2009-04-30, 19:35 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
.
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
Edytowane przez n-nika Czas edycji: 2009-05-16 o 09:19 |
2009-04-30, 19:38 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 120
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
moze włacz telefon i poczekaj az on zadzwoni.. i zobaczysz co ci powie
__________________
wyczytać z Twoich oczu.. zcałować z Twoich ust ..<3 |
2009-04-30, 19:40 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
..
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
Edytowane przez n-nika Czas edycji: 2009-05-16 o 09:20 |
2009-04-30, 19:48 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
Może faktycznie nie miał czasu odpisać, a Ty byłaś troche namolna i w końcu się wkurzył (co oczywiście nie usprawiedliwia tego ze nawrzeszczał na Ciebie).
Włącz telefon i poczekaj aż się odezwie. Jak zadzwoni to sobie wszystko wyjasnijcie na spokojnie, jak nie zadzwoni to trudno, olej go.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
2009-04-30, 19:51 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 033
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
ja sądze ze chlopak dał sobie spkój z oczywistych powodów. spotykaliście sie od listopada jak przyjaciele,a chlopak zapewne liczył na związek. Ty przez tyle czasu nei wykazałas żadnej inicjatywy w tym kierunku wiec dał sobie spokój,bo pomyślał ze nie jestes zainetersowana.
Twoja sytuacja dokładnie opisuje moją zeszłoroczną sytuacje.
__________________
'We smiling high, watching the good things passing by. Pretend the feeling fine, but inside we're crying sometimes' |
2009-04-30, 19:51 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 120
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
włacz zadzwon zapytaj o co chodzi.. niech ci powie co sie dzieje szczerze... no a potem albo go olej albo cos działaj .. zalezy co powie
__________________
wyczytać z Twoich oczu.. zcałować z Twoich ust ..<3 |
2009-04-30, 19:53 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 746
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
Tego kwiatu to pół światu....
poszukaj sobie lepiej takiego, który nie będzie na Tobie swoich flustracji rozładowywał...
__________________
"Myśli pan, że tylko jabłko deserowe warte jest grzechu?" |
2009-04-30, 19:54 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
Cytat:
To ja mu mówiłam jak chciałabym miec kogoś na stale... Byłam za bardzo nachalna w ta strone Tylko wkurzało mnie to, że on właśnie był pierwszy do przytulanek i całowania się, ale do związku to nie. Czułam się wykorzystana w pewnym stopniu, bo gdy byl z kolegami, czy innymi znajomymi to o mnie zapominał a jak miał urlop to juz w ogole dla niego nie istniałam
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
|
|
2009-04-30, 19:56 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
Cytat:
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2009-04-30, 19:57 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
Nic na siłę. Facet się znudził, albo mu się odwidziało, a Ty nagle zaczęłaś "gonić króliczka". Jak napisała wyżej jedna z Wizażanek - tego kwiatu naprawdę jest sporo, po co się męczyć?
|
2009-04-30, 20:00 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
Wiesz co, a dlaczego, jeśli od 3 tygodni się nie widzieliście, nagle postanowiłaś ruszyć do akcji? Wg mnie ciut za późno na żal, należało wcześniej zareagować i albo w tą, albo w tamtą - pomijam już to, że facet gówniarz, skoro nie potrafi normalnie zerwać znajomości, tylko liczy na to, że sama się odczepisz.
Suma sumarum, olałabym gościa, nie to nie. I ABSOLUTNIE nie przepraszałabym. Edytowane przez 0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Czas edycji: 2009-04-30 o 20:01 |
2009-04-30, 20:02 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 120
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
ja bym sie chciała dowiedziec o co mu chodzi... dziwne takie nieodzywanie...
__________________
wyczytać z Twoich oczu.. zcałować z Twoich ust ..<3 |
2009-04-30, 20:06 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
No jak to o co? Facet jaj nie ma i ani krzty przyzwoitości, honoru - chce wg mnie spławić dziewczynę, więc znika, bo nie potrafi inaczej. Szczeniak.
|
2009-04-30, 20:10 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;12105552]No jak to o co? Facet jaj nie ma i ani krzty przyzwoitości, honoru - chce wg mnie spławić dziewczynę, więc znika, bo nie potrafi inaczej. Szczeniak.[/quote]
Tak mi się wlasnie wydaje, że tak robi czuje, że on chce byc wiecznie wolny, wiadomo lato - laski do okoła. To pewnie powod dla ktorego nie chce żadnych zobowiązań. Szkoda tylko, że mi tego nie powiedział prędzej Choć ostatnio jeszcze narobił mi nadzieji i w trakcie rozmowy na gg napisał, że w czerwcu ma urlop... a ja napisałam, tzn. że znowu nie bedziesz sie przez 2 tygodnie do mnie odzywać ( w zimie tak było) to napisał, że racja nie bedzie sie odzywać, bo po co .... skoro bede obok niego. Narobiłam sobie nadzieji, a teraz ucieka... jakby niewiem co. Narazie milczy, ja też........... ehhhh.
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
|
2009-04-30, 20:11 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
Cytat:
jaki policjant? zwykly czy taka wieksza "szycha"? wlacz tel, poczekaj, albo zadzwon sama i pogadaj. edit. doczytalam watek do konca, zadzwon do niego, jakby nie patrzec, naleza ci sie wyjasnienia.
__________________
Edytowane przez srubka Czas edycji: 2009-04-30 o 20:14 |
|
2009-04-30, 20:12 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 120
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
no pewnie masz racje... 3 tyg bez odzewu to dłuuuuugo...
__________________
wyczytać z Twoich oczu.. zcałować z Twoich ust ..<3 |
2009-04-30, 20:14 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
N-niko, ale dlaczego nie przeszkadzało ci AŻ 3 tygodnie, że on się nie odzywał i kontakt był szczątkowy? Uważałaś, że wszystko jest ok? Z czystej ciekawości pytam.
|
2009-04-30, 20:16 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: aktualnie z Wrocławia
Wiadomości: 1 741
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;12105552]No jak to o co? Facet jaj nie ma i ani krzty przyzwoitości, honoru - chce wg mnie spławić dziewczynę, więc znika, bo nie potrafi inaczej. Szczeniak.[/QUOTE]
Zgadzam się Bardzo trafne i niezwykle prawdopodobne niestety spostrzeżenie. |
2009-04-30, 20:20 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 120
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;12105703]N-niko, ale dlaczego nie przeszkadzało ci AŻ 3 tygodnie, że on się nie odzywał i kontakt był szczątkowy? Uważałaś, że wszystko jest ok? Z czystej ciekawości pytam.[/quote]
dołączam sie do pytania ..
__________________
wyczytać z Twoich oczu.. zcałować z Twoich ust ..<3 |
2009-04-30, 20:22 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;12105703]N-niko, ale dlaczego nie przeszkadzało ci AŻ 3 tygodnie, że on się nie odzywał i kontakt był szczątkowy? Uważałaś, że wszystko jest ok? Z czystej ciekawości pytam.[/quote]
Niewiem czemu tak długo... Poprostu on często kończył prace o 22 i jest tak, że jak jedzie z pracy to mija moją miejscowość i czesto w nocy pisał czy wyjde - wychodziłam. Ale miałam troche dość spotkań w nocy, bo np. nigdy nie zaproponował mi spaceru normalnie w dzień. Wiec raz mu odmówiłam, napisałam "Sory ale nie", a on napisał "ok, pa". Ale wtedy akurat byłam zła na niego, bo była to sobota - siedziałam sama w domu, a on po pracy z kolegami poszedł do pubu... choć wiedział, że chciałam z nim na impreze iść. A potem nagle w nocy sie obudził, że chce się spotkać Potem po 2 dniach od tego czasu przyjechał tylko przed pracą, bo mialam dla niego płyty nagrane, chwile pogadaliśmy ( 5 min) i pojechał. Pisałam do niego wczoraj, że chciałam się z nim spotkać wczoraj właśnie to napisał w nocy "Dziś i tak bym sie z toba nie spotkał". Niewiem czy robi mi teraz na złość że mu RAZ odmówiłam spotkania, bo ile można.!? Ciągle wstawałam z łózka nawet raz o 1,2 w nocy bo on chciał. ehhh
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
|
2009-04-30, 20:23 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
swoja droga, tak bardzo mi to przypomina moj zwiazek z moim ex, hmm z ta roznica ze ex byl/jest dziennikarzem, wiecznie zajetym, wiecznie jezdzacym etc. tez zdarzaly sie sytuacje, ze nie mial czasu dla mnie, bo:
a). musi napisac artykul b). musi isc gdzies tam c). musi jechac na konferencje/sympozjum d). musi isc na spotkanie z szefem e). pojechal na wakacje to tu to tam do znajomych i moznaby w kolko wymieniac, a ja wtedy glupia i naiwna udawalam, ze jest ok. Na szczescie sie to wszystko skonczylo po prawie 2 latach "bycia" ze soba. Do czego zmierzam? czasem cos musi byc w naszym zyciu, cos sie musi wydarzyc, zeby pewne rzeczy zrozumiec i spojrzec na nie z innej strony. Moze to wlasnie jest ten moment, czas odejscia i zmian w zyciu. (cholera gadam jak wrozka jakas )
__________________
|
2009-04-30, 20:25 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
A może byłaś tą drugą? Coś dziwne te wasze "nocne" spotkania zupełnie jakby nie chciał żeby ktoś was razem widział.
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
2009-04-30, 20:31 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
Cytat:
A w ogole mam wgląd na jego wszystko co posiada w internecie Tak wiec wiem że jest czysty i wiem, że na 100% nie ma nikogo. Otóz poznaliśmy sie w jego miejscu pracy czyli na komendzie, wiec nie raz spotykaliśmy sie publicznie, czasem gdzieś jechaliśmy w dzien, ale tylko w sprawach jakby to powiedziec 'służbowych' jego. Czasem po mnie przyjezdzal pod szkole w weekend itd. Wiec sytuacje 'innej' na boku - wykluczam na 100%. Chyba, że teraz kogoś poznał z kim nie utrzymuje kontaktu wirtualnego
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
|
|
2009-04-30, 20:38 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: .
Wiadomości: 108
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
Uspokój się. Wycisz.
Gdy ochłoniesz , zdecyduj sie na rozmowę z Nim. Poproś o szczerość. Niech Ci wyjaśni co się obeccnie dzieje . A potem zdecydujcie co robić. Albo walczycie o siebie albo każde idzie swoją drogą. |
2009-04-30, 20:42 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;12105552]No jak to o co? Facet jaj nie ma i ani krzty przyzwoitości, honoru - chce wg mnie spławić dziewczynę, więc znika, bo nie potrafi inaczej. Szczeniak.[/QUOTE]
no niby tak, ale ze strony praktycznej: spotykali sie jako przyjaciele, miał pewnego dnia do niej zadzwonić i powiedzieć: słuchaj Kasia, my się spotykamy jako znajomi, ale wiesz tak pomyślałem, że jakbyś chciała może coś więcej to nie licz na to, bo mi coś w Tobie nie pasuje. jego wycofanie się jest jednoznaczne w tej sytuacji przecież. A bez przykrych słów, które mogłyby ją zranić.
__________________
|
2009-04-30, 20:45 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
Dziwny typ... Wyjaśnij sytuację bo niepotrzebnie teraz siedzisz i myślisz o takiej *******e. (sorry za wyrażenie ale facet tak się zachowuje) Pobawił się, pobawił a teraz zabiera swoje zabawki i idzie do innej piaskownicy.
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
2009-04-30, 20:46 | #27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: aktualnie z Wrocławia
Wiadomości: 1 741
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
Cytat:
Samoistne wypalenie i zanik kontaktu są ok jak żadnej ze stron nie zależy. |
|
2009-04-30, 20:48 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
Cytat:
Może i masz racje, ale napisałam mu ostatnio, że chciałabym żeby był szczery względem mnie, bo dobrze wie że ja jestem szczera (zawsze o wszystkim go informowałam - oczywiście to co powinnien wiedzieć, np. to że jego kolega chciał sie ze mną umówić i wykorzystać sytuacje naszej kłótni ) Wtedy powiedział, że cieszy się że mu to mówie, a nie że ukrywam. I dobrze wie, że ja przyjmne wszystko - nawet najgrosze. Wiec wolałabym wiedziec prosto że np. nie chce już być ze mną w znajomości... a nie zlewać mnie, a ja ciągle robie sobie głupią nadzieje bo w pewnym sensie zalezy mi na nim. Nie mówie to, że on jest zły chłopak bo jest dobry. Ułożony, porządny, ma swoje zasady i zdanie, nigdy zbytnio żadnej przykrości mi nie zrobił... nie wyzwał mnie, nie podniosł na mnie ręki.... nawet nie zrobił mi żadnej większej przykrości, ani tez nie słyszalam nic złego od jego znajomych. Mam oni dobre zdanie. Tylko czemu tak bawi się moimi uczuciami - niewiem
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
|
|
2009-04-30, 20:52 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
Przykro mi to pisać, ale wygląda to tak, jakyś była dla niego przelotnym flirtem.
Te spotkania na pięc minut i na przytualanki-macanki to niezbyt wiele, żeby oczekiwać od niego wyjaśnień czy przeprosin. Myślę, że powinnaś zrobić miejsce dla kogoś bardziej wartościowego (lub możesz bawić się z nim w kotka i myszkę jeszcze długi czas, bo jak widać teraz Ty starasz się go zdobywać, zagadywać)
__________________
|
2009-04-30, 20:54 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Przeprosić czy nie? - tylko za co? :(
A mi się to kurczę kojarzy z moim znajomym, internetowym tylko co prawda, ale zawsze. Zdarzało się, że rozmawialiśmy codziennie, ale ostatnio zaczyna zmianę o 1 w nocy, żalił mi się że śpi 3h w dzień i 4h w nocy, jest wiecznie zmęczony i niewyspany... Może to ten sam znajomy? Też policjant.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:56.