"Bad Boy" nie daje mi żyć, ale bez bad boya żyć nie mogę :)

[lagerfeldised]

Czyyyyli wątek dla wszystkich fanek facetów w stylu "bad boy" które na widok facetów "ulizanych fryzurek i marek wypisanych wielkimi literami na idealnych drogich t-shirtach" przechodzą z obrzydzeniem

"Możliwe, że dziś nie myłem włosów
Możliwe, że dawno się nie goliłem
Możliwe, że zapomniałem do ciebie zadzwonić
Hmmm a jak ty masz na imię?
Wczoraj w nocy? Nie pamiętam.
Co z tego?
Nie ważne.
Nie chce mi się"

Złamią nam serce, ale będą przy tym tacy sexowni, że i tak wrócimy na kolanach

W moim mniemaniu bad boy to na przykład:

(biały tshirt, kilkudniowy zarost, niedbała fryzura, przetarte jeansy, przykładowo conversy, boskie ciałko )

Między innymi Colin Farrell, Johnny Depp... A wasi ulubieni?

[DsC]

hm.. raczej nie kojarzą mi się oni z bad boyami no, ale każdy ma inne wyobrażenia na wszelakie tematy! Może to kwestia patrzenia na świat, a może wieku ?!

[icebaby21]

a mi Bad Boy kojarzy się ze sztruksami, bluzą Lonsdale, Everlast itd. amstaffem na smyczy i prawie łysą głową:P Ale to i tak nadal mój typ:P

[aniko 23]

Napisane przez icebaby21

a mi Bad Boy kojarzy się ze sztruksami, bluzą Lonsdale, Everlast itd. amstaffem na smyczy i prawie łysą głową:P Ale to i tak nadal mój typ:P

jaja sobie robisz czy powaznie mowisz????

bad boy to facet ktory trzasnie cie w twarz....zostawi w hotelu sama wychodzac z kumplami gdy przyjezdzasz zobaczyc go po dwumiesiecznej rozlace...wyjdzie gdy chcesz z nim porozmawiac....generalnie ma cie w 4 literach gleboko jedyne co moze ci dac to cudny seks nic poza tym...tak mysle

[KlatkaNaPtaszka]

a mi sie marzy a pewien bad boy którego mam na oku za włosy zatargał do sypialni;P bardzo bym sie opierała

[DsC]

Napisane przez KlatkaNaPtaszka

a mi sie marzy a pewien bad boy którego mam na oku za włosy zatargał do sypialni;P bardzo bym sie opierała

a to Ci dopiero byłby bad boy ..

[icebaby21]

Napisane przez aniko 23

jaja sobie robisz czy powaznie mowisz????

Co to mojego skojarzenie to oczywiście, że jaja Zapomniałam dodać o baseball'u którym wyprasza niechcianych kolegów ze swojego osiedla i miłości swojego życia-superstuningowanym 15-letnim bmw:P
Ale lubie typ Bad-Boy'a w wersji light

[icebaby21]

Napisane przez aniko 23

jaja sobie robisz czy powaznie mowisz????

bad boy to facet ktory trzasnie cie w twarz....zostawi w hotelu sama wychodzac z kumplami gdy przyjezdzasz zobaczyc go po dwumiesiecznej rozlace...wyjdzie gdy chcesz z nim porozmawiac....generalnie ma cie w 4 literach gleboko jedyne co moze ci dac to cudny seks nic poza tym...tak mysle

:O Takiego bad-boy'a na swoje szczescie nie mialam okazji poznac... albo on mial to szczescie ze nie poznal mnie

[lagerfeldised]

Napisane przez KlatkaNaPtaszka

a mi sie marzy a pewien bad boy którego mam na oku za włosy zatargał do sypialni;P bardzo bym sie opierała

Brzmi ciekawie


Hmm ten powyżej w Everlaście, to dla mnie raczej "dresiarz" przynajmniej tak mi się wydaje z opisu.

Może bad boy, to nie jest to określenie, którego wszyscy używają na ten typ faceta, ale tak mi przyszło do głowy. To dla mnie taki facet - do potęgi męski, bardzo daleko od "metroseksualnych" chłopców, daleko od prepów prosto z abercrombie, za którymi latają amerykańskie nastolatki - bad boy to przeciwieństwo.

[DsC]

powiedzmy, że to są ... ala bad-boye...


aniko, zgadzam się!

[lagerfeldised]

ooo ja także zgadzam się z opisem aniko! nie doczytałam wcześniej


wiadomo, gwiazdy hollywood, postacie z seriali itd, to niekoniecznie SĄ faktycznie bad boye, tak jak mówisz mogą być "ala". chciałam dać tylko do swojego posta jakieś zdjęcia, które mniej więcej zobrazują o czym mówię taki johnny depp np, idealny mąż, człowiek o złotym sercu, bad boyem na pewno nie jest - prędzej już grany przez niego Jack Sparrow Ale jednak zdjęcie Deppa dobrze tu pasuje.

ale z drugiej strony bad boya widzę tak, że pomimo swojej obojętności itd, to jak trzeba - stanie w obronie swojej kobiety :P o! bo brutalni też są

[aniko 23]

Napisane przez lagerfeldised

ooo ja także zgadzam się z opisem aniko! nie doczytałam wcześniej


wiadomo, gwiazdy hollywood, postacie z seriali itd, to niekoniecznie SĄ faktycznie bad boye, tak jak mówisz mogą być "ala". chciałam dać tylko do swojego posta jakieś zdjęcia, które mniej więcej zobrazują o czym mówię taki johnny depp np, idealny mąż, człowiek o złotym sercu, bad boyem na pewno nie jest - prędzej już grany przez niego Jack Sparrow Ale jednak zdjęcie Deppa dobrze tu pasuje.

ale z drugiej strony bad boya widzę tak, że pomimo swojej obojętności itd, to jak trzeba - stanie w obronie swojej kobiety :P o! bo brutalni też są

tak stanie wtedy gdy urazi sie jego meskie ego np. jak inny facet zatanczy z jego laska albo zechce jej drinka postawic

dla mnie taki BAD BOY w realu to Jack Nicholson....

[icebaby21]

a mi z aktorów bad boy'a przypomina antonio banderas

[DsC]

mi on bardziej przypomina play-boya no chyba, że taki też zalicza się do definicji bad boya

[icebaby21]

play-boy, bad-boy... gdyby mnie zaprosil na kawe to bym sie nie obrazila Z wygladu to dla mnie 100% faceta

[KlatkaNaPtaszka]

Ja poznałam jakiś czas temu takie bad boya i ciągle chodzi mi po głowie i marze o tym ciagnieciu za włosy do sypialni ale to taki bardziej mentalny bad boy coraz mniej takich facetów, są na wymarciu bo rynek zaęmiecają gó..... metroseksualni panowie -paniusie

[icebaby21]

Poznałam kiedyś chłopaka, opalony, włoski na żel, hollywoodzki usmiech...nasz pierwszy (i jednoczesnie ostatni) spacer polegal na zwiedzaniu perfumerii w poszukiwaniu nowego (-entego) zapachu dla niego, współgrającego z kolorem nowej kurtki

[KlatkaNaPtaszka]

śmierć metroseksulanym fra...om !!!!!! niech prawdziwi faceci wracają potrzebujemy was :P

[DsC]

tylko właśnie w tym problem, że oni myślą, że metro są bardziej pożądani przez kobiety! i co teraz? ufff.. jak dobrze, że mój Tż jest normalny ..

[lagerfeldised]

no widzę, że koniec końców nie jestem sama z marzeniami o prawdziwym 200% mężczyźnie
antonio banderas, to dla mnie trochę bardziej typ takiego szarmanckiego latynosa może i męski, ale bardziej mi się kojarzy z romantykiem/wrażliwcem okrytym tylko 100% męskim ciałem

a bad boy musi być bad boyem i wewnątrz i na zewnątrz! hahaha

i jak się już takiego pozna, to nie sposób zapomnieć, a on jakby ledwo zauważa


mmmm... muszę wyzdrowieć prędko i zacząć się rozglądać na ulicach, może chociaż sobie popatrzę na jakiegoś
a w czym bad boy waszym zdaniem będzie chodził zimą?

[the_sania]

zimą w krótkim rękawie, na to lekka wygnieciona kurtka i przewiązany szal niedbale ;p czy jakoś tak

lubię takich bad boy'ów

nie cierpię tych wszystkich ****usiów z wiejskich disco (żel, srebro, beznadziejne obcisłe ciuszki, dżinsy z masą gadżetów) aaaa i te ich fryzury z wygolonymi jakimiś badziewiami po bokach
a feee

[Soph]

mi tez ci panowie sie z bad boyami nie kojarza :P

[Elliannia]

Przeczytajcie sobie ten wpis na blogu

http://www.wykop.pl/ramka/141171/kil...alych-facetach

[aniko 23]

Napisane przez Elliannia

Przeczytajcie sobie ten wpis na blogu

http://www.wykop.pl/ramka/141171/kil...alych-facetach

no i ma facet racje

[the rock]

Napisane przez Elliannia

Przeczytajcie sobie ten wpis na blogu

http://www.wykop.pl/ramka/141171/kil...alych-facetach

Hahaha... dobre i w 100% trafne

[sintagma]

Może jestem już za stara na takie rzeczy ale....opowiem Wam swoją historię ...poznalam takiego bad boya o jakim wy piszecie,rok byl cudowny,zdarzalo mu sie nie odzywać,czy nie odbierać telefonów itp,ostrzegano mnie przed nim... Ja Byłam zakochana a on Piękny i niedostępny....Wiele razy mnie okłamywał,..ukrywał pewne sprawy,był szalony,robiliśmy wiele głupich rzeczy...Ja mialam 19 lat on 24... Wszystkie mi go zazdrościły....Byliśmy za granicą ....rozchorowałam się,cięzko...On mnie zostawil bez slowa,nie odbierał telefonów,nie odzywał sie i tak na obczyznie zostałam sama...z dnia na dzien,on miał nasze bilety,nawet mi mojego nie zostawił..Do polski z Wakacji wrócilam sama...Po paru dniach przechodząc po pasach spojrzalam na samochód przed nimi a w nim Mój bad boy całował inną na czerwonym....
dzis 5 lat jestem z "Metrosexualnym" facetem którego jestem pewna jak nikogo innego,pomaga mi ,kocha,szanuje...Nigdy nie zostawil mnie w potrzebie...Nigdy nie zawiódł...I co z tego ze ubiera sie tylko w Royall Collection i czesto bywa w sephorze? Nic...
Jest cudownym czlowiekiem a za pare miesięcy moim mężem...

[Elliannia]

Napisane przez aniko 23

no i ma facet racje

Napisane przez the rock

Hahaha... dobre i w 100% trafne

A jak się 'mężczyźni' obruszyli na wykopie, aż się dyskusja robi Sama dodałam parę słów od siebie
http://www.wykop.pl/link/141171/kilk...alych-facetach

Napisane przez sintagma

Może jestem już za stara na takie rzeczy ale....opowiem Wam swoją historię ...poznalam takiego bad boya o jakim wy piszecie,rok byl cudowny,zdarzalo mu sie nie odzywać,czy nie odbierać telefonów itp,ostrzegano mnie przed nim... Ja Byłam zakochana a on Piękny i niedostępny....Wiele razy mnie okłamywał,..ukrywał pewne sprawy,był szalony,robiliśmy wiele głupich rzeczy...Ja mialam 19 lat on 24... Wszystkie mi go zazdrościły....Byliśmy za granicą ....rozchorowałam się,cięzko...On mnie zostawil bez slowa,nie odbierał telefonów,nie odzywał sie i tak na obczyznie zostałam sama...z dnia na dzien,on miał nasze bilety,nawet mi mojego nie zostawił..Do polski z Wakacji wrócilam sama...Po paru dniach przechodząc po pasach spojrzalam na samochód przed nimi a w nim Mój bad boy całował inną na czerwonym....
dzis 5 lat jestem z "Metrosexualnym" facetem którego jestem pewna jak nikogo innego,pomaga mi ,kocha,szanuje...Nigdy nie zostawil mnie w potrzebie...Nigdy nie zawiódł...I co z tego ze ubiera sie tylko w Royall Collection i czesto bywa w sephorze? Nic...
Jest cudownym czlowiekiem a za pare miesięcy moim mężem...

Ale nam nie chodzi o facetów w stylu Powolniaka z 'Co ludzie powiedzą' Ani o takich chamów, którzy wszystko maja gdzieś

Wkleję moją wypowiedź z wykopu, może Ci troszkę rozjaśni

(...)
I szczerze mówiąc pewna zniewieściałość mężczyzn powala (dodam że są to osobniki w wieku 20-30 lat podążające za modą, lub osobniki w wieku 35 i więcej, które chcą wyrwać naiwną nastolatkę na ikstra kul dżezi wygląd.
Kochani mężczyźni - my potrzebujemy mężczyzny, nie faceta, nie chłopczyka - ale mężczyzny. I absolutnie nie mówię tu o osobnikach zlumpionych, ze spoconą koszulką bez rękawów wybudzoną smarem czy innym brudem, żłopiącego cały dzień piwsko z kolegami - mówię o mężczyźnie, który nie ma więcej kosmetyków niż ja, który miesięcznie na nie więcej nie wydaje. Czysty, pachnący, zadbany - ale bez wrażenia że siedzi przy mnie wyretuszowana ciocia z cosmopolitanu, której nie mogę po głowie pogłaskać, bo zniszczę fryzurę, do której nie mogę się przytulić - bo się koszula zgniecie, na której ramieniu nie mogę się wybeczeć jak mam złe dni - bo mu ową koszulę wybabram tuszem. (...)

[domininia]

Napisane przez Elliannia

Ale nam nie chodzi o facetów w stylu Powolniaka z 'Co ludzie powiedzą' Ani o takich chamów, którzy wszystko maja gdzieś

No wlasnie chyba jednak o chamow chodzi ,przynajmniej tak wynika z wypowiedzi zalozycielki watku.

Napisane przez Elliannia

Wkleję moją wypowiedź z wykopu, może Ci troszkę rozjaśni

Dla mnie twoja wypowiedz nie ma nic wspolnego z moim wyobrazeniem bad boya,raczej bym to nazwala opisem wygladu normalnego faceta.Tu chyba nie chodzi do konca o wyglad ale o faceta ktory trzasnie drzwiami jak go zdenerwujesz albo jak nie bedzie mu sie chcialo ciebie sluchac,krzyknie na ciebie,bedzie cie olewal z gory na dol,postawi na swoim majac w dupie co masz do powiedzenia,a i tak za nim biegasz,bo nadmiar testosterenu taak pociaga kobiety.

[Elliannia]

Napisane przez domininia

No wlasnie chyba jednak o chamow chodzi ,przynajmniej tak wynika z wypowiedzi zalozycielki watku.

Dla mnie twoja wypowiedz nie ma nic wspolnego z moim wyobrazeniem bad boya,raczej bym to nazwala opisem wygladu normalnego faceta.Tu chyba nie chodzi do konca o wyglad ale o faceta ktory trzasnie drzwiami jak go zdenerwujesz albo jak nie bedzie mu sie chcialo ciebie sluchac,krzyknie na ciebie,bedzie cie olewal z gory na dol,postawi na swoim majac w dupie co masz do powiedzenia,a i tak za nim biegasz,bo nadmiar testosterenu taak pociaga kobiety.

Hmm... facet to jednak facet, i powinien mieć trochę ikry męskiej w sobie - nie mowie tu o biciu, maltretowaniu, krzyczeniu, olewaniu, ale o facecie który ma swoje zdanie i nie boi się go wyrazić, gdy jest inne od zdania partnerki Bo ciepłe kluchy to nie mezczyzna

[aniko 23]

Elianna ma racje i zgadzam sie z jej komentarzem z linku...

moj facet uzywa antyperpisrantu..kremu po goleniu...wody toalteowej..kremu do rak...zasypki do stop..i pilniczka do paznokci

no sorry ale gdyby golil sobie pachy ( pomijajc otylych ktorym przynosi to ulge w upalne dni) nie daj Boze nogi ...uzywał podkładu..byl jak to sie mowi ulalany jak ta lala uzelowany..kazda faldka na ubraniu wygladzana skrupulatnie i namietnie i gdyby spedzal przed lustrem wiecej czasu niz jato biore nogi za pas i gdzie pieprz rosnie

facet musi umiec wykonywac pewne czynnosci typu poslugiwanie sie wiertarka..palenie w piecu...zrzucanie opału zima...no nie wiem musi znac sie na pewnych meskich zajeciach nie wszystkich oczywiscie...ale za panienke w domu w garniturze to ja dziekuje