strace rodzine. Moja mama ma naprawde cięzki charakter. Np gdy ona pokłóciła się z własną mamą to nie odzywałą się do niej przez pół roku. Ja nie chce stracić rodziców bo są naprawde dla mnie ważni a boje się że stawiając na swoim własnie tak zrobie bo mama jest wyjątkowo zawziętą osobą
__________________
Każdego dnia nadajesz memu życiu nowy sens
z TOBĄ mogę iść po jego kres!!!

werg7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:48   #23
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez GoodNight Pokaż wiadomość
I co będzie jak się pokłócicie z TZ? Trzaśniesz drzwiami i wrócisz do mamy??
Jesli sie to nie uda, to naturalne, że wróci do rodziców, nie pójdzie przeciez na ulicę. Dla mnie to normalne, że młoda osoba, ale już pełnoletnia chce spróbować życia na własną rękę. Przy takiej "trosce" ze strony rodziców, jak kiedys dziewczyna wyjdzie za mąż, a mąż oświadczy, że mieszkanie to tylko osobno,a nie z rodzicami - wtedy będzie dopiero horror.

Niech spróbuje wspólnego mieszkania, nawet, jesli to nie wypali, to przynajmniej będzie to jakies życiowe doświadczenie. Rozsądni rodzice powiedzieliby: "OK, spróbuj i wdrażaj się do dorosłego życia".

A to, że mama jest zawzięta osobą, to bardzo źle, ponieważ stawia Cie to w bardzo cięzkiej moralnie sytuacji. W ten sposób to możesz do końca życia robić to, co mama każe - jaki facet to wytrzyma? Żaden!!!
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 15:55   #24
werg7
Zakorzenienie
 
Avatar werg7
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 294
GG do werg7
Dot.: zamieszkać razem...

Aggie ja mam nadzieje że moi rodzice to przemyślą na spokojnie i właśnie pozwolą mi spróbować.

Mam tego dosyć że oni chcą non stop mówić mi co mam robić. Przecież nie jestem już małą dziewczynką mam tylko cichą nadzieje że moja mama tu wejdzie i to przeczyta. Ja wiem że ona chciałaby żebym miała fajne życie, żeby nic mi nie brakowało i żebym była szczęśliwa. Tylko dlaczego nie pozwala mi samej decydować. Jest tak jak mówisz: nie wyjdzie trudno żyje się dalej ale ryzyko jest zawsze nawet jak się bierze ślub jest ryzyko że nie wyjdzie i jak nie spróbuje to nigdy się nie przekonam, nigdy się nie usamodzielnie.
__________________
Każdego dnia nadajesz memu życiu nowy sens
z TOBĄ mogę iść po jego kres!!!

werg7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 16:03   #25
Marseille
Rozeznanie
 
Avatar Marseille
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Pod słońcem Toskanii...
Wiadomości: 634
Dot.: zamieszkać razem...

Rodzice chca Tobie dobrze, ale nieswiadomie wyrzadzaja Ci ogrmna krzywde. Jestes dorosła podejmij decyzje konkretna, bedzie tak i tak. I uswiadom rodzicom ze ich zadanie jest dla Ciebie wazne, ale podjelas inna decyzje i masz nadzieje ze ja z czasem zaakceptuja. Jesli dasz sie tak dalej prowadzic rodzicom bedziesz w przyszlosci bardzo nie zaradna i nie bedziesz potrafila podejmowac waznych decyzji. Przelam sie!
__________________
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie."
Marseille jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 16:03   #26
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez werg7 Pokaż wiadomość
Edit: Lady_kejsi moja mama go nie trawi bo sobie wymarzyła dla ukochanej córeczki księcia z bajki, z bogatej rodziny, przystojnego romantyka itd.
Moja mama ma tak samo

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Więc niby o czym jest ten wątek, jeśli nie o wkraczaniu w dorosłe życie?
Mieszkanie z facetem to nie jest jeszcze dorosle zycie.

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Jesli sie to nie uda, to naturalne, że wróci do rodziców, nie pójdzie przeciez na ulicę.
od razu ulica ... jest jeszcze multum innych mozliwosci.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 16:03   #27
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: zamieszkać razem...

A co będzie, jeśli rodzice nie będą chcieli tgo przemyślec i powiedzą, że nie?

Tu chodzi o to, że nie możesz pytać rodziców o pozwolenie na wszystko, będąc pełnoletnią. Masz prawo do podjęcia takiej decyzji, a rodzice muszą to uszanować, czy im sie to podoba czy nie.
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 16:06   #28
GoodNight
Zadomowienie
 
Avatar GoodNight
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Jesli sie to nie uda, to naturalne, że wróci do rodziców, nie pójdzie przeciez na ulicę.
No właśnie wróci do rodziców. Ale skoro chce być taka dorosła to niech weźmie odpowiedzialność za swoje zachowania.

I nie chodzi mi o to że nie bedzie mogła wrócic do domu jak miedzy nimi bedzie fatalnie. Bo to normalne ze wroci. Ale odniosłam to do porównania pomieszkiwania TZ pod nieobecność mamy a mieszkania razem. Że to nie moze być na chwile, nie po to zeby sie sprawdzać bo to jest bzdura, tylko ma to być wiążące.
GoodNight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 16:14   #29
ekrystal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 183
Dot.: zamieszkać razem...

Cytat:
Napisane przez werg7 Pokaż wiadomość
musze się komuś wyżalić... otóż studiuje dziennie i mam naprawde wspaniałą rodzinę. Tak anprawde mam wszystko co chce. Mam też chłopaka który naprawde ostatnio się stara żeby było super. Jesteśmy razem już ponad 3 lata i on chce ze mną zamieszkać. Stać go na to aby utrzymywać nas oboje... ale moja mama się nie zgadza. I tu mam problem bo musze wybierać między nim a rodziną. Nie chce stracić żadnej ze stron on stwierdził że ma już dosyć czekania i ze moja mama nigdy się nie zgodzi na wspólne mieszkanie. Co mam zrobić???

ja tez mialam ten sam problem ale jestesmy ze sobo dopiero poltora roku i doszlismy do wniosku ze skoro rodzice tak bardzo czepiaja sie mieszkania ze soba to wezmiemy slub i nie beda mogli sie czepiac...

...jak im to powiedzielismy to troche sie wsciekali ale co mieli zrobic jestesmy dorosli i i tak zrobimy co bedziemy uwazali za słuszne ... sa naszymi rodzicami, przeciez nas kochaja pomarudza troche i im przejdzie

Teraz mieszkamy razem w akademku i jestesmy zareczeni a rodzice choc w skowronkach nie sa to jakos sie do tego przyzwyczaili i dotarło do nich że zrobimy to co sami będziemy uznawali za słuszne

pozdrawiam cokolwiek nie zrobicie trzymam kciuki
ekrystal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 16:17   #30
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: zamieszkać razem...

ja Ci odradzam ten pomysł.. dlaczego? Dlatego:

1) Nie chciałabym się czuć w żaden sposób zależna od faceta, nie chciałabym się non stop pilnować zeby nie palnąć jakieś głupoty pod jego adresem żeby mi nie zaczął wymawiać, że żyję za jego kase...
2) Taka dorosła to chyba nie jesteś bo argumenty które podajesz są niestety dziecinne... bo on sobie u ciebie zamieszka ( haha już to widzę Twoja mam w kuchni robi śniadanie a Twój TZ przechadza się z Twojego pokoju od łazienki w bokserkach drapiąc się po.. jajkach ;d sorrry ale nie mogłam się opanować ;d), bo sobie razem mieszkaliście ( tak sobie wyobrażasz mieszkanie razem ? Że jak jest okazja to się razem mieszka a jak Ci sie znudzi to do mamy... ciekawe co zrobisz po ślubie... 3 dni w "domu" z TZ, 4 dni u mamuni pod dachem )
Najpierw sie ustatkuj że tak powiem a potem się bierz za mieszkanie razem bo to nie jest zabawa w dorosłość a widzę tak to traktujesz.
3) Argumenty TZ ? Niby co jesteś 3 lata razem i macie razem zamieszkać bo co ? Bo Cię zostawi ? A niech lezie gdzie chce. Bo przykro mi ale lepiej się weź za naukę póki możesz a nie pchaj się siłą w dorosłość z pracującym, zarabiającym facetem o stabilnej sytuacji.


Aggie125
Twoją logiką rozsądnego rodzicielstwa : jak wpadnie do ciebie 12sto latka i zapyta czy może uprawiać seks z 18stolatkiem to jej powiesz " a idź kochanie próbuj wszystkiego i się wdrażaj"
Cóż mało to rozsądne podejscie twierdzić, że oznaką rozsądku jest pozwalanie na wszystko.


Btw dziewczyny radzcie jej radzcie żeby olała rodziców i wylecieła z gniazdka. Tyle istotnych pytań zadajecie - co jak sie rodzice nie zgodzą ale zapyta ktoś co będzie jak facet ją za pól roku wywali a matka jej drzwi przed nosem zamknie ? Cóż nie jedena odważna tak skończyła pokazująca swoja dorosłosć i robiąc coś wbrew rodzicom. Wtedy nagle się ktos staje niedojrzały i dziecinny, wtedy to nagle "mógł myśleć wcześniej" ale rady o wyleceniu z domu to się łatwo daje...
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2009-01-26 o 16:19
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.