Poproszę o poradę.

[nietypowynick]

Eh ja już nie daję z tym wszystkim rady. Rok temu poznalam chlopaka. Jest to byly mojej kolezanki- po tym jak sie rozstali on ją nękał, nachodzil, wtracal w jej zycie i czepial jej partnera. A jednak pomimo tego wpakowalam sie w ta znajomosc ktora mozna bylo nazwac przyjaznia. On jednak zaczal chciec czegos wiecej w zastępstwo za tamtą. Nie zgodizlam się,zaczal ingerowac dość wkurzająco w moje zycie. Chcialam zakonczyc ta znajomosc on jednak ciagle istnieje w moim zyciu i mnie neka. Ja sobie ulozylam zycie- mam kochajacego tz i jestem szczesliwa. Wczoraj jednak ten chlopak zaczal grozic nie tylko mi ale tez mojemu facetowi. Co mam z tym wszystkim zrobić?Ciagle do mnie wypisuje, twierdzi ze sie nim zabawilam...ze bawilam sie jego powazna choroba( o ktorej dowiedzial sie juz po tym, jak stwierdzilam ze nie chce miec z nim nic wspolnego).Boje się, że on może spełnić swoje groźby bo jest do tego zdolny.

Po jaką cholerę ja się w to pakowałam ten rok temu

co mam zrobić, jak reagować?będę wdzięczna za porady. A może któraś z Was jest/była w podobnej sytuacji?

[Aggie125]

A w jaki sposób tamta para poradziła sobie z natrętem? Jeśli groźba wezwania policji poskutkowała, to może powinnas postraszyć go zawiadomieniem policji o groxbach i nekaniu.

[nietypowynick]

On im po prostu odpuścił, znalazł sobie nową ofiarę... Policja na niego nie działa, udaje takiego wielkiego odważnego. Nie martwiłoby mnie to gdyby tylko do mnie wypisywał bo to da się przeżyć, ignor i po sprawie. Ale on grozi najbliższej mi osobie i boje się, że może coś zrobić bo jest do tego zdolny.

[julittaa22]

Ja miałam podobna sytuacje z byłym Tż- to był prawdziwy furiat i psychol, po zerwaniu nękał mnie jeszcze długo długo..
Od kogoś takiego najlepiej trzymać się z daleka, ja go całkowicie zignorowałam, nie odpisywałam na mesy, starałam się go unikać jak tylko mogłam, zresztą poznałam ówczesnego Tz i cały czas spędzałam z nim..po jakimś czasie znudziło mu sie wkurzanie mnie, zresztą nie widział żadnej reakcji z mjej strony i po prostu się ulotnił
Może znaczącym faktem było to, że widział mnie z moim Tż ( prawie 190cm i 95kg) i to go skutecznie zniechęciło..nie wiem
Przykre to, ale zapewne niedługo znajdzie swoją koleją "ofiarę" Pozdrawiam

[nietypowynick]

Napisane przez julittaa22

Od kogoś takiego najlepiej trzymać się z daleka, ja go całkowicie zignorowałam, nie odpisywałam na mesy, starałam się go unikać jak tylko mogłam, zresztą poznałam ówczesnego Tz i cały czas spędzałam z nim..po jakimś czasie znudziło mu sie wkurzanie mnie, zresztą nie widział żadnej reakcji z mjej strony i po prostu się ulotnił
Przykre to, ale zapewne niedługo znajdzie swoją koleją "ofiarę"

No właśnie w mojej sytuacji on się nie odzywał jakiś czas i myślałam, że jest ok. Ale nagle zaczął wypisaywać sms o tresci "brawo", na gg to samo...Zaczela mi wrzucac jego jakas kolezanka z ktora rzekomo on pzrezxe mnie nie moze byc bo mu wyrzadzilam taka krzywde...Ignorowałam,nie dawałam się sprowokować do żadnych pyskówek ale wczoraj przegiął...Dziś też do mnie pisał na gg.Napisałam mu,że mnie może nękać i gnębić ale ma dac spokój moim bliskim bo to sprawa między nami. Stanęło na tym,że napisał "nie wlaz mi lepiej w droge. frajerko" i mnie zablokował.

[julittaa22]

To zastosuj sie do jego prośby i naprawdę nie właz mu w drogę...a znaczy to tyle, że kompletnie ignoruj, gdy obraża Cię na gg, nie odpisuj, zablokuj właśnie, gdy pisze sms, nie odpowiadaj broń boże, tel od niego nie odbieraj..jego najbardziej kręci jak ty sie wkurzasz i denerwujesz..olej kompletnie a zobaczysz że da spokój..nie przejmuj się zaczepkami Twojego chłopaka, wytłumacz mu, że nie odpowiadasz za czyny tamtego, watpie żeby naprawdę zrobił mu krzywdę..to tylko czcze pogróżki a zresztą Twój Tz jest chyba w stanie poradzić sobie sam...gdy sprawa przybierze ostrzejszy obró tzn. dojdzie do rękoczynów nie wachaj się zawiadmić policji i złożyć na niego skargę.

[Elfir]

Dziewczyny, z furiatami nie ma co gadac. Ich się blokuje i ignoruje. Krowa, ktora duzo ryczy , malo mleka daje.

[nietypowynick]

Elfir świetnie to ujęłaś... ale on co jakiś czas odzywa się pomimo blokowania- zakłada nowe numery, pisze sms....zablokowalam przychodzenie sms od niego ale pisze z internetu...i mysli,ze jak sie nie podpisze to ja nie wiem,ze to on...
julittaa22- nie wchodze mu w droge i nie mam zamiaru.to on co jakis czas musi pokazac,ze istnieje. co najciekawsze razem nalezymy do grupy wolontariackiej.narazie mamy zawieszone zajecia ale bedziemy sie widziec 5 czwerwca na pewno bo wspolorganizujemy jako koło akcje z ZOO...

[Dotka90]

Autorko, możesz zgłosić to na policję, gdyż jest to po prostu nękanie Ciebie,a dodatkowo widzę tu groźby, które są karalne. Nie wahałabym się ani chwili.

[nietypowynick]

Nie chcę zaczynac akcji z policją bo wtedy będzie jeszcze gorzej.Jemu nic nie zrobią a ja będę miała problem na długo

[Elfir]

A teraz problemu nie masz?
Facet osiągnał już swoj cel - wywołał u ciebie bezpodstawną psychozę.

[6agi]

motorem nękającej osoby jest reakcja z drugiej strony

jeśli przestaniesz się czuć bezpiecznie zgłoś to na policję, jednak wcześniej zanim przestaniesz reagować na jego "zaczepki" poinformuj go że jeśli nie przestanie to zgłosisz to na policję, a potem po prostu OLEWAJ - nie odpowiadaj, nie odpisuj, nie rozmawiaj

każda twoja odpowiedź na jego numery będzie go motytowała do dalszego takiego działania

[Dotka90]

Napisane przez nietypowynick

Nie chcę zaczynac akcji z policją bo wtedy będzie jeszcze gorzej.Jemu nic nie zrobią a ja będę miała problem na długo

A dlaczego tak zakładasz? Ja bym mimo wszystko spróbowała.

[Miviki666]

Dziewczyno to jest zwykły psychol!!!Nie wahaj się ani chwili dłużej i zadzwoń na policje!

[nietypowynick]

Napisane przez Miviki666

Dziewczyno to jest zwykły psychol!!!Nie wahaj się ani chwili dłużej i zadzwoń na policje!

Narazie postanowiłam dac spokój.Mam nadzieję,że to się skończy. Zresztą.. Dzisiaj wyszłam na dwór i kto był pierwszą znajomą osobą jaką spotkałam? On. Taki pewny siebie w wiadomościach, mowiący jak to on mi wszystko wygarnie jak sie zobaczymy jak się zachowywał? Podczas tego,gdy ja(pewna siebie i sytuacji) rozmawiałam z kolegą, który z nim był on siedział w samochodzie skulony jak mały, pzrestraszony pies. Jakoś go odwaga szybko opuściła. Az mi się buźka sama uśmiecha jak sobie przypomnę, jak on wyglądał

[Ewakuacja69]

na gg mozesz ustawic, zeby nie pokazywaly sie wiadomosci od nieznajomych. ja bym na Twoim miejscu postarszyla go policja, jesli by Cie zaczepial i grozil. jesli starszenie by nie pomoglo - faktycznie bym to zglosila na policje. mimo wszystko lepiej nie ryzykowac

[FALLinLOVE]

poki co sprobuj olewac, byc moze to go zniecheci, ale jesli to nei pomoze to nie boj sie zglosic na policje,

[nietypowynick]

Dzisiaj mi napisał, że mnie przeprasza. Za to wszystko. Tzn najpierw mi napisał że nagrodzi mnie swoim szacunkiem... a później,że przeprasza...

[Miviki666]

Napisane przez nietypowynick

Dzisiaj mi napisał, że mnie przeprasza. Za to wszystko. Tzn najpierw mi napisał że nagrodzi mnie swoim szacunkiem... a później,że przeprasza...

Zobaczymy na jak długo. Będe dobrej myśli ,ze sobie odpuscił.