chlopak z klasy i koplikacje-prosba o pomoc

[daredevil]

Cześć.Mam dziwną sytuacje w życiu i zupełnie nie wiem, jak się w niej odnaleźć.Mam nadzieję, że ktoś będzie chciał to przeczytać i udzielić mi jakiejś rady
Więc kończę teraz klasę 2liceum. Razem ze mną do klasy chodzi chłopak, który podoba się mojej przyjaciółce, mojej koleżance z klasy i mi=/. Ale one nie wiedzą, że on mi sie podoba. Podoba....hm...chyba się w nim nawet zakochałam. CAły czas o nim myśle i wyobrażam sobie nasze wspólne życie. To bardzo dziwne, bo mi sie mało który chłopak podoba i raczej nie wiąże ich w ten sposób ze sobą, a na tym chłopaku mi bardzo zależy, ale wydaje mi sie, że on nie widzi, że mi sie podoba. Mam z nim dobry kontakt, ale to wygląda raczej tak, że sie wydurniamy, śmiejemy z siebie, bo ja ogólnie mam taki charakter, że lubie sie z droczyć z ludzmi. Ale jak stoimy w grupie to zawsze się patrze tylko na niego i np na lekcjach też bardzo często. Zdarza sie, że on łapie mój wzrok, ale nie wydaje mi się, żęby skojarzył, że mi sie podoba. BArdzo często jak stimy w grupie to on się zwraca tylko do mnie, ale wydaje mi sie,że to tylko dlatego, że umie sie ze mna dogadac. Wiem, że mnie bardzo lubi, ale mi to niewystarcza.
W naszej klasie jest również jego kuzyn. MAm z nim bardzo dobry kontakt. Pytałam go czy ktoś się podoba temu chłopakowi, ale powiedział, że chyba nie, chociaż z nim o tym nie rozmawiał.
Tak bardzo chciałabym, żeby coś miedzy nami było, tymczasem juz za tydz wakacje i nie bedziemy sie widziec przez ponad 2miesiace. Przez ten czas przeciez on moze sobie kogos znalezc.
Jeszcze ta kolezanka i przyjaciółka. Wiem, ze postepuje okropnie, ale nie potrafie im powiedziec, ze sie zakochalam w tym chlopaku. Wiem, ze przyjaciółce niedlugo przejdzie, bo ona go niezna,jedynie z moich opowiadan, a kolezanka nic nie robi,zeby go "zdobyc". JEdnakże wiem, ze gdzies w styczniu on pare pazy do niej napisał, ale nie wiem czy mu sie podobała, czy to tak tylko, bo on jest bardzo otwarty i raczej rozmawia z kazdym.
Poradzicie coś?Moze mam jakoś wykorzystać tego kuzyna?I co zrobić z dziewczynami?Został tylko tydz i raczej nie za wiele osób bedzie chodziło do szkoły, wiec on może też, chociaz w pon pewnie bedzie. Prosze o pomoc=(

[OneLoveOneHeart]

Napisane przez daredevil

Cześć.Mam dziwną sytuacje w życiu i zupełnie nie wiem, jak się w niej odnaleźć.Mam nadzieję, że ktoś będzie chciał to przeczytać i udzielić mi jakiejś rady
Więc kończę teraz klasę 2liceum. Razem ze mną do klasy chodzi chłopak, który podoba się mojej przyjaciółce, mojej koleżance z klasy i mi=/. Ale one nie wiedzą, że on mi sie podoba. Podoba....hm...chyba się w nim nawet zakochałam. CAły czas o nim myśle i wyobrażam sobie nasze wspólne życie. To bardzo dziwne, bo mi sie mało który chłopak podoba i raczej nie wiąże ich w ten sposób ze sobą, a na tym chłopaku mi bardzo zależy, ale wydaje mi sie, że on nie widzi, że mi sie podoba. Mam z nim dobry kontakt, ale to wygląda raczej tak, że sie wydurniamy, śmiejemy z siebie, bo ja ogólnie mam taki charakter, że lubie sie z droczyć z ludzmi. Ale jak stoimy w grupie to zawsze się patrze tylko na niego i np na lekcjach też bardzo często. Zdarza sie, że on łapie mój wzrok, ale nie wydaje mi się, żęby skojarzył, że mi sie podoba. BArdzo często jak stimy w grupie to on się zwraca tylko do mnie, ale wydaje mi sie,że to tylko dlatego, że umie sie ze mna dogadac. Wiem, że mnie bardzo lubi, ale mi to niewystarcza.
W naszej klasie jest również jego kuzyn. MAm z nim bardzo dobry kontakt. Pytałam go czy ktoś się podoba temu chłopakowi, ale powiedział, że chyba nie, chociaż z nim o tym nie rozmawiał.
Tak bardzo chciałabym, żeby coś miedzy nami było, tymczasem juz za tydz wakacje i nie bedziemy sie widziec przez ponad 2miesiace. Przez ten czas przeciez on moze sobie kogos znalezc.
Jeszcze ta kolezanka i przyjaciółka. Wiem, ze postepuje okropnie, ale nie potrafie im powiedziec, ze sie zakochalam w tym chlopaku. Wiem, ze przyjaciółce niedlugo przejdzie, bo ona go niezna,jedynie z moich opowiadan, a kolezanka nic nie robi,zeby go "zdobyc". JEdnakże wiem, ze gdzies w styczniu on pare pazy do niej napisał, ale nie wiem czy mu sie podobała, czy to tak tylko, bo on jest bardzo otwarty i raczej rozmawia z kazdym.
Poradzicie coś?Moze mam jakoś wykorzystać tego kuzyna?I co zrobić z dziewczynami?Został tylko tydz i raczej nie za wiele osób bedzie chodziło do szkoły, wiec on może też, chociaz w pon pewnie bedzie. Prosze o pomoc=(

Zaraz zaraz, to jak to jest ?
Przyjaciółka zakochała się w nim z Twoich opowiadań ?
Nawet nigdy go nie widziała/ nie rozmawiała z nim ?

W takim razie nie jest żadną konkurencją .

A zresztą, jeżeli naprawdę jesteś w nim zakochana, to walcz o niego

[daredevil]

Napisane przez OneLoveOneHeart

Zaraz zaraz, to jak to jest ?
Przyjaciółka zakochała się w nim z Twoich opowiadań ?
Nawet nigdy go nie widziała/ nie rozmawiała z nim ?

W takim razie nie jest żadną konkurencją .

A zresztą, jeżeli naprawdę jesteś w nim zakochana, to walcz o niego

Widziała go, bo też chodzi do tej szkoły. Rozmawiała z nim moze raz i to przy mnie,a teraz mówią sobie od czasu do czasu "cześć"

Właśnie jak mam o niego walczyc,kiedy on traktuje mnie jak kumpele. a tu tydz do wakacji=/

[OneLoveOneHeart]

Może zasugeruj coś jemu ... Skoro macie taki dobry kontakt, to może on się obawia , że jak zaproponuje Ci coś więcej, a Ty go odrzucisz, to Wasza znajomość się urwie.

Wakacje to przecież dobry czas na podryw Chyba znasz miejsca gdzie często przebywa?

[daredevil]

Znaczy nasz kontakt jest taki czysto koleżenski, dokladnie taki sam jak z innymi kolegami z klasy. JA go troche wyrozniam, ale nie wiem czy to jest widoczne. A on mieszka ode mnie jakieś 50km=/ i ja sie boję, że on traktuje mnie jak reszte dziewczyn z klasy i jesli bede chciala sie z nim umowic to sie tylko wyglupie i strace ten kontakt=/ Wiem, ze mnie bardzo lubi, ale to raczej za malo

[OneLoveOneHeart]

Hmmmm ja na Twoim miejscu bym zaryzykowała i umówiła się z nim. Zaproponuj jakiś spacerek, w odpowiednim momencie złap go za łapkę, przytul się

Jeżeli nie wyjdzie, to ona zapomni o tym w czasie wakacji ...

[daredevil]

Gdyby mi sie udało z nim gdzieś umówić to juz by bylo super, ale nie ma tak w szkole, zebysmy byli sami. ZAwsze jest albo jaego paczka albo moja kolo nas. I dla mnie to jest ciezko, bo ja raczej nie jestem taka dziewczyna, ktora prosi chlopcow o spotkania. Raczej daje im cos do zrozumienia i czekam na ich krok. A nawet jesli bym sie odwazyla cos zasugerowac mu spacer to on by mnie wysmial bo by pomyslal, ze sobie z niego zartuje, bo tak w wiekszosci wygladaja nasze rozmowy. I zdaje sobie sprawe, ze to moja wina, ze cokolwiek powiem on bierze to na odrwot

[natka88]

sposób nr 1: jak będziecie gadać ze sobą tak sam na sam, to przejdź na melancholijny ton i rozprawiaj o związkach, że taka samotna się czujesz i w ogóle chciałabyś się czasem poprzytulać do kogoś, itp, tylko nie mozna tak mówić za często bo poczuje się osaczony

sposób nr 2: niedawno zepsuł Ci się rower i potrzebujesz męskiej ręki żeby go naprawiła

aha, a jeśli chodzi o to że okropnie się czujesz dlatego że nie powiedziałaś przyjaciółce ani koleżance o tym że on Ci się podoba to niepotrzebnie, przecież to nie Twój obowiązek.

[4everHeaven]

Napisane przez natka88

sposób nr 1: jak będziecie gadać ze sobą tak sam na sam, to przejdź na melancholijny ton i rozprawiaj o związkach, że taka samotna się czujesz i w ogóle chciałabyś się czasem poprzytulać do kogoś, itp, tylko nie mozna tak mówić za często bo poczuje się osaczony

sposób nr 2: niedawno zepsuł Ci się rower i potrzebujesz męskiej ręki żeby go naprawiła

Atakuj z tym rowerem. Albo umów się z nim na jakieś piwo z okazji zakończenia roku szkolnego, może spróbuj wyciągnąć na basen, żeby jakoś przewagarować jeden z nadchodzących dni?
Pożycz coś od niego i koniecznie chciej oddać mu to w wakacje
Albo niby to zażartuj, że będzie Ci go brakowało przez najbliższe dwa miesiące i zasugeruj, że chętnie się z nim spotkasz.

[sungold]

rower, komputer......;p
a piszecie ze soba na gg? bo skoro nie masz okazji zeby z nim sam na sam porozmawiac, to moze chociaz tak zacznij ;]

[daredevil]

Te wszystkie pomysly sa dobre tylko nie w moim przypadku. Wlasnie my nie rozmawiamy sam na sam.Zawsze jest jego paczka, wiec trudno cos zasugerowac, czy mowic ze czuje sie samotna. Raz siedzilismy razem na leweczce pod klasa ale zaraz ktos przyszedl.
Nie piszemy na gg. On jest zawsze na niewidoku. JEsli chodzi o rower to hm....mieszkam na mieszkaniu w tym miescie gdzie chodze do szkoly a rower niestety w domu.Od razu musze dodac ze mieszkam z ta przyjaciolka...I najgorsze ze ja nie wiem czy ja mu sie podobam a juz tylko 3dni wlasciwie,a potem przez 2miesiace nic bo on mieszka daleko ode mnie=/

[kaska6969]

Może umówicie się jakąś grupą na wspólne świętowanie rozpoczęcia wakacji? Jakieś ognicho, grill itp. ?? Może wtedy będzie okazja do pogadania sam na sam? Albo zagadaj do niego na gg żeby jak najczęściej podtrzymywać kontakt.

[daredevil]

Napisane przez kaska6969

Może umówicie się jakąś grupą na wspólne świętowanie rozpoczęcia wakacji? Jakieś ognicho, grill itp. ?? Może wtedy będzie okazja do pogadania sam na sam? Albo zagadaj do niego na gg żeby jak najczęściej podtrzymywać kontakt.

Moze w czwartek cos bedziemy miec jesli wypali, ale to cala klasa=/
Chcialabym do niego napisac na gg ale:
1.zawsze jest na niewidoku
2. boje sie ze bylaby to taka "martwa" rozmowa, ze nie byloby tematow
3. on chyba ogolnie malo siedzi na kompie, czasami go widze na nk ale to tylko chwile jest

[mattis]

Napisz, nic do stracenia nie masz a myślę, że na gg łatwiej Ci będzie

[lily92920]

HAHA, a ja jestem z TZ w klasie i jest zajefajnie musisz nawiazac jeszcze lepsze kontakty.

[daredevil]

Napisane przez lily92920

HAHA, a ja jestem z TZ w klasie i jest zajefajnie musisz nawiazac jeszcze lepsze kontakty.

A jak sprawic zeby nie traktowal mnie tylko jak kolezanke? Jak Ty to zrobilas?JEsli mozna wiedziec?

Jak mam napisac kiedy nie wiem kiedy on jest ns gg?

[Kloe]

Też mam chłopaka w klasie... na początku się tylko kumplowaliśmy i w sumie to on zrobił ten pierwszy krok. Zagadaj do niego na gg nawet jeśli siedzi na niewidoku, nie masz nic do stracenia ;p .

[daredevil]

Napisane przez Kloe

Też mam chłopaka w klasie... na początku się tylko kumplowaliśmy i w sumie to on zrobił ten pierwszy krok. Zagadaj do niego na gg nawet jeśli siedzi na niewidoku, nie masz nic do stracenia ;p .

Tylko skad mam wiedziec ze jest na tym gg?i co mam do niego napisac:czesc, co slychac?
to takie oklepane...boje sie ze nam sie rozmowa szybko urwie=/
A moze wiadomosc na nk?tylko tez, co?

[ghdds]

Dziewczynooo panikujesz! Moja miłość tez zaczęła się jeszcze w liceum i tez przez gg... zawsze pisałam "jesteś?" bo on też na niewidocznym siedział. On odpisał za dzień lub dwa że jest (ja na dostępnym zawsze żeby wiedział zę jestem) i wtedy nawiązywała się rozmowa taka o niczym i wszystkim na początku... potem zaczęliśmy rozmawiać częściej i opowiadac o sobie aż w końcu on znalazł sobie laske i ja wtedy nie wytrzymałam umówiłam sie z nim do kina i wydukałam z siebie że miałam kiedyś nadzieje żę coś będzie z nas. I on wtedy miał do mnie pretensje że nie powiedziałam wcześniej bo z niego sierota i nie zauważał moich już naprawde BARDZO BEZPOŚREDNICH sygnałów. Właśnie minęły 2 lata niedawno, jestesmy już na studiach I mieszkamy 60 km od siebie!

No po tej przynudnawej opowieści powiem Ci tyle, że w takiej sytuacji dobrze zacząć od przyjaźni i dać się jej powolutku rozwijać I bez paniki, traktuj go jak dobrego kolege i staraj się żeby on też Ciebie tak traktował, reszta sama się potoczy. Pisz na gg albo na naszej klasie

[Hija]

Napisane przez daredevil

Tylko skad mam wiedziec ze jest na tym gg?i co mam do niego napisac:czesc, co slychac?

Możesz napisać mu poemat miłosny... Czasem prostota jest najlepsza. Powodzenia.
Chociaż ja ogólnie odradzam związki w klasie, ale próbuj, próbuj. Może wyjdzie

[daredevil]

Napisalam do niego na nk. siedzial jeszcze przez godz(co bardzo dlugo jak na niego bo przewaznie siedzi gdzies 10min) i sobie poszedl, nieodpisawszy mi=(

[ghdds]

mój chłopak czasem siedzi koło mnie w domu a na nk jest dostępny, bo np wchodził 3 godziny temu ;p

[Askatasuna]

L.O. skończyłam już parę lat temu,ale też pamiętam swoje nieustające kłopoty pt. "jak mu dać do zrozumienia, że mi się podoba, ale tak,żeby się nie ośmieszyć?" Teraz widzę,że to było bezsensowne zadręczanie się i na dodatek zupełnie nieskuteczne.. Polecam Ci, tak jak inne tu Wizażanki- przystąp zdecydowanie do dzieła! Zagaduj go na gg- może wyślij mu jakiś link do śmiesznego filmiku na youtube,ale do jakiegoś śmiesznego artykułu? potem możesz go zagadywać jak mu się podobało i ciągnąć rozmowę na temat tego czego dotyczył. Albo może zapytaj go czy nie ma pożyczyć,albo kto mogłby mieć z klasy taki a taki film na dvd/grę/płytę i ciągnij dalej rozmowę czy mu się to podobało itp. Generalnie jakiś powód,żeby wyciągnąć od niego dłuższe zdanie niż tak/nie Z innych rzeczy polecałabym właśnie poprosić o pomoc np zepsuł mi się komputer/kiepsko mi idą rzuty za 3,a umówiłam się z kumpelami na mecz- zależy w czym on jest dobry. Generalnie chodzi o to, żeby go mieć jak niajwięcej okazji z nim pogadać/zobaczyć się bez towarzystwa innych. I w czasie takich okazji spróbuj trochę zmienić ton,tzn nie obracaj wszystkiego w żart. Najgorzej przełamać nieśmiałość,która jak widzę ci przeszkadza,ale spróbuj,jak coś pójdzie nie tak, to w końcu są 2 miechy wakacji, zdąży zapomnieć;p Uff, rozpisałam się, ale twój kłopot przypomina mi mnie samą sprzed 5-6 lat i dlatego chciałabym ci pomóc Powodzenia i napisz jak ci poszło!

[daredevil]

A to nie jest tak ze większość facetów woli zdobywać niż bym zdobywanym?Czy on sie nie poczuje "osaczony"

[Madziolena]

Ja też jestem z moim chłopakiem w jednej klasie. Zaczęło się od kumplowania(najpierw spotykaliśmy się w większej grupie znajomych, potem sami np. na pizze) a potem powoli powoli jakoś udało mi się go zakochać w sobie:P Życzę powodzenia i głowa do góry!
Szkoda żeby się taki fajny chłopak "zmarnował" :P

[ghdds]

Jak się poczuje osaczony, to Ty tez to wyczujesz. Faceci nie owijają w bawełnę i jak coś mu się nie spodoba to na pewno da Ci to do zrozumienia bardzo wyraźnie. Nie owijają w bawełnę za to czasem są wyjątkowo mało spostrzegawczy i ciężko im zrozumieć kobiece delikatniutkie podchody Wal jak w dym, jak nie teraz to nigdy! Nie masz nic do stracenia

[lily92920]

Moja Droga, nie wiem w sumie jak to sie stało, była przyjaźń, pozniej małe przytulanie, w koncu zaprosilam go na wolna chate, poszlismy na spacer i sie pocałowaliśmy jesteśmy ze soba juz 7 miesiecy i 3 dni.
Nie wiedziałam co mam Ci napisać, wiec zapytałam TŻ'ta, a on na to: powiedz prawde ze krecilas sie kolo mnie, ja zaczalem krecic sie kolo Ciebie, spotkalismy sie po lekcjach i bum - tak powstala najwieksza milosc na swiecie.
Hihi, jak ja go kocham


A co do tego, jak pierwszy raz zagadałam na gg: "Czesc, idziesz jutro na rajd?" albo "Wiesz, ze jest zmiana podziału godzin?" juz nie pamietam, ale śmiesznie było

[natka88]

potwierdzam: gg, gg i jeszcze raz gg! z moim chłopakiem chodzę do tej samej grupy i tak to się właśnie zaczęło zaczęliśmy gadać o jakichś referatach czy pracach a skończyliśmy gadać 5 godzin później w środku nocy, także polecam

nie stresuj się ze hie będzie temetu do obgadania, zawsze puszczają w kinie jakiś hicior który trzeba obgadać w szczegółach. albo zadaj pytanie pod tytułem "co faceci widzą w tej piłce nożnej"- nie martw się, na pewno nie skończy szybko

[daredevil]

Napisane przez lily92920

Moja Droga, nie wiem w sumie jak to sie stało, była przyjaźń, pozniej małe przytulanie, w koncu zaprosilam go na wolna chate, poszlismy na spacer i sie pocałowaliśmy jesteśmy ze soba juz 7 miesiecy i 3 dni.
Nie wiedziałam co mam Ci napisać, wiec zapytałam TŻ'ta, a on na to: powiedz prawde ze krecilas sie kolo mnie, ja zaczalem krecic sie kolo Ciebie, spotkalismy sie po lekcjach i bum - tak powstala najwieksza milosc na swiecie.

Nawet nie wiesz, jak Ci zazdroszcze i zycze dalszego szczescia....szkoda ze ja mam tak malo czasu do wakacji i on tak daleko mieszka;/ i jeszcze ta jego paczka=/

[iminka]

Kurcze może nadarzy się jeszcze jakaś okazja żebyście byli sami, może na jakiejś imprezie z okazji zakończenia np. tylko osoby z twojej klasy (żeby twojej przyjaciółki nie było) i wtedy weź go na spacer, porozmawiajcie sobie, a potem możesz go tak niespodziewanie pocałować i poczekać na jego reakcję. Jeśli nic nie wyjdzie to przynajmniej 2 miesiące się nie będzieice widzieć i zdąrzycie zapomnieć. No nie wiem, ogólnie to w dość beznadziejnej sytuacji się znalazłaś