|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2009-07-13, 14:30 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: in my dream :)
Wiadomości: 296
|
co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
Witam piękne
piszę to bo po prostu chyba potrzebuje się wygadać, wyrzucić to z siebie, może posłuchać co mają do powiedzenia inni gdy spojrzą na tą sprawę z boku, bo ja już chyba racjonalnie myśleć nie umiem... mieszkam na wsi (na szczęście psy pupami nie szczekają ), niedawno udało mi się w końcu zdobyć prawo jazdy a to już coś bo łatwiej się gdziekolwiek dostać no ale... właśnie to ale, nie mam pojęcia co dalej... jestem farmaceutą, szkołę skończyłam 2 lata temu, udało mi się zdobyć pracę w zawodzie w swojej miejscowości (dzięki UP i tym że sama się za tym nachodziłam), ale umowa skończyła mi się w czerwcu 2008, dwa miesiące szukałam pracy - bezskutecznie (tym bardziej że byłam uziemiona, prawka jeszcze nie było), aż w końcu nadarzyła się okazja i dostałam prace w przedszkolu (miała to być przystań na 2-3 miesiące w czasie których nadal szukałam pracy w zawodzie), ale minął prawie rok a ja jej nie znalazłam, nadal tkwie w przedszkolu za 600 zł, umowa kończy mi się 31 sierpnia i wiem już że mi jej nie przedłużą. Byłam już na mnóstwie rozmów o prace ale każda apteka odsyła mnie z niczym, dlaczego? bo nie mam 2 letniego stażu, który każdy farmaceuta powinien odbyć (tylko że żadna apteka nie chce go dać i tak koło się zamyka), twierdzą że skoro nie mam stażu to nic nie umiem . Ostatnio trafiła mi się oferta, miałam pracować w aptece, 15 km od domu, nawet byłam na okresie próbnym kilka dni i miałam być przyjęta, rozmowy były na drodze "zaczynasz od 1 lipca", byłam szczęśliwa że w końcu mi się udało, a tu nagle telefon od niedoszłego pracodawcy: "przykro nam, nadajesz się do tej pracy ale stwierdziliśmy że nie jesteśmy w stanie nikogo zatrudnić ze względów ekonomicznych" jakie mam w tym momencie wyjścia? * siedzieć na bezrobociu * szukać pracy w dużym mieście do którego mam ponad 60 km (tam w aptekach nikt się nie pyta o staż, potrzebują ludzi i tyle, byłam tam już na 3 rozmowach i miałabym szanse), tylko nie jestem w stanie dojeżdżać a wynajęcie mieszkania zabrałoby mi całą wypłate, nawet jeśli zamieszkałabym z TŻ nie dalibyśmy rady * poszukać pracy w innym zawodzie tutaj, co nie jest łatwe bo też szukam a poza tym jeśli nie będę pracować w zawodzie 5 lat to dyplom mi przepada nie chcę się użalać bo nie tylko ja tak mam, po prostu musiałam się wygadać i może usłyszeć od Was coś na ten temat no i jak tu myśleć o ślubie i dzieciach (eh ile bym za to dała ) |
2009-07-13, 14:47 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Pod słońcem Toskanii...
Wiadomości: 634
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
Wyjechac do duzego miasta przedewszystkim. 60 km to nie jest daleko, a masz szanse na prace i normalne rozwijanie sie, poznasz wiele osob bedzie fajnie.
__________________
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie." |
2009-07-13, 15:06 | #3 |
Raczkowanie
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
nie dasz rady wyzyc z pensji?? raczej nie chcesz. przestac myslec pesymistycznie i popatrz jasniej.
mozesz pracowac np w aptece i jeszcze sobie gdzies dorabiac np w weekendy. |
2009-07-13, 15:07 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 155
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
A może mogłabyś wynająć gdzieś dla siebie pokój ??
Może akurat jakaś koleżanka ma wolny... Bo szkoda , żebyś siedziała w domu , czy robiła coś co Cię nie interesuje Powodzenia
__________________
"Muzyka uspokaja umysł, ułatwia wzlot myśli, a gdy trzeba, pobudza do walki" |
2009-07-13, 15:09 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: in my dream :)
Wiadomości: 296
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
Cytat:
no wiesz pensja 1200 a mieszkanie 1100 - raczej trudne do realizacji |
|
2009-07-13, 15:15 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 87
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
Wiem coś o tym. Ja sama chciałam wybyć do większego miasta. A nie byłabym w stanie opłacić mieszkania. Pracodawca oferował mi 700 zł tyle co prawie wynajęcie mieszkania.
Dlatego rozumiem autorkę tego postu. Cytat:
Ja byłam optymista do czasu. Ale zawiodłam się na dużym mieście. Gdzie oferują taką pensję jak u mnie w małej mieścinie. Tak samo jak autorka mam 60km do dużego miasta nawet pociągiem mi się nie opłaca jechać bo wyniesie mnie około 550 zł bilet miesięczny + dojazd tramwajem doliczyć ;/ Teraz sa koszmarne czasu, a przede wszystkim liczą się znajomości. Ten kto je ma ma prace ten kto ich nie ma siedzi w domu. Smutna prawda ;/ |
|
2009-07-13, 15:22 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 664
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
a praca jako np. przedstawiciel handlowy w firmie farmaceutycznej?
__________________
tyle rzeczy do sfotografowania, a tak mało czasu... -15kg! |
2009-07-14, 07:35 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
wystarczy poszukać pokoju w mieszkaniu studenckim,albo po prostu na poczatek pokoju przy rodzinie... Na początku rzadko bywa łatwo ale dasz radę, tylko musisz bardzo chcieć!!
__________________
->76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60 |
2009-07-14, 08:05 | #9 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
możesz codziennie dojeżdzać do miast. 60 km to żadna odległość, zajmie Ci to nie więcej niż 2 godziny dziennie obie strony. to są normalne czasy dojazdu do pracy.
__________________
|
2009-07-14, 09:27 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
A nie myślałaś na początek o wynajęciu pokoju? Albo mieszkania 1-pokojowego?
Wiadomo,szczyt marzeń i wygody to nie jest,ale przecież nikt nie mówi,że będziesz tam mieszkała przez najbliższe 10 lat. A zawsze pracowałabyś w zawodzie, może z czasem jakaś podwyżka albo zmiana pracy. Może jakoś byście z TŻ sobie poradzili,a z czasem porządnie stanęli na nogi? W mieście miałabyś przynajmniej okazję pracować w zawodzie no i przede wszystkim pracować ... A tu na miejscu sama widzisz,że raczej kiepska wizja przyszłości. Tak z ciekawości,jesteś technikiem farmaceutycznym? Pytam bo sama się wybieram od września |
2009-07-14, 09:59 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
powiedz mi jakim cudem nie da się wyżyć z dwóch pensji w dużym mieście? i skoro nie tak to jak inaczej? trzeba iść do przodu a to rozwiązanie jest idealne, 1200 Twojej pensji, przynajmniej drugie tyle Twojego faceta i już jesteście w stanie opłacić mieszkanie, wyżywienie i coś odłożyć. Nie widzę problemu, gorzej gdyby w większym mieście nikt nie oferował Tobie pracy chyba nie myślisz że całe życie będziesz siedzieć na garnuszku u mamusi, bo tak jest ekonomicznie
|
2009-07-14, 12:47 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: in my dream :)
Wiadomości: 296
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
Cytat:
widzisz wg ciebie dwie pensje i ok da się wyżyć, no chyba że ktoś dałby rade oddawać jedną pensję na mieszkanie a połowę drugiej na kredyt (który ma mój TŻ), czyli na życie zostaje nam ok 500 zł (aha no i bede w stanie wtedy jeszcze odłożyć na ślub no i zacząć myśleć o dziecku) i wcale nie jest mi wygodnie siedzieć u mamusi bo tak jest fajnie, tu nie o to chodzi moooniaaaa tak jestem technikiem farmacji |
|
2009-07-14, 13:05 | #13 | |
Zadomowienie
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
Cytat:
i co na początek mieliśmy mieszkać w mieszkaniu z kimś. za pokój dwuosobowy wychodziło 800-1000zł. wiele niewiele nie wiem. ale wkońcu doszliśmy do wniosku że szkoda nam tyle pieniędzy i wyprowadziliśmy się do mojego męża domu rodzinnego (jesteśmy sami). dojeżdżam codziennie 65 km w jedną stronę + przejazd przed zmiasto. zajmuje mi to około 3h godzin dziennie. i wychodzi mi to taniej niż mieszkanie w dużym mieście. nie narzekam bo wreszcie nikt mi nie truje że powinnam być wdzięczna za mieszkanie i robić wszystko co tylko nam każą. mam tam znajomych (tak sie składa że moi dziadkowie tak mieszkają i spędzałam tam każde wakacje) mam gdzie wyjść na rower, spacer. rozwijam swoje zaiteresowania fotografią. mimo że daleko chodzę w dalszym ciągu ze znajomimi z miasta na spotkania. do tego zaoczenie robie mgr. na wszystko mam czas i ochotę. czas w którym każdą chwilę spedzałam przed tv bądz kompem odszedł w zapomnienie. dlatego uważąm że dla chcącego nic trudnego. nie zarabiam kokosów (1500zł na ręke) mój mąż też nie ma dużo ale dajemy sobie radę i jesteśmy szczęśliwi. po prostu trzeba chcieć i się odważyć a nie szukąć pretekstu na to żeby jednak sie nie odważyć
__________________
Edytowane przez madziadominik Czas edycji: 2009-07-14 o 13:06 |
|
2009-07-14, 13:07 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
a Twój partner też zarabia 1200? po prostu wydaje mi się to najlepszym rozwiązaniem z trzech opcji które sama zaproponowałaś
nie musicie wynajmować kawalerki od razu, możecie poszukać stancji i wynająć pokój. To jest ekonomiczna opcja i niegłupia w Twojej sytuacji, zapłacicie za to koło 800zł, a jak nie chcesz mieszkać z chłopakiem to połowa tego. Sytuacja nie jest beznadziejna, trzeba jedynie przemyśleć rozwiązanie |
2009-07-14, 13:10 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
pokój w większym mieście ok 600 /700 zł z rachunkami już.
jedzenie ok. 300 zł doświadczenie, które możesz zdobyć - a które pomoże Ci w znalezieniu pracy u siebie - bezcenne. a co przeżycia za ok. 500 zł - chodzi o jedzenie i podstawowe rzeczy? ja szczerze nie widzę problemu.. a co do ślubu i rodziny, zostając bez pracy tez raczej nie ma perspektyw. a jestem za zakładaniem rodziny jak naprawdę ma się odpowiednią sytuację, żeby potem nie rwać sobie włosów z głowy z czego zapłacić rachunki i za co kupić pampersy jeśli Ci zależy na stabilizacji - zrób wszystko by to osiągnąć
__________________
nazywaj mnie Vill |
2009-07-14, 13:14 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
zgadzam się z przedmówczynią tak wygląda życie, może po prostu boisz się podjąć pewne, dojrzałe i nieuniknione, decyzje?
|
2009-07-14, 13:15 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: in my dream :)
Wiadomości: 296
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
Cytat:
kochana też jestem za zakładaniem rodziny jak się ma warunki dlatego mnie to tak dręczy bo mi się pomału instynkt macierzyński odzywa już hehe co do mieszkań przeszukałam tysiące ofert poniżej 1000 za wynajem nie schodza mendozy jedne ale kombinuje dalej i się nie poddaje |
|
2009-07-14, 13:19 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
Jeśli zostaniesz na wsi:
- będziesz niewiele zarabiać, jeśli w ogóle - nie zdobędziesz doświadczenia - nie usamodzielnisz się Jeśli będziesz dojeżdżać do miasta to może i sporą część pensji wydasz na dojazdy, ale zdobędziesz doświadczenie i będziesz miała szanse na jakąś lepiej płatną pracę. Tak samo jeśli przeprowadzić się do miasta. Może na początku nie będzie kolorowo, ale masz szanse ruszyć z miejsca.
__________________
|
2009-07-14, 13:19 | #19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
Też się nad tą wersją zastanawiamKied yś trzeba podjąć pewne decyzje,a skoro masz szansę dostać pracę w zawodzie,to z tej szansy skorzystaj!Jak już pisały dziewczyny,są różne możliwości typu wynajem pokoju a nie mieszkania...trzeba tylko chcieć.
|
2009-07-14, 13:23 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: in my dream :)
Wiadomości: 296
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
dzięki kochane
zaczynam nabierać odwagi jak tak piszecie trzeba tylko jeszcze przekonać TŻ |
2009-07-14, 13:23 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
no to chyba doszłyśmy do meritum co z tego że będzie ciężko, czasem musi być, odważ się a rozwiniesz skrzydła. Trzeba jakoś ruszyć żeby mogło się wszystko poukładać
|
2009-07-14, 13:32 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
Cytat:
dlatego dobry nawet pokój, bardzo dużo jest pokojów dla par, [we wrocławiu ] życzę powodzenia
__________________
nazywaj mnie Vill |
|
2009-07-14, 15:04 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
|
2009-07-14, 20:02 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
Nie dasz rady wyżyć z pensji w dużym mieście? To jak inni to robią? Że żyja w duzych miastach i to też z pensji, z niczego innego?
Sorry za odrobinę ironii, ale jak słyszę coś takiego;/ Masz dobry zawód, wykorzystaj to. Jedź tam, gdzie jest praca.... Ja pojechałabym znacznie dalej niz te marne 60 km No chyba, ze bezrobocie... tego chyba nie chcesz. |
2009-07-14, 20:19 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
W mniejszej miescinie nie masz szans na znaleznienie dobrze płatnej pracy-60 km-przeraża ale trzeba zakasać rękawy i szukać roboty tam gdzie ja dająRozejrzyj się za mieszkaniami ze studentami lub u rodziny, może ktoś znajomy chce wynając mieszkanie?Składaj cv, może na początek byś dojeżdzała a pożniej ew. sie przeprowadziła do tego miasta, nie ma co siedziec z założonymi rękoma
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2009-07-14, 20:37 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 61
|
Dot.: co dalej? oczyszczenie z pesymistycznych myśli
Zgadzam się z ogółem... Jest ryzyko- jest zabawa Popatrz na to z innej strony- masz mieszkać z chłopakiem, oboje pracujecie, a np. ja mieszkam z bratem w dużym mieście, oboje studiujemy i jesteśmy na utrzymaniu rodziców, którzy mieszkają w mniejszej miejscowości. Dorabiamy sobie oczywiście, ale na pewno nie mamy takich przychodów jak Ty. Jakoś nikt nie narzeka, bo trzeba dać sobie radę... Jeśli chodzi o mieszkania to jeśli będziesz pytać znajomych i przeglądać regularnie ogłoszenia to znajdziesz coś korzystnego. Jeśli natomiast chodzi o jedzenie to w dyżych miastach jest duża konkurencja, więc ceny są niższe niż na wsi, na której funkcjonuje jeden sklep. Raz się żyje, jeśli teraz się nie usamodzielnicie od rodziców to już nigdy... Twój zawód jest bardzo na czasie, ze znalezieniem pracy nie powinnaś mieć problemu... Wykorzystaj ten fakt, póki jest popyt na farmaceutów... Powodzenia!
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:06.