czajnik w hotelu

[Jota]

Za parę dni jadę na wycieczkę do Paryża, noclegi w hotelu ***. To moja pierwsza taka podróż, więc jestem trochę zacofana . To prawda, że w pokoju nie ma czajników i nie można korzystać ze swojego? Możliwość zrobienia kawy czy herbaty miętowej na mój często buntujący się brzuch daje mi ogromny komfort psychiczny. Słyszałam, że nie można ugotować sobie wody w pokoju. W takim razie co się robi? Schodzi się do bufetu i płaci? Wiem, wiem to drobnostka ale dla mnie problem.

[RosjaRosja]

Wprawdzie we Francji nie byłam, ale we wszytskich krajach południowych które zwiedziłam wodę gotowało sie na zwyczajnej kuchence na gaz, podpalanej zapałkami Garnki są. Ale czy będziesz miała jakąs kuchnie w tym hotelu? Nie wiem czemu nie można niby korzystać ze swojego czajnika? Może ewentualnie nie wchodzić do gniazdka (ja tak miałam z suszarką), ale w tych bardziej luksusowych miejscach są takie gniazda, podłączane do gniazdka, do którego możesz podłączyć nasze urządzenia bez problemów. Nie wiem jak to się nazywa Ale tego wszędzie nie ma

[arek***]

Niewiem jak we Francji ale w Polsce widzialem czajnik tylko w dwóch hotelach . Jesli jest gdzieś zakaz gotowania wody w swoim czajniku to tylko wirtualny . Niby kto to sprawdzi ? A nawet jak sprawdzi , to co? eksmituje cie ?

[see]

Może wyślij maila i zapytaj się, jak to wygląda.
Powinni mieć na swojej stronie jakąś adnotację odnośnie aneksów kuchennych. Chociaż jeśli mają bufet to nie muszą ich mieć.
A masz wykupione u nich posiłki?

[Jota]

Aneksu kuchennego nie ma w pokoju, jest tylko barek z alkoholem, tv, telefon, suszarka.
Mam wykupione tam śniadania, więc pewnie mają bufet.
Znajoma mówiła, że mogę mieć nieprzyjemności jak obsługa zobaczy czajnik w pokoju

[marysia11111]

Ja zamiast czajnika wzięłabym małą grzałkę i kubek do gotowania wody. Możesz to zawsze schować np. za ciuchy w szafce i nie rzuca się w oczy obsłudze. Poza tym jest to małe i lekkie !!!

[boinnenazwybylyzajete]

Ja też radziłabym grzałkę. Byłam w pensjonacie, gdzie też był "zakaz" sporządzania posiłków i napoi w pokojach ( prosili o schodzenie do stołówki, jak ktoś przygotowywał jedzenie na własną rękę), lecz miałam grzałkę i jak tylko miałam ochotę na herbatę to robiłam, a potem chowałam do torby.

[hanjah]

Napisane przez Jota

Za parę dni jadę na wycieczkę do Paryża, noclegi w hotelu ***. To moja pierwsza taka podróż, więc jestem trochę zacofana . To prawda, że w pokoju nie ma czajników i nie można korzystać ze swojego? Możliwość zrobienia kawy czy herbaty miętowej na mój często buntujący się brzuch daje mi ogromny komfort psychiczny. Słyszałam, że nie można ugotować sobie wody w pokoju. W takim razie co się robi? Schodzi się do bufetu i płaci? Wiem, wiem to drobnostka ale dla mnie problem.

Pracuję w UK w hotelu dwugwiazdkowym-w każdym pokoju jest czajnik elektryczny, dodatkowo w bufecie jest taki duży ekspres, gdzie można sobie (za darmo) zrobić kawę, herbatę, gorącą czekoladę. Jest też gorąca woda i wybór herbat. Myślę, że w Paryżu w hotelu trzygwiazdkowym standard nie może być pod tym względem mniejszy.

[Aggie125]

Napisane przez hanjah

Pracuję w UK w hotelu dwugwiazdkowym-w każdym pokoju jest czajnik elektryczny, dodatkowo w bufecie jest taki duży ekspres, gdzie można sobie (za darmo) zrobić kawę, herbatę, gorącą czekoladę. Jest też gorąca woda i wybór herbat. Myślę, że w Paryżu w hotelu trzygwiazdkowym standard nie może być pod tym względem mniejszy.

To pewnie zależy od kraju. Nie znam się na hotelach we Francji tak dobrze, aby wiedzieć, czy tam zwykle są czajniki czy nie. Ostatnia grupa którą wysłałam do Francji miala w pokojach małe aneksy kuchenne z czajnikami (hotel***), mimo, żę mieli wyżywienie w cenie.

Najprościej skontaktować się z hotelem i spytać, czy są tam czajniki (hotel hotelowi nierówny).

[d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767]

We wszystkich hotelach, w jakich byłam do tej pory (Londyn, Rzym, Berlin, Hamburg i parę polskich miast) były czajniki. We wschodniej Europie to już rzadkość (5 i 4 gwiazdkowe hotele w Rydze i Wilnie ich nie miały ) , ale było gniazdko więc gdybym miała swój to bym sobie podłączyła. Nie sądzę, żeby był tym problem.
Strona internetowa hotelu powinna informować o wyposażeniu pokoju więc może sprawdź...A jeżeli zabierzesz ze sobą własny to na pewno nie powinno być problemu, chyba że we Francji mają inne gniazdka...

[Jota]

Dzięki za odpowiedzi. Kupiłam grzałkę, więc dam radę nawet jak nie będzie czajnika.

[tequilaaa]

Nie spotkalam sie z czajnikiem w pokoju
ja zawsze mam taki kubek, mniejwięcej na 2,3 kubki na prąd ze sobą

życze udanego pobytu.
ahh wiesz o tej ' legendzie' ze każdego kto 1 raz przjezdza do Paryża , wita go deszcz? : >

mi sie sprawdziło . niestety ;p

[polinea]

chyba najbezpieczniej będzie wziąć grzałkę [chociaż sprawdź jeszcze czy we Francji nie ma innych gniazdek niż u nas], bo z tego co się orientuję to faktycznie w pokojach czajników nie ma

[Jota]

W przewodniku wyczytałam, że gniazdka są takie jak u nas.
O powiedzeniu z deszczem nie słyszałam, mam nadzieję, że się nie sprawdzi, chociaż w prognozach jest trochę deszczu. Słyszałam, że jak raz tam się pojedzie, to chce się wracać.
No to się pakuję grzałka, kubek, kawka i miętówka