Pomocy..:(

[dalenkazet]

Witajcie,
mam na imię Magda, otyła jestem od około 5 lat...Wześniej ważyłam ok 54 kg, teraz mam 26 lat, 164 cm wzrostu, ważę 78kg. Bardzo źle się czuję z tą wagą, wpływa ona na całe moje życie, a conajgorsze na zdrowie-m.in. na kręgosłup z któym mam spore problemy. Tak poważnie próbuję schudnąć od roku, po tym jak ortopeda otwarcie mi powiedział ze to przez nadwage boli mnie kręgosłup.
Nie wiem od czego zacząć... Kazda dieta konczy się u mnie klęską. Nie potrafię dobierać produktów spożywczych, nie potrafie ustalić ile to jest porcja. Bardzo trudno jest mi jeść rzeczy których wczesńiej nigdy nie jadłam-typu szpinak, tuńczyk itp. Mam też problem psychiczny z tym ze jak jestem głodna to nagle wydaje mi się ze wcale dużo nie zjadłam, ze powinnam coś zjeść i to mnie strasznie męczy. I jak już coś idę eść to nie potrafie wybrać tego co zdrowe, tylo jem to co zawsze czyli jakieś mięso, czekoladę, naleśniki itp.
Nie mam nikogo kto pomógłby mi zmienić sposób odżywiania, kto pokazywałby błedy jakie robię.
Dlatego proszę Was o pomoc. Wiem ze jest tu sporo osób które mają o wiele większą wiedzę odemnie o tym jak i co jeść i może ktoś z Was zechce mi pomóc...
Wiem ze w moim przypadku konieczny jest całkowity remament podejścia do jedzenia, a sama sobie z tym ne radzę
Z góry bardzo dziękuję za wszelką pomoc, i pozdrawiam

[nikki999]

Napisane przez dalenkazet

Witajcie,
mam na imię Magda, otyła jestem od około 5 lat...Wześniej ważyłam ok 54 kg, teraz mam 26 lat, 164 cm wzrostu, ważę 78kg. Bardzo źle się czuję z tą wagą, wpływa ona na całe moje życie, a conajgorsze na zdrowie-m.in. na kręgosłup z któym mam spore problemy. Tak poważnie próbuję schudnąć od roku, po tym jak ortopeda otwarcie mi powiedział ze to przez nadwage boli mnie kręgosłup.
Nie wiem od czego zacząć... Kazda dieta konczy się u mnie klęską. Nie potrafię dobierać produktów spożywczych, nie potrafie ustalić ile to jest porcja. Bardzo trudno jest mi jeść rzeczy których wczesńiej nigdy nie jadłam-typu szpinak, tuńczyk itp. Mam też problem psychiczny z tym ze jak jestem głodna to nagle wydaje mi się ze wcale dużo nie zjadłam, ze powinnam coś zjeść i to mnie strasznie męczy. I jak już coś idę eść to nie potrafie wybrać tego co zdrowe, tylo jem to co zawsze czyli jakieś mięso, czekoladę, naleśniki itp.
Nie mam nikogo kto pomógłby mi zmienić sposób odżywiania, kto pokazywałby błedy jakie robię.
Dlatego proszę Was o pomoc. Wiem ze jest tu sporo osób które mają o wiele większą wiedzę odemnie o tym jak i co jeść i może ktoś z Was zechce mi pomóc...
Wiem ze w moim przypadku konieczny jest całkowity remament podejścia do jedzenia, a sama sobie z tym ne radzę
Z góry bardzo dziękuję za wszelką pomoc, i pozdrawiam

Zamieść swój przykładowy jadłospis, najlepiej z godzinami posiłków

[dalenkazet]

ehhh...

rano, czyli tak między 8 a 12:
dwie kawy z ekpresu pół na pół z mlekiem 3,2% i z dwoma i pół łyżeczkami cukru każda,
i jak mam o coś słodkiego typu: rogalik z czekoladą, paczek, ale częściej same dwie kawy

ok 13-14ej dopada mnie głód, i jem wtedy to co mam pod ręką, tyu trzy jajka smażone z łyżką masła, lub mięso jakieś karówka, kurczak, czasem z ziemniakami, chlebem czasem bez, potem coś słodkiego-czekolada (ok pół tabliczki) lub cukierki lub jakiś baton
i kawa z mlekiem i cukem

a kolacja zaczyna się ok 17ej i tak podjadam o 21-22ej różne rzeczy, a to kanapkę z mięsem i majonezem, albo jakąs sałatkę albo to co zostało z obiadu

Wiem, ze to porażka totalna.
Jednak zycie ułożyło mi się tak, ze rodzice rozwiedli się jak miałam o 10lat, od tamtej pory mieszkałam z ojcem. Nauczył mnie on wielu rzeczy, jednakw kwestii odżywiania, gotowania to była klapa - jadłam najczęściej na mieście albo w szkole.
Nie mam żadnego wzorca. I też stąd moje zagubienie, ze nie potrafię jeść jak cywilizowany człek.
Dlatego każda rada jest bardzo mile widziana

[Suuuzi]

na czerwono pisze to co wg mnie powinno się zmienić

Napisane przez dalenkazet

ehhh...

rano, czyli tak między 8 a 12:
dwie kawy z ekpresu pół na pół z mlekiem 3,2% i z dwoma i pół łyżeczkami cukru każda. najlepiej pij jedną, postaraj się zmienić mleko na 1% lub 0,5% jak dasz radę, cukier zastąp słodzikiem, bądź jeżeli uważasz, że nie dasz bez niego rady to spróbuj słodzić np. 1 łyżeczkę.
i jak mam o coś słodkiego typu: rogalik z czekoladą, paczek, ale częściej same dwie kawy Na śniadanie zjedz raczej coś, co da Ci energię. Jest to najważniejszy posiłek w dniu, a jak widzę trudno Ci ustalić jakieś rozsądne reguły. Zastanów się co lubisz z warzyw, nabiału...Może lubisz jogurt z musli? polędwicę? sałatkę grecką czy jakąkolwiek inną? Śniadanko powinno być syte, ale nie powinny być to same węglowodany.

ok 13-14ej dopada mnie głód, i jem wtedy to co mam pod ręką, tyu trzy jajka smażone z łyżką masła, lub mięso jakieś karówka, kurczak, czasem z ziemniakami, chlebem czasem bez, potem coś słodkiego-czekolada (ok pół tabliczki) lub cukierki lub jakiś baton
i kawa z mlekiem i cukem Trzy jajka to zdecydowanie za dużo, spróbuj ograniczyć tą liczbę do 2. Kurczak jest ok, możesz filet poddusić w warzywach czy tez usmażyć soute. Ziemniaki w normalnej lub małej ilości są całkowicie w porządku, byleby nie zjeść całego gara Coś słodkiego- hmm...a co powiesz na kakao? JEst również dużo przepisów na babeczki dietetyczne, możesz zjeść również budyń na mleku 0,5 lub 1%. To powinno zaspokoić Twoje słodkie pragnienia

a kolacja zaczyna się ok 17ej i tak podjadam o 21-22ej różne rzeczy, a to kanapkę z mięsem i majonezem, albo jakąs sałatkę albo to co zostało z obiadu Zjedz ostatni posiłek około 2-3 godziny przed spaniem. Najlepiej żeby to były nabiałowe rzeczy. Majonez w małych ilościach nie zrobi spustoszenia, jednak jedząc go regularnie lub w dużych ilościach niestety już robi.

Wiem, ze to porażka totalna.
Jednak zycie ułożyło mi się tak, ze rodzice rozwiedli się jak miałam o 10lat, od tamtej pory mieszkałam z ojcem. Nauczył mnie on wielu rzeczy, jednakw kwestii odżywiania, gotowania to była klapa - jadłam najczęściej na mieście albo w szkole.
Nie mam żadnego wzorca. I też stąd moje zagubienie, ze nie potrafię jeść jak cywilizowany człek.
Dlatego każda rada jest bardzo mile widziana

Nie przejmuj się zawsze jest możliwość powrotu na dobrą drogę. Eksperymentuj z jedzeniem, nie kupuj na mieście czegoś na szybko, czy w Macu "bo tak wygodniej" tylko idź na targ, zrób zakupy warzywne, kup jakiś dobry filecik, schab lub rybę i spróbuj Jest na wizazu naprawdę wiele przepisów dzięki którym będziesz mogła zacząć walkę z wagą...I pamiętaj, dieta to nie jest kara za coś.. Można jeść smacznie, można jeść sycie ale równoczesnie mądrze gdybyś potrzebowała jeszcze jakichś wskazówek jestem do Twoich usług

[nikki999]

Napisane przez dalenkazet

ehhh...

rano, czyli tak między 8 a 12:
dwie kawy z ekpresu pół na pół z mlekiem 3,2% i z dwoma i pół łyżeczkami cukru każda,
i jak mam o coś słodkiego typu: rogalik z czekoladą, paczek, ale częściej same dwie kawy

ok 13-14ej dopada mnie głód, i jem wtedy to co mam pod ręką, tyu trzy jajka smażone z łyżką masła, lub mięso jakieś karówka, kurczak, czasem z ziemniakami, chlebem czasem bez, potem coś słodkiego-czekolada (ok pół tabliczki) lub cukierki lub jakiś baton
i kawa z mlekiem i cukem

a kolacja zaczyna się ok 17ej i tak podjadam o 21-22ej różne rzeczy, a to kanapkę z mięsem i majonezem, albo jakąs sałatkę albo to co zostało z obiadu

Wiem, ze to porażka totalna.
Jednak zycie ułożyło mi się tak, ze rodzice rozwiedli się jak miałam o 10lat, od tamtej pory mieszkałam z ojcem. Nauczył mnie on wielu rzeczy, jednakw kwestii odżywiania, gotowania to była klapa - jadłam najczęściej na mieście albo w szkole.
Nie mam żadnego wzorca. I też stąd moje zagubienie, ze nie potrafię jeść jak cywilizowany człek.
Dlatego każda rada jest bardzo mile widziana

Tak porażka, śniadanie musi być duże i dostarczać wszystkich składników odżywczych czyli białka, dobrych węglowodanów i dobrych tłuszczy.
Dobre węgle to np. chleb pełnoziarnisty żytni lub płatki owsiane, a dobre tłuszcze, czyli nnkt to np. orzechy.
Powinnaś jeść więcej posiłków np.5, nawet do 6 jeżeli prowadzisz tryb życia, w którym długo jesteś na nogach, oczywiście nie wielkich ale takich, żeby zaspokajały Twoje potrzeby w odstępach ok.3 godzin, wtedy nie będziesz się rzucać na jedzenie i jeść "kolacji" od 17 do 22. Z diety jeżeli zależy Ci na schudnięciu powinnaś wyrzucić wszelakie rogale słodkie, bułki, fast foody, tłuste mięso, potrawy mączne, aby mieć możliwość jedzenia warzyw, owoców, a przede wszystkim białka, dobrych węglowodanów i tłuszczy. Polecam poczytanie wątków takich jak nasze codzienne jadłospisy czy przykładowe jadłospisy, przewertuj wątki, bo jest w nich wiele ciekawych informacji napisanych przez ekspertki, trudno tak w jednym poście to zmieścić, bo zawsze się o czymś zapomni. Niezbędna będzie aktywność fizyczna, bo niezależnie od tego co będziesz jadła, jeżeli nie będziesz spalać dostarczonych kalorii a ich nadwyżka będzie się utrzymywać to będziesz tyć. Nie warto ograniczać zbytnio kalorii, bo to nie prowadzi do chudnięcia, a wręcz przeciwnie poprzez spowolnienie przemiany materii zaczyna się "tyć z powietrza". Dlatego dużo ruchu, małe ograniczenie kalorii, skupienie się na dobrych źródłach.
Oblicz sobie dzienne zapotrzebowanie
Mam nadzieję, że pomogłam i nie zanudziłam

Napisane przez Suuuzi

na czerwono pisze to co wg mnie powinno się zmienić

Na kolację nie nabiałowe, tylko pół godziny przed snem BIAŁKO albo na 2/3 godziny przed snem mogą się w niej znaleźć węglowodany

[Lexie]

Ok, zacznijmy od tego że nie jesteś otyła, ale masz sporą nadwagę...

Napisane przez dalenkazet

ehhh...

rano, czyli tak między 8 a 12:
dwie kawy z ekpresu pół na pół z mlekiem 3,2% i z dwoma i pół łyżeczkami cukru każda,
i jak mam o coś słodkiego typu: rogalik z czekoladą, paczek, ale częściej same dwie kawy

ok 13-14ej dopada mnie głód, i jem wtedy to co mam pod ręką, tyu trzy jajka smażone z łyżką masła, lub mięso jakieś karówka, kurczak, czasem z ziemniakami, chlebem czasem bez, potem coś słodkiego-czekolada (ok pół tabliczki) lub cukierki lub jakiś baton
i kawa z mlekiem i cukem

a kolacja zaczyna się ok 17ej i tak podjadam o 21-22ej różne rzeczy, a to kanapkę z mięsem i majonezem, albo jakąs sałatkę albo to co zostało z obiadu

No tak, jadłospis masz fatalny, ale o tym chyba wiesz sama. To dobrze, że chcesz coś zmienić, to już jakiś pierwszy krok. Teraz trzeba się jeszcze zadbać za to w praktyce

Wiem, ze to porażka totalna.
Jednak zycie ułożyło mi się tak, ze rodzice rozwiedli się jak miałam o 10lat, od tamtej pory mieszkałam z ojcem. Nauczył mnie on wielu rzeczy, jednakw kwestii odżywiania, gotowania to była klapa - jadłam najczęściej na mieście albo w szkole.
Nie mam żadnego wzorca. I też stąd moje zagubienie, ze nie potrafię jeść jak cywilizowany człek.
Dlatego każda rada jest bardzo mile widziana

Wiesz, jako dziecko nie miałaś wielkiego wpływu na to, ale teraz jesteś dorosła, masz 26 lat i odpowiadasz za siebie. Jeśli naprawdę chcesz (a nie tylko "chciałabyś"), to możesz wprowadzić zmiany.

Mieszkasz sama?
Najlepiej by było gdybyś mogła pozbyć się z domu "zakazanych" na diecie rzeczy, żeby się odzwyczaić i nauczyć jeść coś innego.

Przede wszystkim musisz zacząć jeść śniadania. To jest bardzo ważny posiłek, bo najprawdopodobniej to właśnie z braku śniadań wynika wieczorne objadanie się.
Powinnaś jeść 5 małych posiłków. Skupić się na chudym białku, jajkach, chudym nabiale, warzywach, owocach. Ryby, orzechy, pestki.
Dobrze by było gdybyś na początek zdobyła trochę wiedzy teoretycznej o tym jak powinny wyglądać dobrze skomponowane jadłospisy, już tu wspomniano o wątku gdzie dziewczyny publikują swoje jadłospisy, które potem są oceniane, wyłapywane błędy itp.
Będzie Ci łatwiej kiedy będziesz się mogła na czymś oprzeć.

[mimee]

a ja z czystym sumieniem polecam dietę proteinową - jeśli chcesz zacząć stosować jakąś konkretną oczywiściebo jak chcesz zmienić tylko nawyki zywieniowe to popieram poprzednie postyśniadania, 5 posiłków, zdrowe węglowodany, ograniczenie slodyczy itp.itd.

a z protalem jest o tyle dobrze, że nie trzeba liczyć kalorii, odmierzać porcji (pisałaś że masz z tym problem - tu on zniknie), jest konkretna lista rzeczy które możesz jeść - kupujesz to,co wolno i jesz bez ograniczeń nie martwiąc się czy to mozna czy nie????jeśli masz ochotę poczytać to odchudzamy się tutaj
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...1#post11898828

pozdrawiam

[oooAsiaooo]

Najskutecznieszym sposobem będzie wizyta u dieteyka

[Gosiiaczek]

Zapraszamy na nasz wątek ja i Mimie juz stosujemy tą diete i nie jest bardzo cieżka bo można jeść a sie nie godzić tylko jest 8 kategori i tych sie trzymamy jesne ze grzeszymy ale to chyba kazdy pozdrawiam i zapraszam))

[Caterina666]

Nie możesz myśleć że jestes gruba i brzydka to po pierwsze. Żeby coś zmienić musisz podejść do tego pozytywnie, Jestes jaka jestes, ale chcesz się zmienić, wiec działaj. Napewno odstaw słodycze to podstawa, rezygnuj z obfitych kolacji! Nigdy nie opuszczaj śniadań, bo to moze prowadzić potem do nagłych ataków głodu, jak najwiecej sie ruszaj, bo ruch to zdrowie! Unikaj tłuszcyz, jedz wiecej warzyw, najlepiej 5 posiłków dziennie w regularnych godzianach.. no i chyba tyle na początek. Powodzenia! Trzymam kciuki )