Nowa moda na Wizażu...? jakby tu dokopać, by bardziej bolało... spotkałyście się?

[Tereskaa]

Zauważyłam już kilkakrotnie, zwłaszcza w dziale "intymnie", że jest grupka dziewczyn, które naskakują na inne użytkowniczki, coś na zasadzie "jak tu dokopać by bardziej bolało". Przy okazji dorabiane są nieprawdziwe teorie, a przez to dyskusja spełza na zupełnie inny temat.
Zdarzyło Wam się z czymś takim spotkać? Bo mi niestety wielokrotnie

[Aallaa18]

potwierdzam.
zbyt modne jest również "lepiej go zostaw! on Cię nie kocha!"
nie wszyscy traktują internetowe pogawędki z dystansem, trzeba wiedzieć, że nigdy nie da się opisać w całości pewnych sytuacji, z reguły jeżeli sfrustrowana dziewczyna zacznie pisać o chłopaku po kłótni - to wiadomo, że opisze sytuację subiektywnie i tylko ze złej strony.
a nie od dziś wiemy, że łatwiej jest kogoś ocenić i skrytykować, niż podnieść na duchu i pomóc.

[sine.ira]

Napisane przez Tereskaa

Zauważyłam już kilkakrotnie, zwłaszcza w dziale "intymnie", że jest grupka dziewczyn, które naskakują na inne użytkowniczki, coś na zasadzie "jak tu dokopać by bardziej bolało". Przy okazji dorabiane są nieprawdziwe teorie, a przez to dyskusja spełza na zupełnie inny temat.
Zdarzyło Wam się z czymś takim spotkać? Bo mi niestety wielokrotnie

Kto ? Imiona, nazwiska, adresy ! Pomszczę Cię

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Tereskaa

Zauważyłam już kilkakrotnie, zwłaszcza w dziale "intymnie", że jest grupka dziewczyn, które naskakują na inne użytkowniczki, coś na zasadzie "jak tu dokopać by bardziej bolało". Przy okazji dorabiane są nieprawdziwe teorie, a przez to dyskusja spełza na zupełnie inny temat.
Zdarzyło Wam się z czymś takim spotkać? Bo mi niestety wielokrotnie

Nie zgodzę się z tym, że to nowa moda. Na każdym forum tak jest
Każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania, użytkownik który zakłada nowy temat musi się liczyć z tym, że opinie nie będą pochlebne i nie zawsze wyważone [dlatego nie rozumiem, dlaczego ludzie decydują się na przedstawianie swoich problemów intymnych na forum publicznym - szczególnie tak olbrzymim jak W., gdzie różnorodność użytkowników i poglądów jest ogromna].
Jeśli czujesz się obrażana to zgłoś to do moda, on zdecyduje, czy dany user łamie regulamin czy nie.

[Tereskaa]

Dokładnie. Niestety coraz bardziej brakuje mi na Wizażu porad i wsparcia, a zamiast tego dostaje się ocenę i niejednokrotnie poniżenie. Czy rzeczywiście na tym ma polegać dział "intymne"? Ja już szczerze mówiąc boję się cokolwiek pisać w tym dziale, bo zaraz ktoś mnie zruga i sprawi, że zwracając się z delikatnym dla mnie problemem, poczuję się jeszcze gorzej.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez amistad.k.m.s

Nie zgodzę się z tym, że to nowa moda. Na każdym forum tak jest
Każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania, użytkownik który zakłada nowy temat musi się liczyć z tym, że opinie nie będą pochlebne i nie zawsze wyważone [dlatego nie rozumiem, dlaczego ludzie decydują się na przedstawianie swoich problemów intymnych na forum publicznym - szczególnie tak olbrzymim jak W., gdzie różnorodność użytkowników i poglądów jest ogromna].
Jeśli czujesz się obrażana to zgłoś to do moda, on zdecyduje, czy dany user łamie regulamin czy nie.

Ale to nie chodzi o to, że czuję się obrażona, lecz o to, że wolałabym zamiast oceniania usłyszeć poradę, a niestety niektóre Wizażanki nie widzą między tymi dwoma formami wypowiedzi żadnej różnicy.

[Aggie125]

Amistad.km.s. ma rację, takie rzeczy zdarzaja się na każdym forum, z tym, że na Wizażu jest o tyle dobrze, że moderatorzy faktycznie pilnują swoich "poletek".

Zresztą czasem opisywane sa takie sytuacje, że ludziom naprawdę opadają ręce. Dziewczyna pisze, że chlopak ją zdradza, poniewiera, uderzył i "co mam zrobić, ja go tak kocham". Jedyna rozsądną radą jest "uciekaj od niego", a tu zaczyna się zażarta obrona swojego misiaczka i oburzenie, że nie rozumiemy, że tak naprawde to jest wspanialy chlopak, tylko, żeby przestal zdradzać, pic i bić.

Weź tez pod uwagę, że zdarzają się prowokacje, kiedy to pół Wizażu przejmie się probleme biednej dziewczyny,a potem okazuje się, że to mitomanka albo nudząca się podczas ferii smarkula. Parę miesięcy temu był taki wątek, w którym panienka opisywała, że doszly ją słuchy, że jej mąż współżyje ze swoją córką z poprzedniego związku i co ona ma zrobić? Spanikowala, kiedy Wizażanki zaczęły mowić o zawiadomieniu policji, zaczęła się wycofywać, że ona tak tylko słyszala, a poza tym teściowa, ktora jej o tym powiedziała, przyznala, że kłamała.

[sine.ira]

Gdyby rzeczywiście było tak fatalnie, to nie powstawałoby tyle nowych wątków dziennie ile powstaje.
Przesadzasz.

[m@rtynka]

Zgodzę się po częśći z Wami pomimo mojego małego stażu na wizażu że zdarzają się niemiłe komentarze lub uwagi ale co do tego "zostaw go!on cię nie kocha" tez nie można traktowac tego tak serio bo przeciez nie zawsze wiemy jak jest naprawde i ta sa tylko relacje które my czytamy(trzeba to traktowac z dystansem i czytać z dystansem) , pozatym kazda dziewczyna ma inne zdanie na teamt "ekscesów z chłopakami lub ich zachowania"

[Tereskaa]

Szczerze mówiąc aż strach zakładać nowy wątek, bo ostatnio założyłam takowy na temat palenia papierosów przez mojego partnera i chodziło mi jedynie o poradę jak sobie z tym poradzić, a dowiedziałam się, że jestem bezwzględną zołzą, która ogranicza swojego faceta, zagląda mu do portfela, a on sam nie traktuje mnie poważnie Po prostu dorobione teorie i tyle. To tak jak jest z głuchym telefonem... ktoś coś przekręcił, a reszta klepie głupotę dalej. Ale niestety prawdziwym szczytem było to, że jedna z wizażanek wyciągnęła jakiś mój stary temat odnośnie współżycia i zaczęła go przywoływać z detalami... a co ma piernik do wiatraka? no i gdzie jest czujny moderator?

[wiewioora83]

Niektórzy faktycznie lubią dokopać i poprawiają sobie nastrój atakując innych. Ale często jest też tak, że ktoś zakłada wątek, prosi o porady, a potem się obraża, że ktoś odpowiedział nie po jej/jego myśli lub skrytykował. To jest dla mnie śmieszne, bo zakładając wątek, prosząc o opinie, trzeba liczyć się z tym, że będą one różne. A jak nie jest się gotowym na to, żeby usłyszeć kilka słów prawdy, to po kiego grzyba w ogóle zakładać wątek i pytać o cokolwiek?

[martynka89]

Napisane przez sine.ira

Gdyby rzeczywiście było tak fatalnie, to nie powstawałoby tyle nowych wątków dziennie ile powstaje.
Przesadzasz.

Watki sa tez zakladane przez "swieze osoby" ktore nie sa swiadome tego, ze zamiast slow pocieszenia uslysza zaraz slowa krytyki.

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Tereskaa

Ale to nie chodzi o to, że czuję się obrażona, lecz o to, że wolałabym zamiast oceniania usłyszeć poradę, a niestety niektóre Wizażanki nie widzą między tymi dwoma formami wypowiedzi żadnej różnicy.

Dla mnie logiczne jest to, że żeby udzielić komuś porady trzeba ocenić sytuacje - nie ma przebacz Jeśli ktoś na intymny wywleka bardzo prywatne sprawy musi zdawać sobie sprawę z tego, że nie każdy ma na tyle taktu, żeby swoje negatywne odczucia, co do tematu ubrać w przyzwoite słowa. Trzeba opancerzyć
Odkąd pamiętam na W. pojawiają się, co jakiś czas podobne wątki jak ten i jak do tej pory nic to nie zmieniło... no może jedynie to, że część osób po prostu pożegnała się z forum.

[Tereskaa]

Napisane przez wiewioora83

Niektórzy faktycznie lubią dokopać i poprawiają sobie nastrój atakując innych. Ale często jest też tak, że ktoś zakłada wątek, prosi o porady, a potem się obraża, że ktoś odpowiedział nie po jej/jego myśli lub skrytykował. To jest dla mnie śmieszne, bo zakładając wątek, prosząc o opinie, trzeba liczyć się z tym, że będą one różne. A jak nie jest się gotowym na to, żeby usłyszeć kilka słów prawdy, to po kiego grzyba w ogóle zakładać wątek i pytać o cokolwiek?

Może choćby po to by podzielić się z kimś swoim problemem. Może po to by ktoś powiedział "nie popieram, ale rozumiem". Przecież można swoje zdanie wyrażać grzecznie, a nie po chamsku - prawda?

[amistad.k.m.s]

Napisane przez martynka89

Watki sa tez zakladane przez "swieze osoby" ktore nie sa swiadome tego, ze zamiast slow pocieszenia uslysza zaraz slowa krytyki.

Nie do końca się z tym zgodzę, wątki na intymnym są zakładane przez stałych użytkowników, ale z nowymi nickami - inckognito.

[Tereskaa]

Napisane przez amistad.k.m.s

Odkąd pamiętam na W. pojawiają się, co jakiś czas podobne wątki jak ten i jak do tej pory nic to nie zmieniło... no może jedynie to, że część osób po prostu pożegnała się z forum.

Skoro sporo osób razi to jak zachowują się niektórzy, to może powinien być zatem jakiś sygnał dla włodarzy, by coś zacząć robić z nietaktownymi wypowiedziami?

[Lady in Blue]

Napisane przez m@rtynka

Zgodzę się po częśći z Wami pomimo mojego małego stażu na wizażu że zdarzają się niemiłe komentarze lub uwagi ale co do tego "zostaw go!on cię nie kocha" tez nie można traktowac tego tak serio bo przeciez nie zawsze wiemy jak jest naprawde i ta sa tylko relacje które my czytamy(trzeba to traktowac z dystansem i czytać z dystansem) , pozatym kazda dziewczyna ma inne zdanie na teamt "ekscesów z chłopakami lub ich zachowania"

Nie wydaje mi się, żeby tekst typu zostaw go był czymś złym ... Jeżeli dziewczyna pisze, że facet po np alkoholu staje się agresywny, czy zdradza, okłamuje, bije itp ... to chyba jedyna słuszna rada

[Hultaj]

No punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, nie wiesz. Poniewaz rzecz dotyczy fajek, a sporo osób, w tym wizażanek, pali, no to widzi beznadzieję w Tobie, gdybys się pożaliła, że TZcik lubi sobie codziennie strzelić piwko lub 2, to oczywiście prędzej miałabys fanklub, że jak on się tak może zachowywać, jest na prostej drodze do zniszczenia siebie i swojej przyszlej rodziny. Wszystko zalezy od wielkości zarobków, ale tak patrząc przyszlościowo-związkowo, to np. 2,5 tyś rocznie na same fajki, dla niejednego domowego budżetu nie jest taka znowu mała kwota. No, ale żyjemy najwyraźniej w czasach, gdy ludzie kładą większy nacisk na ''moje'', niż na ''nasze''. O tym, że jeśli partner zachoruje i tym samym z tym problemem zostaje rodzina, też nieważne, co tam.

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Tereskaa

Skoro sporo osób razi to jak zachowują się niektórzy, to może powinien być zatem jakiś sygnał dla włodarzy, by coś zacząć robić z nietaktownymi wypowiedziami?

Ale jak to ocenić? To co ciebie uraziło, dla innego jest wyrażeniem negatywnej opinii. Przeglądałam twój wątek i na miejscu moda czy admina nie wiedziałbym do czego się przyczepić.
Tak jak Hultaj napisała, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

[Aninek]

Napisane przez amistad.k.m.s

Nie zgodzę się z tym, że to nowa moda. Na każdym forum tak jest
Każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania, użytkownik który zakłada nowy temat musi się liczyć z tym, że opinie nie będą pochlebne i nie zawsze wyważone [dlatego nie rozumiem, dlaczego ludzie decydują się na przedstawianie swoich problemów intymnych na forum publicznym - szczególnie tak olbrzymim jak W., gdzie różnorodność użytkowników i poglądów jest ogromna].
Jeśli czujesz się obrażana to zgłoś to do moda, on zdecyduje, czy dany user łamie regulamin czy nie.

Podpisuje sie 4konczynami!Zawsze mozna zglosic post do modaI nie robmy z Wizazu strasznego miejsca,gdzie czai sie grupka "starych panien,ktore nie maja swojego zycia"i dlatego dokopuja innymZawsze w kazdym watku znajda sie osoby popierajace dana opcje i jej przeciwniczki-ale to przeciez forum dyskusyjne!!

[FALLinLOVE]

wlasciwie to sie z tym nei zgodze kazdy inaczej ocenia sytuacje i ma inny puknkt widzenia forum ma to do siebie ze kazdy inaczej ma prawo skomentowac sytuacje.

[Hultaj]

Napisane przez amistad.k.m.s

Ale jak to ocenić? To co ciebie uraziło, dla innego jest wyrażeniem negatywnej opinii. Przeglądałam twój wątek i na miejscu moda czy admina nie wiedziałbym do czego się przyczepić.

No widzisz, a regulamin zabrania już oficjalnie jeśli się nie mylę wywlekania brudów z innych wątków , a ten wpis o tym tam, jak mu tam, i tym tam, był wyjątkowo chamski i nie ma miejscu.

[m@rtynka]

A czy zawsze jak chcemy powiedzieć o pewnej sprawie to oczkujemy ze ktoś pogłaska nas po głowie?? Nie lepiej usłyszeć troche słów krytyki i osób beztronnych, i mysle ze nie zawsze warto brać do siebie każde słowo które tutaj zostanie napisane.Wizaż jest miejscem róznych poglądów i podejść na pewne teamty.

[wiewioora83]

Napisane przez Tereskaa

Może choćby po to by podzielić się z kimś swoim problemem. Może po to by ktoś powiedział "nie popieram, ale rozumiem". Przecież można swoje zdanie wyrażać grzecznie, a nie po chamsku - prawda?

Prawda. Ja też jestem przeciwna takim słownym atakom. Ale śmieszą mnie sytuacje, w których ktoś zakłada wątek, przeczyta kilka słów krytyki (nie mam na myśli słownego dokopywania, ale normalną, kulturalną wypowiedź) i się obraża, bo odpowiedź była nie po jej/jego myśli.

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Hultaj

No widzisz, a regulamin zabrania już oficjalnie jeśli się nie mylę wywlekania brudów z innych wątków , a ten wpis o tym tam, jak mu tam, i tym tam, był wyjątkowo chamski i nie ma miejscu.

Albo jestem ślepa, albo czegoś takiego nie ma

Edit:
A swoją drogą nie uważam, żeby jak to nazwałaś wywlekanie brudów z innego wątku było karygodne. Spędzamy tu określoną ilość czasu, większość z nas na forum jest od kilku lat/miesięcy i zrozumiałe jest, że nie tylko poznajemy swoje poglądy na jakiś temat, ale również problemy. Nawiązanie do innego wątku moim zdaniem jest naturalne.

[HollyG]

A mnie coraz bardziej razi bezsensowność niektórych watków. "On po sobie nie sprząta, co robić?" "On jest tylko 10 cm wyższy, mogę nosić szpilki?" "On powiedział coś niemiłego, wybaczyć teraz czy jutro?". Trzeba radzić i pomagać, ale czasem w obliczu zwykłej ludzkiej bezmyślności nie mam już sił...

[Aninek]

Napisane przez HollyG

A mnie coraz bardziej razi bezsensowność niektórych watków. "On po sobie nie sprząta, co robić?" "On jest tylko 10 cm wyższy, mogę nosić szpilki?" "On powiedział coś niemiłego, wybaczyć teraz czy jutro?". Trzeba radzić i pomagać, ale czasem w obliczu zwykłej ludzkiej bezmyślności nie mam już sił...

Dużo prawdy w tym,co piszesz Holly,niestety.

[***luna]

Napisane przez Tereskaa

Skoro sporo osób razi to jak zachowują się niektórzy, to może powinien być zatem jakiś sygnał dla włodarzy, by coś zacząć robić z nietaktownymi wypowiedziami?

Skoro wiele osób razi, niech te wiele osób wcisnie ZP i już
Każda sytuacja jest indywidualna. (mam na mysli nowozakładany wątek).
Tereska rozumiem,że ty poczułaś się niezrozumiana i ponizona w swoim wątku (ja z tego wątku przeczytałam tylko kilka postów, więc się nie wypowiem).

[m@rtynka]

Napisane przez HollyG

A mnie coraz bardziej razi bezsensowność niektórych watków. "On po sobie nie sprząta, co robić?" "On jest tylko 10 cm wyższy, mogę nosić szpilki?" "On powiedział coś niemiłego, wybaczyć teraz czy jutro?". Trzeba radzić i pomagać, ale czasem w obliczu zwykłej ludzkiej bezmyślności nie mam już sił...

Zgadzam się z koleżanka! w 100%.



Dobrze by było zastanowić się przed założeniem wątku

[Aninek]

Napisane przez wiewioora83

Prawda. Ja też jestem przeciwna takim słownym atakom. Ale śmieszą mnie sytuacje, w których ktoś zakłada wątek, przeczyta kilka słów krytyki (nie mam na myśli słownego dokopywania, ale normalną, kulturalną wypowiedź) i się obraża, bo odpowiedź była nie po jej/jego myśli.

To też zaczyna być nową modą na wizażu

[stasiek]

moim zdaniem problem jest w braku dystansu do samej siebie. Nie powinny takie wypowiedzi zaboleć, po prostu co człowiek to opinia, normalne jest, że z wieloma nie zgodzimy się jednak warto przemyśleć sobie je moim zdaniem.

Jakby mi ktoś napisał: "Twój facet w ogóle Cie nie kocha", to bym po prostu przystaneła i zastanowiła się nad tym... czy może z zewnatrz z informacji, które dałam tak to wygląda?", "czy ja to też tak odczuwam?", "czy osoby z mojego otoczenia bliskiego też to mówią?". I koniec tematu. Nie odebrałabym tego jako ataku, poniżenia czy nie wiem czego jeszcze.

Normalne jest, że kazdy wysnuwa wnioski i opinie na podstawie danych jakie ma. Poza tym jak 50 osób Ci mówi, że jesteś pijana, to coś w tym jednak może być prawdy

Twój wątek Teresko czytałam i nie widzę tam dokopywania.

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

zdarzyło mi się również usłyszeć wiele słów krytyki i obrażona się nie czuje.