Dietetyczna, razowa, zdrowa, bez-cukrowa szarlotka :)

[garden_d]

Wczoraj zrobiłam kolejne podejście do szarlotki razowej. Urozmaiciłam, przekształciłam, wymieszałam, zamieszałam i wyszła- nie dość, że pyszna to zdrowa i niskokaloryczna (wg moich obliczeń 100g takiej szarlotki to koło 190kcal). Idealna na śniadanie

*Mąka - około 3 szklanek - ja dałam 1,5szklanki razowej (głównie pszennej, ale i żytniej) i 1,5szklanki owsianej (zmiksowanych na mąkę płatków owsianych)

*Jabłka - 5 średnich (około 800g? ale polecam dać nawet trochę więcej )

*Masło - 50-60g

*Miód - wg upodobania. Ja użyłam łącznie 2 duże łyżki (jednak nie chciałam czuć wyraźnej słodyczy).

*Rodzynki - duża garść

*Jajo + żółtko
*2 łyżeczki proszku do pieczenia
+siemię lniane, cynamon, imbir, 2łyżki kefiru odrobina soku z cytryny...

wykonanie:
Wymieszać suche składniki, zagnieść razem z masłem, łyżką miodu, jajkiem + żółtkiem. Dodać do ciasta trochę imbiru i cynamonu(wg uznania, ja dałam trochę na oko ), garść siemienia. Można dodać też parę posiekanych rodzynek i wspomniane 2 łyżki kefiru. Wyrabiając dodawać odrobinę wody tak, by ciasto było odpowiedniej konsystencji (w razie potrzeby dodać trochę mąki), odstawało od rąk i nie kruszyło się jednocześnie (lepiej ażeby było trochę wilgotniejsze). Ciasto schować do zamrażalnika. W tym czasie obrać jabłka i pokroić na dosyć duże kawałki (mniej-więcej takie-> http://www.przepisy-kuchenne.info/wp...ze%20kopia.jpg), wymieszać z rodzynkami, dodać cynamon, łyżkę miodu, skropić sokiem z cytryny. Posprzątać kuchnie i wyjąć ciasto z zamrażalnika Wysmarować tortownicę (~20cm średnicy) tłuszczem, obsypać bułką tartą. Wyłożyć tortownicę rozwałkowanym ciastem(spód i boki). Wyłożyć jabłka z rodzynkami, przykryć górę ciastem tak, by na górę położyć trochę mniejszą warstwę ciasta niż na spód. Połączyć górę ciasta z bokami i wstawić do piekarnika na 30-40minut w temp. koło 180*C (ja piekłam 30min na 185*C, a później chwilkę posiedziało jeszcze z termoobiegiem).

Smacznego

[orzeszek01]

PRzepis zapisałam i wypróbuje w najblizszym czasie

[garden_d]

Napisane przez orzeszek01

PRzepis zapisałam i wypróbuje w najblizszym czasie

Napisz jak wyszła Radzę kierować się instynktem i jeśli coś jest nie tak to dodać odpowiednio więcej wody/mąki

[Rena]

Brzmi niezle A pokazesz zdjecie po przecieciu ciasta?

[Ejli]

To ciasto chyba musi być bardzo ciężkie... Jakim cudem jest 190 kcal na 100g? Większość składników ma znacznie wyższą kaloryczność. Pytam, bo sama mam problem z takim szacowaniem... (i bardzo chciałabym je rozwiązać ).

[garden_d]

Napisane przez Rena

Brzmi niezle A pokazesz zdjecie po przecieciu ciasta?

Pokazałabym, gdybym je jeszcze miała następnym razem zrobię

Napisane przez Ejli

To ciasto chyba musi być bardzo ciężkie... Jakim cudem jest 190 kcal na 100g? Większość składników ma znacznie wyższą kaloryczność. Pytam, bo sama mam problem z takim szacowaniem... (i bardzo chciałabym je rozwiązać ).

->

Napisane przez garden_d

*Mąka - około 3 szklanek - ja dałam 1,5szklanki razowej (głównie pszennej, ale i żytniej) i 1,5szklanki owsianej (zmiksowanych na mąkę płatków owsianych)
= 600g
*Jabłka - 5 średnich (około 800g? ale polecam dać nawet trochę więcej )

*Masło - 50-60g

*Miód - wg upodobania. Ja użyłam łącznie 2 duże łyżki (jednak nie chciałam czuć wyraźnej słodyczy). ~50g?

*Rodzynki - duża garść 25g?

*Jajo + żółtko 150g?
*2 łyżeczki proszku do pieczenia
+siemię lniane, cynamon, imbir, 2łyżki kefiru odrobina soku z cytryny...

Ciasto waży trochę ponad 1,6kg (łącznie z wodą trochę więcej), a że przewagą są tutaj jabłka to kaloryczność się obniża
Jak będę w domu to wrzucę dokładne obliczenia, bo takowe porobiłam

[andziuchna]

Napisane przez garden_d

Wczoraj zrobiłam kolejne podejście do szarlotki razowej. Urozmaiciłam, przekształciłam, wymieszałam, zamieszałam i wyszła- nie dość, że pyszna to zdrowa i niskokaloryczna (wg moich obliczeń 100g takiej szarlotki to koło 190kcal). Idealna na śniadanie

*Mąka - około 3 szklanek - ja dałam 1,5szklanki razowej (głównie pszennej, ale i żytniej) i 1,5szklanki owsianej (zmiksowanych na mąkę płatków owsianych)

*Jabłka - 5 średnich (około 800g? ale polecam dać nawet trochę więcej )

*Masło - 50-60g

*Miód - wg upodobania. Ja użyłam łącznie 2 duże łyżki (jednak nie chciałam czuć wyraźnej słodyczy).

*Rodzynki - duża garść

*Jajo + żółtko
*2 łyżeczki proszku do pieczenia
+siemię lniane, cynamon, imbir, 2łyżki kefiru odrobina soku z cytryny...

wykonanie:
Wymieszać suche składniki, zagnieść razem z masłem, łyżką miodu, jajkiem + żółtkiem. Dodać do ciasta trochę imbiru i cynamonu(wg uznania, ja dałam trochę na oko ), garść siemienia. Można dodać też parę posiekanych rodzynek i wspomniane 2 łyżki kefiru. Wyrabiając dodawać odrobinę wody tak, by ciasto było odpowiedniej konsystencji (w razie potrzeby dodać trochę mąki), odstawało od rąk i nie kruszyło się jednocześnie (lepiej ażeby było trochę wilgotniejsze). Ciasto schować do zamrażalnika. W tym czasie obrać jabłka i pokroić na dosyć duże kawałki (mniej-więcej takie-> http://www.przepisy-kuchenne.info/wp...ze%20kopia.jpg), wymieszać z rodzynkami, dodać cynamon, łyżkę miodu, skropić sokiem z cytryny. Posprzątać kuchnie i wyjąć ciasto z zamrażalnika Wysmarować tortownicę (~20cm średnicy) tłuszczem, obsypać bułką tartą. Wyłożyć tortownicę rozwałkowanym ciastem(spód i boki). Wyłożyć jabłka z rodzynkami, przykryć górę ciastem tak, by na górę położyć trochę mniejszą warstwę ciasta niż na spód. Połączyć górę ciasta z bokami i wstawić do piekarnika na 30-40minut w temp. koło 180*C (ja piekłam 30min na 185*C, a później chwilkę posiedziało jeszcze z termoobiegiem).

Smacznego

brzmi pyyysznie- trzeba koniecznie sprobowac

[garden_d]

Napisane przez andziuchna

brzmi pyyysznie- trzeba koniecznie sprobowac

Daj znać jak coś Ci wyjdzie

[Ejli]

Napisane przez garden_d

Pokazałabym, gdybym je jeszcze miała następnym razem zrobię

->
Ciasto waży trochę ponad 1,6kg (łącznie z wodą trochę więcej), a że przewagą są tutaj jabłka to kaloryczność się obniża
Jak będę w domu to wrzucę dokładne obliczenia, bo takowe porobiłam

A ważyłaś je, czy tylko składniki?
Ja piekłam przepyszne ciasteczka i po obliczeniu kaloryczności i wagi składników wyszło znacznie mniej, niż po upieczeniu... Woda wyparowała i tyle (nic dziwnego, spaliłam je trochę ). Szkoda, bo boskie były według mnie^^.

[garden_d]

Napisane przez Ejli

A ważyłaś je, czy tylko składniki?
Ja piekłam przepyszne ciasteczka i po obliczeniu kaloryczności i wagi składników wyszło znacznie mniej, niż po upieczeniu... Woda wyparowała i tyle (nic dziwnego, spaliłam je trochę ). Szkoda, bo boskie były według mnie^^.

hm, no fakt. Ważyłam składniki. następnym razem zważę ciasto

[ciciak001]

Hej dzisiaj robiłam ciasto wg Twojego przepisu... Strasznie płaskie mi wyszło ;( ma góra centymetr łącznej grubości ;((( i troche suche jest... moze coś źle zrobiłam?

[garden_d]

Napisane przez ciciak001

Hej dzisiaj robiłam ciasto wg Twojego przepisu... Strasznie płaskie mi wyszło ;( ma góra centymetr łącznej grubości ;((( i troche suche jest... moze coś źle zrobiłam?

Hej...jak to centymetr? Powinno mieć z 9. Możesz powiedzieć jak dokładnie je zrobiłaś? i...co z jabłkami? Może użyłaś zbyt dużej formy. Zrób zdjęcie. Co do suchości- przykryj ściereczką na noc i połóż w koło przekrojone kawałki jabłek.

[ciciak001]

Wszystko zrobiłam tak jak w przepisie, z jednym tylko wyjątkiem - nie miałam mąki razowej dlatego zastąpiłam ją białą mąką pszenną (2,5 szklanki) i pół szklanki otrębów pszennych.
Jabłek dałam 1kg... I to głównie właśnie te jabłka mi jakoś tak oklapły... dzisiaj się przyjrzałam temu wypiekowi raz jeszcze no i CIASTO jest cienkie ale nie aż tak jakoś szczególnie... Zresztą blachę miałam taką prostokątną - standardową, a nie tortownice, więc mogłam się spodziewać że mniej tego ciasta będzie, bo blacha ma większe pole niż tortownica :P ale Głównie to te jabłka jakoś tak się skurczyły...

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Może za długo w piekarniku trzymałam?
(około 40 minut, bo jakoś nie chciało się ładnie zarumienić) ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie co do kurczliwości jabłek :P

[garden_d]

Szczerze mówiąc podejrzewam, że to kwestia a. Jabłek- każda odmiana jest w końcu inna, znaczenie ma również to, na jak duże kawałki je pokroiłaś, b. Pole Twojej formy na pewno było zbyt duże stąd efekt, bo jabłka 'rozlozyly sie' po calej blasze w końcu zmniejszając wysokość ciasta.

[Pharoach]

Wczoraj upieklam, i pomimo tego ze byla juz 12 w nocy, musialam sprobowac jeszcze goraca. Pyszna!
Ciasto co prawda tez mi nie wyroslo, ale ja i tak wole cienki spod i duuuuuuzo jablek.
Dziekuje za przepis

[garden_d]

Bardzo sie cieszę