|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 30
|
on nie ma dla mnie czasu
Hej, mam pewien problem, może możecie doradzić mi co mogłabym zrobić... Jesteśmy z moim chłopakiem razem już ponad pół roku i do tej pory wszystko było superancko. od pewnego czasu jednak, jakoś tak od nowego roku czy świąt on mówi że nie ma dla mnie czasu bo się musi uczyć bo się sesja zbliża, bo egzaminy, bo ma kupe rzeczy do zrobienia, bo studia. spotykamy się średnio raz na dwa tygodnie, jest wtedy super miło wszystko i ok, rozmawiamy też na gg prawie codziennie, ale na spotkania nie ma czasu, zawsze znajduje jakieś wymówki jak chcę go gdzieś wyciągnąć. nie wiem co o tym myśleć, czy naprawe na studiach on ma tyle nauki że nie może nawet w weekend pojść ze mnądo kina????? czy może nei chce już sięze mną spotykać tylko nie wie jak to powiedzieć? próbowałam z nim o tym rozmawiać ale przepraszał i mówił że naprawde musi teraz wiecej czasu na naukę poświęcićbo cały semestr balował i się obijał.... obiecał że postara się jakośto sobie tak zorganizować żeby chociaż w weekend się ze mną widywać, ale jakoś niespecjalnie mu się to udaje
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 343
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
hmmm z mojego doświadczenia takie rzeczy nie kończyły się dobrze. Dwa dni temu zakończyłam znajomość z chłopakiem od którego ciągle słyszałam ile to on ma na głowie, ile do zrobienia i że nie wie ile bedzie mial czasu. Kiedy otwarcie pogadaliśmy okazało się, ze mimo iz faktycznie ma duzo na glowie, cos mu przeszlo w stosunku do mnie. Ja z własnego doswiadczenia wiem, ze jak zalezy chlopakowi to znajdzie czas, choc godzinke na spacer, nie musi to byc codziennie, w koncu sesja (sama studiuje na 2ch kierunkach dziennie wiec wiem jak to jest, ale dla niego zawsze gotowa bylam znalezc choc troche czasu), a jak nie zalezy, to wszystko jest ważniejsze od dziewczyny. Sam mi przyznał racje co do tego.
Życze Ci by w Twoim wypadku problemem byl tylko brak czasu wynikajacy z jego sesji. Faceci patrza jednokierunkowo-jak sesja to nic sie nie liczy innego. My moglybysmy miec sesje, dom, dziecko, prace na glowie, a jeszcze zawsze zachomikowana chwile dla nich. Ja sie bardzo nie raz na takim zachowaniu faceta przejechalam, ja jestem czujna i nieufna. Ty badz czujna i obserwuj. Weszliscie tez juz w etap zwiazku taki 'troche wolniejszy', juz nie ma tego szalu i maslanych oczu. Wiec faktycznie moze nauka odbiera mu sil by cokolwiek sie mu chcialo? ![]() zalezy tez jak daleko mieszkacie od siebie?jesli blisko to moze to byc podejrzane, bo mowie, spacerek pol godzinny nawet bardziej pomoze. nie daj sie, zaobserwuj jak bedzie to po sesji. jak tak samo to jest problem, jak minie, gratuluje szczecia! pozdrawiam! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 34
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
skad ja to znam.... moj byly tez takie szopki zgrywal przez miesiac zanim odkrylam ze w tym czasie spotyka sie z inna burak. wez nim porozmawiaj szczerze no i zdecydujcie wspolnie czy to ma szanse i sens takie bawienie sie w kotka i myszke. woz albo przewoz.
__________________
baba z wozu to i koniom lżej :P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Tez dobrze tego nie widzę, brak czasu by sie spotakać choc na chwilę-nie wierze w to
![]()
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 68
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
To ja jestem dziwna. Mimo odległości 5 minut od siebie z moim TŻ mamy mini odwyk od siebie na czas sesji ;>. Tzn. przed egzaminami, jak mam np. 6 egzmainów co 2 dni, to nie ma szans na spotkanie. Nie ma dla mnie nic gorszego niż oderwać się na pół godziny od nauki na np. spacer. Z pół godziny robi się godzina, bo ubieranie, bo skoro się nie uczę w tym momencie to jeszcze coś tam zrobię. Z godziny dwie godziny. i wolimy się odseparować na czas sesji, przysiąść i super spędzić ferie, niż ryzykowac problemy, jak byłoby w moim leniwym przypadku. Tzn. jasne, to może być znak, że coś jest nie tak, ale nie musi.
A - studia różnią sie od matury. Do matury masz materiał, który poznajesz przez 3 lata, na sesję jeden przedmiot to często objętościowo tyle co jeden przedmiot na maturę, ale przerobiony w pół roku, bez kontrolnych sprawdzianów po każdym temacie ;> |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 323
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
To trochę dziwne, że spotykacie się tak rzadko, ale piszesz, że jest Wam dobrze. Pewnie wyczułabyś, gdyby coś było nie tak. Myślę, że naprawdę tak przejął się nauką i to, że jak piszesz, nie osiąga rewelacyjnych wyników, może uderzać w jego ambicję. Ludziom często jest ciężko, zwłaszcza na początkowych semestrach. Później najczęściej jest lepiej. (Był tutaj niedawno taki wątek.)
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 46
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Spokojnie, w czasie sesji to normalne, ja też z moim facetem rzadziej się wtedy widujemy, ale za to potem sobie wszystko odbijamy
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 479
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Nie można porównywać matury do sesji. Podam Ci przykład: na pierwszym roku na analizie matematycznej jeden wykład to było pół roku czasem rok nauki z LO i było to traktowane jako przypomnienie podstaw i rozszerzone o nowe rzeczy. Poza tym jak masz egzaminy 4 w tygodniu, to nie masz nawet chwili, żeby pomyśleć o czymś innym. A trója jest często błogosławieństwem. Wiem, że dla ludzi niestudiujących jest to ciężkie do zrozumienia. Mój były robił mi z tego powodu awantury i w sumie był to jeden z powodów do zerwania, bo nie mogłam wytrzymać jego wiecznego marudzenia i braku wyrozumiałości.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Niech sie uczy do sesji, Ty sie porzadnie ucz do matury i nie rób problemów tam gdzie ich nie ma.
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Odpuść mu, sesja się niedługo skończy.
Jeśli nie chodzi o sesję i to tylko wymówka, to po sesji wciąż nie będzie miał czasu z jakiegoś powodu. Wtedy możesz mieć podejrzenia, że coś jest nie tak, ale na razie daj spokój. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Trochę dziwne.
To pomoż mu nauce. Zaproponuj że chcesz mu przepisać notaki albo coś tam . Ciekawe co powie ![]()
__________________
I will always love you. You, my darling you.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Ja nie uważam, że to dziwne. Sesja na niektórych kierunkach jest naprawdę wyczerpująca. Ja się cieszyłam, że w zimowej mam tylko 1 egzamin (ciekawe ile będę miała w takim razie w letniej
![]() ![]() Z Tżtem w tym czasie widziałam się aż dwa razy, o seksie nie było nawet mowy, bo byłam kłębkiem nerwów. A to tylko anglistyka! A jeżeli chodzi o przepisywanie notatek - po pierwsze, w trakcie przepisywania zaznajamiasz się z materiałem i część można nawet zapamiętać (a przy ilościach materiału do zakucia na studiach takie zapamiętywanie jest zbawienne); po drugie - sorry, ale ja robię notatki w specyficzny sposób (pewnie jak każdy), więc taka pomoc byłaby dla mnie bezużyteczna; po trzecie - jak osoba przed maturą miałaby robić studentowi notatki? Ja sobie tego nie wyobrażam - mój Tż jest na informatyce, ja na anglistyce, miałby mi notatki robić albo na odwrót? Żeby robić notatki trzeba mieć jakieś pojęcie o temacie ![]() Edytowane przez v-x-n Czas edycji: 2009-02-02 o 21:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 344
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Potwierdzam, sesja jest gorsza od matury i to znacznie.
Duuużo wyrozumiałości teraz, a potem sama się do tego przekonasz jak będziesz studiowała. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 479
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Pewnie to wyśmieje. Ja bym nie ufała notatkom osoby, która nie ma bladego pojęcia o danym temacie. Zresztą z reguły mam 2 różne komplety, żeby porównać w razie wątpliwości. No i tak jak dziewczyny już napisały, robiąc notatki można się wiele nauczyć.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 114
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Daj mu czas, jeśli po sesji nadal będzie się wymigiwał od spotkań to wtedy najwyżej zaczniesz się martwić.
Nie ma co porównywać matury do sesji, jest o wiele więcej materiału do przyswojenia, zrozumienia nie mówiąc, że jest on o wiele trudniejszy. Jeśli oboje macie silną wolę, możesz zaoferować mu wspólną naukę u siebie lub u niego. Ty się uczysz do matury w ciszy a o w tym czasie uczy się do swoich egzaminów. I tak musi robić sobie przerwy, bo spada koncentracja , więc wtedy możecie przez pół godziny pogadać lub czegoś się napić czy coś zjeść i znowu do pracy. Ja tak czasem się uczę z moim facetem. Spędzamy cały dzień na nauce do swoich egzaminów, rozmowach i chwilach przyjemności. Ale wiem, że niektórzy tak nie potrafią i się szybko dekoncentrują . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
No właśnie - na przykład ja. Ja bym tak nie mogła, bo świadomość, że Tż jest w tym samym pokoju (ba, w tym samym mieszkaniu nawet!) nie dałaby mi się skupić. Raczej odradzam taką propozycję, pewnie sam by wyszedł z takim pomysłem, gdyby potrafił się skupić.
Co to w ogóle za kierunek, ile egzaminów? Piszesz, że rozmawiacie prawie codziennie na gadu, więc i tak nie jest źle. Ja jestem na 4 roku, nie mam neta u siebie i przez ostatnie trzy tygodnie praktycznie nawet smsów do chłopaka nie pisałam, żeby się nie rozpraszać po prostu. A moje przerwy w nauce polegały na wycieczkach do kuchni po coś do jedzenia lub do picia, no, czasem jeszcze podczytywałam książkę, na podstawie której pisałam essay. Naprawdę, teraz wspominam liceum i w ogóle samą maturę jako coś bardzo lajtowego.. Zresztą sama kiedyś zobaczysz ![]() Nie proponuj swojemu facetowi robienia notatek ani wspólnej nauki (to się albo skończy kłótnią, albo jego poprawką) - zobaczysz, jak będzie po sesji. Na moje jest ok. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 114
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Cytat:
Poza tym wybiegając daleko w przyszłość... kiedy ludzie ze sobą mieszkają i oboje mają jakąś pracę do wykonania w domu, wspólne spędzanie czasu i jednoczesne skupienie się na nauce/pracy jest czasami nieuniknione. A co do przepisywania notatek to się zgadzam z wcześniejszymi wypowiedziami, ty stracisz czas i energię a w tym czasie Twój chłopak nic z tego raczej nie będzie miał. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Cytat:
![]() To popieram propozycję! Faktycznie kiedyś trzeba będzie nauczyć się koncentrować przy Tż... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 95
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Troszkę tego nie rozumiem, ale do razu zanacze ze kazdy inaczej sie uczy jedni potrzebuja wiecej czasu drudzy mniej. Ja jestem na V roku administracji i na II roku stosunków międzynarodowych. W czasie sesji, tak jak teraz spotykam sie z TZ praktycznie codziennie. Ja uważam że to jest tez kwesia samoorganizacji, umiejętność wykorzystania czasu na przyjemne i pożyteczne. Jakbym sie cały czas uczyła to dostałabym chyba na głowe! Zawsze wygospodaruje choć godzinke czy dwie żeby wyjsc na spacer z Tz.
A co do tematu wątku, to mysle że nie nalezy podchodzic do sprawy zbyt pochopnie. Najlepiej tak jak juz jedna z Dziewczyn napisała przeczekac ta sesje i zobaczyc jak sie sprawa potoczy. Jesli znajdzie kolejna rzecz, ktora bedzie pochłaniac go w taki sam sposob jak szkola to chyba zanosi sie na powazna rozmowe. Szczera rozmowa powinna wszystko wyjasnić. Jesli nic nie wyjasni, to jednak czyny tego Faceta mowia same za siebie. Tak czy owak życze tej pierwszej opcji ![]() Pozdrawiam
__________________
...bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
A ja uważam, że studenci wyolbrzymiają sesję, dla mnie matura było dużo gorszym przeżyciem.
I pozwalam sobie na te słowa bo studiuję na UJ psychologię ogólną, dziennie, i sama właśnie mam sesję : ] Przy tym mieszkam tymczasowo z moim mężczyzną, i w ogóle mi nie przeszkadza jego obecność. Proszę go, żeby mnie nie dekoncentrował po prostu jak się uczę, tylko się czymś zajął - więc gra, czyta, gotuje, a ja mogę się spokojnie uczyć. Fakt, że nie możesz od faceta wymagać, żeby Ci taką masę czasu poświęcał, ale spokojnie możecie się pouczyć razem - on na sesję, ty do matury. Posiedzicie sobie razem, ucząc się przy okazji. Jeżeli będzie kombinował, wykręcał się, to wtedy możesz zacząć się martwić. Trzymam kciuki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 167
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
jak dla mnie brak czasu = brak chęci.
Mam podobna sytuację, bo też jestem w tż od pół roku i obydwoje mamy sesję. i nawet sobie nie wyobrażam, że mielibyśmy się przez ten cały czas nie spotykać. Przecież to nie chodzi o to, zeby spędzać ze sobą całe dnie, ale godzinke, dwie na 2-3 dni naprawdę da się wygospodarować. Jak się chce to zawsze można. powinnaś z nim porozmawiać poważnie. Albo rzeczywiście poczekaj do końca sesji, może coś się zmieni.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 418
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
mam 2 teorie:
1. SESJA jest a sesja jest zła. Mi też jest sie ciężko zmotywowac i dlatego wole z domu nie wychodzić, z nikim sie nie spotykac, żeby nikt mnie nei rozpraszał. Siedze w domu i przez wiekszosc czasu sie motywuje do nauki zamiast sie uczyc. 2. Mu zbytnio nie zależy i to jest oczywiste. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Myślę, że przede wszystkim powinnaś do tego podejść spokojnie. Osobiście uważam, że sesja (a raczej zamieszanie przed sesyjne) jest gorszym przeżyciem niż matura. Zaliczenia są jakoś dziwnie skumulowane i człowiek w martwym ciągu musi zrobić milion rzeczy na pozór niewykonalnych.
Fakt wszystko zależy od konkretnej osoby, od kierunku, od uczelni.. Niemniej jednak myślę, że powinnaś przeczekać okres sesji i obserwować sytuację dalej. Może faktycznie jest tak skonstruowany, że musi się wyłączać kiedy się uczy.. Co do gg: można pisać projekt i siedzieć na gadu, nie można za to rozmawiać na żywo, bo się człowiek nieziemsko rozprasza (autopsja ![]() Jeśli nie wychodzi ze znajomymi tylko siedzi w domu to uważam, że się czepiasz. Aha i czasami trója z egzaminu jest nie lada wynikiem... Okaż mu trochę zrozumienia. Może Ty wpadnij do niego na godzinę na herbatę.. To będzie dla niego godzina przerwy, a nie 3h, które musiałby poświęcić na wypad do kina. Zresztą co to za rozrywka siedzieć w kinie i myśleć o tym co się ma jeszcze do zrobienia? Poczekaj i poobserwuj. Za kilka tygodni wszystko się wyjaśni.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
A ja się nie zgodzę z tym, że brak czasu oznacza brak chęci, czy że jemu nie zależy. Każda uczelnia i każdy kierunek mają swoje "wymagania", poza tym każdy inaczej się uczy - niektórzy szybciej, niektórzy wolniej, za dnia, w nocy... Fakt jest faktem - jeśli chłopak narobił sobie tyłów w trakcie semestru, to ma "kilka matur" przed sobą. Zresztą wiem po sobie, że nie zawsze musi to wynikać z olewania studiów w trakcie semestru - czasem po prostu kumulują się egzaminy/zaliczenia, które potrafią nieźle wykończyć
![]() Jestem w stanie zrozumieć Twojego TŻ, bo na czas sesji sama się zawsze wyłączam, a kontakty z TŻ ograniczają (teraz już ograniczały ![]() Trzymam kciuki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
Cytat:
![]() ![]() I też się nie zgodzę, że to brak chęci - sorry, ja wolę teraz przysiąść, mniej się spotykać z Tż, nie mieć poprawek i wtedy zabalować razem. Rozumiem tych, którzy potrafią się skupić w obecności drugiej osoby - ok, mi się też w sumie zdarzyło tak uczyć, ale szło mi dużo wolniej niż jak jestem sama, w końcu są fajniejsze rzeczy do roboty razem niż patrzenie w kartki ![]() W każdym razie, może lepiej pogadaj jeszcze raz szczerze z Tż, bo jak widać, co człowiek, to inne przyzwyczajenia, sposoby nauki i w ogóle.. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
a ja to rozumiem. jest sesja to ciezki czas. moj TŻ oprocz tego ze sie uczy (studia ) to pracuje. i w cale nie mam pretencji ze w tym ciezkim okresie widzimy sie raz na tydzien. przeciez to minie a potem znow mamy tylko czas dla siebie. wiecej wyrozumialosci mniej egoizmu.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 48
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
lol, chyba nie musi spotykać cię codziennie żeby dowieść swojego uczucia, nie? daj mu trochę przestrzeni i oddechu, może go za bardzo przytłaczasz i naciskasz i on się odsuwa dlatego? nie szukaj tylko w nim winy tego co się dzieje, może to ty sama stwarzasz problemy po prostu i zachowujesz sie, przepraszam że to powiem, jak niedopieszczona stara panna.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 36
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
jak dla mnie to ewidentnie mu na Tobie nie zależy. Albo ma jakiś problem. Można spokojnie zdawać egzaminy i znaleźć chwilę dla ukochanej osoby, bez trudu, zapewniam. Porozmawiaj z nim szczerze i powiedz o swoich potrzebach. Jeśli kocha to zrozumie. Pozdrawiam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 48
|
Dot.: on nie ma dla mnie czasu
no i sesja przeszła, a ja mam jedną poprawkę, ech ;( zdaję na początku marca drugi raz. ale nie pozwoliłam wpisać sobie dwói :P weszłam na salę (ustny egzamin), facet przywalił takie pytania, że nie ma zmiłuj, coś tam wymodziłam, ale powiedział, że sporo za mało i niestety będzie dwa :/ i wtedy powiedziałam "acha, dziękuję", wzięłam indeks i poszłam :P nawet nie wiedział, jak mam na nazwisko, więc mi nie wpisze dwói do protokołu. ale teraz trza przysiąść fałdów... która mówiła że Memotropil na sesję się bierze? co to w zasadzie za ustrojstwo?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:07.