Moja sytuacja i kilka pytań o zdrową dietę.

[mavika]

Otóż tak. Opisywałam już swoją historię w podforum W krzywym zwierciadle odchudzania. Od 6 lat byłam na "diecie" na której schudłam z 67kg przy 167cm do 45kg 2,5 roku temu, nabawiłam się ED, podupadłam na zdrowiu, skóra stała się sucha, łupież i włosy sypią się garściami, stawy siadają, straciłam całą energię do życia, okres, o libido nie mówiąc...Te 2,5 roku temu trafiłam do szpitala gdzie podtuczyli mnie przez 3 tyg do 47kg i myślałam że jak sie wypiszę, to pociągnę dalej ale nie dałam rady. Od tamtego czasu jadłam 1300kcal max mocno ograniczając tłuszcze, ważę 49kg. Teraz postanowiłam "wrócić do życia". Poszłam do dietetyka. Zważył mnie (po obiedzie i w grubych ciuchach...), wysłuchał i stwierdził że waga co prawda w normie (52,2kg) ale tkanka tłuszczowa za niska (19%) w związku z czym nie będzie mnie tuczył tylko "poprawiał komfort życia". Na drugi dzień dostałam dietę na...ponad 2000kcal! To jest dietetyk który nie pojmuje słowa kalorie. Ja rozumiem że tłuszcze sąw diecie ważne ale skok dwa razy tyle co jadłam dotąd (i nie chudłam) przzy założeniu że prowadzę siedzący tryb życia bo po prostu nie mam sił ćwiczyć ani nawet wychodzić na disco itp chyba niechybnie by mnie utuczył???Tym bardziej że po szpitalu na diecie 2000kcal tyłam jak młody tucznik! Postanowiłam więc przestać liczyć kalorie i włączyć zdrowe tłuszcze do diety. I teraz kilka pytań:
1. Powinno się jeść 2-3 porcje tłuszczu. 1 porcja to garść orzechów, łyżka oliwy (kupiłam rzepakową) lub masła. A jak to jest z pestkami dyni i słonecznika? Ile tego wszystkiego w sumie mogę dziennie zjeść?
2. Jak się do całodziennej porcji tłuszczu mają tłuste ryby, ser czy tłusty serek? Czy one liczą się za porcję tłuszczu czy białka?
Bardzo zależy mi na odpowiedzi. Dziękuję z góry.

[Nea_75]

Trzeba jeść wszystkiego po trochę, nie przeliczać na kalorie. Cieszyć się smacznym i zdrowym jedzeniem. Jeść tak, by zaspokoić pierwszy głód, a nie obajadać się. Posłuchać czasem profesjonalisty (dietetyka). Skupić się na swoich innych zainteresowaniach (książki, sport, kino czy robótki ręczne), a nie na wadze. Pozdrawiam

[MeredithMer]

Napisane przez mavika

Otóż tak. Opisywałam już swoją historię w podforum W krzywym zwierciadle odchudzania. Od 6 lat byłam na "diecie" na której schudłam z 67kg przy 167cm do 45kg 2,5 roku temu, nabawiłam się ED, podupadłam na zdrowiu, skóra stała się sucha, łupież i włosy sypią się garściami, stawy siadają, straciłam całą energię do życia, okres, o libido nie mówiąc...Te 2,5 roku temu trafiłam do szpitala gdzie podtuczyli mnie przez 3 tyg do 47kg i myślałam że jak sie wypiszę, to pociągnę dalej ale nie dałam rady. Od tamtego czasu jadłam 1300kcal max mocno ograniczając tłuszcze, ważę 49kg. Teraz postanowiłam "wrócić do życia". Poszłam do dietetyka. Zważył mnie (po obiedzie i w grubych ciuchach...), wysłuchał i stwierdził że waga co prawda w normie (52,2kg) ale tkanka tłuszczowa za niska (19%) w związku z czym nie będzie mnie tuczył tylko "poprawiał komfort życia". Na drugi dzień dostałam dietę na...ponad 2000kcal! To jest dietetyk który nie pojmuje słowa kalorie. Ja rozumiem że tłuszcze sąw diecie ważne ale skok dwa razy tyle co jadłam dotąd (i nie chudłam) przzy założeniu że prowadzę siedzący tryb życia bo po prostu nie mam sił ćwiczyć ani nawet wychodzić na disco itp chyba niechybnie by mnie utuczył???Tym bardziej że po szpitalu na diecie 2000kcal tyłam jak młody tucznik! Postanowiłam więc przestać liczyć kalorie i włączyć zdrowe tłuszcze do diety. I teraz kilka pytań:
1. Powinno się jeść 2-3 porcje tłuszczu. 1 porcja to garść orzechów, łyżka oliwy (kupiłam rzepakową) lub masła. A jak to jest z pestkami dyni i słonecznika? Ile tego wszystkiego w sumie mogę dziennie zjeść?
2. Jak się do całodziennej porcji tłuszczu mają tłuste ryby, ser czy tłusty serek? Czy one liczą się za porcję tłuszczu czy białka?
Bardzo zależy mi na odpowiedzi. Dziękuję z góry.

A dietetykowi powiedziałaś,że cierpisz na ED?Masz napewno rozwalona przemianę materii i dlatego na 2000 tyjesz.Jesli mu powiesz co i jak to ułoży jadłospis na podkrecenie przemiany materii

[mavika]

jasne ze mu powiedzialam, dokladnie opisalam mu moje odzywianie przed ostatnich 6 lat...sam stwierdzil ze mam rozregulowany metabolizm i ze trzeba go podkrecic a przy tym nie musze duzo przytyc bo przeciez nie mam niedowagi ale chyba przywalenie od razu dwa razy wiecej kcal nie da takiego efektu?