jak o tym nie myslec?

[nikusia2007]

witam ,mam problem ze soba ,nie wiem czy to na ten watek sie nadaje ,nie chodzi tu o chwalenie czy cos wtym stylu ,boje sie ze rzadza pieniadze mna zawladnela i z innego powodu nie potrafie sie cieszyc ,ciesza mnie tylko nowe wiadomosci dotyczace zarabianych przez nas(moj partner) pieniedzy .Chce przestac myslec o tym ale nie potrafie planuje juz budowe domu ,zmine samochodu (oczywiscie do realizacji troche brakuje) i non stop o tym mysle .Jeszcze ostatnio moj partner(jest przedsierbiorca) ma nowy interes i jest szansa w przecigu 5 -6 lat zarobienia nawet 8 milionow to jak wygrana w totka -oczywiscie czy on wypali bedzie wiaodmo juz niedlugo tzn .miesiac-dwa a szanse sa 50%-50% ,ja caly czas o tym mysle i nie potrafie mysleco niczym innym ,tez byscie tak mialy? ,najgorzej jak nic z tego nie wyjdzie to bedzie rozczarowanie...

[wesna]

Nie. Nigdy tak nie miałam. Bo są w życiu o wiele ważnejsze rzeczy niż pieniądze, nowy dom, samochód, wczasy. Oczywiście pewien poziom życia jest wymagany do szczęścia, ale napewno nie są to jakieś zawrotne sumy kwoty 8 mln.

Chciwość i materializm (a prawdopodobnie te dwie cechy Cię owładnęły) są przede wszystkim niszczące dla samej Ciebie. Zdajesz sobie sprawę z tego, że mając 8 mln będziesz chciałam mieć 16 mln? A potem 32? etc. W pewnym momencie człowiek przestaje się cieszyć czymkolwiek, popada w depresje i wtedy to już tylko... psychiatra, psycholog?

Dodatkowo, piszesz w swoim poście o tym, że Twój mężczyzna jest przedsiębiorcą.. a jak Ty przyczyniłaś się do jego obecnych zarobków? Jesteście wspólnikami? Co będzie, jeżeli kiedyś się rozstaniecie? Jak wiadomo, pieniądze, i bogactwo są delikatną materią i łatwo się przez nie "pokłócić".

Od dawna mam takie jedno przemyślenie:
Trzeba umieć być bogatym

[malaDarunia]

wiesz... generalnie.... to pieniądze są bardzo ważne w życiu. ale nie najważniejsze

myślę że też bym tak gorączkowo myślała o zarobieniu tych 8 milionów (czy ktoś by nie myślał o takiej fortunie?) Tylko nie stawiałabym tego jako pierwszorzędny cel do osiągnięcia.
no ale nie możesz pieniędzy wznosić ponad wszystko.

pieniądze są dla tych ludzi, którzy nie próbują za nie kupić szczęścia, przyjaciół itp. to tylko dodatek...

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Wesna ma racje. im więcej się ma, tym jeszcze więcej pragnie się mieć.

nie myśl tylko o pieniądzach, bo jeśli by to nie wypaliło <odpukuje oczywiście, bo życzę Tobie jak najlepiej> to byłaby kompletna załamka...

[Marwari]

a po co dwa identyczne wątki?

[teofano86]

z takim podejściem długo nie pociągniesz... zawał murowany, bo kasa raz jest a raz jej nie ma... z tym, że do kasy się łatwo przyzwyczaić a do jej braku niestety trudniej...
a co do biznesu jest kryzys i wszystko jest możliwe więc radzę wrzucić na luz i się hibernować w oczekiwaniu na lepsze (stabilniejsze) czasy

[Rena]

Ja mysle, ze to normalne o ile trwa krotko - w sensie taki szal 2-3 dniowy. No chyba, ze pasjonujesz sie juz 3 rok, wtedy zalezam wizyte u psychologa

[evela28]

sądzę że w dzieciństwie wam sie nie przelewało i nigdy nie miałaś tego co dusza zapragnie stąd ta obsesja
ale pomyśl zdrowia nie kupisz za żadne pieniądze więc ciesz sie tym co masz

[Fresa]

Napisane przez nikusia2007

witam ,mam problem ze soba ,nie wiem czy to na ten watek sie nadaje ,nie chodzi tu o chwalenie czy cos wtym stylu ,boje sie ze rzadza pieniadze mna zawladnela i z innego powodu nie potrafie sie cieszyc ,ciesza mnie tylko nowe wiadomosci dotyczace zarabianych przez nas(moj partner) pieniedzy .Chce przestac myslec o tym ale nie potrafie planuje juz budowe domu ,zmine samochodu (oczywiscie do realizacji troche brakuje) i non stop o tym mysle .Jeszcze ostatnio moj partner(jest przedsierbiorca) ma nowy interes i jest szansa w przecigu 5 -6 lat zarobienia nawet 8 milionow to jak wygrana w totka -oczywiscie czy on wypali bedzie wiaodmo juz niedlugo tzn .miesiac-dwa a szanse sa 50%-50% ,ja caly czas o tym mysle i nie potrafie mysleco niczym innym ,tez byscie tak mialy? ,najgorzej jak nic z tego nie wyjdzie to bedzie rozczarowanie...

Najpierw niech zarobi te miliony, a dopiero jak będziecie mieli je w garści to planujcie na co je wydać.

[zizou]

Napisane przez evela28

sądzę że w dzieciństwie wam sie nie przelewało i nigdy nie miałaś tego co dusza zapragnie stąd ta obsesja
ale pomyśl zdrowia nie kupisz za żadne pieniądze więc ciesz sie tym co masz

skad takie przypuszczenia?