Odchudzanie przez wakacje.

[yummyy]

Nadeszły wakacje, więc czas wziąć się za siebie i popracować nad naszym ciałkiem, którego jest troszkę za dużo.
Niech każda z nas napisze ile waży i ile chciałaby schudnąć przez wakacje. Będziemy ważyły się co tydzień np. w piątek rano.
Ograniczmy spożywane kalorie, oraz odstawmy słodycze i tłuste dania.
+ dwa litry wody, lub niesłodzonej herbaty dziennie.
mam 164cm. wzrostu i ważę 66kg.
na początek chciałabym pozbyć się tych 6kg. oraz tłuszczu z brzucha, zaczynam od jutra tj. 23.06.2009r. mam nadzieję, że ktoś się przyłączy.

[EwelkaaS]

Napisane przez yummyy

Ograniczmy spożywane kalorie

jak bardzo chcesz ograniczyć te kalorie, że temat w krzywym ?

[yummyy]

poniżej 1000 kcal.

stosowałam już dietę 1000kcal. ułożoną przez lekarza, jednak wogóle nie schudłam.

[Dekas]

Sądzę, że dalsze obcinanie nie przyniesie efektu. Polecam wypad do biblioteki po literaturę fachową.

[EwelkaaS]

Napisane przez yummyy

poniżej 1000 kcal.

stosowałam już dietę 1000kcal. ułożoną przez lekarza, jednak wogóle nie schudłam.

nie chudłaś na 1000 kcal ? to ile jadłaś przed dietą ? zapewne masz spowolniony metabolizm, lub problemy z tarczycą, radziłabym się udać do lekarza.

poniżej 1000 kcal to głodówka i niszczenie siebie, to nie ma sensu.

[iza_wiosenna]

słuchaj uważnie.

Przez wspaniały pomysł lekarza masz prawdopodobnie spowolniony metabolizm. Żeby go uratować musisz wyjść najpierw z diety 1000 kcal, czyli dodawać po 100-200kcal tygodniowo aż dojdziesz do przynajmniej 1800 kcal, a najlepiej do swojego zapotrzebowania. Nie będziesz na tym chudła, możesz nawet przytyć, ale warto, lepsze te dwa miesiące względnego cierpienia a potem stopniowe chudnięcie niż drastyczna dieta, która Ci metabolizm skopie jeszcze bardziej.

Następnie wprowadź trening siłowy na zmianę z aerobowym i interwałowym, odetnij od zapotrzebowania 200kcal i ciesz się efektami.

warto poczekać, gdzie Ci się spieszy? Potem będziesz musiała ratować organizm jeszcze dłużej, także wybór należy do Ciebie.

[Olllllciaa]

Cześć ja z miłą chęcią się przyłączę odchudzanie zaczęłam juz od czwartku ograniczylam ilość spozywanych kalorii, wyeliminowalam słodycze oraz napoje gazowane Codziennie pije wode i ćwicze (ale chyba za malo: skacze na skakance do tego spacery). I tak mam 170 wzrostu i waże UWAGA 73 kg! ;((( Wiem bardzooo dużo i przez wakacje postanowilam wziąć sie za siebie! Chce schudnąc 13 kg moja wymarzona waga 60 kg
Tak więc trzmam za siebie jak i za waas kciuki razem damy rade! Co tydzien będę się ważyła i pisala jak mi idzie

[yummyy]

ja dziś również zaczęłam skakać na skakance i piję dużo wody. w piątek zobaczę czy są jakieś efekty. powodzenia!

[Olllllciaa]

Musze się pochwalić dzisiaj się ważyłam i waga pokazała 72 kg Strasznie się ciesze i mam nadzieje, że dalej będzie mi tak dobrze szło. Dzisiaj byłam 4 godziny na jagodach więc myśle, że troche ruchu mialam Powodzenia! Ja oczywiście będe pisala jak mi idzie i licze, że też sie pochwalicie

[Lavatia]

.

[Olllllciaa]

Napisane przez Lavatia

Ja zaczęłam moją dietę od wczoraj - polega ona na odstawieniu słodyczy, napojów gazowanych i jedzeniu dużej ilości owoców

Poza tym a6w, ćwiczenia siłowe, a na wyjeździe rower i bieganie + praca w polu i we foliach

Tylko od tego jedzenia dużej ilości owoców też możesz przytyć ;/ Owoce to cukry jedz je najlepiej do godziny 16:00 i unikaj bananów i winogrona
Może zacznij jeść dużą ilość warzyw myślę że będzie to lepsze rozwiązanie

[aniika]

Cześc dziewczyny!przylacz am sie do was od dzisiaj zaczynam....zero slodyczy 1,5 litra wody niegazowanej plus zielona herbata,ograniczenie ilosci jedzenia,dzisiaj umowilam sie z kolezanka na bieganie mam nadzieje ze jej sie spodoba i bedziemy tak codziennie.Tak wiec trzymam za nas wszystkie kciukia i zapomnialam mam 165 cm wzrostu i waze hmmm 60-58 kg,chcialabym 10 kg zrzucic.

[Lavatia]

.

[lashqueen]

Napisane przez Lavatia

Jestem zdania, że lepiej zjeść kilogram truskawek (fruktoza), niż tabliczkę czekolady (sacharoza) :p

Tu mozesz poczytac ciekawe rzeczy o fruktozie
http://www.sfd.pl/%5BArt%5D_Diabelsk...a-t434974.html

Lepiej z owocami nie przesadzac.

[yummyy]

cieszę się, że jest nas coraz więcej. Dziewczyny ratujcie nie mogę się odzwyczaić od słodyczy, to chyba jakieś uzależnienie do godziny 17.00 jem zdrowe rzeczy, dużo warzy, ograniczam tłuszcze, nie słodzę herbaty, a po 17.00 przychodzi do mnie koleżanka i od razy idzie do sklepu po czipsy i czekoladę, ona może jeść bo jest chuda, a ja? grubasek, nie potrafię odmówić.

[Olllllciaa]

Napisane przez yummyy

cieszę się, że jest nas coraz więcej. Dziewczyny ratujcie nie mogę się odzwyczaić od słodyczy, to chyba jakieś uzależnienie do godziny 17.00 jem zdrowe rzeczy, dużo warzy, ograniczam tłuszcze, nie słodzę herbaty, a po 17.00 przychodzi do mnie koleżanka i od razy idzie do sklepu po czipsy i czekoladę, ona może jeść bo jest chuda, a ja? grubasek, nie potrafię odmówić.

Tak wiem jak to jest Ale ja sobie z tym poradziłam i Ty dasz rade! głowa do góry
Musisz wyrobić sobie silną motywacje popatrz na to z tej strony, że zjedzenie tego kawalka czekolady to tylko chwilowa przyjemność a ładną figurą będziesz cieszyła się bardzoooo długo
Wtedy jak koleżanki jedzą te ^słodkości^ weź sobie żuj gume miętową (naprawde pomaga) Jeśli naprawde chcesz osiągnąć swój cel czyli schudnąć przez wakacje wierze, że dasz rade
Powodzenia!

[aniika]

Napisane przez yummyy

cieszę się, że jest nas coraz więcej. Dziewczyny ratujcie nie mogę się odzwyczaić od słodyczy, to chyba jakieś uzależnienie do godziny 17.00 jem zdrowe rzeczy, dużo warzy, ograniczam tłuszcze, nie słodzę herbaty, a po 17.00 przychodzi do mnie koleżanka i od razy idzie do sklepu po czipsy i czekoladę, ona może jeść bo jest chuda, a ja? grubasek, nie potrafię odmówić.

Ja mam tak samo przyjda kolezanki i jedza w mojej obecnosci slodycze a mnie az skreca i niestety siegam po cos slodkiego....ale musimy to przezwyciezycpiekne figury czekaja

[kanny]

Najlepiej porozmawiajcie z kolezankami, powiedzcie ze nie chcecie jesc slodyczy i zeby Was wspieraly. Oczywiscie nie mozecie im zabronic jesc Jak one jedza to Wy robcie cos innego. Guma do żucia pomoze, albo miejcie zawsze przy sobie butelke wody, jak one jedza to Wy powoli pijcie. Polecam dodac do wody troche soku z cytryny, przelamie smak i sie Wam tak szybko ta woda nie znudzi

[joestrella]

dołącze się do Was waże 64kg i mam 165cm i od 3 dni jestem na diecie kopenhadzkiej a nim zaczełam ważyłam z jakieś 68 kg, ale mimo wszystko mam wałeczek na brzuchu i chce się go pozbyć...ehh mam nadzieje że przed wyjazdem coś mi się uda z tym zrobić

[yummyy]

dziękuję wam za motywację. ta guma i woda to dobry pomysł
ważę 66kg, waga stoi w miejscu, ale w tym tygodniu się poprawię.

[Merry94]

witam też mam plan aby schudnać w wakacje;p mam 174cm wzrostu i 66kg wagi może nie zależy mi specjalnie na zrzuceniu zbednych kilogramów a usunieciu tłuszczyku z ud i brzuszka wszystkim odchudzajacym polecam herbatke pu-erh świetna przy odchudzaniu. ja teraz pije herbatki Fitea "oczyszczanie i spalanie" oraz "intensywne spalanie" 2 cm na bioderkach mniej <jupi> mam nadzieje że będzie coraz lepiej pozdrawiam i życze wspaniałych efektów

[123dzemdzemona22]

Napisane przez Merry94

witam też mam plan aby schudnać w wakacje;p mam 174cm wzrostu i 66kg wagi może nie zależy mi specjalnie na zrzuceniu zbednych kilogramów a usunieciu tłuszczyku z ud i brzuszka wszystkim odchudzajacym polecam herbatke pu-erh świetna przy odchudzaniu. ja teraz pije herbatki Fitea "oczyszczanie i spalanie" oraz "intensywne spalanie" 2 cm na bioderkach mniej <jupi> mam nadzieje że będzie coraz lepiej pozdrawiam i życze wspaniałych efektów

bawią mnie te i tym podobne.. herbatki
ale jak Tobie pomagaja to ok

[Merry94]

szczerze jakoś tez specjalnie w nie nie wierzyłam kiedys piłam bardziej reklamowane a ostatnio wziełam te Fitea i widze efekty po za tym że ja lubie pic różne ziółka itp;p

[bluemm1989]

startuje dzisiaj jestem pełna optymizmu. musi mi się udać bo w połowie sierpnia jadę na wakacje. mam do zrzucenie 9kg chociaż jak będzie więcej to też nie pogardzę. Ale w miesiąc to chyba więcej nie schudnę. W październiku zamierzam iść na uczelnie jako 50(52)-kilogramowa laska

[margo146]

Hey. Jestem tu nowa i to mój pierwszy wpis:P. Zdecydowanie się przyłączam do Was. Od dzisiaj zaczynam. Mam taki plan: zero słodyczy, A6W, 8 Minutes Legs, długie spacery, jazda na rowerze, niestety bez biegania bo mam astme i potem bardzo ciężko oddycham, chodzę jeszcze na aeroby [ABT i piłki] + raz w tygodniu siłownia (gratis ), piję jeszcze czerwoną herbatę Pu Erh. Chcę w tym roku trzymać się swoich postanowień... może się uda. Mierzę ok. 158cm i ważę 58kg. Chcę zrzucić tak przynajmniej 6kg... chociaż waga dla mnie nie jest najważniejsza bo mięśnie więcej ważą, dlatego chcę się pozbyć tego tłuszczyku na brzuchu i szczególnie na nogach. Napiszcie też co stosujecie/będziecie stosować. Może skorzystam

[majunka545]

Hi hi Ja też się przyłączam Mam 155 wzrostu i 53 kg a chciałabym się pozbyć przynajmniej 3-4 kg.
Dziś jadłam :
Lody (dwa) wiem że to źle ale nie mogłam się powstrzymać
Obiad:
7 pierogów (małych) wiem wiem że dużo...
i narazie to tej pory nic i mam nadzieję że na nic więcej się nie skusze

[margo146]

majunka545 - to nie chodzi o to żeby jak najmniej zjeść w ciągu dnia. Fakt źle zrobiłaś że zjadłaś te lody ale rozumiem Cię... też mam takie chwile że muszę coś słodkiego . Chodzi o to żeby jeść 5 posiłków dziennie o stałych porach bo inaczej organizm magazynuje. Ja od kilkunastu dni właśnie się staram tak jeść i już nie podjadam między posiłkami bo to co zjadłam jest dla mnie wystarczające. Jak się postarasz na pewno Ci się uda Trzymam kciuki!!

[Olllllciaa]

Napisane przez majunka545

Hi hi Ja też się przyłączam Mam 155 wzrostu i 53 kg a chciałabym się pozbyć przynajmniej 3-4 kg.
Dziś jadłam :
Lody (dwa) wiem że to źle ale nie mogłam się powstrzymać
Obiad:
7 pierogów (małych) wiem wiem że dużo...
i narazie to tej pory nic i mam nadzieję że na nic więcej się nie skusze

Powiem Ci tak ... w odchudzaniu nie chodzi o to żeby nie jesć! nie! nie! nie! Jedz 5 posiłków dziennie (małych) i bardzoo dużo ćwicz! Ćwiczenia do klucz do sukcesu a nie głodzenie się ;/ Jedz duże śniadania a na kolacje najlepiej jakiś ser biały czy tuńczyk (kolacja białkowa). Ale wiadomo każdy ma swoje 90% diety hehe przynajmniej ja tak mam Czasami pozwalam sobie na jakiegoś loda czy coś innego Więc nie przejmuj się tymi lodami ale pamiętaj musisz jeść więcej bo te 7 pierogów na cały dzień to stanowczo za mało! Twój metabolizm ucierpi przez takie jedzenie i nic dobrego z tego nie wyniknie ;( W odchudzaniu nie chodzi o to żeby nie jeść ale o to żeby jak najwięcej ćwiczyć

No to się troszke rozpisałam ale mam nadzieje, że nie pójdzie to na marne Trzymajcie się ja już mam 71 Codziennie sobie biegam i skacze na skakance no i musze przyznać, że rezultaty już widze

[majunka545]

Aha no ok Dzięki za rady dziewczyny Buziaki

[Merry94]

a ja się pochwale! o! w ciągu kilku dni dzięki moim ziólkom starciłam 2 cm w biodrach i 2 w udach aż sama nie mogłam uwierzyć;D aż odrazu się rozweseliłam po zmierzeniu;p