dziwny problem z chlopakiem

[m4jkaa]

.

[eifersucht]

Pytałaś go dlaczego tak jest?

[m4jkaa]

nie nie pytałam nie wiem jak sie za to zabrać...
z tego co wiem jego rodzice sa obojetni na jego zwiazki tak mi powiedzial

[201604200942]

Więc powiedz mu, że chciałabyś poznać jego rodziców.
Wpadnij do niego znienacka, albo z okazji np. imienin jego mamy

To chyba nie tak, że rodzic jest obojętny na to z kim spotyka się syn/ córka.
Przeciez każdy rodzic chce, żeby ich dziecko wyszło na ludzi.
A może jego rodzice wiedzą o Tobie i czują, że syn jest szczęśliwy i nie chcą przeszkadzać Wam

[m4jkaa]

jego rodzice wiedza ze ma jakas dziewczyne i tyle

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

jestem ciekawa czy on np opowiada swoim rodzicom o mnie ale chyba nie bardzo iz raz powiedział, że jego rodzice chcieli coś od niego wyciagnąc na moj temat ale powiedział mi ze i tak sie niczego nie dowiedza i tak tez im powiedział...
nie wiem jak to rozumieć.. ja to odbieram tak jakby mnie chciał "ukryć" albo po prostu wstydzi się mnie.

[Wroclovianka]

Porozmawiaj z Nim o tym. Inaczej się nie da. Może jego rodzice nie są tacy "idealni" i może tego się wstydzi. Nie wiem - nic innego mi nie przychodzi do głowy

EDIT:

Napisane przez m4jkaa

jego rodzice wiedza ze ma jakas dziewczyne i tyle

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

jestem ciekawa czy on np opowiada swoim rodzicom o mnie ale chyba nie bardzo iz raz powiedział, że jego rodzice chcieli coś od niego wyciagnąc na moj temat ale powiedział mi ze i tak sie niczego nie dowiedza i tak tez im powiedział...
nie wiem jak to rozumieć.. ja to odbieram tak jakby mnie chciał "ukryć" albo po prostu wstydzi się mnie.

Może jego rodzice są z tych co jak już się wtrącą to się będą cały czas wtrącać

[m4jkaa]

nie wiem jak zacząć rozmowę na ten temat...

dodam jeszcze, że jest o mnie chorobliwie zazdrosny. Ciągle słyszę, że jestem taka piekna ze na pewno znajdzie sie lepszy ze on sie potem nie pogodzi jak mnie straci itd itd. Ciągle gada ze na pewno mnie ktos zacznie podrywac zagadywac i ze wkoncu go zostawie dla kogos innego a co ja mam zrobic zamknac sie w piwnicy zeby nikt na mnie nie patrzał ?
Nie chce tu sie robic za jakiegos narcyza ale jestem atrakcyjna dziewczyna i mam powodzenie u facetów natomiast moj partner nie jest przystojniachą z bilbordów mialam o wiele ladniejszych partnerow ale wiadomo z nie tylko wyglad sie liczy. Dla mnie on i tak jest najprzystojniejszy i najlepszy i nikt i nikt tego nie zmieni nawet jakby Brad Pit przyszedł z pierscionkiem zareczynowym dalabym mu kosza.. hehe bo mojego faceta kocham nad zycie.

wiec co ja mam o tym wszystkim myśleć? sama juz nie wiem

[Wroclovianka]

Napisane przez m4jkaa

nie wiem jak zacząć rozmowę na ten temat...

dodam jeszcze, że jest o mnie chorobliwie zazdrosny. Ciągle słyszę, że jestem taka piekna ze na pewno znajdzie sie lepszy ze on sie potem nie pogodzi jak mnie straci itd itd. Ciągle gada ze na pewno mnie ktos zacznie podrywac zagadywac i ze wkoncu go zostawie dla kogos innego a co ja mam zrobic zamknac sie w piwnicy zeby nikt na mnie nie patrzał ?
Nie chce tu sie robic za jakiegos narcyza ale jestem atrakcyjna dziewczyna i mam powodzenie u facetów natomiast moj partner nie jest przystojniachą z bilbordów mialam o wiele ladniejszych partnerow ale wiadomo z nie tylko wyglad sie liczy. Dla mnie on i tak jest najprzystojniejszy i najlepszy i nikt i nikt tego nie zmieni nawet jakby Brad Pit przyszedł z pierscionkiem zareczynowym dalabym mu kosza.. hehe bo mojego faceta kocham nad zycie.

wiec co ja mam o tym wszystkim myśleć? sama juz nie wiem

Podbuduj go, dowartościuj - bo chłopak ma widocznie kompleksy.

[Hija]

Możesz sobie tutaj snuć milion domysłów, a i tak żaden może być nieprawdziwy, jak nie wiadomo co Twój chłopak na to. No bo chyba nie boi się, że jego ojciec Cię odbije jak jesteś taka atrakcyjna.
Jak chcesz się dowiedzieć to musisz z nim pogadać, nikt Ci na wiazazu odpowiedzi nie da. A rozmawia się normalnie, nic trudnego.
I ja bym nie wpadała z niezapowiedzianą wizytą, bo to jest po prostu nie grzeczne.

[moooniaaaa]

Napisane przez m4jkaa

nie nie pytałam nie wiem jak sie za to zabrać...
z tego co wiem jego rodzice sa obojetni na jego zwiazki tak mi powiedzial

Powiedz po prostu,że chcesz poznać jego rodziców.

Może wstydzi się Ciebie,może wstydzi się rodziców, może ma kogoś na boku, może jego rodzice tak na prawdę nie tolerują tego,że kogoś ma albo wprost przeciwnie-lubią się wtrącać.

A może zrób mu niespodziankę i wpadnij bez zapowiedzi,może akurat rodzice będą w domu to ich poznasz

Bo szczerze mówiąc to dziwne,żeby przez rok nie poznał Cię z rodzicami

P.S. od razu przypomniał mi się wątek MalaDarunia

[Polla Van G]

zgadzam sie z Wroclovianka. mysle tez ze jak pogadasz z nim o jego rodzicach, ze chcialabys ich poznac to pomysli ze ci zalezy. porozmawiaj z nim raz a pozadnie powiedz co ci lezy. ja tez mialam kiedys taki problem. moj facet wpadal w szal jak usmiechnelam sie do mojego kolegi ktorego nie zanl, zabranial mi pozniej wychodzic nawet z kolezankami. byl chorolbliwie zazdrosny. wkoncu nie wytrzymalam i pogadalam z nim ale na spokojnie bo krzykiem nic sie nie zdziala

[SamaSamotna]

już ktoś powiedział, że może jego rodzice nie są idealni?? pierwsze co mi przyszło na myśl to że może ...nadużywają alkoholu, są ludźmi nie dbającymi o siebie i on się tego może wstydzi? ale to tylko takie moje przemyślenia

[neitka]

Geberalnie porady już dostałaś, ja tylko odrzucam jeden pomysł - żeby wpaść znienacka i poznać jego rodziców - tego nie rób, może chłopak ma powody, może chce Cię na coś przygotować...? (niekoniecznie negatywnego).

[erina22]

no to witaj w klubie. Ja jestem ze swoim TŻ od 5 lat a jego rodziców widziałam może ze dwa razy po 5 minut. A im nawet do głowy nie przychodzi, żeby mnie zaprosić na obiad. Planujemy wspólna przyszłość ale ich to widać nie obchodzi z kim ich syn zamierza spędzić życie. w końcu będzie tak, że na ślubie zapytam mojego TŻ: a kim są ci Państwo?

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

wiesz co, nic na siłę. Ja uznałam, że to nie ma sensu i sobie żyję spokojnie. Przynajmniej nie będę miała problemów z teściową.

[_Emi_]

Napisane przez erina22

no to witaj w klubie. Ja jestem ze swoim TŻ od 5 lat a jego rodziców widziałam może ze dwa razy po 5 minut. A im nawet do głowy nie przychodzi, żeby mnie zaprosić na obiad. Planujemy wspólna przyszłość ale ich to widać nie obchodzi z kim ich syn zamierza spędzić życie. w końcu będzie tak, że na ślubie zapytam mojego TŻ: a kim są ci Państwo?

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

wiesz co, nic na siłę. Ja uznałam, że to nie ma sensu i sobie żyję spokojnie. Przynajmniej nie będę miała problemów z teściową.

Ale co Twój Tz na to?

[m4jkaa]

jego rodzice na pewno nie pija. I wątpię w to żeby miał kogoś na boku skoro dziennie spędzamy ze sobą czas w weekendy czasem od samego rana do wieczora wiec nie miałby czasu dla kogoś na boku hyh no i po co miałby szukać kogos innego jak w naszym związku jest bardzo bardzo dobrze.
Już nawet moi rodzice wypytują mnie o jego rodziców i ja juz nie wiem co im mówić ciągle wymyślam jakieś kłamstwa. Troche sie z tym dziwnie czuje, że ciągle siedzimy u mnie w domu..teraz wiosna to bedziemy wiecej czasu spędzac na świeżym powietrzu ale wiadomo jak jest zimą wiecej czasu spędza sie w domu bo ile mozna spacerowac po mrozie a na siedzenie dziennie w pubach tez trzeba miec $

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

5 lat i masz taka sytuację... mam nadzieje ze u mnie to sie zmieni bo to troche dziwne

[diamentowa]

Napisane przez neitka

Geberalnie porady już dostałaś, ja tylko odrzucam jeden pomysł - żeby wpaść znienacka i poznać jego rodziców - tego nie rób, może chłopak ma powody, może chce Cię na coś przygotować...? (niekoniecznie negatywnego).

Zgadzam się . A już na pewno nie wpadaj z nienacka w imieniny jego mamy. Ona nawet Ciebie nie zna, więc może chciałaby ten dzień jakoś spędzić po swojemu i nie życzy sobie odwiedzin.

[mOna01]

Ojj, ale czemu jeszcze sama go o to nie spytałaś? Nie jesteśmy wróżkami, nie zgadniemy dlaczego on tak się zachowuje... Spytaj go o to, delikatnie, bez pretensji. Musi mieć jakiś powód, ale nie sądzę żeby się Ciebie wstydził.

[Astro]

Masz nie jedną a dwie opcje - wstydzi się Ciebie, albo... wstydzi się swoich rodziców. I tutaj bym obstawiała tę drugą opcję.
Pogadaj z nim i spytaj, po prostu.

[erina22]

Napisane przez _Emi_

Ale co Twój Tz na to?

a mój TŻ na to nic. Rozmawialiśmy na ten temat, powiedział, że jego rodzina jest dość specyficzna i na tym się skończyło. Mi w sumie tez nie zależy na tym, żeby specjalnie się dla nich wysilać. Mieszkamy sobie razem w innym mieście, do rodziców jeździmy na weekendy (ja do swoich on do swoich, bo nie wyobrażam sobie, żebym miała u nich spać) i jest ok. Ogólnie TŻ też ma dziwne relacje ze swoimi rodzicami, ale ja już nie chę w to wnikać. Najważniejsze, że między nami jest ok.

[Kationa]

Napisane przez m4jkaa

jego rodzice wiedza ze ma jakas dziewczyne i tyle

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

jestem ciekawa czy on np opowiada swoim rodzicom o mnie ale chyba nie bardzo iz raz powiedział, że jego rodzice chcieli coś od niego wyciagnąc na moj temat ale powiedział mi ze i tak sie niczego nie dowiedza i tak tez im powiedział...
nie wiem jak to rozumieć.. ja to odbieram tak jakby mnie chciał "ukryć" albo po prostu wstydzi się mnie.

Więc jednak jego rodzice chcą coś wiedzieć na Twój temat, a to on nie chce powiedzieć.

Ja nie lubie zapraszać tż do siebie, bo co 5 min by ktoś przychodził z pytaniem czy chcemy coś do picia albo do jedzenia, a babcia to by najchętniej siedziała z nami Może ma podobnie?
Moi rodzice też wypytują o tż a ja ich zbywam, ale jesteśmy ze sobą dużo krócej i uważam że jeszcze się znać nie muszą

[4na]

Napisane przez m4jkaa

Witam,
Dziewczyny mam problem i sama już nie wiem co mam myśleć na ten temat...
wiec.. jestem z facetem od roku ogólnie w związku jest super nie mam co narzekać wiadomo że są i gorsze dni ale w 99% są te dobre dni.
Mój problem to: mój facet zna moich rodziców normalnie z nimi rozmawia jak do mnie przychodzi czasem nawet jeździ z nimi coś pozałatwiac i ogólnie jest wszystko ok ale jest jedno ALE siedzimy ciągle u mnie a u niego tylko jak jego rodziców w domu nie ma ja nawet jego rodziców na oczy nie widziałam przez ten rok czasu i co ja mam o tym myśleć czy mój facet wstydzi sie mnie ?? a może jego rodzice są przeciwni że ze mną jest ale hallo oni mnie nie znaja... dziewczyny jak myślicie ?

a może poprostu Jego rodzice tak już mają że się nie wypytują.. moi też nie pytają mnie o TŻa, wiedzą że mam kogoś ale jak sama czegoś nie opowiem o Nim to oni nie pytają..
Twój TŻ zapewne nie ma aż tak bliskiego kontaktu ze swoimi rodzicami jak Ty ze swoimi.
ale bo byciu razem przez rok powinien raczej 'pokazać Cię rodzicom'

[TeQuiero]

Wieć powiedz swojemu lubemu że chcesz poznać jego rodziców.