|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: TaM GdZiE DiAbEł MóWi DoBrAnOc...:)
Wiadomości: 757
|
Jak zwykle pieniądze....
Musze się komuś wyżalić więc , dlatego napisałam....
Pojechalismy dzisiaj do babci od strony mojego taty a tam zawsze jest jeden temat kasa, kasa i kasa.... i nasza szkola... no i jak zawykle sie zaczęło najpierw babcia zaczęła jaki to ojciec umęczony pracuje cały Bozy dzień... gdy by nie on to bysmy nic nie mieli... bo jak tu wyzyć za 1500 zł... piła do mojej matki która tyle zarabia... twierdząć że ona nic nie robi, nic do domu nie wnosi.... i w ogóle a ojciec taki biedny... mama namawia tate na wczasy... no i babcia dziś wspomniała żeby jechali, a on zaczął się wykręcać... a babcia na to że wie i rozumie czemu... znowu że to moja mama nie chce... że to ona każe mu tyle charować.... do mnie piła że mam się uczyć(tak jak bym sie nie uczyła), skończyc szkoły by nie charować jak ojciec... a najlepiej to wyjść za bogatego faceta, z domem, samochodem... żeby sie nie urobić a miec... jak tego słucham to mi się rzygać chce... zawsze tylko pieniądze i nic więcej, nie ma żadnego ciepła rodzinnego, żadnych rozmów... tylko mijanie się w drzwiach.... ojciec do dziś dnia wypomina mi że dał mi na aparat ortodentyczny i że kupił mi bilet do kanady do kuzynki jako prezent na 18-stke... gdybym wiedziala że będę musiała na każdym kroku tego słuchać to w życiu bym nie leciała.... musze gadać jak prosze ojca o kase na co? po co? że za dużo.... jedym słwem masakra... od zawsze był problem o kase, a nie jest nam źle, a wręcz moge powiedzieć że bardzo dobrze... u nas się chyba sprawdza że w miare jedzenia apetyt rosnie... tylko że ja juz siadam psychicznie, bo to mam po mamie dla niej jest wazne że wszyscy jesteśmy zdrowi i niczego nam nie brakuje... mam dośc najchętniej bym sie wyprowadziła, ale nie ma jak...
__________________
Zapraszam na swojego bloga --> http://zapachmiety.blog.pl Dziś: ciasto 3 bit _________________________ ________ "Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" - Abraham Lincoln |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
Nic nie poradzisz, po prostu musisz to przetrwać. Do babci powiedz, że nie chcesz jeździć, a ojcu powiedz wprost, żeby Ci przestał to wszystko wypominać. Jak nie przestanie, to jest tylko jedna rada na to: puszczać to wszystko mimo uszu. Wiem, że to na pewno nie jest łatwe, ale nic innego na to nie poradzisz w tym momencie.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
czezc
ja tez sie zgadzam z Dotka. Na babcie nic nie poradzisz bedzie gadac zawsze tak samo. Starzy luzie juz tak maja. Jezeli cie to tak zlosci wyskuchiwanie wszystkich rzeczy i widzeie babci to, tak jak wspomniala kolezanka NIE JEZDZIC TAM. Napewno babcia bedzie zla na ciebi; ze nie odwiedzasz jej, ale z drugiej strony jechac i sie meczyc??? Ja bym nie jezdzila bynajmniej pzrez jakis czas.... I w zupelnosci zgadzam sie z poprzedniczka, ze musisz gadac tacie ze ZYGASZ juz jego wypominaniami. JA bym psychicznie tez tego niezniosla. Moj stary tez ma troche z glowa. Kocham go ale im starszy tym wredniejszy ze szok. DObzre ze juz z nimi nei mieszkam , bo nie wiem jak by sie to konczylo. I tak uwazam ze moja nerwica jest spowodowana przez niego. Napisz jak kolejan wizyta u babci oile pojedziesz... A do kanady super, polec zobaczyc jak to twoja bliska kuynka to ozesz sie wyzalic. Zreszta jak amsz jakas blizsza kuzynke blisko siebie to jedz do niej czasem na noc bedize ic razniej
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: TaM GdZiE DiAbEł MóWi DoBrAnOc...:)
Wiadomości: 757
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
Cytat:
tak też zrobie pewnie nie pokaże się tam przez dłuzszy okres czasu... bo normalnie nie da sie wytrzymać... a co do Kanady nie żałuje że pojechałam, bo pierwszy raz w życiu poczułam że jestem wolna i że zyje... także miło to wspominam... ale mam dośc ciągłego wypominania...
__________________
Zapraszam na swojego bloga --> http://zapachmiety.blog.pl Dziś: ciasto 3 bit _________________________ ________ "Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" - Abraham Lincoln |
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 346
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
U mnie jest tak samo. Ojca nigdy nie proszę o pieniądze, prezentów na urodziny nie dostaję, od podstawówki wszystkie rzeczy typu ubrania, kosmetyki, książki, gazety, bilety, wyjścia pieniądze mam od babci, bo inaczej nie miałabym nic. A co chwilę słyszę, że jestem materialistką, tylko ciągnę pieniądze.
Cytat:
Teraz idę na studia, nie wiem jak ojciec przeżyje fakt, że będzie musiał mi dać na nie kasę. Wiem, że mi ją da bo zależy mu, żebym skończyła studia i szybko się uniezależniła, ale przypominać mi będzie te wydane na mnie pieniądze do końca życia. Mam nadzieję, że znajdę jakąś prace i zarobie na siebie. Jedyna rada to się nie przejmować, ja nie biorę tego do siebie. Bo tak naprawdę pieniądze nie mają dla mnie znaczenia.
__________________
Sooooo...Let's build a snowman...! Edytowane przez Hyysteria Czas edycji: 2009-07-23 o 21:01 |
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 577
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: TaM GdZiE DiAbEł MóWi DoBrAnOc...:)
Wiadomości: 757
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
Cytat:
a to żeby wyjść za bogatego faceta mówila moja babcia...
__________________
Zapraszam na swojego bloga --> http://zapachmiety.blog.pl Dziś: ciasto 3 bit _________________________ ________ "Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" - Abraham Lincoln Edytowane przez guess17 Czas edycji: 2009-07-23 o 21:30 |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 189
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
wszystkie babcie tak mówią... moja ostatnio powiedziała mojej siostrze, że wyszłam za gołodupca
i nic nie mamy i do niczego nie dojdziemy...moja rada? olej to wszystko, jednym uchem wpuszczaj, a drugim wypuszczaj a jak tylko będziesz mogła to się wyprowadź z domu widzę, że jesteś szczęśliwie zakochana.. więc skup się na miłości a nie na gderaniu rodziców
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
Edytowane przez strawberka Czas edycji: 2009-07-23 o 21:45 |
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 443
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
Nie przejmowałabym się tak komentarzami babci. A żeby nie słuchać i ojca, zrobiłabym wszystko, żeby się uniezależnić i wyprowadzić z domu. Moi rodzice zawsze dawali mi czego tylko zapragnęłam, nigdy niczego nie wypominali, a ja i tak od jakiegos czasu staram się brać od nich jak najmniej kasy. Jest to dla mnie po prostu bardzo niekomfortowa sytuacja, mimo że wiem, że oni mają pieniądze i mogą mi je dać, to jednak uważam że mam już tyle lat, że głupio prosić rodziców o każdy grosz. Mnie niestety czeka jeszcze rok nauki w liceum, więc mam ograniczone możliwości zarabiania kasy, jednak już zdecydowałam, że idę na studia zaoczne i natychmiast po maturze zaczynam szukać pracy. I kompletnie nie rozumiem głosów, które pojawiały się tu na wizażu (nie w tym wątku), że rodzice mają obowiązek płacić dziecku za studia, utrzymywać je dopóki się uczy itd... MOGĄ, ale nie muszą. Dla mnie mieć po 20, 20-parę lat i ciągnąć od rodziców kasę na wszystko, to po prostu wstyd.
Ach, mały offtop mi się zrobił, ale jakoś tak musiałam to napisać. ![]() Podsumowując: zrob wszystko, aby nie być zależna od ojca, jego forsy, zwłaszcza jeśli ma on takie dziwnie podejście do pieniądza. Co więcej, zrob co w Twojej mocy, aby zarobić na dostatnie życie i pokazać im ile jestes warta
__________________
“Disobedience, in the eyes of anyone who has read history, is man's original virtue. It is through disobedience that progress has been made, through disobedience and through rebellion.” Oscar Wilde Teufel |
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
Widzę, że wszystkie osoby, które odpowiadają na ten wątek są bardzo młode, chodzicie do liceum albo właśnie zaczynacie studia. Ja mam prawie 30 lat i patrzę na ten problem z nieco innej strony. Jasne, że jest to przykre, jeśli rodzice wypominają dzieciom jakie ponoszą na nie wydatki i takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Przypominane, że tata zapłacił za aparat ortodontyczny jest nie w porządku, zwłaszcza, że aparat to nie jakaś dziecięca fanaberia. A z drugiej strony staram się troszkę zrozumieć Twojego tatę, guess17. Wiesz, bo być może On się po prostu denerwuje/stresuje odpowiedzialnością za Ciebie. Ja nie mam dzieci ale utrzymuję się sama i myśl o tym, że musiałabym utrzymać dziecko i musiałabym być za nie finansowo odpowiedzialna po prostu ścina mnie z nóg. Zarabiam w miarę nieźle, noo...średnio, ale na pewno nie mam prawa narzekać. Czasami brakuje mi na różne rzeczy ale potrafię się bez nich obejść. Ale sytuacja zmienią się kiedy ma się dziecko. Sobie można odmówić tego czy tamtego ale dziecku nie. Dziecko się na przykład rozchoruje albo jest klasowa wycieczka i musi jechać. Musi mieć książki, ubrania itd itd. Ja jestem odpowiedzialna tylko za siebie ale i tak kwestia utrzymania się jest dla mnie stresująca, martwię się czy wystarczy mi pieniędzy na gaz jak przyjdzie jesień, powinnam oddać samochód do przeglądu, wymiany oleju, filtrów, kloców itp ale czekam z tym bo na razie wolę pojechać na wakacje, a co jeśli samochód się zepsuje? Skąd wezmę? Siostra poprosiła mnie na chrzestną, muszę kupić prezent. Muszę zapłacić za drzwi do mieszkania....nie mam na jesień pantofli itd itd. A jeśli stracę pracę??!! A co jeśli miałabym dziecko, wtedy moje potrzeby zeszłyby na drugi plan bo ja mogę różnych rzeczy nie mieć ale dziecko? To jest po prostu duży stres. Twój tata guess17, z tego co rozumiem utrzymuje Waszą rodzinę. Być może wczasy, na które namawia tatę Twoja mama to dla niego duże obciążenie? Może On się obawia różnych rzeczy, może ma w perspektywie jakieś wydatki a może po prostu chce mieć jakieś oszczędności. To nie jest tak, że uważam, że jego zachowanie jest w porządku. Bo nie powinien Ci niczego wypominać. Uważam jednak, że być może jego zachowanie w jakiś sposób usprawiedliwia fakt, że jest odpowiedzialny nie tylko za siebie ale za żonę, Ciebie, być może jeszcze Twoje rodzeństwo, jeśli je masz.
Świetnie, że wszyscy jesteście zdrowi i że to jest dla Twojej mamy najważniejsze, bo to jest naprawdę ale to naprawdę ważne. Ale też Twoja mama jest szczęśliwą osobą, że nie musi się martwić o to jak utrzymać dom i rodzinę, bo za 1500zł to naprawdę tego by się raczej zrobić nie dało. Więc mimo, że w ogóle nie podoba mi się zachowanie Twojej babci w tym jednym ma rację (co oczywiście nadal nie usprawiedliwia jej wypominania). Ale rozumiem, że obowiązek zarobienia na dom ciąży raczej na Waszym tacie. Ktoś tu napisał "dla mnie pieniądze nie są ważne" też tak myślałam, jak miałam 16 czy 17 lat. Potrzebne były książki do szkoły, plecak, ubrania i milion innych rzeczy więc po prostu BYŁY. Lodówka była pełna, był proszek jak chciałam sobie coś uprać, komputer, telewizor, telefon. Jakoś mnie chyba niespecjalnie interesowało, jak to się dzieje, że to wszystko tak funkcjonuje, rodzice pracowali, no to normalne, że mamy co jeść. Nie zdawałam sobie sprawy, że Oni być może się martwią, że dzisiaj to wszystko jest ale coś się może stać i może tego zabraknąć. A potrzeby przecież nie znikną... No to tyle z mojej strony, głowa do góry! I może trochę zrozumienia dla taty, który pewnie ciężko pracuje, żeby Wam niczego nie brakowało. |
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
Ok, można zrozumiec, że tata martwi się o byt rodziny, ciężko pracuje itd. ale nie wypomina się różnych rzeczy. Skoro kupił jej ten nieszczęsny aparat, to kupił. To już jest sprawa zakończona, więc PO CO wypominać jej to?
Chyba po to,żeby jej ten aparat bokiem wyszedł. |
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 947
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
cóż... z babcią nic nie zrobisz bo po prostu starzy ludzie mają swoję odchyły i trzeba z tym żyć no ale poniekąd mozna im wybaczyć właśnie z powodu wieku, czasem trzeba po prostu się wyłączyć i nie słuchać.
Może źle jej się żyło, moze nie zaznała tego szczęscie które podobno można mieć bez kasy i to taki jej żal za zycie, może teraz właśnie kase utożsamia ze szczescie. Sądzę, że wszystko co mówi to w dobrej wierze.. tylko źle to wyraża. Co do taty - to faktycznie nie fair że wypomina ci Twoje zdrowie i prezenty bo na co komu takie prezenty. Ja bym mu po prostu odpowiadała, że chociaż na starość będziesz miała wszystkie zęby ( proste żeby = mniejsze ryzyko paradontozy ) i że spędziłaś najwspanialsze wakacje życia w tej Kanadzie bo nikt ci tam nie wypominał kasy. Może mu się przykro zrobi że psuje ci ten prezent i przestanie komentowac. Nawet jak to martwienie się o ciebie to o nie usprawiedliwa
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
Cytat:
Przecież ja nie mówię, że dobrze zrobił ani nie mówię, że to jest w porządku więc na pytanie PO CO nie potrafię odpowiedzieć. Nie wiem po co, staram się natomiast na sprawę spojrzeć z nieco innej perspektywy. Oczywiście, że takie wypominanie nie jest w porządku i ja tego zachowania nie pochwalam ale próbuję je chociaż trochę usprawiedliwić wiedząc, że z wiekiem i przyrostem obowiązków, odpowiedzialności, tej finansowej również na pewne sprawy patrzy się pod nieco innym kątem. |
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 577
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
Cytat:
Wskazalam nielogiczne i smieszne rozumowanie Twojej babci. Pogrubilam dwa zdania, ktore sie wzajemnie wykluczaja. W tym caly i jedyny sens mojego postu. Ja naprawde umiem czytac.
|
|
|
|
|
|
#15 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: TaM GdZiE DiAbEł MóWi DoBrAnOc...:)
Wiadomości: 757
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
Cytat:
![]() Cytat:
te wczasy to żadne obciążenie dla mojego ojca.... dosłownie żadne... może i on utrzymuje rodzine, a raczej odklada na czarną godzine i płaci rachunki... ale żywność czy ciuchy dla mnie przewaznie mam kase od mamy... więc to nie jest tak że mama nic nie wnosi...
__________________
Zapraszam na swojego bloga --> http://zapachmiety.blog.pl Dziś: ciasto 3 bit _________________________ ________ "Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" - Abraham Lincoln |
||
|
|
|
|
#16 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
Cytat:
??
__________________
wymiana nowy wątek-kosmetyki naturalne, mineralne, sera i apteczne https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post49549467 |
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
|
|
|
|
|
#18 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 882
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
W ogóle nie rozumiem pretensji o pensję mamy. Ona wcale nie zarabia aż tak źle. Ludzie żyją za 1500 złotych i jakoś jest okej. Mama zarabia całkiem nieźle jak na kobietę, bo trzeba pamiętać,że na rynku pracy wciąż istnieje dyskryminacja kobiet. Kobietom ciężko jest się przebić do dobrze płatnych stanowisk, w związku z czym to 1500 to nie jest tragedia, ale normalna pensja. Moja mama jest inżynierką i gdyby nie to, pewnie też zarabiałaby marnie. To nie jest tak, że kobiety zarabiają mało, bo są wygodne i chcą, żeby mężowie je utrzymywali. W ogóle takie są realia, że kobiety najchętniej biorą na nauczycielki, pielęgniarki, sprzewdaczynie, sekretarki. Na ogól na tych stanowiskach nie da się wiele zarobić...
Ojciec absolutnie nie powinien Ci niczego wypominać. To w ogóle jest nie w porządku. A babcię radzę omijać szerokim łukiem. Moja jest bardzo wścibska, dlatego ograniczam z nią kontakt do niezbędnego minimum. |
|
|
|
|
#19 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 577
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
guess17
![]() Mam nadzieje, ze te konflikty sie rozwiaza. |
|
|
|
|
#20 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Pół-noc
Wiadomości: 553
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
Babcie juz takie są, nią się nie przejmuj, starsze kobiety często muszą odegrać się na kimś za swoje niepowodzenia, więc są zrzędliwe, kłótliwe i tylko szukają ofiar, by im podokuczać. Ale zachowania twojego ojca nie rozumiem, ja powiedziałabym mu to co napisałaś nam: że jakbyś wiedziała, to nie przyjęłabyś prezentu. I obiecałabym zwrócić wszystko w przyszłości. Jesli to nie zamknie mu ust, to ja już nie wiem. Co za brak taktu z jego strony, swoją drogą
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Jak zwykle pieniądze....
Cytat:
.Co do kasy i wypominania: niektórzy po prostu tak już mają, tak zostali wychowani. Mój ojciec ma czasami taki jazdy - po prostu stres i za dużo spraw na głowie, w ten sposób wyładowuje na innych swoją frustrację. Zacznij to ignorować lub ucinaj to jakimś ostrym tekstem, ale to może przerodzić w niepotrzebną, nieprzyjemną dyskusję. Może też za mało mówisz tacie, że go doceniasz, że wiesz ile go pracy to wszystko kosztuje i że nie traktujesz sobie tego tak lekkomyślnie, jak on pewnie uważa. Pochwal go trochę, podziękuj mu - bo czasami niby jesteśmy rodzicom wdzięczni, ale zaczynamy traktować ich pracę i kasę jako coś oczywistego i nigdy za to nie dziękujemy. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2009-07-26 o 13:43 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:59.





bedize ic razniej





i nic nie mamy i do niczego nie dojdziemy...





Wskazalam nielogiczne i smieszne rozumowanie Twojej babci. Pogrubilam dwa zdania, ktore sie wzajemnie wykluczaja. W tym caly i jedyny sens mojego postu. Ja naprawde umiem czytac.




