studia mieszkanie problem?

[CZekolada19]

Witajcie!
długo się zastanawiałam, czy tu napisać o tym.. ale chciałabym wiedzieć, co myślicie o tym..
mieszkam w czasie studiów z ciocią i wujem. Ciocia jest świetną osobą, można z nią pogadać o wszystkim i o niczym. Gorzej z wujem.. ogólnie od początku było mi wiadome, że nie nadajemy na tych samych falach. na samym początku studiów, 2lata temu było jako tako, nie narzekałam. Po kupnie komputera zaczęły się problemy :|
mój wuja nie zajmuje się niczym, w czym potrzebny byłby mu komputer. Mam swoj pokoj w mieszkaniu, tam stoi komputer. Ogolnie na poczatku sie pytal, czy moze sprawdzic poczte, usiasc przy kompie, no to spoko pozwalalam mu, no bo co to takiego zlego?
Ale jakieś 6miesięcy temu zaczął siedzieć dłużej niż ja :| czasem i po 6,7godzin ; moje studia związane są z informatyka czyli wiadomo: programowanie, pisanie programow, robienie stron www, itd, co wymaga posiedzenia przy kompie. Ale to, ze moj wuja siedzi caly czas, no to.. szczegolnie sprawdza jakies bzdury (kiedys przy otwieraniu opery wlaczaly mi sie strony porno:| bo mam zapamietanie ostatniej sesji), przy zwroceniu uwagi mowi, ze za chwile, a tak naprawde siedzi jeszcze z godzine!
gdy mialam cos do zaliczenia, musialam posiedziec dluzej przy komputerze - od razu mial wąty :| że długo siedze przy kompie, że jest już 11.00 wieczorem (mimo, że mam 3/4pracy, a nastepnego dnia musze oddac projekt)
Przeszkadza mu, że WYKONUJE SWOJA PRACE na komputerze - bo on mysli, ze praca informatyka to wyłącznie grzebanie w Internecie - a nie wie, ze jest cos takiego jak sprawy techniczne, pisanie jakichs programow, itp. Do tego siedząc w pokoju przy kompie pali papierosy, a jak wychodzi to zamyka drzwi a okna nie otwiera :| moja posciel tak smierdzi fajkami za przeproszeniem, ze masakra..
jak nie mial pracy, siedzial cale dnie przed kompem, ale jeszcze mu bylo malo, bo wieczorem sie pytal, czy moze wejsc.. a jak mu mowilam, ze ppisze prace i nie moge mu dac, to za 15minut przychodzil i mowil zebym szła do łazienki, bo już jest pozno (chociaz byla 22) :| dodam, ze ma już kolo 60lat; moja ciocia zwraca mu uwage, bo wie, co to znaczy studiowac, ale jej rozmowy ida na marne.. co z tego ze jest ok 4dni, skoro potem od nowa jest to samo.. potem jak mu ciocia mowila, ze przychodzi po pracy i nic nie robi, tylko "gnije" przed kompem, to znowu przyszedl do pokoju mojego i mnie sprawdza co robie (oczywiscie "kamufluje sie" mowiac ze po jakies papiery przyszedl, jasne, przyszedl po papiery lampiąc się w monitor caly czas).
ciocia mowi zebym na niego ni zwracala uwagi, tak robie, ale ile mozna znosic zachowania 60letniego czlowieka zachowujacego sie jak dziecko?! :|
nie mam kasy na wynajecie mieszkania, takze tego nawet nie biore pod uwage.. rozmowy tez nie pomagają..
macie jakieś rady? bo szlag jasny mnie trafia, jak znowu zaczyna te swoje podchody i zachowuje sie jak krolewicz, jak mu sie nie da dostepu do komputera..

[arrabbiata]

Może kup sobie laptop?

[Elfir]

Załóż hasło w BIOS.
Pozrozmawiaj z wujem, ze widziałas ze przegląda strony porno i jesli tylko po to siedzi ci przy kompie to powiesz o wszystkim ciotce.
Porozmawiaj z ciocią, ze wuj przebywa w twoim pokoju a ty potrzebujesz prywatnosci i spokoju do nauki.
Zaproponuj obojgu, by kupili sobie własny komputer, moze sama zaproponuj im jakis niedrogi, używany sprzęt - w koncu wujek nie grywa, tylko buszuje w necie i mega szybka karta graficzna i procesor nie beda mu potrzebne.

[_Emi_]

Jeśli komputer jest Twoj to nie pozwalac mu korzystac z niego. A jesli korzysta gdy Cię nie ma to załozyc haslo, zamykac drzwi na klucz ale przezd wszystkim jasno powiedziec, zeby nie korzystal tak czesto i dlugo z komputera.

[Marwari]

Napisane przez Elfir

Załóż hasło w BIOS.
Pozrozmawiaj z wujem, ze widziałas ze przegląda strony porno i jesli tylko po to siedzi ci przy kompie to powiesz o wszystkim ciotce.
Porozmawiaj z ciocią, ze wuj przebywa w twoim pokoju a ty potrzebujesz prywatnosci i spokoju do nauki.

popieram
też pomyślałam o haśle

[mmmadzia88]

Napisane przez CZekolada19

Witajcie!
długo się zastanawiałam, czy tu napisać o tym.. ale chciałabym wiedzieć, co myślicie o tym..
mieszkam w czasie studiów z ciocią i wujem. Ciocia jest świetną osobą, można z nią pogadać o wszystkim i o niczym. Gorzej z wujem.. ogólnie od początku było mi wiadome, że nie nadajemy na tych samych falach. na samym początku studiów, 2lata temu było jako tako, nie narzekałam. Po kupnie komputera zaczęły się problemy :|
mój wuja nie zajmuje się niczym, w czym potrzebny byłby mu komputer. Mam swoj pokoj w mieszkaniu, tam stoi komputer. Ogolnie na poczatku sie pytal, czy moze sprawdzic poczte, usiasc przy kompie, no to spoko pozwalalam mu, no bo co to takiego zlego?
Ale jakieś 6miesięcy temu zaczął siedzieć dłużej niż ja :| czasem i po 6,7godzin ; moje studia związane są z informatyka czyli wiadomo: programowanie, pisanie programow, robienie stron www, itd, co wymaga posiedzenia przy kompie. Ale to, ze moj wuja siedzi caly czas, no to.. szczegolnie sprawdza jakies bzdury (kiedys przy otwieraniu opery wlaczaly mi sie strony porno:| bo mam zapamietanie ostatniej sesji), przy zwroceniu uwagi mowi, ze za chwile, a tak naprawde siedzi jeszcze z godzine!
gdy mialam cos do zaliczenia, musialam posiedziec dluzej przy komputerze - od razu mial wąty :| że długo siedze przy kompie, że jest już 11.00 wieczorem (mimo, że mam 3/4pracy, a nastepnego dnia musze oddac projekt)
Przeszkadza mu, że WYKONUJE SWOJA PRACE na komputerze - bo on mysli, ze praca informatyka to wyłącznie grzebanie w Internecie - a nie wie, ze jest cos takiego jak sprawy techniczne, pisanie jakichs programow, itp. Do tego siedząc w pokoju przy kompie pali papierosy, a jak wychodzi to zamyka drzwi a okna nie otwiera :| moja posciel tak smierdzi fajkami za przeproszeniem, ze masakra..
jak nie mial pracy, siedzial cale dnie przed kompem, ale jeszcze mu bylo malo, bo wieczorem sie pytal, czy moze wejsc.. a jak mu mowilam, ze ppisze prace i nie moge mu dac, to za 15minut przychodzil i mowil zebym szła do łazienki, bo już jest pozno (chociaz byla 22) :| dodam, ze ma już kolo 60lat; moja ciocia zwraca mu uwage, bo wie, co to znaczy studiowac, ale jej rozmowy ida na marne.. co z tego ze jest ok 4dni, skoro potem od nowa jest to samo.. potem jak mu ciocia mowila, ze przychodzi po pracy i nic nie robi, tylko "gnije" przed kompem, to znowu przyszedl do pokoju mojego i mnie sprawdza co robie (oczywiscie "kamufluje sie" mowiac ze po jakies papiery przyszedl, jasne, przyszedl po papiery lampiąc się w monitor caly czas).
ciocia mowi zebym na niego ni zwracala uwagi, tak robie, ale ile mozna znosic zachowania 60letniego czlowieka zachowujacego sie jak dziecko?! :|
nie mam kasy na wynajecie mieszkania, takze tego nawet nie biore pod uwage.. rozmowy tez nie pomagają..
macie jakieś rady? bo szlag jasny mnie trafia, jak znowu zaczyna te swoje podchody i zachowuje sie jak krolewicz, jak mu sie nie da dostepu do komputera..

hmm.. skoro nie masz kasy na wynajęcie mieszkania (to rozumiem doskonale) to jedynym wyjściem byloby kupienie nowego kompa!
Twój wujek sie jak gdyby uzależnił, rozmowy do niego nie trafiają... myślę, ze nie jest mu potrzebny jakiś mega super sprzęt - wystarczyłby taki, co bedzie chodzil jako tako + podlączenie do neta.. Ja bym pogadala z wujostwem, przedstawila swoje rozwiązanie tej sytuacji, kupila z nimi kompa i zamknęła wujka w oddzielnym pokoju i niech sobie siedzi w spokoju na stronkach porno
jakiś stary grat dla niego, coby jakos chodzil a Ty masz święty spokój

[aalien]

Ale ten komputer należy do Ciebie, czy do wujostwa?
Niemniej jednak, popieram pomysł z hasłem i to co napisała Elfir.

[CZekolada19]

Napisane przez arrabbiata

Może kup sobie laptop?

to jest laptop, sorry za niesprecyzowanie

myslalam o komputerze, wlasnie nawet zwykla stacjonarka, ale mysle ze on kasy na kompa nie bedzie wydawał, bo mu bedzie szkoda, a komputer juz jeden w mieszkaniu jest ;/ a i tak nie bedzie go gdzie postawic bo to dwupokojowe mieszkanie..
myslalam zeby w wakacje zarobic na mieszkanie, ale to raczej nie wystarczy zebym wynajmowala mieszkanie za cale 9miesiecy podczas trwania studiow..

wuj ma swoj profil, zalozylam przy formacie ostatnio, bo sciagal jakies niepotrzebne jpgi z imprez miejskich :| komp nalezy do mnie, chociaz ciocia wylozyla twoje pieniedzy.. on za to nic, ani grosza ;]

[hollywood]

Zgadzam się z dziewczynami co do hasła

[Elfir]

To ja już żadnego problemu nie widzę, prócz braku asertywności z Twojej strony.

[cirillka]

Założenie hasła i zablokowanie komputera może być odebrane przez wuja jako sygnał do otwartej wojny, myślę że nie warto robić sobie takich kwasów w mieszkaniu. Kupno drugiego kompa to wg mnie jedyne wyjście.

[kamciurka]

Napisane przez cirillka

Założenie hasła i zablokowanie komputera może być odebrane przez wuja jako sygnał do otwartej wojny, myślę że nie warto robić sobie takich kwasów w mieszkaniu. Kupno drugiego kompa to wg mnie jedyne wyjście.

zgadzam się z Tobą, mieszka grzecznościowo u ciotki i wujka i głupio tak zabronić mu dostępu do komputera, ja rozumiem asertywność, ale jest jeszcze coś takiego jak szacunek do starszych i właśnie z takiej racji ciężko jest być asertywnym wobec starszego człowieka tym bardziej że nie dociera do niego proste tłumaczenie

[iris_ek]

Napisane przez kamciurka

zgadzam się z Tobą, mieszka grzecznościowo u ciotki i wujka i głupio tak zabronić mu dostępu do komputera, ja rozumiem asertywność, ale jest jeszcze coś takiego jak szacunek do starszych i właśnie z takiej racji ciężko jest być asertywnym wobec starszego człowieka tym bardziej że nie dociera do niego proste tłumaczenie

Szacunek do starszych... pewnie, tylko co to ma tutaj do rzeczy? Na szacunek też trzeba zapracować - przecież Autorka mu nie zabrania sprawdzać poczty itp... dorosły facet spędza na jakiś głupotach całe godziny, podczas gdy ona musi wykorzystywać komputer do pracy. Sorry, ale dla mnie to jest jakieś nieporozumienie. I jeszcze do tego strony porno.
Ciocia się dołożyła do kompa? Spłaciłabym ją pracując w wakacje i pogadała o kupnie komputera dla nich.
Nie stać Cię na wynajem mieszkania to zrób coś z tym kompem. Ja bym nie zakładała hasła tylko sprawiła, że facet dostałby swój komputer. No chyba, że weźmiesz go na poważną rozmowę, ale wg mnie to nic nie da.

[layla_lbn]

Jeśli ciotka dolozyla sie, lub kupila Ci laptopa, to zarob sobie na swojego i tamtego im oddaj. Do laptopa przeciez duzo miejsca nie trzeba, moze stac nawet w kuchni

[patricia13]

a ja bym splacila to, co ciocia dolozyla i postawila sprawe jasno
pozycz od kogos, bo na pewno potrzebujesz na teraz,a nie po wakacjach
pozycz kase, oddaj cioci i zablokuj komputer
nie widze innego wyjscia

[Luiggi]

Przez wakacje napewno mozesz zarobic na laptopa. Spokojnie. Jesli to Ci nie odpowiada to myslalas np p akademiku? Z tego co sie orientuje to ok 300zl kosztuje meisiac(no, zalezy w jakim).

[GumaTurbo]

Z rodziną wychodzi się dobrze tylko na zdjęciach :P
Ja radzę zamieszkanie w akademiku lub w mieszkaniu z grupką znajomych. Wcale nie wychodzi tak drogo - przynajmniej w moim mieście. Jak nie masz kasy to można złożyć podanie o stypendium socjalne, mieszkaniowe, wyżywieniowe itp. Ja mam stypendium, wynajmuję mieszkanie z paroma koleżankami i jakoś sobie radzę.

[CZekolada19]

co do akademika właśnie nie chciałabym.. myślałam właśnie o wynajęciu mieszkania ze znajomymi, ale dopiero po wakacjach.. takze jeszcze poltora miesiaca i mam wakacje, wiec chcialabym zarobic chociaz na dwa miesiące za czynsz..
właśnie tego się obawiam, że jak zabronie mu korzystac z komputera, to moze powiedziec mi "do widzenia" i won z mieszkania.. znam go na tyle, ze mozliwe ze moglby tak zrobic albo zatruć mi mieszkanie tutaj (chociaz juz tak robi.. ) bo co do cioci to nie mam zastrzezen, super się z nia dogaduje i nie robi mi zadnych problemow. Tylko moj wuj zachowuje sie jak dzieciak, ktoremu sie nie daje zabawki.. ;/ po prostu dla mnie to niedorzeczne, mowilam o tym rodzicom, no ale co maja zrobic, rozmowy z nim po prostu chyba wychodzą mu uchem.. planuję od października coś wynająć, no ale jak będzie to nie wiem, naprawdę.. ciekawe czy znajde też jakąś dobra prace, bo z tym naprawde moze byc roznie ;/
eh i znowu wchodze do pokoju i śmierdzi fajkami.. duszno na dworze to i się nie da przewietrzyc otwierajac okno;/

[patricia13]

to zaczynaj juz szukac powoli
potem wszyscy sie rzuca na prace i bedzie ciasno

[Fresa]

Napisane przez CZekolada19

Witajcie!
długo się zastanawiałam, czy tu napisać o tym.. ale chciałabym wiedzieć, co myślicie o tym..
mieszkam w czasie studiów z ciocią i wujem. Ciocia jest świetną osobą, można z nią pogadać o wszystkim i o niczym. Gorzej z wujem.. ogólnie od początku było mi wiadome, że nie nadajemy na tych samych falach. na samym początku studiów, 2lata temu było jako tako, nie narzekałam. Po kupnie komputera zaczęły się problemy :|
mój wuja nie zajmuje się niczym, w czym potrzebny byłby mu komputer. Mam swoj pokoj w mieszkaniu, tam stoi komputer. Ogolnie na poczatku sie pytal, czy moze sprawdzic poczte, usiasc przy kompie, no to spoko pozwalalam mu, no bo co to takiego zlego?
Ale jakieś 6miesięcy temu zaczął siedzieć dłużej niż ja :| czasem i po 6,7godzin ; moje studia związane są z informatyka czyli wiadomo: programowanie, pisanie programow, robienie stron www, itd, co wymaga posiedzenia przy kompie. Ale to, ze moj wuja siedzi caly czas, no to.. szczegolnie sprawdza jakies bzdury (kiedys przy otwieraniu opery wlaczaly mi sie strony porno:| bo mam zapamietanie ostatniej sesji), przy zwroceniu uwagi mowi, ze za chwile, a tak naprawde siedzi jeszcze z godzine!
gdy mialam cos do zaliczenia, musialam posiedziec dluzej przy komputerze - od razu mial wąty :| że długo siedze przy kompie, że jest już 11.00 wieczorem (mimo, że mam 3/4pracy, a nastepnego dnia musze oddac projekt)
Przeszkadza mu, że WYKONUJE SWOJA PRACE na komputerze - bo on mysli, ze praca informatyka to wyłącznie grzebanie w Internecie - a nie wie, ze jest cos takiego jak sprawy techniczne, pisanie jakichs programow, itp. Do tego siedząc w pokoju przy kompie pali papierosy, a jak wychodzi to zamyka drzwi a okna nie otwiera :| moja posciel tak smierdzi fajkami za przeproszeniem, ze masakra..
jak nie mial pracy, siedzial cale dnie przed kompem, ale jeszcze mu bylo malo, bo wieczorem sie pytal, czy moze wejsc.. a jak mu mowilam, ze ppisze prace i nie moge mu dac, to za 15minut przychodzil i mowil zebym szła do łazienki, bo już jest pozno (chociaz byla 22) :| dodam, ze ma już kolo 60lat; moja ciocia zwraca mu uwage, bo wie, co to znaczy studiowac, ale jej rozmowy ida na marne.. co z tego ze jest ok 4dni, skoro potem od nowa jest to samo.. potem jak mu ciocia mowila, ze przychodzi po pracy i nic nie robi, tylko "gnije" przed kompem, to znowu przyszedl do pokoju mojego i mnie sprawdza co robie (oczywiscie "kamufluje sie" mowiac ze po jakies papiery przyszedl, jasne, przyszedl po papiery lampiąc się w monitor caly czas).
ciocia mowi zebym na niego ni zwracala uwagi, tak robie, ale ile mozna znosic zachowania 60letniego czlowieka zachowujacego sie jak dziecko?! :|
nie mam kasy na wynajecie mieszkania, takze tego nawet nie biore pod uwage.. rozmowy tez nie pomagają..
macie jakieś rady? bo szlag jasny mnie trafia, jak znowu zaczyna te swoje podchody i zachowuje sie jak krolewicz, jak mu sie nie da dostepu do komputera..

Napisane przez CZekolada19

to jest laptop, sorry za niesprecyzowanie

myslalam o komputerze, wlasnie nawet zwykla stacjonarka, ale mysle ze on kasy na kompa nie bedzie wydawał, bo mu bedzie szkoda, a komputer juz jeden w mieszkaniu jest ;/ a i tak nie bedzie go gdzie postawic bo to dwupokojowe mieszkanie..
myslalam zeby w wakacje zarobic na mieszkanie, ale to raczej nie wystarczy zebym wynajmowala mieszkanie za cale 9miesiecy podczas trwania studiow..

wuj ma swoj profil, zalozylam przy formacie ostatnio, bo sciagal jakies niepotrzebne jpgi z imprez miejskich :| komp nalezy do mnie, chociaz ciocia wylozyla twoje pieniedzy.. on za to nic, ani grosza ;]

Napisane przez CZekolada19

co do akademika właśnie nie chciałabym.. myślałam właśnie o wynajęciu mieszkania ze znajomymi, ale dopiero po wakacjach.. takze jeszcze poltora miesiaca i mam wakacje, wiec chcialabym zarobic chociaz na dwa miesiące za czynsz..
właśnie tego się obawiam, że jak zabronie mu korzystac z komputera, to moze powiedziec mi "do widzenia" i won z mieszkania.. znam go na tyle, ze mozliwe ze moglby tak zrobic albo zatruć mi mieszkanie tutaj (chociaz juz tak robi.. ) bo co do cioci to nie mam zastrzezen, super się z nia dogaduje i nie robi mi zadnych problemow. Tylko moj wuj zachowuje sie jak dzieciak, ktoremu sie nie daje zabawki.. ;/ po prostu dla mnie to niedorzeczne, mowilam o tym rodzicom, no ale co maja zrobic, rozmowy z nim po prostu chyba wychodzą mu uchem.. planuję od października coś wynająć, no ale jak będzie to nie wiem, naprawdę.. ciekawe czy znajde też jakąś dobra prace, bo z tym naprawde moze byc roznie ;/
eh i znowu wchodze do pokoju i śmierdzi fajkami.. duszno na dworze to i się nie da przewietrzyc otwierajac okno;/

Jedyna rada to wyprowadzka i zakup własnego laptopa.

Ten jest wspólny, chyba że oddasz kasę, którą ciocia dołożyła do jego kupna.

[s4bin4]

A moim zdaniem powinnaś zrobić inaczej oczywiście kupno nowego kompa albo wyprowadzka to jakies wyjscie ale drogie ;/ haslo to poniekąd troche chamskie...wiec moze skoro Twoj wuj uważa ze informatyka i Twoja praca to tylko siedzenie przed intrnetem zapros do kiedys zeby zobaczyl jak wykonujesz swoja prace..niech zobaczy co robisz i ze to wcala nie jest takie proste..jesli programujesz czy cos pozwol tez wujkowi i niech sam sprobuje jak to sie robi i ile czasu wymaga sprobuj a noz sie uda POWODZENIA

[Fresa]

Odnośnie hasła jeszcze, to można sobie na prywatny komputer zakładać a nie nie kolektywny.

[CZekolada19]

z tym laptopem to nie jest wspolny .. tzn jest, ale moj i cioci jakby nie patrzec, bo moje wujostwo nie dzieli sie pieniedzmi.. jedynie za prad, telefon domowy i te inne wspolne rzeczy.. ciocia zalozyla ze swoich wlasnych pieniedzy, jeszcze pamietam taka sytuacje na poczatku kupienia komputera, że moja ciocia mowila, zeby nie dotykał komputera nawet bo sie nie zna i jeszcze cos popsuje, a on na to, że jest gwarancja jak cos sie popsuje.. ;| tylko że jak Internet miał wolniejsze łacza z powodu jakichs technicznych usterek i akurat nie bylo mnie w domu, przychodze a on mowi, ze komputer mozna wyrzucic ;| a ja sie pytam, ze co sie stalo, juz z takim przerazeniem, ze nie wiem, herbate wylał lub cos, a on że nie chca mu sie strony wlaczac .. szczyt wszystkiego po prostu ..
myślę, że pokazanie mu pracy mojej na komputerze nie przekona go, a jak przekona to na krotka mete.. jak zawsze zreszta;/

[Fresa]

Napisane przez CZekolada19

z tym laptopem to nie jest wspolny .. tzn jest, ale moj i cioci jakby nie patrzec, bo moje wujostwo nie dzieli sie pieniedzmi.. jedynie za prad, telefon domowy i te inne wspolne rzeczy.. ciocia zalozyla ze swoich wlasnych pieniedzy, jeszcze pamietam taka sytuacje na poczatku kupienia komputera, że moja ciocia mowila, zeby nie dotykał komputera nawet bo sie nie zna i jeszcze cos popsuje, a on na to, że jest gwarancja jak cos sie popsuje.. ;| tylko że jak Internet miał wolniejsze łacza z powodu jakichs technicznych usterek i akurat nie bylo mnie w domu, przychodze a on mowi, ze komputer mozna wyrzucic ;| a ja sie pytam, ze co sie stalo, juz z takim przerazeniem, ze nie wiem, herbate wylał lub cos, a on że nie chca mu sie strony wlaczac .. szczyt wszystkiego po prostu ..
myślę, że pokazanie mu pracy mojej na komputerze nie przekona go, a jak przekona to na krotka mete.. jak zawsze zreszta;/

Wiesz, zaglądanie do finansów cioci i wujka to chyba lekka przesada.
Mało istotny jest fakt, że to ciocia dołożyła ze swoich pieniędzy, w małżeństwie wszystko jest wspólne.

Spłać dołożoną kwotę i wtedy będziesz mogła założyć hasło czy chować lapka.

Jest jeszcze inne wyjście: poskarż się cioci, że nie możesz swobodnie na komputerze pracować, bo jest ciągle w okupacji. To jej mąż, niech mu zabroni zbliżać się do spornego przedmiotu.
Lub sama powiedz to wujkowi.

[CZekolada19]

Napisane przez Fresa

Wiesz, zaglądanie do finansów cioci i wujka to chyba lekka przesada.
Mało istotny jest fakt, że to ciocia dołożyła ze swoich pieniędzy, w małżeństwie wszystko jest wspólne.

Spłać dołożoną kwotę i wtedy będziesz mogła założyć hasło czy chować lapka.

Jest jeszcze inne wyjście: poskarż się cioci, że nie możesz swobodnie na komputerze pracować, bo jest ciągle w okupacji. To jej mąż, niech mu zabroni zbliżać się do spornego przedmiotu.
Lub sama powiedz to wujkowi.

nie zaglądam, mieszkam z nimi i widać to na co dzień, że każdy kupuje sobie oddzielnie jedzenie itd.. przesadą byłoby dopytywanie się czemu tak jest, a ja tego nie robię, bo to ich sprawa ..

[iris_ek]

W małżeństwie nie wszystko musi być wspólne, ale póki komputer nie jest do końca, w 100% Twój, a nie masz na tyle odwagi/bezczelności/... (niepotrzebne skreślić) zeby powiedzieć: "nie!" to pozostaje tylko zaciągniecie pasa do lata.
Spłać komputer, będziesz mieć argument.

[malpula]

ja bym przede wszystkim zwróciła uwagę na fajki- dla osoby nie palącej siedzenie w zadymionym pokoju to masakra...ba, nawet dla mnie- palącej, siedzenie w pokoju w którym jarałam fajki (a jak przy cięższej sesji- jedna za drugą...) w pewnym momencie stało się katorgą.... ;/
a wiesz co bym zrobiła- większość facetów nie lubi zapachu kadzidełek- on obrzydza Ci oddychanie w Twoim własnym pokoju- zrób to samo- jak Kuba Bogu..... - zapal jakieś kadzidełko, nawet jak sama nie lubisz to przemęcz się raz czy drugi....tak, tak ;> w końcy malpula jestem

[Wroclovianka]

A czy Twoi rodzice nie mogą wziąźć nowego laptopa na kredyt? Albo spłacic ciotce tego? Skoro Cie nie stać? Troche dziwie się, ze to ciotka Ci pomaga a nie rodzice - chociaż rozumiem, ze możesz mieć ciężka sytuacje materialną w domu. Ale jeśli tak nie jest to nie zabardzo potrafie to zrozumieć.

Najlepszym rozwiązaniem będzie i tak wyprowadzka, bo nawet jak spłacisz tego laptopa to co? Nagle będziesz potafiła, skoro do tej pory nie umiałaś, stać się na tyle silna - by odmówić wujkowi skorzystania? Nie sądze. A nawet jeśli to podejrzewam, ze skoro mieszkasz u rodziny to niewiele płacisz za mieszkanie tam - tzn. nie tyle co u obcych? I na argument, że laptop jest Twój wujek rzuci argumentem, że mieszkasz tu za półdarmo i jeszcze nie chcesz dać skorzystać mu z komputera.

Teraz jedyne co mozesz robic, to mówić, że jest Ci teraz potrzebny ale jak skończysz to będzie mógł skorzystać - innego wyjścia nie widze.

[layla_lbn]

Napisane przez malpula

ja bym przede wszystkim zwróciła uwagę na fajki- dla osoby nie palącej siedzenie w zadymionym pokoju to masakra...ba, nawet dla mnie- palącej, siedzenie w pokoju w którym jarałam fajki (a jak przy cięższej sesji- jedna za drugą...) w pewnym momencie stało się katorgą.... ;/
a wiesz co bym zrobiła- większość facetów nie lubi zapachu kadzidełek- on obrzydza Ci oddychanie w Twoim własnym pokoju- zrób to samo- jak Kuba Bogu..... - zapal jakieś kadzidełko, nawet jak sama nie lubisz to przemęcz się raz czy drugi....tak, tak ;> w końcy malpula jestem

Ja tez nie lubie zapachu papierosow, ale jakby nie patrzec, ona tam mieszka gościnnie. To jest mieszkanie wujka "wolnosc Tomku w swoim domku!".

[Bachata]

Włącz filtr rodzinny, który blokuje pornografię. Raczej wujek nie przyjdzie do Ciebie i nie zapyta, czemu TE strony mu nie działają